Ponownie Richards odzyskał inicjatywę i teraz ma zamiar zapiąć Rolling Cross Armbreaker. Kane szybko otrzeźwiał i widząc, że jego ręką znajduję się pomiędzy nogami, która już zostaję obrócona. W tym momencie dzięki sprytu Big Red Monstera, ten błyskawicznie wyrywa ją z rąk Richardsa. Ten dzięki swojej równowadze, zdołał ustać na nogach, chwiejącym krokiem.


*Filmik pomocniczy

*Kontra możliwa na 100%. W razie jakiś nie pewności w filmiku jest dokładniejsza kontra.

Ze zmartwieniem muszę przyznać, iż nie udało mi się zapiąć submissiona, który bez dwóch zdań mógłby zakończyć dzisiejszą walkę. Ale tak dalej być już nie może. Wiecznie popełniałem jakiś błąd, coś psułem, ale teraz muszę wziąć się w garść i pokazać na co mnie stać. Obecnie nie ma już czasu na to, aby popełniać jakiekolwiek błędy. Michelle właśnie wyjaśniła mi w dwóch słowach, co mam poprawić i dzięki tym radom mam zamiar wygrać walkę. Powoli obróciłem się na pięcie oraz ujrzałem, że Wielka Czerwona Maszyna właśnie zmierza w moim kierunku. A ja niczym lustro również zacząłem zbliżać się do Glena Jacobsa zwanego także Kane'm. Już czuję jego oddech na mojej klatce piersiowej, ale on zapewne tak samo czuje mój oddech. Jednak on dalej idzie. Nie pozostaje mi nic, jak wystawić rękę, która znalazła swe miejsce na brzuchu Kane'a. Jak przystało na prawdziwego faceta, nie złożył się, a tym samym umożliwił mi wykonanie ładnej akcji. Szybko stanąłem obok niego, chwyciłem go za głowę, nogę postawiłem między jego nogami i wykonałem Russian Leg Sweep. Byłem zadowolony po tej akcji, z jednego tylko powodu. Nie popełniłem żadnego błędu, a to jest najważniejsze dla mnie oraz Michelle. Powoli wstałem, oparłem się o liny i zastanawiałem się co zrobić dalej. Jedno jest pewne, jestem znacznie lepszy od Glena, pomimo to, że jestem mniejszy oraz teoretycznie słabszy. Właśnie to dawało mi wiele motywacji oraz chęci do udowodnienia innym, że będąc mniejszym i słabszym można wygrać nawet z takim gigantem jakim jest Kane. Samo myślenie  nic mi nie da, gdyż mój przeciwnik już jest na nogach. Obraca się w moją stronę, ale niespodziewanie otrzymuje Gut Kick, a po kopnięciu wystawił prawą rękę i sam się prosił, o to żebym wykonał Arm DDT, które to osłabiło rękę, na której mam zamiar później zapiąć dźwignię. Antagonista upadł, a ja byłem zmotywowany do działań i zacząłem okopywać jego prawą rękę serią Stompów. Gdy sędzia doliczył do "4" musiałem odpuścić, bo nie chciałem przegrać tej walki przez dyskwalifikację. Po chwili "The Big Red Monster" podniósł swe ciało, tym samym siadając. To była tylko woda na młyn dla mnie, bo odbiłem się od lin i poczęstowałem go Low Dropkickiem, który idealnie znalazł swoje miejsce na głowie Hiszpana. Krzyknąłem i usłyszałem tylko buczenie ze strony fanów. Na mojej twarzy zagościł chamski uśmieszek i ruszyłem do działań. Pomogłem Kane'owi podnieść jego cielsko. Gdy tylko staliśmy jego brzuch został kopnięty przeze mnie, przez co zmusiłem go do schylenia się. Chwyciłem jego rękę i zapiąłem Rolling Cross Armbreaker*[SM/SUB].

417/400+20(limit)
[417/420]

*=Um. Iron Grip

Davey - Rozważając pierwszy punkt. Jest dobrze zmieściłeś się, tam zdarzyło się powtórzenie. Dość pomysłowo, lecz z tego można było wycisnąć więcej no i jest SM więc 3 punkty jako tako zaliczone, a sam tekst jakoś mnie nie drgnął, był taki prosty, kilka błędów językowych i składności zdania. Lecz ogółem nie było źle.

Kane - Pierwszy punkt, lepiej wykorzystany niż u Richardsa i ładnie opisane. Drugi punk bardziej pomysłowej niż u przeciwnika i SM również jest więc przy wszystkich trzech punktach stawiam ptaszek. Tekst ładniej ubrany w słownictwo, kilka błędów interpunkcyjnych, co trochę psuło płynność. Bo w pewnym momencie zatrzymywałem się i cofałem by przeczytać to zdanie bez tego błędu. ładny post.

Dalej Kane! Przeciwnik na macie!

Oponent leżał ledwo przytomny na białej macie, na oko był już na tyle osłabiony, że pora na całkowite wykończenie Richardsa. Kane wyszedł z narożnika powolnym krokiem, zatrzymując się tuż przed zwłokami rywala. Przyłożył swoją noge na ciało owego człowieka i z całej siły zacząl go obijać potężnymi stompami, zmuszając go do wstania na nogi. W tym momencie Big Red Monster znienacka objął ciało przeciwnika i z impetem wykonał Pendulum Backbreaker*! Obolały Davey upadł na białą mate, całkiem przenosząc się do innego świata. Demon, poprawił swoją rękawice i skierował swoje kroki ku najbliższemu cornerowi. Był spokojny co do próby wykonania akcji wysokiego ryzyka, bowiem jego konkurent ledwo co się mógł podnieśc. Kane usiedział na najwyższym punkcie ringu i pełen spokoju, oczekiwał na powstanie Wasley'a, które nastąpiło już teraz. Big Red Machine znienacka wyskoczył z narożnika, wykonując Diving Clothesline! Akcja się opłaciła, Richards z hukiem padł jakj mucha, a Kane zdołał ustać na nogach. Przez chwilę spoglądał na przeciwnika i już po chwili wzniósł swoją rękę ku wstającemu Richardsowi! Publicznosć zareagowała wielkim popem na widok próby chokeslamu. Pewny siebie UniBomb gwałtownie złapał szyji Davida, wzniósł go w powietrze i z hukiem wbił w mate wykonując Chokeslam. DDS postaowił kropke na ''I'', toteż rzucił się do przypięcia rywala.

1..


2..

*UM TECHNICS.
**Nie ma sensu przeciągać tego pojedynku. Wygrałem 2 Kluczowe Momenty, a Arin tylko jeden. Jednak wszystko zależy od sędziego.