Fani byli bardzo zadowoleni z tego spektaklu, ale najgorsze jest to, że ja od dłuższego czasu nie biorę udziału w tym przedstawieniu. Irytuje mnie ten fakt i czuję, że zbyt długo leżałem bez ruchu gdyż Ci ludzie powinni podziwiać mnie, a nie moich przeciwników! Powinni okazywać jak bardzo mi zazdroszczą tego, że jestem najwspanialszym człowiekiem na świecie bucząc na mnie z nienawiścią. Czuję, że ściągnięcie tych pasów co są nad moją głową będzie najlepszym wyjściem z tej nieciekawej sytuacji, a przejściem do prawidłowej rzeczywistości. Jedna nie jestem tu by się rozczulać. Jestem tutaj by zdobyć swoje pierwsze mistrzostwo! Z dumą pierw oderwałem głowę od maty, a potem rękoma oderwałem się resztą ciała. Spojrzałem na Miz'a i gdy ten się zaczął podnosić ruszyłem na niego z Knne Lift prosto w czaszkę!

Słowa: 130/130

Na wstępie wiadomość do Axe'a - Jeszcze raz napiszesz mi co mam robić, a naprawdę mogę przestać być miły. Dla Twojej wiadomości - znam zasady i umiem czytać. Nie potrzebne mi są instrukcje i wytyczne od Ciebie. Radzę Ci, następnym razem zachowaj to dla siebie.

Teraz co do opisów. Posty Blessa i DS są zdecydowanie lepsze......jednak nie mogę ich zaliczyć. DS nie napisał na czas, nie prosząc o przedłużenie czasu. Bless co prawda to zrobił, jednak też napisał za późno. Współczuję Ci choroby, jednak muszę trzymać się zasad. Z racji tego, że wasze posty nie pojawiły się na czas, inicjatywę przejmuje drużyna przeciwna.

Piszą AxE i Rahim.

PUNKTACJA                                          CIOSY

The Brotherhood - 2                              Miz - 6
Ryder & Miz - 1                                     Zack - 6
                                                           Trent - 4
                                                           Aries - 7

Ostatnio edytowany przez Ragarot (2014-01-21 17:18:47)

...Przyjmuje wysłanego przez The Miz'a, przeciwnika i szybko atakuje go serią punchy wymierzając je centralnie w głowe. Barrett'a już ogłuszony, dlatego trzeba to wykorzystać. Chwytam go za włosy, po czym zmierzam z nim do narożnika. Teraz dokładam serie gut kick'ów, po której posyłam go mocno w przeciwległy narożnik. Ten odbija się od niego i obraca się w moją stronę, jednak tutaj już czekam na niego z Body Slam. Widzę, że Miz zajął się już drugim rywalem, dlatego wyślizguje się z ringu po to aby sięgnąć po drabine. Gdy już to zrobie wrzucam ją do ringu i po chwili sam do niego wchodzę. Widzę, że Trent nadal nie ma dosyć, dlatego atakuje go Sitout Spinebuster wymierzony na leżącą drabinę. Po tej akcji Trent zbyt szybko nie wstanie, dlatego rozkładam drabinę na środku ringu, sygnalizując, że za chwilę już zakończę tą walkę. Jednak zanim to zrobie szybko wchodzę na narożnik i gdy Trent leży Diving Splash. Trzymam się za brzuch, ponieważ po raz trzeci w tej walce już wykonuje tą akcję, ale za każdym razem reakcja widzów nie jest zmienna.

Sytuacja się wyostrza. Teraz trzeba zarzucić wszystko na szalę. Wygramy albo przegramy, to już jest na pewno koniec tej walki. Aries wycofał się do narożnika i opiera się o niego, więc to jest dla mnie szansa. Rozpędam się i traktuje go potężnym . Publiczność oszalała, a ja bez zwlekania podnosze go i wykonuje [color=red]Zack Attack. Po tej akcji szybko wspinam się na drabinę, Miz kontroluje sytuacje a ja zdejmuje pasy.

P.S Wykonałem 9 NM, więc jest to jak najbardziej możliwe i dodaje że wykonałem jedynie 5 ciosów po inicjatywie łącznie z atakami w tym poście

To był moment, od którego wiele zależało. Nie mogłem tego spieprzyć. Nie wiem czy dałbym radę pogodzić się z kolejną porażką tym bardziej tak ogromną. Rywal podniósł mnie na nogi i w tym momencie jestem zgięty w pół bokiem do niego. Wiem co się szykuje. Lewa ręka była przy nim i właśnie za nią podniósł mnie na nogi jednak w tym momencie chciał chwycić za tą oddaloną - prawą ręką by móc mnie zaciągnąć do swojej akcji kończącej. Od razu gdy wróciłem na nogi z maty padłem prawym kolanem na matę oddalając prawą rękę od niego. Lewą nogą, która znajdowała się przy nim zastawiłem się o jego nogę za to prawą ręką po upadnięciu na kolano szybko zacząłem wyprowadzać uderzenia w okolice mostka rywala. Uderzenia w mostek powinny szybko wywołać duszności u mojego rywala, a także jego zgięcie nad moją osobą. Lewą rękę umieściłem między jego nogami, a prawą chwyciłem go za włosy i pociągając za nie ściągnąłem go z równych nóg na moje barki. Podniosłem się z maty i szybko przeszedłem do Death Valley Driver!

Edit: Literówka

Ostatnio edytowany przez DeathScreaming (2014-01-22 15:23:42)

Jeżeli nie zdążę z postem, przedłużam o 24h. W przypadku, gdybym nie zdążył, biorę sobie jeszcze 12h. Dziękuje...
Aha, bym był zapomniał, powód?
Hmm, no muszę szykować do karnawału...

Ostatnio edytowany przez Rahim (2014-01-22 17:34:39)

Pojawiając się na zapleczu dzisiejszego TLC nie spodziewałem się, że będzie łatwo. Wręcz przeciwnie. Wiedziałem, że ta walka może okazać się nielada wyzwaniem i tak właśnie się stało. Muszę przyznać, że daje ona mocno o sobie znać na moim ciele. Nie przyszedłem tutaj jednak po to by chwilę powalczyć, a potem wyjechać z areny na noszach. To nie moja działka tylko moich rywali. Udało mi się wykonać pierwszą akcję od dłuższego czasu i to mi daję nie tylko satysfakcję, ale motywację i siłę do tego by zakończyć ten pojedynek z pozytywnym rezultatem dla Brotherhood. Przyszedłem tutaj po pasy i wyjdę stąd z pasami! Miz sądził, że leżę na macie po Zack Attack jednak muszę go rozczarować. Zerwałem się z maty i wbiłem się w czaszkę odwróconego Miza z Powerdrive Elbow! Miz upadł na deski obok Trenta, który wytoczył się za ring. Mój partner podał mi przez liny krzeselko, a sam do ringu wprowadzil drabinę, która miała zaprowadzić nas ku zwycięstwu. Zauważyłem jak Zack podnosi się w narożniku. Rozpędziłem się i wykonałem na nim IED podkłądając sobie krzesełko pod nogi! Ryder wbity w narożnik upadł po chwili na matę, a Trent po zajęciu się Miz'em zawołał mnie. Mój partner podniósł Mizanina na nogi, a ja krzesełko, które wbiłem w tył głowy stojącego rywala! Wyrzuciłem krzesełko i wraz z moim Tag Team Partnerem przeszliśmy do Double Rounhouse Kick into Brainbuster! Trent za to wszedł po drabinie i ściągnął tytuły gdy pilnowałem Zacka.