Wątek Zamknięty
Posty ponownie na zbliżony m do siebie poziomie l. Błędów nie wylapalem wiec ocenialem pod wgzledem wczucia sie w postać. Lepiej wyszło u Yarena toteż on kontynuuje
Offline
Widząc nadbiegającego przeciwnika, częstuję bo szybkim Gut Kickiem po czym momentalnie klinuję jego głowę pomiędzy swoimi nogami. Sit-Out Powerbomb!
Po chwili podnoszę zamroczonego oponenta a następnie odbijam się od lin i po raz kolejny zwalam go z nóg za pomocą Jumping Elbow Smasha!
Leżący rywal inkasuje jeszcze efektowny Shaky Knee Drop!
Offline
Dalej..
Offline
Mistrz ponownie podnosi swojego rywala i serwuje mu kolejną ze swoich koronnych akcji.
Shake, Rattle and Roll!
Davey nie zdążył jeszcze dobrze upaść, a już został pochwycony przez napastnika, który zwalił go z nóg za pomocą precyzyjnego DDT!
Richards na deskach! Który to już raz!?
Dogg uśmiecha się ironicznie, częstując leżącą ofiarę licznymi kopnięciami.
Pretendent przeturlał się pod narożnik na którym po kilkunastu sekundach został posadzony przez Jessego Jamesa!
Czyżby szykowała się jakaś ekstremalna akcja w wykonaniu Mistrza!? Tak chyba będzie!
Road Dogg wynosi przeciwnika do góry i.....AVALANCHE PILEDRIVER!
TO JUŻ CHYBA KONIEC! NOKAUT!
Czysta eksterminacja ze strony Road Dogga!
Offline
Kontra przed DDT. Weź pod uwagę że oberwałeś już dwie sygny i jesteś zmęczony. Rozpisz się i wszystko dokładnie opisz.
Offline
Ough....Dwie akcje zwane "Signature Moves'ami" wylądowały na moim ciele, lecz to nie koniec obijania przez adwersarza. Teraz moja głowa znajduje się pod śmierdzącą pachą Jessiego Jamesa. Czyżby chciał wykonać na mnie DDT? O nie, tym razem mu na to nie pozwolę. Jestem skulony, ale zbyt cwany na pozwolenie wykonania zwykłej akcji na moim ciele. Geniusz ze mnie...już wiem bez zastanowienia wykonuję Multiple Shoot Kicks Into Legs and Loins dzięki któremu to przeciwnik puścił uchwyt, a ja miałem wolną głowę i przejąłem inicjatywę...
1st SEASONnxt champion(davey richards)
tag team champion(kane & jimmy jacobs)
k y l e o ' r e i l l y
Offline
No niezbyt dobrze opisane ale możliwe. Dalej Davey...
Offline
Dobrze w końcu coś się udało... Teraz nie zwlekam i kopię przeciwnika w splot słoneczny, aby po chwili w tej pozycji przesunąć go na środek ringu i wykonać DDT, po upadku rywala zapinam natychmiastowo Kimura With Neckscissors* idealnie w centrum kwadratowego pierścienia.
*=Um. Iron Grip
1st SEASONnxt champion(davey richards)
tag team champion(kane & jimmy jacobs)
k y l e o ' r e i l l y
Offline
Jako że Road Dogg nic nie oberwał to 4 szanse, aaaaaaaaleeeeee że jest Iron Grip to 3
Offline
Kierowałem się tym filmem - http://www.youtube.com/watch?v=3FtNOph1CiY (1:32)
Wykorzystując fakt, że nie oberwałem w tej walce żadnego ciosu w przeciwieństwie do mojego rywala, który ledwie dyszy, staram się go spokojnie rozpracować.
Wszak dźwignia zapięta przez człowieka, który sam do końca nie wiem co się wokół niego dzieje nie może być na tyle mocna, by zatrzymać prawie, że całkowicie świeżego zawodnika.
Początkowo staram odpychać się od maty wolnymi nogami jednak gdy czuję, że to niemalże nic nie daje, wynoszę wysoko nogi (Tak jakbym chciał zrobić świecę). Na tyle wysoko by objąć nimi głowę, wychylającego się ponad dolną cześć mojego tułowia rywala.
Kiedy już wreszcie uda mi sie ją opleść, z całych sił ściągam nogi w dół, ciągnąc wraz z nimi głowę oponenta, któremu w tej chwili powinno brakować powietrza i jest zmuszony przerwać swoją akcję.
Kiedy poczułem, że rywal poluzował uchwyt, przeturlałem się wraz z nim na lewy bok, zapinając tym samym bardzo skomplikowany pin, nazywany potocznie - Small Package
Offline
Coś tego nie widzę... Wyjście nie, ale poluzowanie tak. 2 szanse.
Offline
No cóż...W takiej sytuacji jak ta pomóc mi może jedynie moja wiedza anatomiczna.
Na szczęście jest ona dość obszerna i wiem co zrobić, by przeciwnik poczuł ból..
Ręce rywala oplatają moją rękę. Jego nogi klinują moją głowę.
Ale...Co z moimi nogami? No właśnie. Richards na nich leży, dając mi pole do popisu.
Wykorzystując wszystkie swoje siły, zginam nogi i wykonując mordercze ruchy w górę i w dół, staram się obijać kość ogonową rywala za pomocą kolan.
Czynność ta może wydawać się niemożliwa, jednak nic bardziej mylnego.
Atakowana przeze mnie kość krzyżowo-ogonowa (klik) jest jednym z najbardziej czułych, witalnych punktów na ciele człowieka. Obijanie jej może doprowadzić do utraty przytomności, wskutek szoku kręgosłupa, nerek, mózgu i porażenia nerwów splotu krzyżowego.
Mi natomiast zależy tylko na tym by Davey przerwał swoją dźwignię.
Czując jak jego uchwyt z sekundy na sekundę staje się coraz luźniejszy, wydobywam jedną z rąk (Tą, którą przygniatała noga Richardsa, nie tą zapiętą w Kimurę) i dodatkowo obijam nią wcześniej wspomniany punkt.
Kiedy oponent całkowicie zerwał dźwignię i generalnie już tylko na mnie leży, wykonuję energiczny przewrót w bok, zapinając tym samym bardzo skomplikowany pin, nazywany potocznie - Small Package. Przeciwnik, który zainkasował wcześniej sporą ilość akcji powinien być na skraju wyczerpania, co bardzo utrudni mu przerwanie tak niebezpiecznego pinu.
Offline
No wg mnie to mozliwe. Jednak bez pinu. Richards puszcza dźwignię. a po chwili kobaj wstajecie. Mamy Kto Ładniej na max 350 słów
Offline
Post dodam jutro w godzinach popołudniowych lub dopiero pojutrze. Niepewna sytuacja, jednak z tego co wiem Arin również nie może napisać ani dziś ani jutro więc nic wielkiego nie powinno się stać.
Ostatnio edytowany przez Neray (2013-07-04 22:54:52)
Offline
Macie czas do 12:00 w niedzielę.
Offline
Wątek Zamknięty