Wątek Zamknięty
Gość
3akcje - 150słów. Tutaj niestety tylu nie ma, a co za tym idzie? Kontra...
Kontra dla Romana przed Diving Leg Drop. Punk właśnie wyskoczył z narożnika.
Chwila nieuwagi i wszytko obróciło się o 180 stopni, bowiem straciłem panowanie w moim ringu. Targały mną emocje, lecz udawałem niewzruszonego dlatego gdy rywal znalazł się na narożniku i wyskoczył, to przeturlałem się, a rywal trafił w matę!
Seth Rollins
8 | 0 | 4
WHC Champion (Cesaro)
IC Champion (Seth Rollins)
"Lazur, piasek, ja i ona, życiem pijani na skałce
I odsłonięte ramiona, jej głowa na mojej klatce"
Offline
Gość
Kontra jak najbardziej udana, Punk ląduje z hukiem na macie natomiast Roman czołga się do narożnika w którym wstaje na nogi. Punk po chwili z pomocą lin również wstaje i w takich pozycjach mamy OS na 200słów. W waszych postach chcę zobaczyć:
- kontakt z publicznością
- gimmick
- trudy tego starcia i zmęczenie
- chęć zdobycia tytułu
Powodzenia
Ostatnio edytowany przez Tadeusz Norek (2016-05-29 20:13:04)
Do 20 się na pewno nie wyrobie
Jestem zmuszony wziąć +12. Post powinien pojawić się około 22/23.
Seth Rollins
8 | 0 | 4
WHC Champion (Cesaro)
IC Champion (Seth Rollins)
"Lazur, piasek, ja i ona, życiem pijani na skałce
I odsłonięte ramiona, jej głowa na mojej klatce"
Offline
Wzbierająca się we mnie adrenalina i frustrująca złość osiągnęła swe apogeum, gdy zsunąłem się z linii, na której wywołany był ostrzał. W mojej głowie wirowało i nie za bardzo wiedziałem co się dzieje, aczkolwiek starałem zachować spokój, bo tylko on mógł mnie w tamtym momencie uratować. Doping na arenie wzmógł się, co też zadziałało na mnie bardzo pozytywnie, bowiem czułem ich niesamowite wsparcie, jakim dosłownie ociekali. Chcieli przekazać mi całą swą energię, co bez wątpienia im się udało, bowiem momentalnie ocknąłem się i wymierzyłem sobie delikatny "policzek", by się ożywić i bardziej zmotywować. Objąłem dłońmi liny i oparłem się, lustrując swego oponenta. Na samą myśl, że Punk może mnie pokonać, nabierałem większej ochoty by skopać mu dupę! Ten pas należy mi się, jak psu buda - ciężko na niego zapracowałem, a pożądanie jest tak duże, że nawet gdybym miał walczyć o niego do ostatniej kropli krwi, to i tak go zdobędę - nie ma po prostu innej opcji! Odczuwałem zmęczenie tą walką, bowiem mój oddech był szybki i krótki, co sprawiało, że nie potrafiłem odpowiednio dotlenić swego umysłu, a serce waliło jak oszalałe. Starałem się zredukować dech w piersiach, aczkolwiek bezsilność sprawiła, że z otwartą jamą ustną opadłem na liny. Pot zalał mi oczy, a fani wstali i poczęli klaskać - motywowali mnie!
Seth Rollins
8 | 0 | 4
WHC Champion (Cesaro)
IC Champion (Seth Rollins)
"Lazur, piasek, ja i ona, życiem pijani na skałce
I odsłonięte ramiona, jej głowa na mojej klatce"
Offline
Gość
No niestety. Czas minął, zatem dalej Roman "Drewno" Reigns.
Wszystko toczyło się dokładnie tak jak zaplanowałem, a to bardzo mi się podobało. Ze zmęczeniem wymalowanym na twarzy lustrowałem podążającego w moim kierunku konkurenta, toteż z pięści zaatakowałem jego korpus, a po chwili mocnym uderzeniem swoim barkiem, posłałem go do narożnika - Shoulder Block, po którym natychmiastowo się otrząsnąłem. Rozejrzałem się dookoła, a po chwili wziąłem niemały rozbieg, aby po chwili wbić się całym swoim ciałem w truchło leżące bezwładnie w miejscu tortur - Corner Splash. Punk odkleił się od kąta prostego, idąc naprzeciwko siebie. Wykorzystałem jego bezwładność, bowiem odbiłem się od lin i zmierzyłem w jego kierunku, aby zaatakować go z wyprostowaną nogą w korpus - Running Big Boot! Fani z uśmiechami na twarzach krzyczeli moje imię, aby zmotywować mnie do dalszej części destrukcji, a zarazem genialnej ofensywy w jakiej bez wątpienia byłem, gdy atakowałem bezbronnego - jak zawsze - oponenta, słaniającego się na nogach. Był to efekt Romana Reignsa!
Seth Rollins
8 | 0 | 4
WHC Champion (Cesaro)
IC Champion (Seth Rollins)
"Lazur, piasek, ja i ona, życiem pijani na skałce
I odsłonięte ramiona, jej głowa na mojej klatce"
Offline
Gość
Kontynuuj.
+24
Seth Rollins
8 | 0 | 4
WHC Champion (Cesaro)
IC Champion (Seth Rollins)
"Lazur, piasek, ja i ona, życiem pijani na skałce
I odsłonięte ramiona, jej głowa na mojej klatce"
Offline
Prowadziłem i szczerze mówiąc, wiedziałem że jest to jak najbardziej sprawiedliwe, bowiem dominacja była narzucona z góry, przez co CM Punk nie potrafił wydostać się z opresji, do której go doprowadziłem. Spojrzałem na jego sylwetkę, gdy uniósł swe ciało do góry, aczkolwiek nie robił na mnie wrażenia, tym bardziej, że był jeszcze w innym świecie, dlatego jego szarża w moim kierunku była czymś, co z pewnością mnie zaskoczyło - oczywiście pod innym względem, ponieważ zdziwiony byłem jego pewnością siebie oraz chęcią zrealizowania planu, który od razu z miejsca był skreślony na niepowodzenie. Gdy tylko zbliżył się na wystarczającą odległość, to wyskoczyłem i powaliłem go niesamowitym uderzeniem w sam środek klatki piersiowej, a impet uderzenia spowodował, że Punk wywrócił się na plecy - Running Front Dropkick. Szybko pozbierałem się z desek maty ringowej i doskoczyłem do rywala, aby jednym szarpnięciem ku górze unieść jego ciało, by po chwili założyć jego rękę na swej szyi. W takiej pozycji wyniosłem go do góry, gdzie momentalnie przeszedłem do wymierzenia ciosu, albowiem rzuciłem się na plecy - Suplex. Gestem dłoni nakazałem mu powstać, a publika podłapała mój gest, częstując mnie dawką świeżego niczym poranna gazeta dopingu, po którym krzyknąłem:
- Co jest Punk? Ostatnio byłeś taki mocny w gębie. Gdzie Twoja odwaga, co? Pokaż, że masz coś w tych spodniach... tchórzu!
Na twarzy Punk'a ujrzałem jedynie wymalowaną złość, lecz nie przejąłem się tym w najmniejszym stopniu. Najlepszy na Świecie ponownie począł kroczyć na mnie swą szaloną szarżą, ale i tym razem sobie z tym poradziłem i odparłem jego atak, poprzez kontrę. Przechwyciłem go w biegu i natychmiastowo podniosłem go, sprowadzając raptownie do parteru, dociskając go swym ciałem - Spinebuster!
Seth Rollins
8 | 0 | 4
WHC Champion (Cesaro)
IC Champion (Seth Rollins)
"Lazur, piasek, ja i ona, życiem pijani na skałce
I odsłonięte ramiona, jej głowa na mojej klatce"
Offline
Gość
Dalej. Wykonaj jakiś SM teraz.
Końcówka była blisko, nawet bardzo, a może za bardzo? Oparłem się o liny, obejmując je w swoje dłonie, a wzrok automatycznie powędrował na konkurenta, który stękał z bólu. Był to przykry, lecz konieczny widok, bowiem mistrzostwo Stanów Zjednoczonych nie może powędrować w nie powołane ręce. Pas może trzymać prawdziwy mistrz, urodzony lider - wszystkie te zalety posiadam i udowodnię, że jestem najlepszy w całej federacji. Z bezimiennym wyrazem twarzy, krzyknąłem:
- Mówiłem ci od początku, że nie masz szans. Nie chciałeś wierzyć, co? Teraz wiesz, że każde moje słowo było czymś, w co powinieneś uwierzyć, ale chciałeś pokazać, że jesteś twardy. Błąd, bo teraz poczujesz ból.. prawdziwy ból, auuuuuuuu!
Odbiłem się od lin i podążyłem w jego kierunku z niewiarygodną prędkością i wyskoczyłem tuż przed jego głową, aby pofrunąć i spocząć swym udem na jego szyi - Leg Drop! Niczym zwierze stanąłem w narożniku i przeładowałem swoją pieść, dając znak, że teraz nastąpi koniec mojego oponenta. Gdy Punk wstał do stójki, to momentalnie wziąłem rozbieg i wyskoczyłem, trafiając swą pięścią w jego szczękę - Superman Punch! Punk padł na liny i odbił się od nich, dzięki czemu utrzymał się na nogach, a ja w tym momencie również odbiłem się od nich, dlatego popędziłem w jego kierunku i powaliłem go, uderzając swym barkiem w jego brzuch Spear! Padłem i przypiąłem swojego rywala na środku ringu!
Seth Rollins
8 | 0 | 4
WHC Champion (Cesaro)
IC Champion (Seth Rollins)
"Lazur, piasek, ja i ona, życiem pijani na skałce
I odsłonięte ramiona, jej głowa na mojej klatce"
Offline
Gość
2-0 w KM dodatkowo nie napisanie OS. Jakbyś choć troszkę angażował się w tą walkę to bym ciągnął ją dalej lecz w takim przypadku ją kończę. Roman wykonuje Spear po którym natychmiastowo rzuca się do przypięcia Punka. Sędzia klepie trzykrotnie w matę a po chwili unosi rękę Reignsa do góry potwierdzając jego wygraną. Następnie wręcz mu pas Stanów Zjednocznych. Gratulacje Grand
Arena została otoczona rozmowami oraz krzykami publiczności, która wyczekiwała z niecierpliwością na dalszą część widowiska. Komentatorzy rozmawiali właśnie o czymś mało ważnym, a kamera krążyła po hali, szukając ciekawych rzeczy jak plakatów z ulubionymi zawodnikami lub za przebranymi ludźmi. Momentalnie zrobiło się ciemniej, a co za tym mroczniej, a rampa została oświecona jasnym, połyskującą bielą z reflektorów. Wszystkim się wydawało, że zrobiło się zimniej, jednak to było tylko przewidzenie. Głośniki wydały z siebie dźwięki, które zwiastowały nadejście tego, kto nawróci świat i idzie swoją ścieżką z imieniem Boga na ustach.
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Chris Jericho KP
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Piszę po nocach...
Czasem bez skreśleń jak Mozart...
Widzę to w oczach tubylców z okolicznych moczar...
Mówią mi "Nie odkładaj pióra, bo rap akurat potrzebuje tych, co przetną grubą sieć jak tarantula, bo...
"Dać Ci mikrofon to jak zlecić coś komuś..."
Zawsze miałem świętych ziomów- byli jak "Święci z Bostonu"!
Czasem pomogłem coś komuś innym razem ktoś pomógł...
I tak wdzięczność do zgonu trochę jak w GhostDog'u...
Są znowu...! Kipi atrament, a rapy ukochane są dla nas koranem...
Skończę to jak Mahomet ranem, tematy same płyną wszechoceanem...
Skuma to Do 3% Amen! 3W Fokus...!
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Offline
Wątek Zamknięty