Wbijam...

Kto ładniej na max. 20 zdań!

Dzisiaj czeka mnie kolejne starcie, lecz mam nadzieje, że tym razem  wyjdę z tego pojedynku zwycięsko. Z pewnością to nie będzie łatwe, gdyż moim przeciwnikiem jest sam Rated R Superstar Edge, a w dodatku trzeba przypiac bądź poddać rywala dwukrotnie. To z pewnością nie będzie łatwe, ale chęć skopania komuś dupska, była większa niż rozsądek, a zwłaszcza, że przed tygodniem straciłem swój pas. Przez wszystko co przeżyłem w ostatnim czasie, jestem bardziej zdeterminowany, aby pokonać mego rywala. Fani są aktywni niczym na finale NBA i dopingujaa swojego ulubieńca jakim jest Edge, ale to daje mi więcej argumentów, aby pobić Kanadyjczyka. Zabrzmiał *G.O.N.G* i w tym momencie ruszylem na opponenta z seria punchów i kopniec, które sprowadził go na najniższy szczebel narożnika. Brutalnie wbijalem swoją stopę w twarz byłego mistrza WWE, lecz po chwili anulowalem atak, iż sędzia zaczął mnie odliczać, a nie chciałbym przegrać przez dyskwalifikacje. Dałem chwile na odpoczynek Adamowi, który już wstał, lecz nie potrzebnie, gdyż zaaplikowalem na nim potężny Dropkick. To musiało boleć, ale to nie wszystko. Odbijam się od lin i dorzucam Leaping Knee Drop, na wcześniej uderzona twarz. Ból przeciwnika sprawiał mi satysfakcję, ale dotychczasowy ból Copelanda mi nie wystarczał. Potrzebuje więcej bólu i zrobię coś ku temu. Podnosze rywala, kopie go w brzuch i wnet wykonuje mu perfekcyjne DDT. Copeland lezal na macie i wył z bólu, a ja z szyderczym uśmiechem wpatrywalem się w ofiarę.

----
Nie mam czasu, gdyz teraz jestem na fonie i z tego przyrzadu pisałem tego posta. Wgl. I tak 24 h

O tak ! Edge czuje mój ból spowodowany utratą pasa. Teraz wystarczy prowadzić te tempo, przypiąć lub poddać rywala dwukrotnie i zwycięstwo jest moje. Powoli zbliżam się do mego rywala, który leży obolały na środku ringu. Podnoszę go do pionu, a następnie wykonuje mu Olympic Slam. Kolejny ból dla opponenta i kolejny powód do satysfakcji dla mnie. Coś czuję, że mogę mieć coś do powiedzenia w tym pojedynku. Dostrzegam, że opponent leży bezbronnie na środku ringu.  Postanawiam wykorzystać tą sytuację. Zatem wymierzam Kanadyjczykowi moje klasyczne Orton Stomps na każdą część ciała.  Po czym dorzucam do tego Leaping Knee Drop

[center]Droga ku pierwszemu zwycięstwu powoli się kończy. Zatem trzeba coś zrobić, aby Rated R Superstars odniósł pierwszą porażkę z dwóch.  Podnoszę Edga, kopię go w brzuch, układam go w odpowiednią pozycję, a następnie wykonuje mu Vertical Suplex. Następnie znów go podnoszę i wykonuje Powerbomb (Um. Technics), po czym zapinam Copelandowi na środku ringu Sleeper Hold with Body Scissors (Um. Give Up) miejąc nadzieję, że odniosę pierwsze zwycięstwo w tym starciu.

Napisane po Dudlejowemu, ale nie chce mi się pisać

Udane i kto ładniej na 150 słów...

Edge po uderzeniu oponentem w jeden z narożników błyskawicznie obrócił się, stając oko w oko z podnoszącym się szybko na równe nogi oponentem. Wiedział, że musi działać szybko, ale nie mógł po raz kolejny zawieść swoich fanów. Przewidując uderzenie ze strony Randalla, pochylił się pod jego ramieniem, po czym uchwycił oponenta w odpowiedni sposób i wykonał Inverted DDT. Nie zwlekając dłużej, Rated R Superstar westchnął lekko, po czym odbił się od lin za plecami i podskoczył, wykonując Leg Drop na nogi oponenta. Publiczność powoli odzyskiwała wiarę w swojego ulubieńca, a on był tego w pełni świadom. Aby zachęcić ich do jeszcze silniejszego dopingu, Edge wspiął się na narożnik i zatauntował, jednak po chwili dostrzegł podnoszącego się Randalla. Działał więc szybko - skoczył, wykonując Missile Dropkick.

Równiuteńko 150 słów, jeśli wierząc tej stronie: http://www.wordcounttool.com/