Ogłoszenie




#16 2016-02-05 05:12:10

 #Rafincognito.

https://i.imgur.com/o3Fpi5Q.png

1759699
Skąd: Masz tą moc?
Zarejestrowany: 2011-10-23
Posty: 4225
Punktów :   221 
WWW

Re: Tag Team Tornado Match

Po raz pierwszy spotkałem się z pojęciem walki "Dawida z Goliatem" gdzie to ja byłem tym większym przeciwnikiem. Nie mniej jednak musiałem uważać na szybkość rywala, ukrywał swą prawdziwą twarz pod maską zapaśniczą, walczył o honor, który w dzisiejszym świecie nie oznacza już nic dobrego. Imponowało mi to trochę, musiałem jednak stawić temu czoło i wyjść z inicjatywą, widząc bezradność oponenta ruszyłem w jego stronę. Był zbyt sprytny, aby wejść z nim w klicz więc musiałem poszukać innego sposobu na walkę z rywalem o takich gabarytach. Postanowiłem wykorzystać swoje atrybuty, bez najmniejszego zawahania wjechałem w ciało Mysterio kolankiem, ustawiając go sobie w odpowiedniej pozycji, czy potrzebne było mi coś więcej? Raczej nie. Od razu przeszedłem do ataku i przepiękną kombinacją zmusiłem Reya do kapitulacji Backbreaker ft. Belly To Back Suplex ft. Somersault Senton.
- Panie zlituj się nad nimi bo nie wiedzą co czynią!
Wyrzuciłem z Siebie wszystkie emocje. Powalając Mysterio poszczułem wewnętrzną ulgę, serce kroiło mi się na myśl ze muszę dzielić dziś walkę ze swoim największym rywalem. Jednak musieliśmy być drużyną, musieliśmy odłożyć na bok konflikt by stać dziś z podniesionymi rękoma. Ulubiony demon diabła był moją następną ofiarą, skierowaną do pana, zwycięstwo nad nim zostało zapisane już dawno temu. Lecz wpierw musiałem powstrzymać Reya...


(wykonałem jeden cios, bo nie wiem jak wy to tam będziecie potem liczyć, niech sędzia odpisze mi w następnym poście czy ten cios jest liczony jako jeden czy jako trzy)


http://25.media.tumblr.com/053f7db0c72d152f35b124548ca17d45/tumblr_mom8xlTaxX1qaxtepo3_500.png
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Chris Jericho KP
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Piszę po nocach...
Czasem bez skreśleń jak Mozart...
Widzę to w oczach tubylców z okolicznych moczar...
Mówią mi "Nie odkładaj pióra, bo rap akurat potrzebuje tych, co przetną grubą sieć jak tarantula, bo...
"Dać Ci mikrofon to jak zlecić coś komuś..."
Zawsze miałem świętych ziomów- byli jak "Święci z Bostonu"!
Czasem pomogłem coś komuś innym razem ktoś pomógł...
I tak wdzięczność do zgonu trochę jak w GhostDog'u...
Są znowu...! Kipi atrament, a rapy ukochane są dla nas koranem...
Skończę to jak Mahomet ranem, tematy same płyną wszechoceanem...
Skuma to Do 3% Amen! 3W Fokus...!

... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...

Offline

 

#17 2016-02-05 11:50:00

 Lord Grand

https://i.imgur.com/zb9TAFi.png

Zarejestrowany: 2014-11-11
Posty: 2926
Punktów :   39 

Re: Tag Team Tornado Match

Krzysztof wykonuje pomyślnie swoje akcje i może kontynuować.
Rafi wykonuje 3 akcje i również leci dalej!



https://66.media.tumblr.com/6aedc66483748fd7227b09776cc15a65/tumblr_pwkbhvCa4J1xx06wro3_500.gifv

Seth Rollins
8 | 0 | 4

WHC Champion (Cesaro)
IC Champion (Seth Rollins)





"Lazur, piasek, ja i ona, życiem pijani na skałce
I odsłonięte ramiona, jej głowa na mojej klatce"

Offline

 

#18 2016-02-05 15:02:59

 #Krzysztof2025

*Strażnik Parkingu™

Zarejestrowany: 2011-08-06
Posty: 1771
Punktów :   27 
WWW

Re: Tag Team Tornado Match

Opcjonalnie +12h.


https://i.ytimg.com/vi/G4NJYF5yXP8/hqdefault.jpg

"A Józef rzekł do niego: Włóż ostrokrzew w dupę i podpal. Dominic powiedział: szalony! Lepiej jest wejść do gorącej wody. A Józef rzekł do niego: elegancja Francja. Pierwszy List do Koryntian: wycofać jagody! Amen.""

Offline

 

#19 2016-02-05 23:30:03

 #Rafincognito.

https://i.imgur.com/o3Fpi5Q.png

1759699
Skąd: Masz tą moc?
Zarejestrowany: 2011-10-23
Posty: 4225
Punktów :   221 
WWW

Re: Tag Team Tornado Match

Pod nawałnicą ciosów udało mi się zatrzymać hegemonie Mysterio w ringu, ten typ walki sprawiał że inicjatywa lądowała tutaj z rąk do rąk, musiałem być czujny gdyż nigdy nie wiadomo kto, komu pierwszy wbije nóż w plecy. Chodź nasze siły równały się ze sobą, czuć można było niechęć każdego z nas do jednego z przeciwników. Mistrz federacji, oblany mianem "Ulubionego Demona Diabła" napawała mnie większą złością niż fakt walki u boku człowieka, który od kilku tygodni stara się stworzyć z mego życia piekło. Lecz czyż nie sam się o to prosiłem? Każdy z apostołów przechodził prześladowania i praktycznie każdy z nich wyzionął ducha oddany boskiej sprawie. Nie byłem inny, choć tym razem musiałem odstawić poczucie moralności gdyż oponenci byli ważniejsi. Dziś wraz z Punkiem stanowiliśmy drużynę! Powolnym ruchem, skierowałem się w stronę przeciwnika, był wytrzymałym rywalem, jego lista wyróżnień sięga zarówno brandu Smackdown jak i Raw, choć wydawał się dziś jakby wrakiem człowieka, który niegdyś zostawił odcisk na federacji. Podnoszący się Rey nie zauważył jakoby w jego stronę ruszył but, po którym nieszczęśnik aż uklęk. Pozwoliło mi to na kontynuowanie boskiego planu, którego kolejnym krokiem było zasianie ziarna. Chwyciwszy głowę przeciwnika, wykonałem Falling DDT. W tym momencie każda para oczu wpatrywała się w Reya, konającego i zostawionego tylko na boską łaskę. Gdy wszyscy słali swe politowania w stronę luchadora, ja wciąż szukałem znaku od boga. Czyżbym dostał wolną rękę na ów spotkanie? To wiedział tylko stwórca, a ja musiałem to odkryć, odkryć jego pragnienie tylko wtedy dostanę pełnego błogosławieństwa. Kucnąłem nad truchłem rywala i szeptałem mu do ucha:
-Ustąp mały przyjacielu, ramie sprawiedliwości sięgnie i Ciebie.
Ten jednak nie chciał słuchać, powiedział coś po meksykańsku po czym splunął na ziemię, mocno uderzając pięściami o matę. Zdenerwował się gdyż nie spodziewał się takiego obrotu spraw, wszystko o co walczył legło w gruzach i to ja byłem tym, który sprawił mu najwięcej kłopotów. Nie mogłem patrzeć jak cierpi, ból jakim okrył się ten malec sprawiał ze serce me pękało. Nie czekając chwyciłem go za głowę i wbiłem w oparcie od narożnika wykonując Turnbuckle Reverse STO. Mały luchador uklęk z twarzą w plastikowym oparciu narożnika. Stałem nad nim i na głowie nakreśliłem mu znak krzyża, wówczas to ja rozejrzałem się po arenie. Słyszałem przeróżne głosy skierowane w mą stronę, również doping dla Punka był dla mnie nie lada zdziwieniem. Czarne chmury zbierały się na głową samozwańczego "najlepszego" przyjął on bowiem pocałunek śmierci, leżał teraz i czekał aż zamaskowany Kane zrobi z nim co tylko będzie chciał. Czyż to czasem nie przypadek? Po jednej stronie Ulubiony Demon Diabła oraz mistrz WWE wraz z byłym posiadaczem prawie wszystkich pasów, jakie miała ta federacja. Obaj zamaskowani, obaj strasznie niebezpieczni. Po drugiej stronie barykady stał człowiek, który wiele tygodni temu podpisał cyrograf z diabłem i nazwał się "Najlepszym na Świecie" oraz ja...próbujący odzyskać dawne imię* oraz wszystkie przywileje z tym związane** niosłem ze sobą piętno Jezusowe. Od kilku tygodni drążyliśmy pod sobą tunele, kopaliśmy dołki i podkładaliśmy sobie nogi by pokazać wyższość. Teraz ten konflikt przerodził się w sprawy bardziej prywatne. Wraz z CM Punkiem musieliśmy odłożyć na bok wszystkie sprawy, gdyż tylko zjednoczeni mieliśmy prawo bytu w tej walce. Z minuty na minutę ten pojedynek stawał się coraz bardziej ciekawy. Wszystko za sprawą dobranych przeciwników. Nie lubiliśmy się wszyscy, ale czy to ważne? Czy ważne to było teraz gdy mieliśmy przelać czarę goryczy? Nie. Ważne było to co właśnie miało się wydarzyć. Złapałem Reya Mysterio w tułowiu, podniosłem go i ustawiłem siedząco na narożniku z twarzą zwróconą ku ludziom, by patrzyli. By on widział powagę sytuacji w oczach tych wszystkich ludzi. Gdy siedząc na górze, najpewniej zauważył strach, zakłopotanie, poczuł presje na swych plecach. Próbując coś z tym zrobić zaczął panikować, była to najgorsza rzecz, którą mój mały przyjaciel mógł zrobić. Widząc co się dzieje, wyprowadziłem potężnego puncha w kręgosłup rywala, drugiego wycelowałem wprost w nerki. Stając na pierwszej linie wycelowałem solidnego łokcia w głowę oponenta. Ten zamroczony poddał się bez wahania moim kolejnym poczynaniom, skierowałem swe ręce na barki Reya, jednym pociągnięciem ustawiłem go w pozycji leżącej. Wyglądało to komicznie, jednak wcale nie było mu do śmiechu. Wyprowadziłem jeszcze kopnięcie w brzuch, po którym rywal próbował się podnieść i wrócić do pozycji siedzącej, jednak tylko na próbach się zakończyło. Wolnym krokiem, wszedłem na narożnik, stanąłem na samym szczycie i zauważyłem strach w oczach luchadora. To była walka o przetrwanie, po jednej stronie ja po drugiej on, musiałem szybko coś zrobić zanim strach przerodzi się w żądzę zemsty. Wybiłem się z narożnika i wbiłem obydwie nogi w jego klatkę piersiową wykonując Tree of Woe Double Foot Stomp. Na skutek uderzenia, mały Rey zrównany z matą zbierał ostatnie siły, a ja usiadłem w narożniku i przyglądałem się całej komicznej sytuacji. Kane obijał Punka, a ten dobrowolnie poddawał się każdej akcji, w którą wplątywał go mistrz. Muszę przyznać ze choć nie przepadałem za nimi, to jednak początkowe starania Punka przyniosły mu niespodziewany efekt. W końcu nie każdemu udaje się podczas pierwszego zwarcia posłać mistrza na deski. Mniej więcej przez taki tok myślenia nie chciałem jeszcze interweniować w jego starcie, gdyż miałem niedokończone rachunki z Reyem Mysterio. W żyłach luchadora płynęła krew wojownika. Strasznie mi się to spodobało, gdyż widząc zaciekłość, chęć oraz gotowość do walki me serce napawało się optymizmem. Wiedziałem ze każda kolejna akcja zadana w stronę Mysterio, to tak naprawdę kolejny stopień pokonany przez ze mnie w drodze do zwycięstwa. Tak właśnie być musiało, niosłem ze sobą słowo boże, więc każdy wykonany przez ze mnie ruch, był jakby drogowskazem od Boga, w którą stronę powinienem się kierować. Podnosząc się podszedłem do będącego na kolanach Reya. Zainspirował mnie jego tatuaż na klatce piersiowej, był to różaniec, więc mały meksykanin był osobą wierzącą? Więc czemu stanął na mej drodze, czasami Bóg stawia przed nami wiele przeszkód, wystawia nas na próbę swego zaufania, którego nie chciałem zawieść. Stałem za nim, wyczekując momentu, w którym ten zauważy w jakiej sytuacji się znalazł. Wtedy gdy świadomość wróciła skierowałem się w stronę przeciwnika i momentalnie przyszpiliłem go do maty ringowej potężnym Superkickiem*** w tył głowy! Cóż to była za akcja! Publiczność wstała z miejsc, a ja rzuciłem się na rywala próbując zakończyć to spotkanie, wiedząc iż Kane wdrażał Punka w swój misterny plan. Nikt nie mógł tego przerwać, sędzia od razu rzucił się do przypięcia 1...2... To be continued.


Spoiler:

* - odzyskać dawne imię, czyli wrócić do tego co osiągnął już Seth na nWU czyli wygrana Royal Rumble i walka na Wrestlemanii.
** - Odzyskanie przywilejów płynących z posiadania pasa wagi ciężkiej, w tym przypadku chęć posiadania pasa WWE.
*** - Umiejętność Tactics!


http://25.media.tumblr.com/053f7db0c72d152f35b124548ca17d45/tumblr_mom8xlTaxX1qaxtepo3_500.png
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Chris Jericho KP
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Piszę po nocach...
Czasem bez skreśleń jak Mozart...
Widzę to w oczach tubylców z okolicznych moczar...
Mówią mi "Nie odkładaj pióra, bo rap akurat potrzebuje tych, co przetną grubą sieć jak tarantula, bo...
"Dać Ci mikrofon to jak zlecić coś komuś..."
Zawsze miałem świętych ziomów- byli jak "Święci z Bostonu"!
Czasem pomogłem coś komuś innym razem ktoś pomógł...
I tak wdzięczność do zgonu trochę jak w GhostDog'u...
Są znowu...! Kipi atrament, a rapy ukochane są dla nas koranem...
Skończę to jak Mahomet ranem, tematy same płyną wszechoceanem...
Skuma to Do 3% Amen! 3W Fokus...!

... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...

Offline

 

#20 2016-02-06 16:43:36

 #Krzysztof2025

*Strażnik Parkingu™

Zarejestrowany: 2011-08-06
Posty: 1771
Punktów :   27 
WWW

Re: Tag Team Tornado Match

Mrok rozciągnął się nad ringiem WWE. Wielki Czerwony Potwór wszedł na odpowiednie obroty i raczej nie będzie miał zamiaru zejść z kursu, który objął. Pewny swego podchodzi do trzymającego się za plecy rywala i zadaje mu dwa silne Stompy jeszcze bardziej osłabiając kręgosłup przeciwnikowi. Z jeszcze większym grymasem bólu, niż przed chwilą, Punk przeturlał się w stronę narożnika. Po momencie zaczął powoli się podnosić przy pomocy lin. Gdy już stanął na nogi, oparł się o narożnik, a wtedy nadciąga z mocą huraganu zagrożenie - nadciąga Turnbuckle Clothesline! Co za dewastująca akcja! Punk z hukiem upadł na deski ringu, a Kane - nie zwlekając długo - rusza do kolejnego ataku i aplikuje Leg Drop! I mamy próbę pinu! 1... 2... Kick out! Punk wciąż się broni! Demonowi nie przypadło to jednak do gustu i już jest gotów do kolejnego ataku. Chwyta oponenta za nogi i wykonuje Catapultę, a Punk zalicza bliskie spotkanie jego facjaty z narożnikiem! Zamroczony Brooks zaczął iść przed siebie nie wiedząc, bo i wiedzieć nie mógł, że już za chwilę czekają go kolejne nieprzyjemności. Big Boot! Demon uznał, że ta akcja już wystarczy i rywal nie odkopie, toteż padł na deski i przypiął oponenta. 1... 2...


https://i.ytimg.com/vi/G4NJYF5yXP8/hqdefault.jpg

"A Józef rzekł do niego: Włóż ostrokrzew w dupę i podpal. Dominic powiedział: szalony! Lepiej jest wejść do gorącej wody. A Józef rzekł do niego: elegancja Francja. Pierwszy List do Koryntian: wycofać jagody! Amen.""

Offline

 

#21 2016-02-07 15:57:36

 Lord Grand

https://i.imgur.com/zb9TAFi.png

Zarejestrowany: 2014-11-11
Posty: 2926
Punktów :   39 

Re: Tag Team Tornado Match

Rollins przypina Mysterio 1...2...Kick Out!
Zaraz po odbiciu pinu przez Reya, do tej samej czynności podchodzi Kane 1...2... Kick Out! Punk odbija!! Akcja trwa dalej!
Oboje dalej!



https://66.media.tumblr.com/6aedc66483748fd7227b09776cc15a65/tumblr_pwkbhvCa4J1xx06wro3_500.gifv

Seth Rollins
8 | 0 | 4

WHC Champion (Cesaro)
IC Champion (Seth Rollins)





"Lazur, piasek, ja i ona, życiem pijani na skałce
I odsłonięte ramiona, jej głowa na mojej klatce"

Offline

 

#22 2016-02-07 18:07:50

 #Krzysztof2025

*Strażnik Parkingu™

Zarejestrowany: 2011-08-06
Posty: 1771
Punktów :   27 
WWW

Re: Tag Team Tornado Match

A to gnida! - pomyślał zapewne Kane w momencie, gdy Punk odkopał. Już się Demon witał z gąską, lecz twardość charakteru CM Punka dała o sobie znać. Demon nie zamierzał udawać, że godzi się z takim obrotem spraw i z całych sił uderzył ręką o matę. Poddenerwowany, a może nawet i wściekły postawił swe ciało do pionu. Pomógł swemu nieprzyjacielowi w tym, by ten również się podniósł, a od razu po tym Irish Whipem wysłał go w jeden z narożników. Potwór nie próżnuje i od razu do swego przeciwnika dopada i za sprawą serii Shoulder Trustów stara się odebrać Punkowi ochotę na dalszą walkę. Szaleńczą serię uderzeń barkiem zatrzymał dopiero mężczyzna w pasiastej koszuli. Kane postąpił zgodnie z prawem i przerwał swą szarżę, ale tylko i wyłącznie po to, by odpowiednio sobie oponenta ustawić i wykonać Suplex! Co za akcja! Mistrz WWE jest na fali! Nie oznacza to jednak, że zamierza się zatrzymać. Czeka chwilę, aż rywal podniesie się, a gdy ten to uczyni wykonuje Body Slam! I znowu - co za impet! Widać, że Demon, który w nim tkwi sprawia, że ma pewnego rodzaju przewagę nad resztą stawki!


https://i.ytimg.com/vi/G4NJYF5yXP8/hqdefault.jpg

"A Józef rzekł do niego: Włóż ostrokrzew w dupę i podpal. Dominic powiedział: szalony! Lepiej jest wejść do gorącej wody. A Józef rzekł do niego: elegancja Francja. Pierwszy List do Koryntian: wycofać jagody! Amen.""

Offline

 

#23 2016-02-07 22:27:32

 #Rafincognito.

https://i.imgur.com/o3Fpi5Q.png

1759699
Skąd: Masz tą moc?
Zarejestrowany: 2011-10-23
Posty: 4225
Punktów :   221 
WWW

Re: Tag Team Tornado Match

Pewnym krokiem dumnie stąpałem w stronę duchowego połączenia się z jegomościom Mysterio. Tylko w ten sposób mogłem poznać jego wady, zalety, zobaczyć co tak naprawdę wywołuje u niego lęki, co sprawia radość. Mały luchador z wielkim sercem tak go opisywali obecni komentatorzy, ja jednak widziałem w nim coś więcej. Była to duszyczka próżnie poszukująca ukojenia. Przybywając do organizacji, zadałem sobie nowe cele, oczyścić imię oraz wyczyścić świat z grzeszników, pomóc ludziom szukającym ukojenia. Gdy kładąc się na nim przypiąłem go, w myśli miałem zakończenie tego spotkania. Ten jednak odbijając przypięcie okazał się walecznym sercem. Musiałem wnet poszukać jakiegoś innego sposobu na to by to spotkanie dobiegło końca. Podnosząc się widziałem co wyprawiał Kane, wbił Punka w matę i również spróbował zakończyć spotkanie. Wstawań przyjacielu, pora skrócić twe cierpienie, powiedziałem po czym wybijając się z miejsca powaliłem Reya efektywnym Clotheslinem by na środku zapiąć Regal Stretch.


http://25.media.tumblr.com/053f7db0c72d152f35b124548ca17d45/tumblr_mom8xlTaxX1qaxtepo3_500.png
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Chris Jericho KP
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Piszę po nocach...
Czasem bez skreśleń jak Mozart...
Widzę to w oczach tubylców z okolicznych moczar...
Mówią mi "Nie odkładaj pióra, bo rap akurat potrzebuje tych, co przetną grubą sieć jak tarantula, bo...
"Dać Ci mikrofon to jak zlecić coś komuś..."
Zawsze miałem świętych ziomów- byli jak "Święci z Bostonu"!
Czasem pomogłem coś komuś innym razem ktoś pomógł...
I tak wdzięczność do zgonu trochę jak w GhostDog'u...
Są znowu...! Kipi atrament, a rapy ukochane są dla nas koranem...
Skończę to jak Mahomet ranem, tematy same płyną wszechoceanem...
Skuma to Do 3% Amen! 3W Fokus...!

... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...

Offline

 

#24 2016-02-08 14:53:30

 Yankess

https://i.imgur.com/Au6s1kv.png

Skąd: Paradise
Zarejestrowany: 2011-09-18
Posty: 1133
Punktów :   26 
WWW

Re: Tag Team Tornado Match

Tego już za wiele, nie mogę pozwolić by ten skurwiały pomiot szatana tak mną rzucał - pomyślałem sobie, leżąc bezradnie ma macie. Moja gra aktorska w tym momencie dobrze się spisała. Widziałem kątem oka, że Kane szykuje się do kolejnego ataku oczekując aż wstanę. Byłem gotów - teraz albo nigdy. Podniosłem się na nogi i po prostu pozwoliłem przeciwnikowi wynieść się pod Body Slam. Nie spodziewał się on natomiast tego, że w momencie wyniesienia w górę uda mi się wygiąć w taki sposób, aby przenieść nogi nad jego głowę i wylądować za jego plecami. To totalnie zaskoczyło Demona, który na dodatek zainklasował Russian Legsweep. W taki sposób powaliłem Big Red Monster'a..


https://i.imgur.com/Q836ea7.png

2 | 0 | 1

Offline

 

#25 2016-02-08 19:32:29

eronics

http://i.imgur.com/RGjoYac.png

59717414
Zarejestrowany: 2013-10-11
Posty: 1061
Punktów :   23 

Re: Tag Team Tornado Match

+24 (nie wiem czy mogę wziąć jeszcze czas, jeśli nie to trudno, niestety moje życie prywatne się trochę pokomplikowało i nie mam jak odpisywać )


https://images-wixmp-ed30a86b8c4ca887773594c2.wixmp.com/f/0f51d1a7-01ee-467c-af2c-4cbe6cba2c07/d5nbp94-d8720ec2-0eae-488f-bddf-863ea7f1fb34.png/v1/fill/w_480,h_180,q_80,strp/kevin_steen___signature_banner_by_jeri_spy_d5nbp94-fullview.jpg?token=eyJ0eXAiOiJKV1QiLCJhbGciOiJIUzI1NiJ9.eyJzdWIiOiJ1cm46YXBwOiIsImlzcyI6InVybjphcHA6Iiwib2JqIjpbW3siaGVpZ2h0IjoiPD0xODAiLCJwYXRoIjoiXC9mXC8wZjUxZDFhNy0wMWVlLTQ2N2MtYWYyYy00Y2JlNmNiYTJjMDdcL2Q1bmJwOTQtZDg3MjBlYzItMGVhZS00ODhmLWJkZGYtODYzZWE3ZjFmYjM0LnBuZyIsIndpZHRoIjoiPD00ODAifV1dLCJhdWQiOlsidXJuOnNlcnZpY2U6aW1hZ2Uub3BlcmF0aW9ucyJdfQ.ijOY6jk9RL2i0ES5G9nNVpYE9p11P_Fae3w70gqI3rc

Achievements
1x WWE Champion (as Bray Wyatt)
1x World Heavyweight Champion (as Bray Wyatt)
1x United Kingdom Champion (27.05.2018 - 19.08.2018 [84 dni]) (as Randy Orton)

Offline

 

#26 2016-02-09 22:55:58

 Maverixx

https://i.imgur.com/1WlQtvK.png

Skąd: Mazowsze
Zarejestrowany: 2011-08-10
Posty: 1486
Punktów :   28 

Re: Tag Team Tornado Match

No i czas minął...
Punk kontruje akcję w ładny sposób i przejmuje inicjatywę.
Rey w dźwigni - 3 szanse na wyjście!


https://66.media.tumblr.com/179a70460819456f1ce647cf57e7d1aa/tumblr_inline_p8cbwf8f471vgj8rv_400.gif


http://freegifmaker.me/img/res/1/5/2/7/5/0/15275073551181686.gif

Offline

 

#27 2016-02-10 17:07:54

 Yankess

https://i.imgur.com/Au6s1kv.png

Skąd: Paradise
Zarejestrowany: 2011-09-18
Posty: 1133
Punktów :   26 
WWW

Re: Tag Team Tornado Match

Ufffff, stytuacja opanowana. Co prawda byłem jeszcze cały obolały, ale na szczęście udało mi się sprytnie uniknąć kompromitacji. Kane był bardzo blisko zniszczenia wszystkich moich planów na ten wieczór, mimo to jestem od niego zdecydowanie bardziej przebiegły i tym razem po raz kolejny to udowodniłem. Big Red Monster zaczął podnosić się do góry, na co zdecydowanie nie mogłem sobie pozwolić. Byłem tuż przed Potworem i gdy tylko dostrzegłem, ze chwieje się na swoich nogach, wybiłem się w górę by wykonać soczysty Pele Kick. O dziwo i na moje nieszczęście nie upadł na matę tak jak tego oczekiwałem. Ponieważ ugiął się do pozycji klęczącej, opierając rękoma o matę. W mojej głowie narodził się jednak plan dzięki któremu mogłem temu zapobiec. Przy użyciu pokaźnego rozbiegu odbiłem się od lin, a gdy wracałem w kierunku oponenta chwyciłem go tak, że bez problemu wykonałem Running DDT. Tym razem w końcu facjata przeciwnika przywitała się z matą. Mając chwilę zerknąłem w kierunku Setha, który trzymał Reya w dźwigni.

- Radzisz sobie chłopczyku!

Wykrzyknąłem z ironicznym, a zarazem malowniczym uśmiechem na twarzy. Gdy tylko powróciłem wzrokiem do mojego celu numer jeden - Kane'a, w głowie narodził się nowy plan. W tym właśnie celu wszedłem na narożnik. Trwało to chwilę, ponieważ zmęczenie dawało się we znaki, jednak nie na tyle długo, aby rywal mógl się podnieść. Będąc na trzeciej linie nie czekałem długo i wybiłem się w górę, aby chwilę później upaść na oponenta z użyciem ataku Diving Kneedrop. Goodbye Mother*cker!


https://i.imgur.com/Q836ea7.png

2 | 0 | 1

Offline

 

#28 2016-02-10 22:41:10

 #Krzysztof2025

*Strażnik Parkingu™

Zarejestrowany: 2011-08-06
Posty: 1771
Punktów :   27 
WWW

Re: Tag Team Tornado Match

Wtem sytuacja przybiera zupełnie innych barw, bowiem oto Adwokat Diabła - Stephen Huntley - chwyta i rzuca na środek ringu krzesełko! Ulubiony Demon Diabła prędko za ów przedmiot chwyta i bez chwili wahania nokautuje CM Punka Chair Shotem, który już się szykował do kolejnego ataku! Zaraz po tym zdarzeniu sędzia zabił w gong ogłaszając dyskwalifikacje na korzyć pary Punk/Rollins. Kane jednak nie poprzestaje na jednym Chair Shocie i idzie dalej - kantem krzesła uderza Setha Rollinsa prosto w brzuch, po czym wściekle odrzuca krzesło na bok aplikuje mu dewastujący Chokeslam! To wciąż jednak nie koniec, bowiem Potworowi pozostała jeszcze jedna ofiara... Rey Mysterio. Demon podszedł zdecydowanym krokiem do niego. Ten leżał, lecz mimo to chwycił go z całych sił za szyję i postawił na nogi, a następnie zaserwował mu Chokeslam! To już drugi tej nocy! Po tymże ciosie Kane stanął dumnie po środku ringu, spojrzał dokoła podziwiając z dumą pobojowisko, jakie pozostało po jego bestialskim ataku, po czym opuścił kwadratowy pierścień i w asyście swego managera opuścił arenę. Mistrz WWE to prawdziwy człowiek, a może właściwie diabeł, demolka!


https://i.ytimg.com/vi/G4NJYF5yXP8/hqdefault.jpg

"A Józef rzekł do niego: Włóż ostrokrzew w dupę i podpal. Dominic powiedział: szalony! Lepiej jest wejść do gorącej wody. A Józef rzekł do niego: elegancja Francja. Pierwszy List do Koryntian: wycofać jagody! Amen.""

Offline

 
tabelka nWU
(Kliknij obrazek powyżej a przejdziesz do historii mistrzów nWU)

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
przegrywanie kaset vhs łódz Godi's House