Royal Rumble Match

Zasady:


* Co trzeci post sędziowski wchodzi kolejny zawodnik.
* Czas na odpis to dziesięć minut, spóźnienie choćby sekundę czyni post nieważnym.
* Maksymalna długość postu to 8 zdań.
* Sędzia ma prawo zmienić długość czasu, bądź ograniczenia zdaniowego zależnie od woli. W przypadku braku informacji o zmianach obowiązują wyżej przyjęte kryteria.
* W poście można użyć jedynie dwóch akcji z Karty Postaci
* Sygnatury można używać już po wykonaniu 7 akcji, zaś finishery po 9
* Eliminacja zależy nie tylko od tego kto ile zainkasuje, ale także od ogólnego poziomu postów, a także sytuacji i metody eliminacji. Czasem to czy ktoś zostanie wyeliminowany czy nie, będzie losowane przy pomocy generatora kości.
* Od wyniku sędziowskiego nie ma możliwości odwołania.
* W przypadku niestawienia się na czas, w miejsce to zostanie wprowadzony NPC.
* Istnieje całkowity zakaz używania umiejętności.
* Szczególna uwaga będzie kładziona na wasze nastawienie. Od face'ów oczekiwane jest "terminatorzenie", zaś Heel'om wypada nieco cwaniakować.
* Jeżeli dowiem się, że ktoś z was zdradził swój numer zostanie on automatyczny zdyskwalifikowany.


Niech wygra najlepszy!

And now it's time for the Royal Rumble Match. Now in this match the 2 superstars that drew no.1 and no.2 will start. Other superstars in the order that they drew. This will continue until all thirty superstars have enter the ring. Now the only way to be eliminated, is to be thrown over the top rope with both feet landed on the floor. The last man in the ring will be declared the winner of the Royal Rumble and will advance to the main event to WrestleMania.

#1

10...
9...
8...
7...
6...
5...
4...
3...
2...
1...

#2

Zaczynamy! Kł max 8 zdań, czas 10 minut.

[1]Arogancko spoglądałem w stronę dużego zawodnika, powoli rzucając swój szlafrok poza kwadratowy pierścień.[2] Strach przeszył me ciało, albowiem wiedziałem, iż to jest mój czas, aby pokazać hordom nieczystym, że jeden intelektualista potrafi osiągnąć największy cel...[3] Odważnie wyszedłem na środek ringu, wpatrując się swymi mądrymi oczyma w stronę Kevina Nasha.[4] Nie czekając, zacząłem okrążać mego oponenta, którego zasypałem serią low kicków, finalizując to szybkim odbiciem od sprężystych lin i wyprowadzeniem low dropkicku.[5] Kwadratowa konstrukcja aż się zatrzęsła od cielska Kevina, aczkolwiek ja nie poprzestałem na tym swych nikczemnych czynów.[6] Wzniosłem ku górze swój łokieć i niemiłosiernie obijałem przeponę konkurenta szarżą łokci (Multiple Elbow Drops).[7] Obezwładniony Kevin, spoczywał na deskach, a ja chwilowo triumfowałem nad poległym głupcem, który jest miażdżony przez strażnika edukacji![8] You're Welcome! Krzyknąłem z całej siły, wzbudzając w ludziach negatywne emocje, bowiem to ja zlekceważony nauczyciel byłem na samym szczycie...

Zadowolony ze swych poczynań, uśmiechnąłem się w stronę widowni, a następnie, z trudem podniosłem Kevina, tak aby był w pozycji skulonej. Odpowiednio uchwyciłem jego ręce, aby móc wymierzyć w jego korpus silne kopnięcia, które nieco wyprowadziły oponenta z równowagi (Single Underhook Knee Strikes). Nash zamroczony, pozostał w takiej pozycji, toteż prędko czmychnąłem za niego, w celu wykonania kolejnej akcji... Jednak publiczność wybuchała wielkim buczeniem, albowiem byli zawiedzeni, iż Intelektualista, ich największy wróg, z dziecinną łatwością niszczy swego oponenta. Nie czekając na zbawienie, przechwyciłem rywala, któremu wykonałem Russian Legswep. Obaj padliśmy na deski, sędzia sprawdzał nasz stan, ale ja byłem uradowany! You're Welcome Nash!

Energicznie powstałem na swe kończyny, powolnie krążąc nad szczątkami zmasakrowanego Nasha. Agresywnie obiłem go kilkoma stompami, a następnie zatriumfowałem w stronę publiczności, tylko po to aby chwilę później popisać się Leaping Knee Drop'em. Czerep Kevina, został nieco osłabiony, jednak to nie wystarczyło aby go jeszcze bardziej osłabić. Z trudem sprowadziłem tors Kevina na nogi, oczywiście pozostał w pozycji skulonej i z krzykiem, skierowałem go zamroczonego, próbując wyrzucić poza kwadratowy pierścień. Nash robił wszystko aby zostać jeszcze w ringu, lecz ja zamroczyłem go silnym kopniakiem, ponownie próbując eliminacji...

Tak jak się spodziewałem, Damien Sandow to klasa sama w Sobie, bez większych problemów zdominował swojego przeciwnika - Kevina Nasha... (1) Nazywam się Chris Hero i jestem przyszłym mistrzem, ot co! W swojej karierze nie walczyłem z nikim innym, niż z rywalami o większej masie, sile i wzroście, a i tak z potyczek zawsze wychodziłem jako zwycięzca. (2) Pokażę kto zasługuje na miano mistrza, nadszedł czas kompletnej dewastacji, znalazłem się już w ringu. (3) Mając w głowie parę planów, odbijam się od lin znajdujących się za mymi plecami. (4) Dzięki temu nabieram rozpędu, impetu ruchów, albowiem napierając na rywala, mogę niebezpiecznie skończyć swoje gdybanie o mistrzostwie, dając się zdominować. (5) Raz kozie śmierć, będąc w prędkości, przy rywalu padam na matę, jednocześnie prześlizgując się pod jego rozszerzonymi kończynami! (6) Idealny moment zaskoczenia, trudno wymarzyć sobie lepszy, dlatego kiedy Sandow odwróci się, w tym czasie wstaje na równe nogi, by wykończyć perfekcyjny plan, zanim to oponent będzie mógł ogarnąć swoją sytuację, inkasuję potężny Rolling Elbow! (7)

Posty na dość średnim poziomie. W obu zdarzają się błędy, ale mimo wszystko lepiej się czyta to co zaserwował nam Kevin. Sandow szybko rozprawił się z kolejnym rywalem i Hero upadł na ziemię. Tymczasem do boju ruszył Nash, stanął naprzeciw Sandowa. Obaj stali naprzeciwko siebie patrząc się sobie w oczy. Opis sytuacji. (ZMIANA ZASAD, 10 minut ale max 150 słów, brak ograniczenia zdaniowego.) Hero pauzuje.

Post nr 1

Czas minął. Oba posty niezaliczone, inicjatywa przepada. Zawodnicy stoją i patrzą się na siebie, ale podnosi się Hero i to on zyskuje inicjatywę.

Dalej Chris Hero

Post nr 2