Lita nie zdążyła dokończyć, bowiem wraz z rykiem charakterystycznego silnika, całą hale opanowała euforia.  Słowa uwielbianego theme songu były niczym wybawienie dla tysięcy ludzi zgromadzonych w arenie, jak również i przed telewizorami. Całe pomieszczenie wypełniły egipskie ciemności, przez które przebijał się tylko blask fleszy oraz titantron. Na każde uderzenie perkusji, światła na chwilę rozświetlały zarówno ring, jak i rampę. Następnie biała wiązka energii przybyła na stage z tym, który był sprawcą tego zamieszania. Theme rozkręcił się na dobre, a w raz z nim na arenie ponownie zrobiło się widno. Teraz wszyscy mogli ujrzeć tego, który zdecydował się przerwać wystąpienie swojej szefowej – Undertaker.

Ubrany w niebieskie jeansy, skórzaną  kamizelkę, czarne rękawice i buty, a także bandanę oraz okulary przeciwsłoneczne, zatrzymał na chwilę swój motocykl i spojrzał w stronę kwadratowego pierścienia. Ujrzał w nim parę przerażonych kochanków, którzy zupełnie nie spodziewali się jego wizyty. Edge był pewien, że raz na zawsze pokazał Deadmanowi gdzie jego miejsce. Jakże bardzo się mylił…

Po tej krótkiej obserwacji Phenom przejechał swoją maszyną przez rampę, a następnie okrążył ring i zatrzymał się zaraz za metalowymi schodkami. Edge i Lita cały czas wodzili za nim wzrokiem, wtuleni w siebie niczym w najmroźniejszą noc. Zwłaszcza managerka RAW obawiała się Marka, bowiem w pamięci nadal miała to, co zrobił z nią na King of the Ring.

Calaway zerknął jeszcze raz na przestraszone gołąbki, jednocześnie zaciskając pięść w drugiej dłoni. Ten gest mógł zwiastować tylko jedno – kłopoty. Kiedy wreszcie ucichł theme Undertakera, cała trójka stała wpatrzona w siebie niczym w najpiękniejszy obraz.  Jednak publiczność wiedziała, że ta konfrontacja dotyczy tylko Deadmana i Edge’a. Lita była tylko przeszkodą, która zagradzała drogę Phenomowi do jego znienawidzonego rywala. Oportunista starał wykazać się bohaterstwem, bowiem szepną coś partnerce do ucha, a potem złożył na jej ustach pocałunek, by po chwili zakryć ją swoim własnym ciałem. Mark skwitował całą sytuację szyderczym uśmieszkiem, po czym napędzany okrzykami „LET’S GO TAKER!” wślizgnął się do ringu.
Master Manipulator odepchną Litę do narożnika i rzucił się na swojego przeciwnika z pięściami. Rozgorzał wściekły brawl, z którego górą wyszedł Undertaker. Rudowłosa była coraz bardziej przerażona widząc swojego kochanka, który przyjmował na siebie co raz to mocniejsze ciosy.  Zdawało się jednak, że udało się Edge’owi odzyskać inicjatywę, po tym jak posłał Deadmana na liny wykonując Irish Whip. Nic bardziej mylnego. Mark zatrzymał się tuż przy swoim rywalu, jednocześnie zaciskając uścisk na jego szyi, wykonując momentalny Chokeslam!

Wśród publiczności wybuchła wielka wrzawa. Odmieniony Undertaker właśnie obijał pretendenta do pasa mistrzowskiego WWE  niczym szmacianą lalkę. Ze wszystkich ich dotychczasowych starć, zazwyczaj to Edge wychodził obronną ręką, jednak wszystko wskazywało na to, że tym razem będzie inaczej.
Deadman przypomniał sobie, że razem z nim w ringu jest jeszcze trzecia osoba. Lita nadal stała w narożniku, jednak nie była już przestraszona. Zdawała się nie kontrolować swoich emocji, bowiem wykrzykiwała w kierunku Undertakera różne obelgi i wyzwiska, czym mogła sobie tylko zaszkodzić. Jednak widać było, że Deadman jest tego dnia w dobrym humorze. Nic nie robił sobie z wyrzutów własnej managerki, a wręcz uśmiechał się coraz bardziej.  Kiedy miał już zbliżyć się do rudowłosej, coś chwyciło go za nogę. Był to Edge, który zbierał się po przyjętej sygnaturze. Nie mógł dopuścić, aby jego dziewczynie stała się krzywda, dlatego za wszelką cenę starał się odwrócić od niej uwagę Calawaya. To mu się udało.

Gdy Phenom nachylił się by podnieść Oportunistę, przyjął cios najgorszy z możliwych. Szybkie uderzenie Copelanda w intymne miejsce Marka, dało mu optyczną przewagę. Fani zaczęli głośno heatować te zagranie, lecz Kanadyjczyk nic sobie z tego nie robił, a wręcz sam w wulgarnych słowach skomentował ich reakcję. Następnie postanowił kontynuować natarcie, więc wbił się w zamroczonego Umarlaka Big Bootem, tym samym wyrzucając go z ringu. Teraz to na jego twarzy zagościł uśmiech. Nim ponownie ruszył na Undertakera, sprawdził jak się czuje Lita. Mocno ją przytulił, pogładził po włosach, a z ruchu jego wark dało się zrozumieć „ JUŻ NIC CI NIE GROZI. TEN BYDLAK ZAPŁACI ZA TO”. Po tych słowach ponownie złożył pocałunek na ustach swojej wybranki i wyskoczył z kwadratowego pierścienia, zasypując Phenoma serią stompów. Następnie podniósł go, ale tylko po to, by wykonać Barricade Dive. Fani nie byli tego wieczoru za oportunistą, co dało się wywnioskować po okrzykach „YOU SUCK”. Edge tylko odgarną włosy, uśmiechną się szyderczo i ruszył ponownie z akcją. Tym razem obijał głową Undertakera stół komentatorski. Kiedy miał wyprowadzić kolejne uderzenie, zdarzyło się to, o czym marzyła cała publiczność.

Deadman podparł się rękoma o stół, czym uniemożliwił wyprowadzenie kolejnego ataku, a następnie wyprowadził kilka uderzeń łokciem w brzuch przeciwnika. Teraz to on znowu zyskiwał inicjatywę. Kiedy już całkowicie uwolnił się od Edge’a, wysłał go mocnym Irish Whipem w stalowe schodki, co spotkało się z głośnym cheerem publiczności. Mark rzucił w tłum swoją bandanę, poprawił kamizelkę i ruszył do dalszego działania. Wrócił do ringu uprzednio wrzucając do niego rywala, jak również górną część schodków. Oportunista podjął jeszcze jedną próbę działania, bowiem nim Umarlak ustał na nogach, ten rzucił się na niego z mocnymi kopnięciami. W końcu Badass chwycił nogę Kanadyjczyka po czym odepchną go od siebie. Edge się przewrócił, a on miał czas na dojście do siebie. Lita przyglądała się temu zwarciu z przerażeniem, gdyż była bardzo blisko całego zwarcia, co mogło dla niej się źle skończyć.

Kolejny zryw nie przyniósł Copelandowi pożytku. Zdołał wymierzyć rywalowi jeszcze kilka Chopów, jednak Undertaker był już na tyle wściekły, że te uderzenia nie robiły na nim wrażenia, potęgując tylko jego niechęć do Manipulatora. W końcu sam przeszedł do ofensywy. Chwycił obie ręce Oportunisty, po czym poczęstował go mocnym Headbuttem. Długowłosy został oszołomiony. Przyjął na siebie jeszcze silny punch w brzuch, po którym zgiął się w pół i otworzył Calaway’owi drogę do zakończenia tego dzikiego starcia, poprzez ostateczną akcję.

Undertaker włożył głowę Edge’a między nogi, uniósł do góry zaciśniętą pięść i niesiony głośnym dopingiem wykonał Last Ride na stalowe schodki!

Lita zaczęła przeraźliwie krzyczeć, a jej kochanek osunął się w tym czasie bezwładnie na matę. Jednak to nie wszystko, co Deadman miał do przekazania.

Odwrócił się w stronę managerki RAW i zrobił kilka kroków w jej kierunku. Tym samym zapędził ją z powrotem do narożnika. Ujrzał na jej twarzy wielkie przerażenie, co napełniło go ogromną dumą. Kiedy wszyscy liczyli na kolejny finisher, tym razem dla Lity stało się coś, o czym raczej nikt nie myślał. Undertaker wyrwał rudowłosej mikrofon z ręki, który usilnie trzymała od początku swojego wystąpienia, następnie zbliżył się do niej na bardzo niewielką odległość. Spojrzał jej głęboko w oczy, po czym powiedział:

- Skoro pretendent nie jest w stanie zrealizować swojego kontraktu na walkę o mistrzostwo, to jego miejsce zajmie ten, który był następny w kolejce – JA!

Po ostatnim słowie publiczność wybuchła ogromnym cheerem. Ich marzenie może się wkrótce spełnić. Undertaker otworzył sobie drzwi, które prowadzą do najważniejszego pasa tej organizacji. Chyba nic już nie jest w stanie mu przeszkodzić. Po tej przemowie American Badass odrzucił mikrofon, odwrócił się na pięcie, wyszedł z ringu i odjechał motocyklem na zaplecze przy dźwiękach swojej muzyki. Zatrzymał się jeszcze na stage’u i wzniósł do góry zaciśniętą pięść, co bardzo spodobało się publiczności. Lita stała klęczała zszokowana obok nieprzytomnego kochanka, którego opatrywali lekarze.  Główny sanitariusz wskazał gestem symbol „X”, co oznaczało, że Edge mocno ucierpiał w tej konfrontacji.

Komentatorzy wydawali się być tak samo oszołomieni jak generalna managerka RAW. Jej chłopak, pretendent do pasa WWE został brutalnie pobity. Na pewno nie tak wyobrażała sobie początek tego wieczoru. Nim nastąpiła przerwa na reklamę, kamera ukazała nam jeszcze bezwładnego Edge’a opuszczającego arenę na noszach w eskorcie lekarzy i ochroniarzy.

Te wydanie Monday Night RAW rozpoczęło się naprawdę z wielkim przytupem…