Ogłoszenie




#16 2014-05-13 22:26:18

 Ragarot

http://i.imgur.com/Nd0V0pi.png

17830867
Skąd: Łochów
Zarejestrowany: 2013-03-15
Posty: 1504
Punktów :   34 

Re: Main Event: The Undertaker vs Zack Ryder

Krzyk, płacz, lament...Przerażające okrzyki w mojej głowie rozłupywały każdą część mego ciała na drobne kawałeczki, wprowadzając mnie w szał i dziką wściekłość. Umarli przebudzili się z letargu, by wyładować na mnie swoją frustrację i wytknąć mą niekompetencję. Śmiech Chimery od kilku minut dzwonił mi w uszach powodując wewnętrzne roztargnienie. Z każdej strony otaczały mnie istoty, czekające tylko na wpadkę Nieumarłego. Sam Lucyfer stracił już cierpliwość po raz kolejny podkreślając, że to mój brat jest jego ulubionym pomazańcem...Tylko moja Pani nie odwraca się ode mnie. Jej ciepły oddech paradoksalnie przywraca mnie do życia. Wierzę bowiem, że to co się dzieje w ringu jest obowiązkowym elementem całej, niepojętej układanki, która w pełnym ułożeniu tworzy obraz mojej victorii. Musiałem tylko zemścić się na Ryder'ze za ten chwilowy zryw. Podniósł rękę na Rycerza Ciemności...Kara mogła być tylko jedna. Czując w sobie wściekłość, bez wahania opuściłem swoje miejsce pobytu i z rozpędu wbijając się w rywala, zepchnąłem go z narożnika zyskując przewagę przed ostatecznym rozegraniem.

130/130
30/30


»
Bobby Roode
http://orig15.deviantart.net/11a8/f/2016/222/c/8/wwe_bobby_roode_glorious_signature_by_laiokcho-dadchp0.gif
» Record:
Bobby Roode: 0/0/1

» Last Match:
CM Punk & AJ Styles: def. Bobby Roode & Tyler Breeze

Offline

 

#17 2014-05-14 18:13:16

 AxE

http://i.imgur.com/Psxj5zD.png

Zarejestrowany: 2011-11-11
Posty: 960
Punktów :   12 

Re: Main Event: The Undertaker vs Zack Ryder

Dzwony ciągle biją mi w głowie. Życie zaczyna przypominać koszmar. Undertaker wbił mi się w głowę niczym jeden z najstraszniejszych koszmarów. Nie można o tym zapomnieć. Przeżywałem już trudne chwile, ale ta jest najgorsza. Patrze na jego oczy, widzę tylko złość która kipi z niego całego. Jest to postać inna niż wszystkie inne. Arena zmieniła swe barwy na czarno-białe. Jedyne jaskrawe kolory to moje ręce. Wszystkie oczy są skierowane na mnie. Nie codziennie dostaje się takie walki, z takim wrestlerem. Zawsze byłem spostrzegany jako mało znaczący człowiek, jednak ja spróbuje się wybić kosztem Zmarłego. Czasem trzeba dostać w zęby, by móc się podnieść i walczyć dalej o swoje. Te wszystkie lata treningu nie mogą pójść na marne. Spoglądam na Ponurego Grabarza. Pełna koncentracja nigdy się nie poddam, on to sam odczuje. Jest tylko on, nic nie istnieje dookoła. Podchodzę do Taker'a i wymierzam cios na miękki korpus.

150/150


11-11-11 - 11-11-18
SIEDEM LAT NA nWU


Achievements:
Tag Team Champion 1x (as Zack Ryder)
2nd Bragging Rights Cup Winner (as Zack Ryder)

Offline

 

#18 2014-05-14 20:35:28

 Ragarot

http://i.imgur.com/Nd0V0pi.png

17830867
Skąd: Łochów
Zarejestrowany: 2013-03-15
Posty: 1504
Punktów :   34 

Re: Main Event: The Undertaker vs Zack Ryder

"BRAWO. A TERAZ WYKOŃCZ GO. NIE MAMY CZASU DŁUŻEJ SIĘ Z NIM BAWIĆ



Spokojny głos Demona zaszumiał mi w uszach niosąc ze sobą melodię pełną ukojenia i wiary w moje umiejętności. Choć znów miałem drobne problemy, szybko sobie z nimi poradziłem. Nic nie stoi mi już na przeszkodzie w odniesieniu zwycięstwa w tym pojedynku. Musiałem jednak zwieńczyć Mroczne dzieło zniszczenia. Strzyga już ostrzyła sobie pazury na kolejną potrawkę ze śmiertelnika. Była głodna, więc szybko musiałem zaspokoić jej pragnienie.

Nie zastanawiając się dłużej, przekoziołkowałem się przez liny i twardo upadłem na matę otaczającą ring. Zack nadal nie podnosił się po mocnym upadku, więc postanowiłem mu pomóc. Złapałem go za włosy, postawiłem do pionu i wynosząc go w górę, nadziałem go kroczem na barierki aplikując mu mocno odczuwalny Atomic Drop. Przeraźliwy okrzyk rozniósł się po całej hali wywołując na mej twarzy szyderczy uśmiech. O to mi właśnie chodziło. O Ból i Cierpienie. Chcąc jeszcze bardziej upokorzyć rywala wrzuciłem go do oktagonu, by następnie samemu wejść na narożnik. Gdy Ryder się podniósł, od razu wybiłem się z miejsca pobytu, by powalić go na deski precyzyjnym Diving Clothesline. Nie myśląc dłużej, od razu rzuciłem się do pinu. 1....2...KICK OUT! To ścierwo miało siłę jeszcze się bronić. Mój gniew sięgnął zenitu. Zerwałem się na równe nogi i niemal wgniotłem klatkę piersiową przeciwnika miażdżąc ją serią potężnych stompów. Byłem wściekły i gotowy odebrać mu duszę tu na miejscu. Wiedziałem jednak, że moja Pani liczy na udział w tym zwycięstwie. Dlatego musiałem się nieco opanować i zacząć mysleć tylko o zwycięstwie, a nie zemście. Wyczekałem więc momentu, aż Zack podniesie swoje trzewia, i gry znalazł się w dogodnej sytuacji, stanąłem za jego plecami i zwinnym ruchem wykonałem Olimpic Slam. Koniec był bliski....Dusze potępionych błagały mnie, bym oddał im jego ciało we władanie. Każdy chciał skubnąć coś dla siebie z mojego zwycięstwa. Dla mnie liczyła się tylko radość mej Królowej.

Czując w sobie ogromną energię, zdjąłem z siebie szelki czym wywołałem ogromną wrzawę wśród publiczności. Gdy nastała odpowiednia chwila, morderczy uścisk zatrzasnął się na szyi rywala tylko po to, by wynieść go w powietrze i zaserwować mu miażdżący Chokeslam. Tak...Koniec był bliski.


»
Bobby Roode
http://orig15.deviantart.net/11a8/f/2016/222/c/8/wwe_bobby_roode_glorious_signature_by_laiokcho-dadchp0.gif
» Record:
Bobby Roode: 0/0/1

» Last Match:
CM Punk & AJ Styles: def. Bobby Roode & Tyler Breeze

Offline

 

#19 2014-05-14 20:37:32

Tadeusz Norek

Gość

Re: Main Event: The Undertaker vs Zack Ryder

Dalej

Ostatnio edytowany przez Nole (2014-05-14 20:40:55)

 

#20 2014-05-14 20:46:50

 Ragarot

http://i.imgur.com/Nd0V0pi.png

17830867
Skąd: Łochów
Zarejestrowany: 2013-03-15
Posty: 1504
Punktów :   34 

Re: Main Event: The Undertaker vs Zack Ryder

Wszystko poszło gładko. Kolejny śmiertelnik przekonał się o sile Demona Piekieł. Musiałem jednak zwieńczyć dzieło efektowną końcówką. Ryder nie miał już nawet siły się podnieść. Sam więc musiałem ustawić go sobie pod akcję kończącą.

Łapiąc go za włosy, wetknąłem jego czaszkę między uda, zarzuciłem na barki, wyrzuciłem go w górę by finalnie cisnąć nim o deski aplikując mu potężne Last Ride. Trzask pękających kości był dla mnie niczym kołysanka. Wszystkie troski opuściły mnie dosłownie w jednym momencie. Chciałem jeszcze raz poczuć takie uniesienie, dlatego powtórzyłem całą sekwencję, by wysłać rywala ponownie w ostatnią drogę. Drugie Last Ride, było jeszcze bardziej efektowne. Miałem świadomość, że ofiara została spełniona. Padłem więc na kolana i kładąc rękę na martwym ciele oponenta, zakończyłem ten jednostronny pojedynek...


»
Bobby Roode
http://orig15.deviantart.net/11a8/f/2016/222/c/8/wwe_bobby_roode_glorious_signature_by_laiokcho-dadchp0.gif
» Record:
Bobby Roode: 0/0/1

» Last Match:
CM Punk & AJ Styles: def. Bobby Roode & Tyler Breeze

Offline

 

#21 2014-05-14 20:47:52

Kevin.

http://i.imgur.com/Nd0V0pi.png

Skąd: we mnie ta moc?
Zarejestrowany: 2011-08-24
Posty: 1925
Punktów :   44 
WWW

Re: Main Event: The Undertaker vs Zack Ryder

2:0 w KM, więc 1.. 2.. 3.. Koniec Imprezy.

Offline

 

#22 2014-05-14 22:37:30

 Poradek

http://i.imgur.com/RGjoYac.png

9011588
Zarejestrowany: 2011-11-27
Posty: 744
Punktów :   27 

Re: Main Event: The Undertaker vs Zack Ryder



[i]Nagle theme song świętującego Żniwiarza ucichł. Całą arenę objęła istna cisza. Fani WWE, jak i sam demoniczny zapaśnik byli zdekoncentrowani. Nikt nie spodziewa się, co ma za kilka minut nastąpić. Zwykli śmiertelnicy poddani zostali wpływom podekscytowania. Natomiast twarz The Undertakera nie wyrażała jakichkolwiek emocji. Chłodnym spojrzeniem przyglądał się głównej rampie, lecz nikt się na niej nie ukazał. Napięcie sięgnęło zenitu. W pewnym momencie główny titantron został uruchomiony, a na nim rozpoczęło się odliczanie. Najpierw 10, później 9, 8, 7 aż do 0.

http://stream1.gifsoup.com/view4/20140514/5036792/willow-clock-o.gif

Niektórzy spostrzegli, iż odliczający zegar w niedalekiej przeszłości był wykorzystywany przez Jeffa Hardyego, którego od kilku tygodni obserwowali poprzez pryzmat mistycznego stwora Willowa. Ci jednak myśleli, że to właśni ich pupil w końcu powróci w starym i zarazem dobrym stylu. W geście nadziei, wszyscy niczym jeden organizm poczęli skandować: Hardy! Hardy! Mijały sekundy, a na konstrukcyjnej scenerii nikt się nie zjawiał. Gdy tykający zegar wybił cyfrę 0, rozbrzmiała tajemnicza melodia, która w błyskawicznym tempie objęła swym zasięgiem cały budynek.



Efekt dźwiękowy wywołał jeszcze większe zamieszanie. Dodatkowo światła padające jednocześnie na takie elementy, jak: rampę, widownię oraz ring przybrały odcień szarości, równocześnie pomieszany z lekkim plaskiem zieloności oraz fioletu. Ścieżka dźwiękowa non stop zazębiała się, dzięki czemu nie przestawała grać. Nagle na rampie pokazała się osoba! Owa persona przybrana była w charakterystyczny dla Willowa strój. Dodatkowo na głowie widniała u niej wyrazista maska, a w prawej dłoni dumnie dzierżyła czarno - biały parasol. The Undertaker już miał ruszyć w kierunku lin, aby opuścić ring i ruszyć w kierunku człowieka, lecz nagle zza bocznej części wejścia na rampie zaczęły jeden za drugim wyłaniać się kolejne osoby, które to przybrane zostały w uniformy mistycznego stwora. Po kilkudziesięciu sekundach na rampie było dwudziestu sobowtórów Willowa! Wierne kopie Wierzby powolnym krokiem ruszyły przed siebie. Kiedy dotarły do końca ścieżki metalowej konstrukcji, rozdzieliły się na dwa obozy. Jedna grupa zaczęła otaczać kwadratowy pierścień z prawej strony, druga zaś z lewej. Po kilkudziesięciu sekundach pole bitwy współczesnych gladiatorów zostało szczelnie odgrodzone. Przebierańcy ustawieni byli zaś przy samej barykadzie. Nagle w tym samym momencie rozłożyli swe parasolki i poczęli w charakterystyczny dla Willowa sposób obracać nimi. Fani WWE nic z tego nie rozumieli. Sam zaś Umarlak obracał się w różnym kierunku, gdyż nie wiedział, jaką mają intencję klony Wierzby. Ci non stop znajdowali się w tym samym miejscu i jedyną ich aktywnością było machanie, czy też obracanie swoimi parasolkami. Wydawało się, że to będzie już koniec, aż tu nagle na olbrzymim telebimie wyświetliła się pewna budowla architektoniczna.

http://3.bp.blogspot.com/-YGwoxlVm740/UC-1Q2hyvnI/AAAAAAAAC44/CgfdKZk29_0/s400/chata_w_polu.jpg

Stara, zniszczona i całkowicie zbudowana z drewna chata, otoczona była lasem. Jej dach powoli zapadał się do środka, a deski odchodziły od ścian i zabitych okien. Perspektywa kamery bardzo powoli i jednocześnie ostrożnie zbliżała się do tajemniczego miejsca. Nikt nie wie, jaki związek z aktualnymi wydarzeniami w WWE może mieć ta ruina. Kiedy kamerzysta wszedł do środka zdało się zobaczyć ogromny brud. Głównym elementem wystroju pierwszego pomieszczenia były pajęczyny i podarte firanki, wraz z zasłonami. W kolejnym pomieszczeniu na ścianach widniały fotografie The Undertakera, na których to można było dostrzec takie sytuacje z życia, jak: ślub Umarlaka ze śmiertelną partnerką, pozowanie do wspólnych zdjęć z jego fanami itd. Niektóre fotografie były kompletnie zniszczone. Ich cząstki leżały na drewnianym i krzywym stoliczku. Kamerzysta po kilku sekundach przeniósł się do ostatniego pomieszczenia, w którym to leżały sterty zaniedbanych prześcieradeł. Kiedy obiektyw zbliżył się w kierunku tychże nakryć, ni stąd, ni zowąd Wierzba wyskoczyła z tejże kupy brudnych pościeli. Jego nagłe pojawienie się wywołało u fanów WWE ogromne poruszenie. Willow wbił w obiektyw kamery swój obłędny wzrok. Delikatnie, bez pośpiechu skinął na boki swą głową. Nagle mistyczny stwór przemówił.


http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcS7sBYumd6xfSBZ2X-B5IO9o8mxRo1snNd1mSz0mRseE5wNyyU8pw

Willow już wie, kim jest The Undertaker. Wierzba poznała twoją tajemnicę, którą od lat skrywałeś Żniwiarzu. Mnie nie oszukasz, a dzięki temu wyzwaniu otworzę oczy śmiertelnikom. Jesteś zwykłym kłamcom!  Nigdy nie byłeś z nami szczery. Dlaczego kłamałeś? Czyżby Czarna pani nie nauczyła cię prawdomówności?! Może i zostałeś obdarzony przez Panią Mroku, demonicznymi mocami, ale tak na prawdę twoje ciało jest, jak najbardziej śmiertelne! Dodatkowo twa dusza, bytując od lat w ludzkim ciele przyjęła wiele cech, przez które twój mistycyzm zszedł na dalszy plan, a nawet został przez ciebie ograniczony do minimum.  Czuje, jak przez swe życiowe wyboru upodobniłeś się do ziemskich ludzi. Poślubiając ich gatunkową przedstawicielkę, porzuciłeś nieśmiertelny byt. Nigdy więcej nie mów o sobie "Umarlak", ponieważ sam zadecydowałeś o tym, że twa dusza umrze w tym ciele. Przez swoją głupotę narażasz się na różnego typu choroby, które trapią to przesiąknięte od występków miejsce. Zostaniesz pogrzebany w tej skażonej ziemi, jak reszta twych ziemskich po bratańców. Jestem Panem twego losu! Wszystko, co cię spotka za wdzięczysz mnie! Stopień prób zależny będzie od mej woli i od mego nastroju. Bądź grzeczny i nie narażaj się na złość Willowa! Jestem podam Panem Światłości oraz Panią Ciemności. Powstałem w wyniku ich odwiecznych walk. Teraz to do mnie należy los tego świata. Ostrzegam Cię Żniwiarzu. Lepiej abyś zostawił mnie w spokoju, bo inaczej zostaniesz.... UNICESTWIONY!!!

Po wypowiedzeniu ostatnich słów, obraz z tajemniczej chaty zniknął. Telebim został wyłączony Na Twarzy The Undertakera można było dostrzec niepewność, złość oraz lęk, gdyż sekret skrywany przez Żniwiarza w końcu ujrzał światła dziennego. Fani byli zaszokowani wystąpieniem Wierzby. Nie wiedzieli, co maja z tą informacją zrobić. Jednakże to jeszcze nie koniec atrakcji na dzisiejszy wieczór. Klony Willowa znacznie zbliżyły się do krawędzi kwadratowego pierścienia. W tym samym momencie złożyły swe parasole, a światło na arenie zgasło. Stłumione odgłosy dochodzące z okolic ringu unosiły się w powietrzu. Tylko najbliżej siedzące osoby mogły cokolwiek usłyszeć. Kiedy światło ponownie rozświetliło całą arenę, widok jaki ukazał się naocznym gapiom wywołał spore poruszenie. Zwykli śmiertelnicy na widok leżącego "Umarlaka" zaczęli głośno krzyczeć. Większość kopi Willowa leżało poza polem bitwy. Najwidoczniej The Undertaker próbował z nimi walczyć. W centrum kwadratowego pierścienia oprócz nieprzytomnego Żniwiarza zdało się zobaczyć prawdziwego Willowaaa! Ten wykonał tajemniczy i zarazem dziwaczny taniec. Następnie kiedy zakończył swój rytuał, powoli bez pospiechu podniósł swego największego wroga. Kiedy twarz The Undertakera znajdowała się na wysokości maski Wierzby, mistyczny stwór w charakterystyczny dla siebie sposób zaśmiał się, po czym wykonał Twist Fo Hate! W tle rozbrzmiała muzyka Willowa.



https://i.gifer.com/Db3B.gif

3/0/1

Osiągnięcia:

- WH Champion (1x, John Cena)
- US Champion (1x, Finn Balor)
- IC Champion (1x, Daniel Bryan)
- Divas Champion (1x, Alexa Bliss)

Offline

 
tabelka nWU
(Kliknij obrazek powyżej a przejdziesz do historii mistrzów nWU)

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Saralee’s House