Wściekły na zaistniałą sytuację CM Punk, od razu rzuca się na mnie z zamiarem wyprowadzenia punchu w twarz, jednakże nie udaje mu się ta sztuka, gdyż sprytnie unikam jego akcji, schylając się pod ręką opponenta. Sprytnie wykorzystuję sytuację, w której Punk stoi tyłem do mnie, przechwytując go na szyję i oplatając jego głowę ręką wokół niej, przechodząc do Reverse DDT clutchu, z którego wykonuję Inverted facelock backbreaker. Po owej akcji podnoszę do pionu Punka, który zwija się na macie z bólu. Cel w tym taki, że aby go osłabić, potrzebna jest kolejna akcja, przybliżająca mnie do zwycięstwa. Dlatego też po podniesieniu rywala do pionu, wyskakuję, łapię jego głowę nogami i wykonuję hurricanranę, wyrzucającą rywala między 2, a 3 lina poza ring. "Czysty" człowiek wyraźnie nie ma chęci na dalsze toczenie walki, jednakże dzielnie podnosi się na nogi. Wykorzystując ten fakt, odbijam się od przeciwległych lin w celu nabrania prędkości, po czym wyskakuję między 2, a 3 liną i wykonuję Suicide dive. Impet akcji był tym większy, że Punk uderzył plecami w barierkę oddzielającą fanów od ringu...

Po tak efektownej akcji w moim wykonaniu nie pozostaje mi nic innego, jak skończyć rywala w środku ringu i wyrównać stan pojedynku. Od razu jak tylko zbiorę się na siły, podnoszę Punka za głowę i za tę samą część ciała wpycham go do ringu, wchodząc tam zaraz za nim. Zdezorientowany Punk podnosi się na nogi, nie wiedząc co go czeka, gdy tylko sie odwróci. Gdy to wreszcie zrobił, wyskoczyłem z dwóch nów i wykonałem efektowny Dropkick, który powala Pana Straight Edge na matę. Jak się okazało, opponent jest świetnie ustawiony pod akcje wysokiego ryzyka. Nie namyślając sie zbyt długo, podążam w stronę narożnika, an którego szczyt się wdrapuję. Odprosowuję moje ciało na szczycie lin, po czym wyskakuję i przy owacji fanów wykonuję Cacun Tornado (diving corkscrew senton) na leżącego rywala. Po akcji automatycznie przechodzę do przypięcia rywala. Czy uda mi się wyrównać stan pojedynku na 1:1 i zacząć go praktycznie od nowa?!

Nieprawdopodobny rozwój akcji! Wydawało by się, że Human na dobre zdominuje Punka,jednak ten zdołał skontrować tą spektakularną akcję!Co pokaże nam dalej?

Sytuacja odwróciła się do góry nogami i mimo, iż na początku miałem zdecydowaną przewagę, nie udało mi się skończyć rywala i wyrównać stan pojedynku, jednakże nie udała mi się ta sztuka. (1) Po odbiciu pinu CM Punk kłóci się z sędzią, pokazujac mu wymownie trzy palce i sugerując, iż były trzy klepnięcia w matę. (2) Jest mi to na rękę, gdyz wykorzustując owy rozwój akcji, powoli i mozolnie podnoszę sie do pionu i kiedy jestem już na nogach i mam zamiar zaatakować Punka, ten także podnosi się na dolne kończyny. (3) Moja ręka była złożona w pięść, fan baseballu niestety to zauważył. (4) Aby dać sobie jeszcze chwilę na oddech oraz nie sprowokować Phillipa do ataku, rozwijam pięść i wycieram pot z czoła w dość komiczny sposób, po czym zaczynam tańczyć w charakterystyczny dla siebie sposób. (5) Rozkojarzony Punk patrzy na mnie niczym dzik w sosnę, natomiast fani oklaskuja mnie i pokrzykują moje nazwisko, tworząc falę narastających chantów "Tornado, Tornado!". (6) Wreszcie , kończąc taniec efektownym wykrokiem, podrywam sie na nogi i atakuję niskim dropkickiem udo Punka, dzięki czemu ten przyklęknął na jedno kolano. (7) Uzyskując przewagę, zaczynam pokrzykiwać w stronę WWE Universe "go, go, go- Tornado", wywołując chanty na dwie strony, podczas gdy jedni krzyczą "go, go, go", druga strona odpowiada  "Tornado"; na hali panuje elektryzujaca atmosfera, od której na moim ciele pojawiają sie dreszcze. (8)

Wykorzystując fakt, iż Punk przyklęka na jednym kolanie, biorę rozbieg odbijając sie od lin i wchodzę niskim dropkickiem w twarz rywala, kładąc go tym samym na plecy. Widzę, że rywal jest świetnie wyłożony pod akcję wysokiego ryzyka, dlatego też wdrapuję się na narożnik i staję na jego szczycie, po czym wyciągam się, wyskakuję i wykonuję Cacun Tornado. Po owej akcji szybko przechodzę do przypięcia rywala i liczę klepnięcia w matę razem z fanami oraz sędzią ringowym, czyż uda mi się wyrównać stan potyczki na 1:1?!.

Panowie sędziowie biorąc pod uwagę to, iz wygrałem każdą potyczkę w stylu KŁ, czy opis sytuacji ta akcja musi się udać... Proszę o rozpatrzenie przebiegu walki przed werdyktem.

Walka zaczyna się od nowa, ma nowy początek. Na licznikach jest już 1:1. Teraz, kiedy Punk jest mocno osłabiony mam szansę na szybkie zwycięstwo, jednak nie pójdzie mi to tak łatwo, gdyż sędzia ze wznowieniem walki czeka, aż rywal się podniesie do pionu. Po kilkunastu sekundach Punk się podniósł i sędzia pozwolił kontynuować walkę. Bez zastanowienia ruszam na rywala, kopię go w brzuch, po czym przechwytuję jego głowę i wykonuję efektowny Suplex. Wiem, iż muszę teraz natrzeć na rywala, osłabić go, gdyż jest on już na skraju wykończenia i wyczerpania. Szybko podnoszę go za głowę i ze sporą dawką agresji posyłam Go w narożnik, o który Phillip się aktualnie opiera w pozycji stojącej. Nie trwa to jednak długo, gdyż sadzam Go na macie przy pomocy UM.Technics, [coloe=orange]High kick'iem[/color]. Best in the World opiera się o 2 i 1 gąbkę osłony narożnika. Fani poderwali się w tym momencie z miejsc i zaczęli skandować "we want showtime!". W rytm ich chantów i oklasków rozpoczynam swój taniec ze stompami, kończąc akcję mocnym low blowem (House party. Po owej akcji Punk jest niezmiernie osłabiony i nie ma sił nawet wstać.

Kontra udana i to CM Punk przejmuje teraz inicjatywę!