Ogłoszenie




#1 2013-04-15 15:23:35

Kevin.

http://i.imgur.com/Nd0V0pi.png

Skąd: we mnie ta moc?
Zarejestrowany: 2011-08-24
Posty: 1925
Punktów :   44 
WWW

5. Sheamus vs. Wade Barret vs. Davey Richards

Sheamus vs. Wade Barret vs. Davey Richards

Offline

 

#2 2013-04-15 15:44:49

Kevin.

http://i.imgur.com/Nd0V0pi.png

Skąd: we mnie ta moc?
Zarejestrowany: 2011-08-24
Posty: 1925
Punktów :   44 
WWW

Re: 5. Sheamus vs. Wade Barret vs. Davey Richards

Wchodzę...

Offline

 

#3 2013-04-15 15:50:32

 Arin

http://i.imgur.com/RGjoYac.png

46078632
Zarejestrowany: 2013-01-30
Posty: 1348
Punktów :   48 
WWW

Re: 5. Sheamus vs. Wade Barret vs. Davey Richards

I Come in the ring




1st SEASON
nxt champion(davey richards)

tag team champion(kane & jimmy jacobs)


k y l e  o ' r e i l l y

Offline

 

#4 2013-04-15 22:03:05

 Ralf

http://i.imgur.com/Nma0kze.png

Zarejestrowany: 2013-04-06
Posty: 17
Punktów :   

Re: 5. Sheamus vs. Wade Barret vs. Davey Richards

Światło na hali przyciemnia się. Fani jak to fani, są trzymani w napięciu, aby w odpowiednim momencie zaskoczyć ich czymś spektakularnym. Trzy walki mamy już za sobą. Więc czy to może być ta czwarta? Zgromadzeni, głodni porządnych walka fani nie mają wiele czasu do namysłu, gdyż ich uszy, traktuje mocne szarpnięcie w postaci theme songu jednej z gwiazd WWE Raw.


Wade Barrett Theme Song 2013 "Just Don't Care Anymore V2"



http://i.imgur.com/b7Gfe.gif



Sądząc po minach zgromadzonych ludzi, możemy się spodziewać, iż są zdziwieni wejściem tej oto gwiazdy. Nic nie dziwi fana tego pięknego sportu tak, jak powrót byłej gwiazdy. I to nie byle jakiej gwiazdy, tylko samego Wade'a Barretta! Wade nie wygląda na zbytnio zdezorientowanego tą reakcją z ich strony. Najwidoczniej nic nie może ruszyć "skamieniałej" twarzy owego zawodnika. Podchodzi spokojnie, aby przyjrzeć się hali wypełnionej po brzegi. To on ma szansę, aby zadebiutować na wysokim poziomie. To jego imię, mogą skandować dziś fani. I po raz trzeci, to on! Może spowodować, że jego przeciwnik będzie piszczał jak mała dziewczynka. Po chwili namysłu, powaga Barretta nagle się urywa. Szybki skłon ku ziemi i równie szybkie uniesienie rąk w górę, które unoszą się wraz z jego charakterystyczną oznaką, a mianowicie uniesionymi dwoma palcami wskazującymi. Postura Wade'a przyćmiewa jego spadającą pelerynę, która powiewa i powoli skłania się ku ziemi, niczym peleryna jakiegoś bohatera komiksowego. Jednak to nie ona jest dzisiaj najważniejsza. Dzisiaj liczy się to, co ten zawodnik pokaże w ringu, do którego właśnie zmierza pewnym krokiem, patrząc wilkiem na fanów, których mija. W końcu dociera do samego środka ringu...


http://wrestlemation.com/i6659.gif



Zaraz po tym, wydaje z siebie okrzyk bojowy, który ma mu przynieść siły i witalności jednak jak wszyscy sobie zdają sprawę, jedyne co może mu to przynieść, to ból gardła.  Zawodnik staje i czeka na gong.

Ostatnio edytowany przez Ralf (2013-04-15 22:06:13)

Offline

 

#5 2013-04-16 14:27:26

 Arin

http://i.imgur.com/RGjoYac.png

46078632
Zarejestrowany: 2013-01-30
Posty: 1348
Punktów :   48 
WWW

Re: 5. Sheamus vs. Wade Barret vs. Davey Richards

Jak się okazało dzisiejszym rywalem będzie znowu Sheamus,a także ktoś nowy,ale przyjazny gdyż należy do naszej stajni,mowa tutaj oczywiście o Barrecie.Po mojej prawej był oczywiście angielski fighter,a na przeciwko nas stał rudzielec.Jest to moja trzecia już walka z Irlandczykiem,więc znamy swoje zalety i wady,które dzisiaj wykorzystam.Sędzia sprawdził tylko,czy żaden przypadkiem nie ma jakichś przedmiotów ukrytych na swoim ciele lub w ubraniu.Był to ostatni moment przed rozbrzmieniem gongu.Metaliczny dźwięk rozszedł się po całej sali,a to oznaczało,że widowisko czas zacząć.Znacząco mrugnąłem do Wade'a,który znał plan na tą walkę.Obaj powoli zaczęliśmy podchodzić do mieszkańca Dublinu.Biedaczek był tak wystraszony,a my dalej go obchodziliśmy.Stałem za Sheamusem,a Wade odwracał jego uwagę.Położyłem się tak,aby cwanie ośmieszyć rywala.Barrett powalił rywala ładnym i mocnym Clothesline'm.To był tylko początek drogi do sukcesu.Szybko podniosłem się z maty i oparłem się o liny.Sheamus był na kolanach,a ja już kombinowałem co by tu zrobić.Stuart zaczął kopać Farrella niczym Daniel Bryan.Kiedy rudzielec był już na ziemi ja dołożyłem skromnego Elbow Dropa.Irlandczyk był już po chwili na nogach,a to za sprawą tego,że Wade natychmiastowo go podniósł.Powiedziałem mu,żeby szybko wyniósł Stephena pod Powerbomb.Moje ciało znalazło się na narożniku,a mianowicie na trzeciej poduszeczce.Gdy wyskoczyłem,krzyknąłem do Alexandra,aby ten powoli zaczął opuszczać rywala.No i nasz wspólny przeciwnik otrzymał Missile Dropkick with Powerbomb.Udana akcja tag teamowa na początek tworzy taką pewność,że współpraca będzie się dobrze układała.Czas w końcu wykonać jakąś samodzielną akcję.Póki jestem na fali podnoszę Farrella i kopię go w podbrzusze.W pozycji jakiej był Sheamus objąłem jego głowę i zacząłem ją chwilowo podduszać.Kamery,które zrobiły zbliżenie na mnie widziały jak jestem zdeterminowany,aby odnieść dzisiaj zwycięstwo.Chwilkę po duszeniu przeciwnik znalazł się na macie,a jego głowa była niebezpiecznie wygięta po akcji zwanej DDT


Sędzia,który będzie pisał posta niech kliknie w słowo"tak" jeśli chce zobaczyć o te leżenie.




1st SEASON
nxt champion(davey richards)

tag team champion(kane & jimmy jacobs)


k y l e  o ' r e i l l y

Offline

 

#6 2013-04-16 19:20:43

 Ralf

http://i.imgur.com/Nma0kze.png

Zarejestrowany: 2013-04-06
Posty: 17
Punktów :   

Re: 5. Sheamus vs. Wade Barret vs. Davey Richards

Pierwsza poważna walka odkąd jestem w tej federacji. Starcie, w którym muszę walczyć przeciwko jakiemuś rudzielcowi z moich wysp, oraz koledze z drużyny. Nie powiem, jest to trochę krępujące, walczyć ze swoim przyjacielem, ale cóż, nic na to nie poradzę. Denerwujący dźwięk metalu dobiegł do moich uszu, a ja odruchowo spojrzałem jeszcze raz na swojego znajomego, który mrugnął mi okiem, albowiem mieliśmy już opracowany plan walki. Oboje jednocześnie ruszyliśmy w stronę Sheamusa, który był wystawiony jak jagnię na rzeź, z oczyma wyciągniętymi do granic możliwości. Widziałem w jego oczach strach, to pewne, jednak nie strach jest w tej walce najważniejszy, lecz taktyka. Taktyka, dzięki której można łatwo rozpracować swojego rywala, a strach, jest tylko elementem pobocznym pozwalającym wbić oponenta w traumę, której nie zapomni. Cóż, trzeba ruszać do walki. Pierwszy, więc wyprowadziłem cios w walce jakim był Clothesline. Spod mojej ręki to wszystko się zaczęło, czyż nie wspaniale. Czyż nie jest to proroctwo ukazujące mnie jako zwycięzcę tej bitwy. Zaraz potem mogłem ujrzeć jak mój rzekomy "partner" wykonał na moim... Przepraszam, naszym przeciwniku Elbow Drop. Czyż on nie wie, że współpraca polega na wspieraniu się? Cóż... Najwidoczniej nie wie, więc ktoś musi go tego nauczyć. Poleciłem mu, więc wejście na liny, a sam wyniosłem przeciwnika do Powerbomb. Gdy mój partner, wszedł na górną linę, skoczył na przeciwnika z solidną dawką Missile Dropkick z dokładką Powerbomb ode mnie. Cóż za piękna kombinacja z naszej strony. Ciosy pełne gracji to domena Wolfpack co potwierdza wykonana akcja. Pełen dumy obserwuję, jak mój przyjaciel podnosi Irlandczyka, a po chwili duszenia, wykonuje mu DDT. Dopadł go jak barbarzyńca, który łapie pożywienie. To nie było po dżentelmeńsku w przypadku tej małej pchły, która odważyła się stanąć w walce z takimi zawodnikami jak my, Wolfpack...

Ciosy Wade'a
Ciosy Richardsa

Offline

 

#7 2013-04-16 22:24:03

Kevin.

http://i.imgur.com/Nd0V0pi.png

Skąd: we mnie ta moc?
Zarejestrowany: 2011-08-24
Posty: 1925
Punktów :   44 
WWW

Re: 5. Sheamus vs. Wade Barret vs. Davey Richards

Kolejny pojedynek na czerwonej gali i znowu z tymi samymi osobami - członkami grupy ''WolfPac''. Stoję w narożniku lekko znużony i czekając na sygnał rozpoczynający kolejną już walkę na czerwonej gali. Tak się stało, sędzia gestem ręki nakazał uderzyć w gong i tango czas zacząć. Jakoś nie chętnie wyszedłem z kontu ringu, ponieważ nie byłem jakoś gotowy na podwójną ofensywę. Rywale zbliżyli się do narożnika, już mieli mnie zaatakować kiedy to kucnąłem i przeniosłem się daleko od nich. Po chwili wróciłem do normalnej pozycji i poczęstowałem każde z tych nieudaczników mocnymi punchami, które powinny nieco ostudzić ich zamiary. Skupiłem się na Angliku i wyprowadziłem błyskawiczne kopnięcie w korpus, po czym przechwyciłem go za strój i wyrzuciłem pod górną liną pod barierki oddzielające ring od widowni. Z pewnością ludzie się ucieszyli na widok prawdziwego zawodnika, szczególnie ci z pierwszych rzędów. Wróciłem do bijatyki i Davey chciał mnie zaatakować clothesline'm, ale ja ma co innego do powiedzenia i podniosłem wysoko nogę, po czym poczęstowałem go mocnym Big Boot'em !! Kopnięcie z podeszwy spełniło swe zadanie i teraz tylko patrzeć jak poprawiłem jego brzydką twarz.. Zadowolony z tego, że członkowie grupy obrywają w dupę, zatauntowałem do publiczności, chcąc nawiązać z nimi kontakt. Udało się w odpowiedzi usłyszałem tych, którzy dopingowali mi i oczywiście usłyszałem buczenia od grup hipokrytów, którzy nie chcieli mojej żądzy terroru w ringu. Spojrzałem na owłosioną mordę Anglika, który wszedł już na apron ringu i ma zamiar wejść do wewnątrz ringu. Ja miałem co innego do powiedzenia i wyprowadziłem szybkie uderzenia w jego twarz i dorzuciłem całą serię łokci z prawej jak i lewej ręki (Elbow Strike). Dobrze wiedziałem iż oponent szykuję się do wyrzucenia z ringu, więc odsunąłem się parę kroków i wykonałem kolejny Big Boot!! Złapałem się gumowych lin, po czym z szerokim uśmiechem pożegnałem wroga, który poleciał za burtę. Odwróciłem się i powolnym krokiem zmierzyłem ku Richardsowi, wiedząc co robić wykonałem krótkie kopnięcie w korpus oraz dorzuciłem dwa headbutt'y w jego nędzną główkę. Rywal wrócił do pionu, lecz ja wykonałem kolejne kopnięcie i używając swojego sprytu przechwyciłem oponenta iiii... Hangman's Neckbraker zaaplikowany na rywalu.

Offline

 

#8 2013-04-17 19:48:44

 Hardyz

http://i.imgur.com/Psxj5zD.png

Poradek69
Call me!
Skąd: Biurko Poradka
Zarejestrowany: 2012-01-04
Posty: 1896
Punktów :   120 
WWW

Re: 5. Sheamus vs. Wade Barret vs. Davey Richards

Posty oba dobre, jak na Low Carderów, aczkolwiek tylko jeden mogę wybrać. Post Ralfa (i Arina) był dobry, zaś post KeviNa zapowiadał się na wspaniały post, lecz to zaprzepaścił gorszymi opisami i pierwszym czynem w walce, jakim było znikąd wbicie rywala/rywali w barierkę. Podsumowałem wszystko  i dalej jedzie... Wade i Davey.

Offline

 

#9 2013-04-17 20:46:11

 Ralf

http://i.imgur.com/Nma0kze.png

Zarejestrowany: 2013-04-06
Posty: 17
Punktów :   

Re: 5. Sheamus vs. Wade Barret vs. Davey Richards

Hah... Czyż to nie wspaniałe jak łatwo radzimy sobie z marnymi kmiotkami takimi jak ten rudzielec. Wolfpack to klasa sama w sobie, którą w tym ringu, dziś prezentujemy. Irlandczyk, który próbuje się podnieść jest słaby i przestraszony. Czuć w strach w jego kościach i umyśle, co paralizuje go od środka i daje nam szansę na prowadzenie walki na naszą korzyść. Biednemu zawsze wiatr w oczy, jednak tym razem w stronę Sheamusa nie poleciał wiatr, a kolejny Clothesline wykonany przez moją osobistą personę. Ten dzień jest moim dniem. A mój dzień, musi sprowadzać wszystko na moją korzyść, a co za tym idzie muszę też wygrać. Staję, więc w narożniku obserwując jak mój obolały przeciwnik boryka się z równowagą próbując wstać. Po pokonaniu bariery, która nie pomagała rudzielcowi stanąć do pionu, obraca się w moją stronę jednak nienadługo pożegnał się z matą, gdyż gdy tylko spogląda za siebie, jego oczom ujawnia się podeszwa mojego buta, który taranuje jego twarz, zniekształcając ją chwilowo i kładąc przeciwnika nieruchomo na ziemi. Tak proszę państwa, to był Big Boot! Nie bądźmy jednak skąpi i podzielmy sie swoją ofiarą ze swoim przyjacielem. Ruchem ręki wskazuje na "partnera" i daje mu wolną rękę, a ten od razu z tego korzysta. Richards częstuje przeciwnika kilkoma stompami, po których podnosi go z niezwykła szybkością. Stoję w narożniku ze zdumioną miną i odpoczywam, oglądając jak mój kolega ze stajni wrzuca rywala w narożnik. Cała sytuacja może wydawać się chaotyczna, gdyż gdy mój "partner" wynosi i wykonuje na Sheamusie Belly To Back Superplex, ja dopadam do niego i daję mu zasmakować mojej ręki, która daje mu okazję spróbować Elbow Dropu od Wade'a Barretta...

Ciosy Uniwersalne

Offline

 

#10 2013-04-17 22:22:49

 Ralf

http://i.imgur.com/Nma0kze.png

Zarejestrowany: 2013-04-06
Posty: 17
Punktów :   

Re: 5. Sheamus vs. Wade Barret vs. Davey Richards

Zapach zwycięzcy unosi się w powietrzu. Do końca tego pojedynku pozostało nie wiele, jednak nie myślmy już o końcu póki show trwa. Wznoszę okrzyk ku niebiosom, wywołany przez adrenalinę płynącą w mojej krwi. Moje ciało nabrzmiewa i pozwala mi kontynuować starcie z pozycji atakującego. Ile to już ten słaby rudzielec dotknął maty? 11? 12 razy? Cóż... To jednak nie jest najważniejsze, najważniejsze jest to, że mimo tego, dalej próbuje się podnosić. Nie pozwalam mu na to i częstuje go Dropkickiem. Niby mała akcja, a jednak daje przewagę. Davey przygląda się jak młody uczeń obserwujący ruchy mistrza, oceniający czy to aby ten moment, jest momentem, w którym trzeba zainterweniować. Nie pozwalam mu jednak na to i podnoszę swojego obolałego rywala. Czuć w jego oddechu zmęczenie wywołane dzisiejszym starciem. Chłopak już wie, w co się wpakował. Jednak jest to droga bez powrotu i musi wytrwać do końca. Sheamus łapie się za brzuch i odczuwam, że to miejsce byłoby idealnym miejscem do zaplanowania kolejnego ataku. Trzeba więc plan wprowadzić w życie i "prowadzę" nie kontaktującego Irlandyczka w stronę lin, zakładając mu trzecią przed głowę, po czym zaczynam mu serwować kilka mocnych kopnięć (Clinch Knees) jednak w końcu sędzia przerywa i jestem zmuszony przerwać wykonywaną akcję. Rudzielec odrywa się od lin i powoli chwiejnym krokiem zbliża się do mnie, a ja już wymierzam w jego głowę Punch Combination. Kwintesencja Wade'a Barretta, aż kipi w tej całej walce. Pokazuje on nam piękny, brytyjski akcent taktyczny wraz z agresywnym, amerykańskim wrestlingiem. Trzeba pamiętać jednak o swoich kolegach, którzy już czekają aby wykorzystać okazję. Davey ma teraz wolną rękę, więc wykorzystuje to i stawia Sheamusa na nogi, a ten inkasuje Powerbomb, który przechodzi od razu do pinu... 1..2.. Nie! Irlandyczk jest jeszcze na siłach. Może nie nadzwyczajnych, ale przynajmniej na takich, które pozwalają mu dalej przerywać przypięcia. Barrett ma jednak pewien plan i po chwili stosuje go. Richards ma za zadanie odbicie Sheamusa od lin i wykonanie przez Wade'a Pendulum Backbreakera. Po tej jakże wspaniałej akcji Wade przechodzi do pierwszego pinu w tej walce. Zdeterminowany brytyjczyk stara się za wszelką cenę zostać gwiazdą dzisiejszego meczu i czy aby na pewno, uda mu się to?

Offline

 

#11 2013-04-17 22:38:06

Kevin.

http://i.imgur.com/Nd0V0pi.png

Skąd: we mnie ta moc?
Zarejestrowany: 2011-08-24
Posty: 1925
Punktów :   44 
WWW

Re: 5. Sheamus vs. Wade Barret vs. Davey Richards

Anglik przechwycił mnie pod swoją akcję zwaną Pendulum Backbreaker. Nie jestem jakoś zaskoczony, tym iż rywale przejęli inicjatywę w tym pojedynku, ponieważ uwolnię się z tej opresji. Gdy ten mnie przechwycił, próbuję użyć swojej ręki i używam jej do krótkich uderzeń w głowę, będąca tuż przy mojej ręce. Rywal został zamroczony, więc ja siłą swojego ciała, staram się opuścić je na ziemie.

Offline

 

#12 2013-04-18 18:02:51

AbUk

http://i.imgur.com/Psxj5zD.png

Zarejestrowany: 2013-02-18
Posty: 311
Punktów :   10 

Re: 5. Sheamus vs. Wade Barret vs. Davey Richards

Zaliczam! Teraz inicjatywę przejmuje Sheamus!


http://fc00.deviantart.net/fs71/f/2010/158/3/9/Kofi_Kingston_by_All4_Xander.png



» Karta postaci

» Kofi Kingston



» Streak:
1/0/0


» Achievements:

»

http://s6.ifotos.pl/img/Bez-nazwy_xppnnxs.png

Offline

 

#13 2013-04-18 22:07:15

Kevin.

http://i.imgur.com/Nd0V0pi.png

Skąd: we mnie ta moc?
Zarejestrowany: 2011-08-24
Posty: 1925
Punktów :   44 
WWW

Re: 5. Sheamus vs. Wade Barret vs. Davey Richards

Wyszedłem cało z pod akcji przeciwnika, przy okazji mając szansę zamroczyć Anglika. Stałem tuż przy nim i pewny siebie, skupiłem się właśnie na nim. Używając swojej szybkości, poczęstowałem przeciwnika kilkoma uderzeniami w jego łeb. Rywal odsunął się kilka kroków, więc wziąłem krótki rozbieg i trafiłem go tradycyjnym clothesline'm. Akcja z krótkiego dystansu ale skuteczna, pomyślałem sobie i powolnym tempem ruszyłem ku sprężystym linom. Przez chwilę zatrzymałem się i spojrzałem na zebranych w hali ludziom, którzy chcieli czegoś więcej. Postanowiłem jednak nie zajmować się zbytnio publicznością i wróciłem do tej batalii. Na szczęście miałem jeszcze odrobinę rozumu i kucnąłem przed clothesline'm Richardsa, po czym sam na powitanie wyprowadziłem krótkie kopnięcie w jego korpus. Po tym kopnięciu nie zwlekałem z dalszymi akcjami i dorzuciłem kilka uderzeń z prawej pięści. Davey odsunął się do lin, ale ja przechwyciłem jego prawy nadgarstek i wykręcałem go do czasu, kiedy posłałem irish weape'em na gumowe liny. Podczas gdy oponent na mnie leciał, w odpowiedniej chwili przechwyciłem go i wykonałem błyskawiczny Tilt-A-Whirl Backbreaker !! Akcja została zaaplikowana bardzo łatwo, Richards został w pół zgięty i zrzuciłem go z mojego twardego kolana wzmocnionego przez ochraniacz. W pewnej chwili, gdy rzuciłem go z impetem na kolano, poczułem pewność siebie i usłyszałem krzyk bólu wydobywający się zgłębi jego ust. Po znakomitej akcji, wstałem z maty i zatauntowałem jak prawdziwy celtycki wojownik i słuchałem reakcji ludzi na tą sytuację. Z uśmiechem na twarzy, wróciłem do tej bijatyki i zaatakowałem Wade'a mocnymi uderzeniami, które ochłodziły zamiary rywala. Nie byłem pewien czy to zatrzyma Barreta, więc dorzuciłem kilka kopnięć w korpus rywala. Odsunąłem się kilka kroków od Anglika, stanąłem w odpowiedniej pozycji i otarłem swoją twarz z kropel potu. Po kilku sekundach, ruszyłem z miejsca i zapoznałem rywala z moją podeszwą, tak to był ten znany Big Boot! Zadowolony ze swoich poczynań, stanąłem po środku ringu i zatauntowałem jak prawdziwy celtycki wojownik. W odpowiedzi usłyszałem mieszankę cheer'u u heath'u. Już po paru minutach, Dave przerwał mój kontakt z widownią i musiałem go ukarać. Przeczekałem jego wstawanie i gdy nastąpił ten moment, ruszyłem ze złączonymi pięściami i wymierzyłem War Sword.

Offline

 

#14 2013-04-19 13:44:39

AbUk

http://i.imgur.com/Psxj5zD.png

Zarejestrowany: 2013-02-18
Posty: 311
Punktów :   10 

Re: 5. Sheamus vs. Wade Barret vs. Davey Richards

Dalej!


http://fc00.deviantart.net/fs71/f/2010/158/3/9/Kofi_Kingston_by_All4_Xander.png



» Karta postaci

» Kofi Kingston



» Streak:
1/0/0


» Achievements:

»

http://s6.ifotos.pl/img/Bez-nazwy_xppnnxs.png

Offline

 

#15 2013-04-19 14:41:00

Kevin.

http://i.imgur.com/Nd0V0pi.png

Skąd: we mnie ta moc?
Zarejestrowany: 2011-08-24
Posty: 1925
Punktów :   44 
WWW

Re: 5. Sheamus vs. Wade Barret vs. Davey Richards

Czuję jak jestem na fali i z wielką łatwością pokonuję z każdą sekundą członków grupy ''WolfPac''. Stoję na środku ringu i spoglądam na ludzi, którzy jakoś nie są ze mną. No tak ich reakcja działa na mój charakter, który jest negatywny w stosunku do innych. Po chwili kontaktu z fanami, podrapałem się po nosie i wróciłem powolnymi krokami do tej batalii. Pomagam wstać oponentowi i na powitanie posyłam mu kilka podbródkowych i pojedyncze kopnięcie w jego korpus który jest atakowany prze ze mnie. Przeciwnik się skulił, więc ja chodzę z nim krok w krok i posyłam mu kolejne błyskawiczne uderzenia z pięści. Zaprzestałem jednak tego i wykręciłem jego nadgarstek wrist lock'iem, po czym nie czekając posyłam go na liny irish weap'em. Davey odbił się od nich jak bumerang i leciał prosto w moją stronę, po chwili przechwyciłem go i zgiąłem go kolejnym Tilt-A-Whirl Backbreaker! Akcja została zaaplikowana na Richardsie, który zgięty w pół został zrzucony z mojego kolana na białą mate. Powstałem na nogi i do mich uszu dobiegło wchodzenie kolejne osoby, mowa tu o Angliku, który widocznie chce zmienić przebieg tego pojedynku. Nie czekając, podbiegłem do niego i posłałem kilka mocnych punchów, które powinny zamroczyć wroga na krótką chwilę. Korzystając z tej zaistniałem sytuacji, przekręciłem rywala w stronę publiczności i wymierzyłem mu bardzo znane wszystkim maczugi zwane Chest Thumps.

1..

2..

3..

4..

5..

6..

7..

8..

9..

10..

Zgromadzeni widzowie liczyli ilość ciosów spadających na klatkę piersiowa Barreta, który z trudem oddychał po tej akcji. Wiedząc iż oponent znajduję się na apronie ringu, dlatego też wchodzę na krawędź ringu. Ustawiłem się blisko narożnika i chwilę spojrzałem na zamroczonego przeciwnika. Po chwili wziąłem rozbieg i poczęstowałem go potężnym Running Knee Lift !! Moje twarde kolanko trafiło celnie w twarz przeciwnika, który wyleciał poza kwadratowy pierścień. Anglik został wyeliminowany na długi czas, więc spokojnie mogę skupić się na jego towarzyszu jakim jest Davey Richards. Wszedłem pod górną liną do ringu i powolnym krokiem podszedłem do wilka, który powolutku wstawał na nogi. Postanowiłem nie tracić takiej szansy i nogą przycisnąłem go do maty i przeniosłem podeszwę na szyję przeciwnika dusząc go jak najdłużej. Nie minęła minuta, kiedy to zrezygnowałem z duszenia i wymierzyłem mu krótki knee drop w jego głowę. Akcja została dobrze wykonana, więc na czworaka zbliżam się do jego głowy i zapinam na nim headlock takedown.

Offline

 
tabelka nWU
(Kliknij obrazek powyżej a przejdziesz do historii mistrzów nWU)

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.n-w-u.pun.pl