Ogłoszenie




#1 2013-12-28 22:13:02

 Poradek

http://i.imgur.com/RGjoYac.png

9011588
Zarejestrowany: 2011-11-27
Posty: 744
Punktów :   27 

Main Event: Good Santa vs Bad Santa


The Undertaker ( Good Santa ) vs JTG ( Bad Santa )

Santa Fight ( Main Event ): Walka NO DQ w której do użycia są tylko i wyłącznie wszelkie ozdoby świąteczne jak np. repliki paczek świątecznych, choinki, elfie figurki, paczki ozdobne itd.



https://i.gifer.com/Db3B.gif

3/0/1

Osiągnięcia:

- WH Champion (1x, John Cena)
- US Champion (1x, Finn Balor)
- IC Champion (1x, Daniel Bryan)
- Divas Champion (1x, Alexa Bliss)

Offline

 

#2 2013-12-28 23:46:20

 Extermin

http://i.imgur.com/Psxj5zD.png

46238822
Zarejestrowany: 2013-08-24
Posty: 64
Punktów :   

Re: Main Event: Good Santa vs Bad Santa



http://3.bp.blogspot.com/-XWE2KSmV9hI/UE40tfbTsMI/AAAAAAAACU8/DBCSeDkkQAw/s1600/Entrance++jtg.gif

Publiczność eksplodowała, kiedy rozbrzmiały magiczne na Raw słowa: "Broocklyn, Broocklyn!" a na stage'u pojawił się odziany w luźny strój Mikołaja z wieńczącym całe przebranie czerwonym fullcapem na głowie Jayson!

Justin Roberts: The following contest is Santa Fight! Introducing first....from Broocklyn New York, weighning 215 pounds...the very bad Gangsta Santa...JTG!



http://s3.noelshack.com/uploads/images/9573161388120_jtg.jpg

>>Character Card<<
JTG

>>Streak<<
- W: 2 / D: 0 / L: 2 -

>>Ostatnia walka<<
JTG def. Tyson Kidd & Sin Cara after Da Shout Out on Kidd ~ Main Event #19

>>Osiągnięcia<<
- #1 Contender for the United States Championship - December 2012

http://fc09.deviantart.net/fs71/i/2011/163/8/f/velvet_sky_sig___psd_by_pixelhwf-d3ipx7d.png


http://www.picshot.pl/pfiles/342996/ajref.png

Offline

 

#3 2013-12-29 10:42:18

 Ragarot

http://i.imgur.com/Nd0V0pi.png

17830867
Skąd: Łochów
Zarejestrowany: 2013-03-15
Posty: 1504
Punktów :   34 

Re: Main Event: Good Santa vs Bad Santa



Arenę okrywa ciemność, a gdy tylko muzyka się rozkręca całą rampę okrywają kłęby białego dymu, a na stage pada światło z reflektorów. Po chwili zza kulis wyjawia się on - mistrz WWE The Undertaker. Ubrany w niebieskie jeansy, czarne buty, czerwoną kamizelkę Mikołaja z wyraźnie wyrwanymi rękawami i odsłaniającą wytatuowane ręce Badassa. Na nosie spoczywały czarne okulary, a na głowie czapka z pomponem, pod którą skrywała się bandana w renifery i płatki śniegu.



Jake Roberts: And his opponent...from Houston Texas, weighting 299 pounds, he is the WWE Champion "The American Santa" - THEEEEEEEEEEEEEEEE UNDEEEEEEEEEEEEEEEEERTAAAAAAAAAAAAAKEEEEEEEEEER!


»
Bobby Roode
http://orig15.deviantart.net/11a8/f/2016/222/c/8/wwe_bobby_roode_glorious_signature_by_laiokcho-dadchp0.gif
» Record:
Bobby Roode: 0/0/1

» Last Match:
CM Punk & AJ Styles: def. Bobby Roode & Tyler Breeze

Offline

 

#4 2013-12-29 11:47:07

 Ragarot

http://i.imgur.com/Nd0V0pi.png

17830867
Skąd: Łochów
Zarejestrowany: 2013-03-15
Posty: 1504
Punktów :   34 

Re: Main Event: Good Santa vs Bad Santa

Tydzień temu wreszcie wskoczyłem na właściwe tory. Rozprawiając się z Hardym, dałem sygnał, że Undertaker nigdy się nie poddaje i zawsze wychodzi cało z najgorszych opresji. Mimo, iż przełomowy moment nastąpił niemalże dopiero w samej końcówce pojedynku z Enigmą, to skutki owego przewrotu są widoczne do dzisiaj. Już dawno bowiem nie czułem się tak pewnym i tak mocnym jak teraz. Wiedziałem, że jestem w stanie pokonać każdego, kto stanie mi na drodze. I mimo, że zbliżało się Boże Narodzenie, to nikt nie mógł czuć się bezpiecznie. Demon podsycony ostatnią wiktorią żądał kolejnych skalpów. Dla niego nie istniały święta. Liczyły się tylko kolejne ofiary, które miały dołączyć do jego kolekcji. Mimo iż był cały czas ze mną, dzisiaj postanowiłem dać mu wolne. Byłem świadomy, że dopóki znów nie popadnę w tarapaty, dam sobie radę ze wszystkim sam. W końcu w okół mnie byli ludzie, którzy całym swoim sercem dopingowali właśnie mnie - skurwiela, który nie znał litości. Oni potrzebowali kogoś takiego jak ja. Muszę więc być im wdzięczny za wsparcie oraz sprawić, by zapamiętali ten wieczór na długo.

Pojedynek Mikołajów był dla mnie czymś nowym, ale czego się w końcu nie robi dla publiczności. Choć czułem się nieco dziwnie paradując w tej śmiesznej czapce, to mój rywal czuł się jeszcze gorzej. JTG został rzucony na głęboką wodę. Musiał bowiem pokazać się z dobrej strony w walce z twarzą czerwonej tygodniówki, odnosząc przy tym jak najmniej obrażeń. Zadanie niemalże niewykonalne. Drzemała we mnie taka siła, która była w stanie zniszczyć nawet najtwardszą ścianę. Stypulacja tej walki to kolejny mój atut. Wszystko, co nie jest zabronione, jest dla mnie niczym paliwo dla samochodu. Możliwość użycia przeróżnych przedmiotów była swoistą wisienką na torcie. Wszystko wskazywało na jakże krótki i jednostronny pojedynek.

Kiedy sędzia nakazał wreszcie rozpocząć pojedynek, twarz czarnoskórego rapera okryła się delikatną woalką strachu. Był świadomy tego, że nie miał żadnej drogi ucieczki. Wszystko wokół działało na jego niekorzyść. Cokolwiek by nie zrobił, ja i tak stłumiłbym jego zapał w zarodku. Wsłuchując się w gorący doping fanów, postanowiłem tym razem nie zaczynać z wysokiego "C" dając jednocześnie rywalowi możliwość wykazania swoich umiejętności. Wystawiając ręce zasygnalizowałem chęć wejścia w klincz. JTG złapał przynętę. Gdy nasze dłonie splotły się palcami, nastąpiła próba siły. Byłem od niego znacznie wyższy i silniejszy, co dawało mi znaczną przewagę. Nim minęło kilka sekund, miałem już zaciśniętą głowę rywala w mocnym Headlocku. Próby uwolnienia przez oponenta kończyły się fiaskiem. Chcąc zrobić mu niejako prezent, przesunąłem dłonie z szyi w okolice jego bioder, by po chwili podnieść jego ciało, a następnie upaść z nim na matę wykonując Side Slam. Nie czekając dłużej, wstałem na nogi i podchodząc do lin sięgnąłem po stojącą poza ringiem długą laskę cukrową. Kiedy przeciwnik się podniósł, wziąłem porządny zamach i wymierzyłem mu solidne uderzenie w plecy ową laską. Jayson skręcając się bólu upadł na kolana, co postanowiłem skrupulatnie wykorzystać. Nabierając rozpędu odbiłem się od gumowej otoczki kwadratowego pierścienia i wbiłem się w twarz rywala niskim Big Bootem, po którym padł na matę niczym rażony piorunem. Deadman wal..To znaczy - Ho Ho Ho...


505 słów


»
Bobby Roode
http://orig15.deviantart.net/11a8/f/2016/222/c/8/wwe_bobby_roode_glorious_signature_by_laiokcho-dadchp0.gif
» Record:
Bobby Roode: 0/0/1

» Last Match:
CM Punk & AJ Styles: def. Bobby Roode & Tyler Breeze

Offline

 

#5 2013-12-29 22:43:27

 Extermin

http://i.imgur.com/Psxj5zD.png

46238822
Zarejestrowany: 2013-08-24
Posty: 64
Punktów :   

Re: Main Event: Good Santa vs Bad Santa

Świąteczny nastrój ogarnął gwiazdy federacji WWE. Na zapleczu dało się genialnie odczuć bożonarodzeniową atmosferę. Wszyscy przynajmniej starali się być dla siebie mili, co nie zawsze musiało im wychodzić. W końcu wszyscy jesteśmy osobnymi, indywidualnymi jednostkami. Fenomen świąt polega rzekomo na łączeniu się jednego dnia w roku największych wrogów, którzy rzucają się sobie w ramiona życząc "Wesołych Świąt!". Jak dla mnie to po prostu zakłamane święto dla wszystkich hipokrytów na Naszej planecie. Rozmyślając na ten temat wpatrywałem się w mojego dzisiejszego rywala jakim był obecny mistrz WWE - The Undertaker. Przyznać trzeba, iż w nieco przerobionym stroju tej wyimaginowanej przez ludzkość postaci Mikołaja wyglądał wprost komicznie. Nie dało rady przykryć nawet ciemnymi okularami jego zażenowanego wyrazu twarzy zaistniałą sytuacją. Z pewnością w takiej dzikiej stypulacji czuję się o wiele lepiej, gdyż w tej ringowej dżungli jestem najlepszym cwaniakiem z całego rosteru i muszę to udowodnić w dzisiejszej walce z kolejnym byłym bądź obecnym mistrzem.

Staliśmy wewnątrz kwadratowego pierścienia czekając na dopięcie wszelkich formalności przez obsługę techniczną całego show. Gdy stało się to faktem sędzia uderzył w gong i pojedynek oficjalnie się rozpoczął. Krążyliśmy spokojnie dookoła ringu starając się wyczuć swojego rywala poprzez rozpoczęcie istnej wojny psychologicznej. Publiczność poczęła głośno skandować: "Let's go Santas!". Wywołało to uśmiech na mojej twarzy, który jednak szybko zgasł na widok American Badassa. Wyglądał zupełnie tak jak by chciał zrównać mnie z ziemią a taki obrót spraw nie koniecznie pokrywał się z moimi oczekiwaniami. W końcu postanowiłem zbliżyć się na dość niebezpieczną odległość do mojego oponenta i zaatakować serią Punchy wyprowadzanych z mistrzowską precyzją wprost na ogromny łeb Takera. Spowodowały one, iż Mark wylądował w narożniku metalowej konstrukcji. Aby jeszcze bardziej umniejszyć styl w jakim rozpoczął to starcie wymierzyłem porządny zamach i moja prawa ręka wylądowała ponownie na twarzy Calawaya, tym razem jednak traktując go Slapem niczym ostatnią zasyfiałą prostytutkę z dzielnic biedy Nowego Jorku. Złapałem rywala za głowę i rzuciłem z narożnika w stronę centrum kwadratowego pierścienia niczym szmacianą lalką aby przyszykować go do kolejnej akcji. Gdy ten starał się zebrać do kupy i wstać, ja wdrapałem się na narożnik aby spróbować jakiejś akcji wysokiego ryzyka. Niczym najlepszy lotnik, high-flyer z krwi i kości wybiłem się w powietrze, wychylając swoją pozycję do tyłu wbiłem stojącego w pionie rywala Missile Dropkickiem[NM] prosto w matę co spotkało się z cheerem wśród wszystkich zebranych dzisiaj na krwistej gali Raw. Świat odwrócił się dla mnie o 180 stopni dając mi szansę na rywalizowanie z obecnym mistrzem WWE. Musiałem świecić przykładem dla reszty całego rosteru i pokazać, że potrafię spojrzeć śmierci w oczy i skopać jej dupsko. Motocyklista starał się przy pomocy lin wrócić do pozycji pionowej, kiedy ja ruszyłem w kierunku przeciwległych lin i odbiłem się od Nich nabierając jeszcze większej prędkości. Taker zrobił kilka kroków w moją stronę zupełnie tak jak by w zamiarze uziemienia mojej świetnej passy i przejęcia inicjatywy. Nic z tych rzeczy, gdyż ja gdy tylko zbliżyłem się do mojego przeciwnika złożyłem się w powietrzu zupełnie jak do wykonania salta performując bardzo efektowną i lubianą przez widownie akcję, mamy Somersault Shoulder Block[NM]! Zdominowałem początek tego starcia wyprowadzając swoją Mikołajowość na prowadzenie. "I've got presents, presents....Yeah yeah!"

Ostatnio edytowany przez Extermin (2013-12-30 13:29:44)



http://s3.noelshack.com/uploads/images/9573161388120_jtg.jpg

>>Character Card<<
JTG

>>Streak<<
- W: 2 / D: 0 / L: 2 -

>>Ostatnia walka<<
JTG def. Tyson Kidd & Sin Cara after Da Shout Out on Kidd ~ Main Event #19

>>Osiągnięcia<<
- #1 Contender for the United States Championship - December 2012

http://fc09.deviantart.net/fs71/i/2011/163/8/f/velvet_sky_sig___psd_by_pixelhwf-d3ipx7d.png


http://www.picshot.pl/pfiles/342996/ajref.png

Offline

 

#6 2013-12-30 14:19:38

 Extermin

http://i.imgur.com/Psxj5zD.png

46238822
Zarejestrowany: 2013-08-24
Posty: 64
Punktów :   

Re: Main Event: Good Santa vs Bad Santa

Przygotowałem dla Badassa wiele atrakcji dzisiejszego wieczoru i mam nadzieję, że taka forma prezentu mu się spodoba, gdyż to dopiero początek tej walki. Złapałem leżącego Takera za głowę i podniosłem do góry. Szybko przeszedłem za Niego łapiąc go za szyję i wykonałem Neckbreaker[NM]. Najwyraźniej ten strój Mikołaja miał jakieś super moce, gdyż właśnie zdominowałem obecnego mistrza tej federacji. Ciężko mi było w to uwierzyć, jednak starałem się o tym nie myśleć tylko z mistrzowską precyzją realizować swój plan. Ponownie podszedłem do leżącego rywala i zabrałem mu dech w piersiach Double Foot Stompem[NM]. Klaszcząc w dłonie namawiałem widownię do jeszcze żywszego dopingowania Naszych zmagań kiedy Mark mozolnie wstawał na nogi. Zaszedłem go od tyłu i mamy German Suplex[NM]. Phenom w świecie Broocklynu!



http://s3.noelshack.com/uploads/images/9573161388120_jtg.jpg

>>Character Card<<
JTG

>>Streak<<
- W: 2 / D: 0 / L: 2 -

>>Ostatnia walka<<
JTG def. Tyson Kidd & Sin Cara after Da Shout Out on Kidd ~ Main Event #19

>>Osiągnięcia<<
- #1 Contender for the United States Championship - December 2012

http://fc09.deviantart.net/fs71/i/2011/163/8/f/velvet_sky_sig___psd_by_pixelhwf-d3ipx7d.png


http://www.picshot.pl/pfiles/342996/ajref.png

Offline

 

#7 2013-12-30 14:40:53

 Ragarot

http://i.imgur.com/Nd0V0pi.png

17830867
Skąd: Łochów
Zarejestrowany: 2013-03-15
Posty: 1504
Punktów :   34 

Re: Main Event: Good Santa vs Bad Santa

I owszem chcę się odwołać. Niech jeszcze Aaron i np. Rafi się wypowie. Ja zawsze pisze w ten sposób, więc nie rozumiem dlaczego nagle miałoby to przeszkadzać. Wstrzymaj się Extermin. Jeśli ktoś z nich się jeszcze opowie po Twojej stronie, to napiszesz dalej


»
Bobby Roode
http://orig15.deviantart.net/11a8/f/2016/222/c/8/wwe_bobby_roode_glorious_signature_by_laiokcho-dadchp0.gif
» Record:
Bobby Roode: 0/0/1

» Last Match:
CM Punk & AJ Styles: def. Bobby Roode & Tyler Breeze

Offline

 

#8 2013-12-30 15:00:41

 #Rafincognito.

https://i.imgur.com/o3Fpi5Q.png

1759699
Skąd: Masz tą moc?
Zarejestrowany: 2011-10-23
Posty: 4225
Punktów :   221 
WWW

Re: Main Event: Good Santa vs Bad Santa

#Mod nWU™
Rafi シ - Dzisiaj 14:47:28 - [ 49959 ChatBox Postów ]
przeczytałem post Raga i nie zgadzam się z tym co napisał Aigor... Jest tam tylko kilka zdań o tym co się działo tydzień temu..

#Mod nWU™
Rafi シ - Dzisiaj 14:48:12 - [ 49960 ChatBox Postów ]
czyli wszystko składa się w jedno - do Undertakera wraca ze jednak ma moc! Więc definicja Aigora zostaje obalona... dalej post Extrema

#Mod nWU™
Rafi シ - Dzisiaj 14:51:16 - [ 49961 ChatBox Postów ]
w poście Extremina wykrywam słowo "łeb" co raczej nie jest pięknym słówkiem w KL + raz pisze Undertaker, Bad Ass, Mark itp.. jak dla mnie niezdecydowane

#Mod nWU™
Rafi シ - Dzisiaj 14:54:26 - [ 49962 ChatBox Postów ]
jeśli miałbym się zastanawiać nad daniem dalej... to dostałby go Andrzej Tejker


http://25.media.tumblr.com/053f7db0c72d152f35b124548ca17d45/tumblr_mom8xlTaxX1qaxtepo3_500.png
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Chris Jericho KP
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Piszę po nocach...
Czasem bez skreśleń jak Mozart...
Widzę to w oczach tubylców z okolicznych moczar...
Mówią mi "Nie odkładaj pióra, bo rap akurat potrzebuje tych, co przetną grubą sieć jak tarantula, bo...
"Dać Ci mikrofon to jak zlecić coś komuś..."
Zawsze miałem świętych ziomów- byli jak "Święci z Bostonu"!
Czasem pomogłem coś komuś innym razem ktoś pomógł...
I tak wdzięczność do zgonu trochę jak w GhostDog'u...
Są znowu...! Kipi atrament, a rapy ukochane są dla nas koranem...
Skończę to jak Mahomet ranem, tematy same płyną wszechoceanem...
Skuma to Do 3% Amen! 3W Fokus...!

... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...

Offline

 

#9 2013-12-30 16:28:08

 Spajk

http://i.imgur.com/392guXJ.png

33947490
Skąd: Planeta Ziemia
Zarejestrowany: 2011-08-24
Posty: 1865
Punktów :   46 

Re: Main Event: Good Santa vs Bad Santa

No więc ja muszę wybrać kto będzie kontynuował, jeden z was ucierpi na tym werdykcie ale takie są uroki walk.

U Raga wszystko pięknie, święta, powracająca siła demona, fani, aczkolwiek niestety(bez urazy) ten post nie przypadł mi bardzo do gustu, mimo iż nie było w nim błędów to ten nie przypasowała mi jego treść, opornie się to czytało w pewnych miejscach co naprawdę wpłyneło na ocenę

Ex dał z siebie wszystko, widać że poczuł że już nie walczy z jobberami i postarał się bardzo. Całkiem fajnie wczułeś się postacią w świąteczny nastrój


Któryś post musiał zostać wybrany, posty były równe aczkolwiek znalazłem coś co ułatwiło mi ocenę. Mianowicie chodzi o akcję którą wykorzystał JTG. Missile Dropkick jako pierwsza akcja? Na świeżego Takera? Nie widzi mi się.
Wszystkie za i przeciw wybrały jako kontynuatora - Andrzeja Takera






Achievements
1 x United States Champion
2 x WWE Champion
nWU Awards 2015: Player of the Year
3 x Intercontinental Champion
7 lat bez zmiany postaci - Christian





Offline

 

#10 2013-12-30 17:45:15

 Ragarot

http://i.imgur.com/Nd0V0pi.png

17830867
Skąd: Łochów
Zarejestrowany: 2013-03-15
Posty: 1504
Punktów :   34 

Re: Main Event: Good Santa vs Bad Santa

"LET'S GO TAKER! LET'S GO TAKER!" Świąteczna atmosfera coraz bardziej udzielała się publiczności zgromadzonej tego wieczora w arenie. Ich doping wzbudzał we mnie dodatkowe pokłady energii. Niesiony ich dopingiem musiałem szybko uporać się z rywalem, jednocześnie dając fanom show, jakiego oczekiwali. Zatem nie wahając się dłużej podniosłem rywala na nogi, objąłem go w pół, uniosłem do góry, obróciłem się twarzą do środka ringu i upadając do tyłu zaaplikowałem rywalowi dawno nie widziane Stun Gun. Raper spadł krtanią na liny, po czym zaczął wierzgać się niczym ryba wyciągnięta z wody. Żałosny widok. Chcąc oszczędzić sobie takiego obrazka po prostu wypchnąłem go ze świątyni wrestlingu. JTG przeturlał się pod stół komentatorski i tam dochodził do siebie. Minęło trochę czasu zanim przeciwnik doszedł do siebie. Ja stojąc w narożniku oczekiwałem na idealny moment do ataku.

Kiedy wreszcie oponent podniósł się do pionu, nie zastanawiając się dłużej zrobiłem kilka kroków do przodu, cofnąłem się, by następnie odbić się od gumowej otoczki i ringu i odbijając się z nóg wykonać Suicide Dive!. Choć odczułem ten upadek, to i tak byłem w lepszej sytuacji niż mój przeciwnik. Leżąc poza kwadratowym pierścieniem dostrzegłem porcelanową figurkę elfa, stojącą tuż za moją głową.Błyskawicznie w moje głowie zrodził się chytry plan. Nie podnosząc się na nogi, sięgnąłem po ową figurkę i gdy tylko JTG uniósł głowę do góry, silnym uderzeniem w jego czaszkę rozbiłem pomocnika Mikołaja na drobne kawałeczki. Dźwięk roztrzaskanej porcelany był słyszany w najwyższych rzędach. Jason był całkowicie zamroczony. Nie był w stanie już nawet zerwać się do stójki, czy unieść ręki do góry. Ja po tej chwili odpoczynku doszedłem do siebie i łapiąc się za kant stołu komentatorskiego, podniosłem swoje cielsko do góry i przeciągając się rozruszałem nieco obite kości.

Po krótkim aerobiku wziąłem głęboki oddech, przybiłem żółwika z fanami siedzącymi w pierwszym rzędzie i przeszedłem do dalszej ofensywy. Podnosząc rywala poczęstowałem go silnym punchem w brzuch, dla pewności co by nie próbował uciec. Następnie złapałem go za rękę i posłałem mocnym Irish Whip w stalowe schodki. Siła była tak duża, że raper przeleciał przez nie dodatkowo zbijając górną część owych schodków. Byłem na fali i miałem czas przygotować sobie kolejny ruch. Obszedłem więc ring z drugiej strony i zabrałem z rampy wielką replikę prezentu świątecznego. Kiedy rywal doszedł już do siebie i zwrócił się twarzą w moim kierunku, nabierając prędkości wbiłem się w niego owym prezentem. Paul upadł na matę, a ja odłożyłem nieco już zgniecioną replikę na bok. Następnie oburącz chwyciłem przeciwnika za szyję wyniosłem go w powietrze najwyżej jak potrafiłem i cisnąłem nim o matę wykonując Two Hand Chokeslam rozgniatając przy tym całkowicie owy prezent.


»
Bobby Roode
http://orig15.deviantart.net/11a8/f/2016/222/c/8/wwe_bobby_roode_glorious_signature_by_laiokcho-dadchp0.gif
» Record:
Bobby Roode: 0/0/1

» Last Match:
CM Punk & AJ Styles: def. Bobby Roode & Tyler Breeze

Offline

 

#11 2013-12-30 18:00:52

 Spajk

http://i.imgur.com/392guXJ.png

33947490
Skąd: Planeta Ziemia
Zarejestrowany: 2011-08-24
Posty: 1865
Punktów :   46 

Re: Main Event: Good Santa vs Bad Santa

Dalej






Achievements
1 x United States Champion
2 x WWE Champion
nWU Awards 2015: Player of the Year
3 x Intercontinental Champion
7 lat bez zmiany postaci - Christian





Offline

 

#12 2013-12-30 18:49:22

 Ragarot

http://i.imgur.com/Nd0V0pi.png

17830867
Skąd: Łochów
Zarejestrowany: 2013-03-15
Posty: 1504
Punktów :   34 

Re: Main Event: Good Santa vs Bad Santa

"COMEON TAKER!" Fanom ciągle było mało. JTG ledwo łapał powietrze w płuca, a tym bestiom nadal czegoś brakowało. Szyderczy uśmiech, który zawitał na mojej twarzy idealnie odwzorowywał sytuację w jakiej znajdował się Jason. Wszystko jak do tej pory szło po mojej myśli. Moja dominacja nad rywalem nie podlegała dyskusji. Każda sekunda przybliżała mnie do zwycięstwa w tym pojedynku. Byłem nakręcony i musiałem gdzieś rozładować nagromadzoną energię. Sprzętów wokół było pod dostatkiem. Wystarczyło tylko je dobrze wykorzystać.

W narożniku barierek stały duże choinki, pełne bombek i różnych ozdób. Mogłoby zaboleć, gdyby ktoś w nie wpadł. Mroczne myśli przewijały mi się teraz przez głowę. Znajdowałem się w idealnej pozycji. Stałem teraz twardo na nogach, a raper leżał teraz obok takiej choinki. Przypominał wrak człowieka. Machał rękoma jak upośledzony. Dogodne warunki do ataku. Stanąłem więc obok drugich schodków i z niecierpliwością oczekiwałem momentu, w którym rywal wreszcie stanie na nogi. Publiczność rytmicznymi oklaskami odmierzała czas, który mijał. Byłem gotowy. Kiedy tylko Paul z wielkim trudem wstał, wystrzeliłem jak z armaty i wbiłem się w niego potężnym Spearem, który zakończył się dewastacją choinki i wyłamanymi barierkami. Show było przednie. Wiedziałem, że czas już spróbować zakończyć ten pojedynek.

Przecierając oczy z potu, który spływał mi z czoła dostrzegłem obok strzępów prezentu wstążkę, którą była obwiązana replika. Bez wahania chwyciłem ją w dłonie, obróciłem rywala na brzuch i związałem mu ręce z tyłu w taki sposób, by nie mógł użyć dłoni. Dwa mocne supły powinny załatwić sprawę. Następnie obróciłem go na plecy i spoglądając mu głęboko w oczy, zacisnąłem uścisk na jego twarzy zapinając Iron Claw!. To był jego koniec...


»
Bobby Roode
http://orig15.deviantart.net/11a8/f/2016/222/c/8/wwe_bobby_roode_glorious_signature_by_laiokcho-dadchp0.gif
» Record:
Bobby Roode: 0/0/1

» Last Match:
CM Punk & AJ Styles: def. Bobby Roode & Tyler Breeze

Offline

 

#13 2013-12-30 19:08:02

 Spajk

http://i.imgur.com/392guXJ.png

33947490
Skąd: Planeta Ziemia
Zarejestrowany: 2011-08-24
Posty: 1865
Punktów :   46 

Re: Main Event: Good Santa vs Bad Santa

Spear to szósty cios więc It's a KONTRA time! Taker stoi przy jednych schodkach a przy drugich JTG się podnosi. Zaraz Badass będzie biegł w stronę murzyna. Co robisz?






Achievements
1 x United States Champion
2 x WWE Champion
nWU Awards 2015: Player of the Year
3 x Intercontinental Champion
7 lat bez zmiany postaci - Christian





Offline

 

#14 2013-12-30 19:56:45

 Extermin

http://i.imgur.com/Psxj5zD.png

46238822
Zarejestrowany: 2013-08-24
Posty: 64
Punktów :   

Re: Main Event: Good Santa vs Bad Santa

Undertaker zdominował mnie już od samego początku tego pojedynku. Nie zmienia to jednak faktu, że wreszcie musiałem dość do głosu i postanowiłem że ten czas nadejdzie właśnie teraz! Mark szykował się do wykonania Speara który mógł się dla mnie zakończyć bardzo źle. W krótkim okresie czasu musiałem wymyślić sposób na powstrzymanie mojego przeciwnika od totalnej dewastacji mojej skromnej osoby. Kiedy Taker biegł w moją stronę byłem zmuszony go powstrzymać. Ponieważ był schylony i biegł wprost na mnie nie pozostało mi nic innego jak uniknąć jego atak poprzez Drop Toe Hold przejmując inicjatywę w tym starciu!



http://s3.noelshack.com/uploads/images/9573161388120_jtg.jpg

>>Character Card<<
JTG

>>Streak<<
- W: 2 / D: 0 / L: 2 -

>>Ostatnia walka<<
JTG def. Tyson Kidd & Sin Cara after Da Shout Out on Kidd ~ Main Event #19

>>Osiągnięcia<<
- #1 Contender for the United States Championship - December 2012

http://fc09.deviantart.net/fs71/i/2011/163/8/f/velvet_sky_sig___psd_by_pixelhwf-d3ipx7d.png


http://www.picshot.pl/pfiles/342996/ajref.png

Offline

 

#15 2013-12-30 21:28:19

 Ragarot

http://i.imgur.com/Nd0V0pi.png

17830867
Skąd: Łochów
Zarejestrowany: 2013-03-15
Posty: 1504
Punktów :   34 

Re: Main Event: Good Santa vs Bad Santa

CO...Co jest grane? Znowu mam wszystko zaprzepaścić przez jeden, cholerny błąd? Jak on w ogóle był w stanie zareagować? Nie...To nie może być prawda. Nie mogę pozwolić sobie na kolejną wpadkę. Na pewno nie po tym wszystkim, co przeszedłem. Koszmar, który prześladuje mnie już od jakiegoś czasu znowu powrócił. Widmo hańby materializuje swoją postać, by ponownie uprzykrzyć mi życie. JTG za sprawą jednego, fartownego zrywu wystawia mnie na ciężką próbę. Próbę własnej siły i woli. Nie mogę obudzić Demona, bo to źle się dla mnie skończy. Wiem, że jestem w stanie poradzić sobie sam z zaistniałą sytuacją. Ale...przecież nie byłem sam. Zapomniałem o tysiącach ludzi, którzy otaczali mnie z każdej strony. Ich gorący doping działał na niezwykle motywująco i orzeźwiająco. Okrzyki wyrywające się z ich piersi były niczym woda na młyn. Zdałem sobie sprawę, że deja vu, które miałem w głowie,to tylko oznaka słabości. A ja przecież do cholery nie byłem słaby. Nadal miałem ogromne szansę na wyjście z tego starcia z podniesioną głową. Leżąc poza ringiem obok moje rywala, nie miałem zbyt wiele możliwości szybkiego i skutecznego ataku, który na nowo ustawiłby mnie w lepszej perspektywie niż ta przeciwnika. Mogłem tylko wstać i przygotować się na atak. Miałem już przemyślany plan, ale od pomysłu do realizacji dzieliła mnie długa, wyboista droga w postaci podniesienia obolałego i masywnego cielska, a potem doprowadzić je do stanu użytkowania. Jeden pochopny krok mógł sprawić, że ponownie bym wszystko zaprzepaścił. Żarty się kończyły. Deadman powracał do gry. Zaciskając obie pięści dałem znak samemu sobie, że to dopiero początek imprezy. Następnie biorąc głęboki oddech, zerwałem się na równe nogi czym wzbudziłem ogromną euforię moim fanów. Byłem już o krok bliżej do wygranej...

250/250
27/30


»
Bobby Roode
http://orig15.deviantart.net/11a8/f/2016/222/c/8/wwe_bobby_roode_glorious_signature_by_laiokcho-dadchp0.gif
» Record:
Bobby Roode: 0/0/1

» Last Match:
CM Punk & AJ Styles: def. Bobby Roode & Tyler Breeze

Offline

 
tabelka nWU
(Kliknij obrazek powyżej a przejdziesz do historii mistrzów nWU)

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Dowiedz się jak wybrać zamontować i