Ogłoszenie




#16 2018-06-18 12:57:24

 Maverixx

https://i.imgur.com/1WlQtvK.png

Skąd: Mazowsze
Zarejestrowany: 2011-08-10
Posty: 1486
Punktów :   28 

Re: #4. Battle Royal for the WWE United Kingdom Championship

Grupa 1:
Braun vs Styles vs Rollins

Posty przeczytane, ale z racji tego, że w walce jest tak wielu zawodników, nie będę wymieniał każdego błędu, jak to zazwyczaj robię. Posty na wysokim poziomie. Wydaje mi się, że Nole pojechałeś trochę za mocno z tym strachem - bo i dlaczego ludzie w publiczności mieliby się bać aż tak? No ale, mniejsza o to. Interpunkcja, bo psuje to odbiór posta.
Posty Zone'a i Stifa na podobnym poziomie, ale ostatecznie stawiam na Rollinsa. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta - jego opis walki był o wiele bardziej pomysłowy. Szczegółowo opisana ofensywa dwójki zawodników na Potworze.
Punkt dla Rollinsa.


Grupa 2:
Zayn vs Storm vs Breeze

Tutaj również posty w porządeczku. Problemy mam następujące:
koza - nie czuję gimmicku Storma. Co go napędza, motywuje? Dlaczego postępuje tak, jak postępuje? Jakie uczucia nim targają? Tego w twoim poście nie znalazłem - postaraj się popracować nad tym na przyszłość.
tobog - post napisany chaotycznie, ale z pomysłem. Widać, że wziąłeś sobie do serca uwagi co do gimmicku i teraz starasz się to opisywać lepiej. Propsy za to, doceniam. Teraz tylko popracuj nad budową zdań i będzie jeszcze lepiej!
Barni - post dobry, jak zawsze jest postęp. Nie wiem co oznacza "spoczywanie na nogach", ale brzmi to co najmniej dziwnie. Pojedynek przeciwko Breezowi równy jest... śmierci? Nieeee, nie wydaje mi się, żeby to było dobre sformułowanie. Poza tymi wpadkami i, momentami, interpunkcją - jest dobrze!
W ostatecznym rozrachunku jednak - stawiam na Zayna. Dlaczego? Tobog bierze sobie do serca uwagi sędziego i z każdym kolejnym postem pisze coraz to lepiej. Dlatego też - w ramach nagrody - jest on moim typem w tej grupie.


https://66.media.tumblr.com/179a70460819456f1ce647cf57e7d1aa/tumblr_inline_p8cbwf8f471vgj8rv_400.gif


http://freegifmaker.me/img/res/1/5/2/7/5/0/15275073551181686.gif

Offline

 

#17 2018-06-18 16:09:16

 Szelton

http://i.imgur.com/Nd0V0pi.png

Skąd: Zimbabwe/Równina Buszmenów
Zarejestrowany: 2012-02-11
Posty: 1561
Punktów :   76 

Re: #4. Battle Royal for the WWE United Kingdom Championship

Grupa I: Więc tak, zarówno Nole, Zone, jak i Stif pokazali wyrównany, ale zarazem dobry, styl w swoich postach. Tutaj jest mi trudno wyłonić zdecydowanego zwycięzcę. Ciekawe jest, że wszyscy w postach pokazaliście w sumie jednakową sytuację w ringu.

Nole: "Stojący, niemalże przy sobie zawodnicy, byli zszokowani gdy wbiłem się w ich truchła" - trochę źle zbudowane jest to zdanie. Napisałbym "Zawodnicy, niemalże przy sobie stojący, byli zszokowani...". "Publiczność zamarła, widząc powoli uciekające szanse na wygraną jednego z ich ulubieńców." - czy ja wiem, czy na początku starcia już publiczność zamarłaby? Raczej na początku w zbiorowym battle royalu publiczność próbuje ogarnąć chaos, który ma miejsce na początku walki. Poza tym bez większych błędów.

Zone: Twój post był ok. Mogę ponarzekać tylko, że nie zauważyłem nic z gimmicku. No i w pewnym momencie Twój opis jest dla mnie niezrozumiały. Strowman popchnął Twojego Rollinsa w stronę lin, ale Ty się ich złapałeś. Ale nie wiem czy jakby przeleciałeś nad nimi i stoisz na "apronie" czy cały czas jesteś w ringu. Poza tym językowo bardzo poprawnie.

Stif: Twój post również był niczego sobie! Ukłuło mnie trochę w oczy zdanie "Nienawidziłem być postawionym z góry na straconej pozycji" niby rozumiem o co chodzi, a brzmi to trochę dla mnie nienaturalnie. Na plus także reakcja publiki i zawarcie w tym małym limicie chociaż szczątkowego swojego gimmicku. Reszta dla mnie jest całkiem w porządku, nie mam się do czego przyczepić.

Jak już wspomniałem wasz poziom jest bardzo wyrównany. Chętnie wam wszystkim przyznałbym punkt, ale zasady to zasady - trzeba wybrać spośród was najlepszego. Jak dla mnie z waszego grona minimalnie przebił się Stif, któremu przyznaję swój punkcik!



Grupa II: U was panowie też wyrównany poziom. Również nie będzie chyba niespodzianką, jeśli przyznam, że miałem problem z wyłonieniem faworyta.

tobog1: Twój post mnie nawet zaciekawił. Jednak błędów niestety się nie ustrzegłeś. "każda z tych par oczu spoglądało tylko i wyłącznie na mnie" ta para oczu, więc spoglądała. Ale rozumiem, że mogłeś nie zauważyć. " szkoda go atakować, bo jego twarz była na prawdę urocza" - trochę to brzmi gejowo xD, ale ok, rozumiem, że tak odnosisz się do gimmicku przeciwnika. Na plus, że odniosłeś się do tego co robią inni Twoi rywale w Twojej grupie.

Barni: Ogólnie nie było najgorzej. "pojedynek przeciwko najlepszemu zawodnikowi tej federacji - mi, równy jest śmierci..." ja rozumiem, że chcesz być poważnym graczem, ale w przypadku Twojej postaci stwierdzenie, że pojedynek z Tobą jest równy "śmierci" jest co najmniej śmieszny. "całą serię potężnych punche" no ja zawsze odmieniam jako "punchów". Napisałeś też "Kiedy przeciwnik odepchnął mnie na pół kroku, wyskoczyłem" no tak, tylko, że wcześniej wspomniałeś, że "Sami był zdezorientowany, wiec nawet nie zareagował, aby się obronić." Więc albo jest zdezorientowany i nie może postawić żadnej gardy ani innej postawy defensywnej albo jest w stanie Cię odepchnąć chociażby na te pół kroku. Staraj się pisać w przyszłości tak by sam booking walki był spójny. "przywitał się z potężnym Dropkick." - ja myślę, że to angielskie słowo można trochę spolszczyć i odmienić. Tak więc wg mnie albo "przywitał go Dropkick" albo "przywitał się z Dropkickiem". Reszta na plus, podobało mi się okazywanie gimmicku jak i igranie z widzami i resztą przeciwników.

Koza: Twój post jest też w porządku. Pomysłowo opisałeś sojusz z Samim Zayn'em. "Po hali rozniósł się odgłos hartowanej stali" taka dygresja z mojej strony, bo ciągle widzę albo metaliczny dźwięk, albo tłuczoną hartowaną stal, że czasami się zastanawiam czy na naszym forum zapaśnicy nie toczą pojedynków w kuźni XDD. Wydaję mi się, że nadużywasz trochę tych nickname'ów typu "The Panama City Playboy" w odniesieniu do rywali. Jeżeli ktoś nie zna ich wszystkich na pamięć, wtedy nie wiadomo dokładnie kogo opisujesz. W przyszłości radziłbym używać kiedy sytuacja bardziej wymaga, lub wiadomo dla każdego z całą pewnością o kim jest mowa.

Długo się zastanawiałem na kogo postawić. Każdy post miał wady i zalety. Barni przesadził wg mnie trochę z gimmickiem oraz nie ustrzegł się kilku błędów. Koza z kolei praktycznie w ogóle nie zawarł gimmicku poza współpracą z partnerem ani nie odniósł się do publiczności. Poza tym mam wrażenie, że za dużo skupiłeś się na innych, zamiast na swojej postaci. Tobog1 z kolei ciekawie opisał emocje targające swoją postać, odniósł się do publiki, skupił się głównie na swojej postaci w walce, nie zapominając przy tym o krótkim napomnieniu o pozostałych dwóch oponentach z grupy. Jak dla mnie te detale zadecydowały o tym, że to Tobog1 otrzymuje ode mnie punkcik!


https://i.imgur.com/HhvoauZ.jpg
~CM Punk~

Achievements:

» 1x WWE Championship (as CM Punk - 83 days)

» 1x World Heavyweight Championship (as David Otunga)
(The longest reigning champion - 86 days)

» 2x Money In The Bank Briefcase
(1x as CM Punk, 1x as David Otunga)

» 1x 2nd Bragging Rights Cup Winner

» 1x Wrestler of the month (June 2013)

» Champion of the Year
(nWU Slammy Award 2013)

Offline

 

#18 2018-06-19 11:19:06

 #Krzysztof2025

*Strażnik Parkingu™

Zarejestrowany: 2011-08-06
Posty: 1771
Punktów :   27 
WWW

Re: #4. Battle Royal for the WWE United Kingdom Championship

Pierwsza grupa:

Nie chcę przeciągać, bo już wtorek, więc zależy wszystkim, aby ta walka skończyła się jak najprędzej. W mojej opinii najlepiej napisał Nole, który przede wszystkim przewyższył swoich zawodników lepiej opisanym gimmickiem. To oznacza, że jest remis 1-1-1. Poprosiłem więc o pomoc nieocenionego Rafincognito, który stwierdził, że jego zdaniem, to AJ Styles zasłużył na zwycięstwo w tej grupie, więc tak też się dzieje.

AJ Styles wraz z Sethem Rollinsem do spółki zaatakowali Brauna Strowmana. Potwór początkowo się odgryzał i skutecznie kontrował zapędy przeciwników, lecz koniec końców udało im się wyrzucić Strowmana ponad górną liną. A gdy tylko to uczynili, AJ Styles skorzystał z chwili dekoncentracji Setha Rollinsa i pozbył się go z ringu.

Druga grupa:

Podzielam zdanie moich kolegów, że Toboq1 napisał najlepiej. Najfajniejsze jest to, że widać, iż czynisz postępy. Drugą osobą, która czyni w ostatnim czasie duże postępy jest Barni, aczkolwiek w tej walce nie pokazał pełni swojego kunsztu. Koza50 powinien natomiast wziąć do serca uwagi sędziów i na pewno także wkrótce będzie pisał lepiej

Jako pierwszy z ringu wyleciał Adam Cole - niemal od razu po rozpoczęciu walki. Jako spośród tej grupy zawodników, z zawodami pożegnał się Storm, który został wyeliminowany przez Breeze'a. Następnie po spektakularnej wymianie ciosów, kontr i wspaniałych akcji, z ringiem żegna się Breeze wyeliminowany przez Samiego Zayna.

Wyeliminowanie Breeze'a przez Zayna oraz Rollinsa przez Stylesa zbiegło się ze sobą w czasie. Zawodnicy odwracają się z powrotem w stronę środka ringu i już wiedzą, że na placu boju pozostali tylko oni.


Panowie, kto ładniej na 400 słów, bez eliminacji. Powodzenia, stawką jest pas mistrzowski! Macie na to 48h. Bardzo proszę o - w miarę możliwości - jak najszybsze oddanie postów

Ostatnio edytowany przez Krzysztof Krawczyk (2018-06-19 12:30:10)


https://i.ytimg.com/vi/G4NJYF5yXP8/hqdefault.jpg

"A Józef rzekł do niego: Włóż ostrokrzew w dupę i podpal. Dominic powiedział: szalony! Lepiej jest wejść do gorącej wody. A Józef rzekł do niego: elegancja Francja. Pierwszy List do Koryntian: wycofać jagody! Amen.""

Offline

 

#19 2018-06-19 15:09:36

 tobog1

http://i.imgur.com/Psxj5zD.png

Zarejestrowany: 2018-04-25
Posty: 51
Punktów :   

Re: #4. Battle Royal for the WWE United Kingdom Championship

Wszystko działo się niemiłosiernie szybko, sekundy upływały z jakby podwojoną prędkością. Przy każdym mocniejszym spotkaniu z linami odczuwałem, że moje serce zaczynało bić zdecydowanie mocniej. Momentami zdarzało się, że pot spływający do moich oczu ograniczał mi wzrok. Jednak za każdym razem jak najszybciej się go pozbywałem. W kwadratowym pierścieniu pozostało dwóch najwytrwalszych. Kto by się spodziewał, że będę to między innymi właśnie ja. Kibice zgromadzeni na hali byli zadowoleni przebiegiem zdarzeń. Można było ich dostrzec uśmiechających się od ucha do ucha przez przynoszącą dużo emocji walkę. A to zadowolenie skumulowało jeszcze to, że zostało dwóch bardzo lubianych przez fanów wrestlerów. Nie chcąc już więcej mieszać w swojej głowie skupiłem się kompletnie na moim ostatnim przeciwniku. Wziąłem go pod lupę od czubka głowy do samiutkich stóp. Jak on śmie nazywać siebie fenomenalnym? Na mojej twarzy pojawił się mały uśmieszek, a Styles nie potrafił zrozumieć o co chodzi.
Jednakże po chwili nie marnując więcej czasu zaczęliśmy na siebie nawzajem napierać. Spotkaliśmy się centralnie na samym środku ringu i weszliśmy w klincz. Po dosłownie sekundzie jednak to ja skutecznie się z niego wydostałem, a mój konkurent zainkasował prosto w mostek Dropkick. Obydwoje wylądowaliśmy na macie, w mojej głowie przebijały się już tylko myśli, że złoto jest bardzo blisko. Próbowałem w tej chwili jednak to z niej wyrzucić. Za chwilę stałem już na obydwóch nogach podczas, kiedy mój rywal ciągle leżał i trzymał się za klatkę piersiową. Wykorzystałem odrobinę wolnego czasu i podniosłem rękę w górę w geście triumfu oraz jak natchniony nowymi siłami zacząłem energicznie skakać po całym ringu kończąc przy obolałym AJ'u. Chciałem za wszelką cenę skończyć jego katorgę gdyż zaczynało mi się robić go naprawdę szkoda. Tak na poważnie to nigdy nie lubiłem sprawiać ludziom przykrości, ale może on to lubi. ~Skoro tu jest to musi to lubić~- pomyślałem. Widziałem po kibicach, że zaczynali się już nudzić pomału brakiem akcji, a zatem podniosłem mojego nieprzyjaciela ciągnąc go za włosy. Kiedy już byliśmy na równym poziomie wysokościowym dałem mu buziaka prosto w czoło, okrążyłem go jedną ręką wokół szyi, a drugą trzymałem plecy i wcisnąłem go w narożnik wykonując tym samym Corner Exploder Suplex. ~Przepraszam~- dodałem po akcji. Wszyscy już mieli pewność co się za chwilę stanie jak zacząłem zbliżać się do narożnika na przeciwko. Ze złością uderzałem stopą o matę, a kiedy mój kontrpartner z bólem się podniósł i obrócił twarz ku mnie ruszyłem na niego i skończyło się to Helluva Kick! ~Helluva Kick~ - zaczęli krzyczeć wszyscy zgromadzeni z niedowierzania. Wyrzucenie Phenomenal One'a przez liny to była już tylko i wyłącznie kwestia czasu.


424/400

edit; małe poprawki

Ostatnio edytowany przez tobog1 (2018-06-20 22:34:16)


https://media.giphy.com/media/l0HUk3XWstjKCnvuo/giphy.gif


>> STREAK
1/0/2

>> ACHIEVEMENTS
---

Offline

 

#20 2018-06-20 23:51:35

 Stif

http://i.imgur.com/e5m4pfC.png

54321434
Zarejestrowany: 2014-12-28
Posty: 1222
Punktów :   

Re: #4. Battle Royal for the WWE United Kingdom Championship

Gdy w końcu znalazłem się na tej ostatniej prostej do zdobycia wymarzonego mistrzostwa, poczułem jakby nagle moje jak dotąd nie zawodzące baterie rozładowały się do zera. Zbawienny wpływ adrenaliny powoli zaczynał się kończyć, a wszelkie trudy poniesione przy pozbyciu się z pola walki niewątpliwego faworyta - Strowmana i następnie mojego dotychczasowego i zarazem chwilowego wspólnika - Setha, dawały o sobie znać. Opierając się o boczne liny łapałem cenne hausty życiodajnego tlenu i zastanawiałem się co uczynić dalej.

Po raz kolejny doszło do mnie, że od początku tego pojedynku byłem niesiony jedynie furią i ślepą żądzą zwycięstwa, a zapomniałem o mojej głównej sile napędowej jaką byli wierni fani. Wcześniej, bez ich pomocy jak ten "Samotny Wilk" już raz straciłem szansę na zdobycie jednego z tytułów, nie mogłem sobie na to pozwolić ponownie. Byłem Jedynym Fenomenalnym, musiałem pokazać swą prawdziwą wartość!

Sami z pewnością nie był równie pełny energii jak na początku tego starcia, jednak to on jako pierwszy, obrócił się w mym kierunku. Widząc to, zawzięcie z całych sił złapałem się bocznych lin, po czym wyprostowany lekko się od nich odepchnąłem i zrobiłem krok naprzód. W końcu byłem gotowy na ostatnią fazę tego pojedynku!

Na hali dawało ciągle się słyszeć wzajemne przekrzykiwanie się podzielonej między dwóch ulubieńców widowni. Dajmy Im najlepszą końcówkę walki na tym PPV! - wykrzyknąłem do Zayna, po czym w niezwykłym skupieniu zacząłem pomniejszać dzielący nas dystans. Mój nemezis jednak miał w głowie inny plan na rozpoczęcie swego ataku niż tradycyjny klincz. Zanim się obejrzałem przebiegł obok mnie, najwyraźniej chcąc zaskoczyć mnie ciosem z rozpędu, jednak w ostatniej chwili udało mi się uchylić. Wiedziałem jednak, że na tym to się nie zakończy dlatego prędko odwróciłem się w drugą stronę, z której po odbiciu od lin ponownie nadbiegał Zayn. Zanim się jednak zdążył dobrze odnaleźć w zaistniałej sytuacji, czekała na niego niemiła niespodzianka jaką był fenomenalny Dropkick! Zdawałem sobie sprawę z tego jak groźny potrafił być Sami, gdy zostawi mu się zbyt wiele pola do popisu, a i jednocześnie w głowie miałem ciągle końcówkę ostatniej walki z Lesnarem, kiedy to musiałem niemiłosiernie się namęczyć, aby przybliżyć się do końca pojedynku, dlatego od razu ruszyłem dalej. W oka mgnieniu odbiłem się od bocznych lin, po czym jeszcze leżącego antagonistę potraktowałem solidnym Jumping Knee Drop! Transparenty "AJ Styles" z namalowanym tuż obok pasem UK wcale nie były przesadzone, a coraz większymi krokami stawały się faktem! Brakowało tylko tego finalnego zwieńczenia, fenomenalnej akcji, która zapierała dech w piersiach nawet tym zasiadającym przed telewizorami... Prędko przedostałem się na narożnik, gdzie otarłem spływający pot ze spadających na czoło włosów po czym wykonałem Spiral Tap!


430/430
edit - literówka poprawiona

Ostatnio edytowany przez Stif (2018-06-20 23:56:53)


https://i.imgur.com/dwoBuiL.png

Lio Rush

1# United States Champion (Lio Rush)
1# United Kingdom Champion (AJ Styles)

Offline

 

#21 2018-06-21 09:40:48

 Maverixx

https://i.imgur.com/1WlQtvK.png

Skąd: Mazowsze
Zarejestrowany: 2011-08-10
Posty: 1486
Punktów :   28 

Re: #4. Battle Royal for the WWE United Kingdom Championship

Tobog:
zamiast "podwojoną", "zdwojoną" byłoby znacznie lepsze i bardziej poprawne
"obydwu" nogach, nie "obydwóch"

Dobra, to powiem tak. Post na dobrym poziomie, przyjemnie się to czyta. Jest trochę błędów interpunkcyjnych i stylistycznych, no ale w Twoim przypadku to normalne. Ważne, że bierzesz sobie do serca uwagi sędziego i jest z każdym postem coraz lepiej.
Nie rozumiem o co chodzi z tymi uśmieszkami Samiego, które dziwią ludzi. Jesteś fejsem, tak? Musisz zachowywać się bardziej jak face w takim razie. Skakanie i buziaki w czoło, oraz przeprosiny - jak najbardziej na tak. Ale to uśmiechanie się, bądź obrażanie w myślach swojego rywala, który również jest facem? Już niekoniecznie.
Ogółem było elegancko i miło mi widzieć, że się rozwijasz i piszesz coraz lepiej.

Stif:
"nie" z przymitonikami piszemy łącznie, więc powinno być "niezawodzące"
"rozładowany" oznacza w domyśle, że do zera, więc nie musisz tego dopisywać
"w okamgnieniu", nie "w oka mgnieniu"

Więcej błędów nie znalazłem. Post bardzo spoczko, publiczność opisana fenomenalnie, motywacje zawodnika również. Jedyne, do czego mógłbym się przyczepić to fakt, że Sami nie chciał zawalczyć honorowo, no ale... Zgrywa się w to w jakiś sposób z tym, co pisał Tobog i w jaki sposób jego Sami się zachowuje.
Ogółem post bardzo estetyczny, czyta się przyjemnie i nie ma się do czego przyczepić.


W ostatecznym rozrachunku, moim zdaniem - wygrywa Styles. Tobog - jest z Twojej strony super progres, bo jesteś tylko o poziom niżej niż Stif, który gra na pbf-ach od wieeeeelu lat. Myślę że bezproblemowo będziesz mógł się starać o jakiś pas. Także nie załamuj się - i przyj do przodu!


https://66.media.tumblr.com/179a70460819456f1ce647cf57e7d1aa/tumblr_inline_p8cbwf8f471vgj8rv_400.gif


http://freegifmaker.me/img/res/1/5/2/7/5/0/15275073551181686.gif

Offline

 

#22 2018-06-21 16:03:35

 Szelton

http://i.imgur.com/Nd0V0pi.png

Skąd: Zimbabwe/Równina Buszmenów
Zarejestrowany: 2012-02-11
Posty: 1561
Punktów :   76 

Re: #4. Battle Royal for the WWE United Kingdom Championship

To tak - przeczytałem wasze posty i od razu stwierdzam, że widać, kto lepiej napisał.

Tobog: Twój post był w porządku. Momentami miałem wrażenie, że miałeś problem, by opisać to, co miałeś na myśli. Dlatego w niektórych miejscach mogłeś użyć lepszych, bardziej pasujących określeń. "Obydwoje wylądowaliśmy" tutaj powinno być np. "Obydwaj". "Tak na poważnie to nigdy nie lubiłem sprawiać ludziom przykrości, ale może on to lubi. ~Skoro tu jest to musi to lubić~- " Trochę się uśmiechnąłem, gdy to czytałem, bo to zabrzmiało odrobinkę bez sensu. Poza tym zawarłeś to, co trzeba było. Mam na myśli swoje przemyślenia i emocje, gimmick oraz akcję ringową.

Stif: Przyznam, że Twój post bardziej mi przypadł do gustu. Używałeś bardziej odpowiednich określeń. Napisałeś dobre wprowadzenie na początku do reszty posta, dalsza treść była również niczego sobie. Wspomniałeś też o fanach, więc mały plusik, bo w końcu grasz face'm. Treść była jakoś bardziej spójna, całość łatwiejsza do odbioru. Aha i tak jak Maverixx napisał serio pisze się "w okamgnieniu", bez spacji .

Bez zbędnego przedłużania przyznaję swój punkcik Stifowi, który zasłużył na posiadanie pasa UK!


https://i.imgur.com/HhvoauZ.jpg
~CM Punk~

Achievements:

» 1x WWE Championship (as CM Punk - 83 days)

» 1x World Heavyweight Championship (as David Otunga)
(The longest reigning champion - 86 days)

» 2x Money In The Bank Briefcase
(1x as CM Punk, 1x as David Otunga)

» 1x 2nd Bragging Rights Cup Winner

» 1x Wrestler of the month (June 2013)

» Champion of the Year
(nWU Slammy Award 2013)

Offline

 

#23 2018-06-21 16:07:52

 #Krzysztof2025

*Strażnik Parkingu™

Zarejestrowany: 2011-08-06
Posty: 1771
Punktów :   27 
WWW

Re: #4. Battle Royal for the WWE United Kingdom Championship

toboq1: Poprzednicy już celnie wypunktowali Twoje błędy. W mojej opinii był to Twój najlepszy post odkąd z nami grasz. Miło się patrzy na to, jak robisz postępy. Jednak jako ulubiony uczeń polonistek, muszę pouczyć Cię, że liczebnik zbiorowy "obydwoje" używamy, gdy mówimy o dwóch osobach różnej płci, więc Ty w poście powinieneś napisać "obydwaj". Coraz lepiej zaznaczasz też gimmick Samiego i to też na duży plus. Miałeś kilka błędów składniowych, stylistycznych, interpunkcyjnych.

Stif: Kilka błędów interpunkcyjnych, kilka składniowych, np: "Gdy w końcu znalazłem się na tej ostatniej prostej do zdobycia wymarzonego mistrzostwa, poczułem jakby nagle moje jak dotąd nie zawodzące baterie rozładowały się do zera." To zdanie powinno wyglądać tak: "Gdy w końcu znalazłem się na tej ostatniej prostej do zdobycia wymarzonego mistrzostwa, poczułem jakby nagle moje - jak dotąd nie zawodzące - baterie rozładowały się do zera.". Ogólnie to zdanie nie jest najlepiej zbudowane tak btw. i brzmi średnio. Poza tym bardzo solidny post, dobrze się to czytało.

Gratulacje dla Was obu, to była dobra walka, ale tym, który okazał się minimalnie lepszy jest Stif.

Sytuacja wygląda tak: AJ Styles skacze z zamiarem wykonania Spiral Tap, ale Sami Zayn w ostatniej chwili ucieka przed akcją kończącą Stylesa, a ten całym ciężarem ciała zarył o matę. Poproszę o serio krótki booking, bo to już sama końcówka, w którym Zayn już będzie miał Cię wyrzucić, ale wtedy Ty nagle skontrujesz i poślesz go za liny.


https://i.ytimg.com/vi/G4NJYF5yXP8/hqdefault.jpg

"A Józef rzekł do niego: Włóż ostrokrzew w dupę i podpal. Dominic powiedział: szalony! Lepiej jest wejść do gorącej wody. A Józef rzekł do niego: elegancja Francja. Pierwszy List do Koryntian: wycofać jagody! Amen.""

Offline

 

#24 2018-06-22 22:34:18

 Stif

http://i.imgur.com/e5m4pfC.png

54321434
Zarejestrowany: 2014-12-28
Posty: 1222
Punktów :   

Re: #4. Battle Royal for the WWE United Kingdom Championship

To niemożliwe! Zeszłotygodniowy koszmar powtarzał się i dziś... Sami tak samo jak Brock zawzięcie bronił się przed powrotem do domu na tarczy, a ja przy tym wszystkim sprawiałem wrażenie kompletnie bezsilnego. Ciągle jednak wewnątrz mnie płonął ogień walki, niesiony fenomenalnym dopingiem publiki musiałem jeszcze tylko i wyłącznie przypieczętować swoją wiktorię. Naprawdę musi być to aż tak trudne? - zadawałem sobie w głowie raz po raz to samo pytanie. Byłem wykończony, każdy cenny haust zbawiennego tlenu przychodził mi z niemałą trudnością. Wszystkie rany poniesione podczas tej bitwy dawały o sobie coraz bardziej znać. Musiałem jednak ten ostatni raz się podnieść, tak samo jak zrobiłem to przed starciem się z Zaynem. Dla wiernych fanów i samego siebie z całych sił pragnąłem wyjść dziś z ringu w glorii i chwale z wymarzonym mistrzostwem na ramieniu. Mój nemezis na skutek zainkasowania niewątpliwie większej liczby ciosów ode mnie, ciągle leżał na macie i nie zapowiadało się na to, aby nagle miał zaskoczyć szybkim powstaniem na nogi tak zwaną "sprężynką". Musiałem to jak najszybciej wykorzystać, dlatego błyskawicznie chwyciłem za głowę mojego nemezis i podniosłem do stójki w celu wykonania mojej firmowej i ulubionej akcji jaką był odkąd pamiętam Styles Clash. Nie przyszło mi jednak nawet na chwilę przez myśl, że Sami może się okazać na tyle mocny i waleczny... Zanim zdążyłem się zorientować został mi wymierzony solidny cios w brzuch na skutek, którego zostałem zmuszony wypuścić Zayna i niestety jednocześnie ciężko wywalczoną inicjatywę z swych rąk... Po kilku sekundach do tego wszystkiego dołożonych zostało kilka jakże skutecznych kicków, przez co w okamgnieniu znalazłem się przy samych linach. Czułem, jak zaczynam tracić podparcie w swych dolnych koniczynach, nagle wszelkie marzenia zostały rozbite w drobny mak. Gdy już moja porażka miała za moment stać się faktem, jakimś cudem udało w ostatniej chwili złapać się jednej z lin, na której to zacisnąłem z całych swych sił pięść i z niemałym okrzykiem zawzięcia podciągnąłem się na równe nogi. Zdziwienie i jednocześnie zawiedzenie jakie przyszło głowę mego rywala z pewnością nie było mniejsze od tego jakie doznałem dosłownie minutę temu. Sami już wiedział, że stracił swoją jedyną szanse... Jego ostatnie zapasy energii zostały wykorzystane, na tą trzeba przyznać - jakże niezwykłą kontrofensywę, jednak to ja koniec końców musiałem zejść z ringu jako ten wygrany! Wymierzyłem serię solidnych ciosów w ciągle znajdującego się po tej dogodniejszej stronie lin, rywala, po czym solidnym pociągnięciem wyrzuciłem go prosto na twardą podłogę! Publiczność zawyła z zachwycenia, a ja odetchnąłem z niewyobrażalną ulgą! W końcu nadszedł koniec, pas był mój!

Ostatnio edytowany przez Stif (2018-06-22 23:06:19)


https://i.imgur.com/dwoBuiL.png

Lio Rush

1# United States Champion (Lio Rush)
1# United Kingdom Champion (AJ Styles)

Offline

 
tabelka nWU
(Kliknij obrazek powyżej a przejdziesz do historii mistrzów nWU)

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Captains Quarters at Lowry Hill