|
|
Name and Surname: Nicholas Theodore Nemeth | Finisher: Zig Zag, Superkick |
| Perfection - Nick od dziecka wiedział do czego został stworzony. Dawał show i za to był podziwiany. W przeciągu kilku lat został wielką gwiazdą. Jest rozpoznawany, zdobył sławę i pieniądze. Jest niezastąpiony w tym co robi. Pewność siebie, która nie odstaje go nigdy na krok, a dodatkowo niespotykana charyzma dają mieszankę, której nie da się podrobić. Ziggler jest jedyny w swoim rodzaju - to niepodważalny fakt. Przybył do największej federacji wrestlingu na świecie, aby pokazać jak bardzo reszta różni się od niego pod każdym względem. Nienawidzi gdy ktoś podważa jego słowa, a teksty, które wymawia często są odnoszone do jego własnej osoby lub innych ludzi. Nick twierdzi, że jest perfekcyjny we wszystkim co robi. Każdego kto sądzi inaczej uważa za wroga, a także uważa, że osoba taka jest niegodna przebywania w jego towarzystwie. Rzecz jasna publiczność nie znosi Dolpha. Mężczyźni najchętniej pobiliby Zigglera, natomiast płeć piękna wręcz szaleje za Nickiem uważając go za uosobienie ideału. Nemeth przyszedł do WWE, aby osiągnąć najwyższe laury. Nie cofnie się przed niczym, by osiągnąć upragniony cel. |
Ostatnio edytowany przez eronics (2017-01-14 19:38:24)
Offline
Wyjątkowo masz akcept, ale póki co, zapomnij o pretendencie. Swoje odrobisz.
»
Bobby Roode
» Record:
Bobby Roode: 0/0/1
» Last Match:
CM Punk & AJ Styles: def. Bobby Roode & Tyler Breeze
Offline
[center][youtube]http://www.youtube.com/watch?v=GYqXJ0lCrog[/youtube] [b][color=#99CCFF]I'm here to show off I'm here to show off the world... ... Just bring it on![/color][/b][/center] [i]Słysząc słowa tej jakże świetnej muzyki wejściowej publiczność ożyła wręcz od razu. Znudzeni życiem Amerykanie potrzebowali przysłowiowej iskry, która wznieciłaby w ich wnętrzu ogień. Oto i jest! Prawdopodobnie najbardziej znienawidzony przez mężczyzn człowiek w największej federacji pro wrestlingu na świecie właśnie opuścił backstage. Bożyszcz kobiet we własnej osobie ukazał się na własne oczy ludziom, którzy tak bardzo chcieliby, aby wreszcie zmienił swoje zachowanie w stosunku do nich. Z głową uniesioną do góry kroczył aż do początku rampy. Ubrany był w niebieski T-Shirt. Z przodu widniał napis "[b][color=#FFFF00]Stealing[/color][/b] [b][color=white]the[/color][/b] [b][color=#FFFF00]Show[/color][/b]", natomiast na plecach napisane było "[b][color=white]And[/color][/b] [b][color=#FFFF00]your Girlfriend[/color][/b]". [url=https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/736x/8b/86/0f/8b860f2948f9b4922f05bff179b1cf45.jpg](wygląd Zigglera)[/url] Idąc do tego miejsca rozłożył swe ręce w bok krzycząc, że jest idealny, a reszta nie może się z nim równać. Słowa te były rzecz jasna niesłyszalne dla publiczności, lecz można było je wyczytać z ust Show Offa. Wreszcie stanął na końcu wzniesienia i z gracją obrócił się na pięcie, aby stanąć plecami do ringu, jego nogi były ugięte. Zaczął kiwać się cyklicznie na boki, następnie w umiarkowanym tempie wzniósł do góry swe ręce. Trzymał je wysoko, palce u dłoni miał szeroko rozstawione.[/i] [center][b][color=#99CCFF]Lillian Garcia: And his opponent from Hollywood, Florida weight'n 240 pounds. "The Show Off and Mr. Perfection" Dolph Ziggler![/b][/color][/center] [i]Właśnie te słowa wypowiadała speakerka podczas gdy Nick wykonywał swój taunt - z rękoma wzniesionymi ku górze kręcił powoli biodrami, aby po trzech obrotach przeczesać rękami włosy, a następnie strzepać pot w bok z dwóch rąk pozostawiony wówczas na końcówkach jego palców. Po kilku wstrząśnieniach głową odwrócił się przodem do kwadratowego pierścienia i swoją lewą dłoń zaciśniętą w pięść energicznie przeciągnął pod swoje biodro krzycząc przy tym słowa znaczące mniej więcej tyle - [color=white]"Dziś show będzie należeć do mnie!"[/color]. Rozpoczął drogę do ringu. Po zrobieniu pierwszego kroku od razu swoją prawą dłoń we włosy, przeczesał je i wytrzepał pot w przód. Zakończywszy swój gest szedł już bez zatrzymania do miejsca, w którym odbędzie się walka. Szedł pewny siebie - jest to cecha, przez którą jest rozpoznawany na cały świat. Wreszcie podszedł do początku prawego boku ringu i rozpoczął bieg, a następnie wślizgnął się pod linami do środka. Od razu usiadł na drugiej linie. Prawą ręką podtrzymywał sznur, na którym w tej chwili siedział. Żując gumę z pogardą spoglądał na fanów, którzy mieli ochotę go zatłuc oczywiście nie wliczając w to kobiet, które najchętniej rzuciłyby się mu w ramiona. Po krótkim czasie wolną ręką energicznie wskazał na swoją twarz i wypowiedział słowa znaczące mniej więcej - [color=white]"Zwycięzcą tej walki będę ja!"[/color]. Opuścił to miejsce i wszedł na pobliski narożnik. Tam trzymając ręce zgięte w łokciach krzyczał - [color=white]"Jestem najlepszy i wszyscy dobrze o tym wiecie!"[/color] potrząsając przy tym charakterystycznie głową. Gdy zakończył to zdanie przeczesując swe włosy po raz kolejny strzepał pot w dwie strony po czym zeskoczył z narożnika i został w tym miejscu. Ściągnął t-shirt i wyrzucił poza ring. Skacząc z nogi na nogę i żując gumę oczekiwał rozpoczęcia walki. Nie był niczego w swoim życiu bardziej pewien od tego, że dziś odniesie zwycięstwo. Nie mogło być inaczej.[/i]
Offline