Z nosa Natalyi wycieknęła mała smuga krwi. Owy znak wzbudził u Zbawczyni uśmiech albowiem spostrzegła, że Kanadyjce wcale nie jest tak daleko do oczyszczenia. Serena jako mądry strateg wiedziała że nadal musi atakować, by do końca wypełnić swoją misję. Publika oczywiście nie stała za nią murem ale to w ich przypadku normalne- dopóki rzeczy materialnych im nie brakuje to świat zewnętrzny ich nie obchodzi. Zbawczyni nadal jednak chciała im pomóc, a przede wszystkim swojej wybrance dlatego pociągnęła ją za włosy tym samym sprowadzając do pozycji stojącej. Tam lekko odepchnęła ją i wykonała brutalny Discus Clothesline. Akcja ta wznieciła jeszcze większy heat wśród tych nie znających wartości hipokrytów. Serena nie zwróciła na to większej uwagi kontynuując wykonywanie zadania. W momencie klatka piersiowa blondynki została zalana gradem kopnięć (Angry Stomps) a sytuacja ta ma miejsce na środku ringu. Niesiona żądzą pomocy światu, Serena po odliczeniu sędziego do czterech odpuściła jednak nadal pociągnęła za włosy swoją wybrankę wskutek czego ta usiadła. Zbawczyni natomiast odbiła się od lin i wyprowadziła potężny Low Angle Big Boot. Zakończenie rytuału było bliżej niż dalej..[/i]

+12 poproszę. Koło 16 powinienem odpisać.

Kontra przed Diving Elbow Drop. Serena na narożniku.

Jak najbardziej udane! Zapraszam was do Kto Ładniej na max 400 słów! Chciałbym żebyście opisali zmęczenie i chęć zwycięstwa, no i oczywiście wyraźny gimmick Przypominam, że Natalya stoi teraz tuż obok lin, a przed nią na brzuchu leży Serena. Powodzenia

Ostatnio edytowany przez Remik (2015-02-19 15:48:15)

Jestem wyczerpana, a piach wytrzymałości mego ducha przelewa się z góry na dół, jak w klepsydrze. Zakrwawione oczy, drgawki na dłoniach- to kara jaką zesłali na mnie z drugiego świata. Zostałam wybrana, aby zejść na ziemię i oczyścić brudne dusze tymczasem zwykła kobieta przejęła władzę nad rytuałem jeszcze bardziej zakażając ten świat. Nędzni hipokryci wypowiadali imię Kanadyjki. Nie ma co się dziwić w końcu od urodzenia ich otoczenie coraz bardziej staczało się na dno i niemal go dotknęli. Właśnie taka jest moja misja. Sprawić, aby tonący statek, powrócił na wody.. Nie mogłam zawieść swego Pana dlatego próbowałam zagrać tak, aby Natalya tańczyła. Popatrzyłam się więc dość dziwnym wzrokiem, prosto na jej twarz oblizując przy tym wargę. Ta odsunęła swą głowę lekko do tyłu, czym symbolizowała obrzydzenie i strach. Właśnie tym udowodniła jak bardzo jest kłamliwa. Ukazałam bestię, a ona ją odrzuciła. Teraz tak zrobiła, ale przez całe życie przebywała z nimi i wpuszczała ich do swojej duszy poprzez grzech.. Wiedziałam co zrobić.

Wstałam na nogi i wypowiedziałam do wybranki takie słowa- "Już wiem, iż pragniesz pomocy i jej potrzebujesz. Podaj mi rękę, a razem sprawimy, że twoje życie stanie się lepsze." Kiedy niewierzący usłyszeli to zdanie, oczywiście w miejscu rytuału rozległ się niesamowity huk. Oni mnie nie obchodzili, gdyż ich już nie da się uratować. Muszę pomóc Natalyi i z taką myślą zaatakowałam wybrankę, która odeszła już od lin akcją zwaną Discus Clothesline. Nieprzytomna blondynka upadła na matę.. zorientowałam się, że do końca rytuału jest już blisko.

"SERENO! JEST JUŻ BLISKO DO OCZYSZCZENIA WYBRANKI. ZAKOŃCZ TO."

Słowa te zostały wypowiedziane przez władcę, który mi zaufał. Przegryzłam więc wargę i powiedziałam do wybranki słowa, które przemówiły do niej w stu-procentach "Jestem lśnieniem i oka mgnieniem.. Kres naszej drogi zaraz nastąpi. Wytrzymaj, siostro.." Wtem jakby Natalyę ożywiła jakaś tajemnicza moc podniosła się i stanęła twardo na nogach. Nie tracąc czasu wzięłam więc rozbieg i wykonałam Spear na wybrance. Koniec rytuału jest już na wyciągnięcie ręki. Jeszcze przed chwilą, byłam wykończona i przerażona tym jak wykonuję swe zadanie. Teraz, mój Pan dodał mi sił i wsparł mnie przez co wykrzyczałam długie AAAAAAAAAA.. Owy krzyk wybudził wybrankę. Natalya zrozumiała, że to tylko dla jej dobra zatem nawet nie próbowała zaatakować. Byłam wystarczająco blisko stojącej na nogach blondynki, więc pociągnęłam ją za rękę i wrzuciłam na swoje barki, aby z owej pozycji wykonać Fireman's Carry Gutbuster. Spostrzegłam, iż był to ostatni krok w drodze ku zakończeniu oczyszczenia. Ja, mała osóbka wybrana przez Boga sprawiłam, że duszę Natalyi w końcu wypełniło dobro. Satysfakcja ta spowodowała przypięcie przeze mnie wybranki i odliczenie jej do trzech. Przygniatana problemami, ciągle na podeście...

Nie chce mi się rozpisywać. Dalej Natalya.

Tap Tap Tpa Serena odklepuje wygrywa Nattie.

Podtrzymuję, już tłumaczę dlaczego.

Otóż Ero, jednym z moich wytycznych było to, aby oddać zmęczenie zawodniczek. Ty wspomniałeś o tym tylko i wyłącznie na początku, a potem Twoja Serena była już jak świeża, jakby nic się nie stało przez całą walkę. Po drugie u Ciebie pojawiły się dziwne sformułowania, takie jak "dlatego próbowałam zagrać tak, aby Natalya tańczyła" - to zdanie brzmi dla mnie dziwnie, gdyż z reguły mówi się, żeby ktoś tańczył tak jak się mu zagra, a nie zagrać, żeby ktoś zatańczył. Co prawda gimmick macie oddany podobnie, równie dobrze, więc tutaj też nie nadrobiłeś. Podsumowując Jakub napisał lepiej. Gratulacje