Jestem w nie najlepszej sytuacji z początku było dobrze wręcz bardzo dobrze , ale teraz szykuje się akcja kończąca mojego rywala. Czuję Samobójcę na swoich plecach jestem blisko narożnika i bez prób kombinowania jakiegoś innego wyjścia łapię się z całych moich sił rękoma drugiej liny. Powoduje to, że Suicide padł na matę dalej trzymając me kończyny

P.S w poście Ahmeda nie znalazła się lokalizacja w jakiej stoimy, a tam znalazło się, że ustawia drabinę na środku ringu, więc zakładam, że jest w okolicach lin.

Ta walka to coś niesamowitego, bowiem każdy z nas chce przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę (1). Bój ten trwa już od bardzo długiego czasu, ale zwycięzca wciąż nie jest wyłoniony, lecz nasza dwójka daje z siebie swoje 150 % możliwości (2). W tej batalii działo się już wszystko, co powinno znajdować się w Ladder Matchu przykładowe : Rzuty, wbicia w drabinę jak i skoki z niej (3). Widownia tego Pay Per Viev mnie nie zawodzi i dopinguje mnie, w każdej możliwej sytuacji robiąc to nawet teraz, kiedy najbardziej tego potrzebuje (4). Na arenie słychać tylko z jednej i drugiej strony przekrzykujących się fanów, którzy krzyczą YEES ! lub Let's Go Bryan ! (5). Stojąc naprzeciw zamaskowanego rywala czuję, jakby ktoś wbił strzykawkę w moje ciało przez, co moje mięśnie zaczynają drżeć pod wpływem adrenaliny i są chętne do potyczki z samobójcą (6). Odwróciwszy się widziałem przed sobą tylko Suicid'a, w tym momencie nie było czasu na zastanowienia i było trzeba przejść do otwartej walki (7). Poczekałem chwilę na ruch przeciwnika, który zaraz to uczynił i ruszył, w moją stronę chcąc wyprowadzić low kick, ale na moje szczęście zdążyłem zrobić krok w bok unikając kopniaka, a zarazem noga oponenta zaklinowała się pomiędzy linami (8).

Suicide wydurnia się naśladując Daniela! NO!  (czyt. Dalej Sui).

Proszę,nie bawmy się teraz w lubi,nie lubi, bo będziemy teraz szukać osoby, która jest neutralna, a takiej chyba nie ma. Jak sędziował Bartek,to jakoś nie miałeś żadnego sędziego, chociaż to w cholerę dupny sędzia,ale jak dał Ci ini,to było spoko.Dlatego wnoszę o to, aby walka była prowadzona dalej, bez zbędnego zamieszania.

Po minimalnym rozładowaniu swoich zasobów energii zacząłem obmyślać dalszy plan działania.Kątem oka sprawdziłem, czy pozycja drabiny jest dogodna do zdjęcia pasa, który jest moją własnością.Gdy upewniłem się, że drabina jest we właściwym miejscu podszedłem do Daniela i wymierzyłem mu Headbutt, po którym zaciągnąłem go w miejsce ringu z dala od lin i drabiny, aby nie mógł się niczego złapać.Kilkoma mocniejszymi Low Kickami osłabiłem nogi Bryana tak, aby nie mógł wykonywać nimi zbyt skomplikowanych manewrów.Kolejny silny Uppercut sprawił, że oponent złapał się za brodę, chwiejąc na osłabionych nogach.Pomyślałem, że to idealny moment na wykonanie mojej akcji korronnej.W chwili gdy Daniel trzymał jeszcze obolały podbródek, położyłem jego nogę na moją szyję i wykonałem Suicide Solution ponad trzecią liną ringu, tym samym posyłając przeciwnika poza miejsce starcia.Będąc w 100% pewny o niedyspozycji Bryana, wchodzę po kolejnych szczeblach drabiny, by w końcu zabrać stamtąd swoje złoto.

PS. Z błogosławieństwem od Marcelego.