wbijam.

Po poznaniu pretendenta do pasa US na poprzedniej gali RAW i wygłoszeniu speechu w jego kierunku, dziś jest mi dane stanąć twarzą w twarz z CM Punkiem, jednym z mistrzów Tag Team. (1) Mam na głowie sprawy z nowym pretendentem, a muszę stanąć oko w oko z najlepszym technikiem oraz strikerem, nie mówiąc już o historii Punka- zapaśnikiem. (2) Na moje szczęście (i nieszczęście rywala) on także ma na głowie sprawy dotyczące z pretendentami do pasów drużyn, co może mi wyjść tylko i wyłącznie na plus. (3) Będąc w ringu, podskakuję na obu nogach i rozgrzewam przy tym nadgarstki, co śmieszniejsze- opponent robi dokładnie tą samą rzecz, jakby naśladując moje ruchy. (4) Ową sytuację i grę psychologiczną ze strony fana Chicago Flames skwitowałem delikatnym i przyjaznym uśmiechem w jego kierunku. (5) Wreszcie nadszedł kulminacyjny moment, moment, w którym nie liczy się nic tylko tu i teraz, jest się skupionym tylko i wyłącznie na przeciwniku, już za chwilę sędzia zarządzi uderzenia w gong, jednakże najpierw nas dokładnie przeszukuje. (6) Po kilkunastu sekundach zabrzmiał gong. (7) Wraz z przeciwnikiem zaczynamy zataczać kółka wokół ringu, które z czasem stają się coraz to mniejsze, aż w końcu wchodzimy w klincz. (8) W zwarciu okazuję się być nieco silniejszy, jednak nie na tyle, by zepchnąć rywala w narożnik, dlatego też przejmuję inicjatywę, kopiąc go z kolana w brzuch. (9) Po owym kopnięciu Phillip zgiął się w pół i tylko kwestią czasu było przejście do puncowania go, co bez wahania czynię. (10) Me pięści z całą siłą wbijają się w głowę byłego WWE championa, powodując jego zepchnięcie do narożnika, w którym nie zaprzestaję dalszych ciosów. (11) Sędzia czyni swą powinność i gdy zaczynam przesadzać z ilością zadanych ciosów w narożniku, zaczyna mnie wyliczać, a kiedy dochodzi do 4- odpuszczam owe ataki. (12) Odchodzę od rywala na metr, po to, by przechwycić jego rękę i szybkim irish whipem posłać go w liny, a kiedy wraca otrzymuje potężny pimp punce. (13) Punk przekoziołkował, jednak także szybko wstał- uczyniłem to samo. (13) Zbliżyliśmy się do siebie i ponownie wyszedłem z inicjatywą kopnięcia opponenta w brzuch z podobnym skutkiem jak przed kilkunastoma sekundami. (14) Tym razem od razu przechwyciłem głowę mistrza TT, wyniosłem go w górę i z impetem rzuciłem na matę, wykonując Suplex. (15) Po tejże akcji nieoczekiwanie CM Punk poderwał się szybciej na nogi niż ja. (16) To kompletna paranoja i przedziwna sytuacja, tym bardziej, iż sam zainteresowany biegnie w moją stronę z zamiarem wykonania mi clothesline’u. (17) Niestety i stety dla mnie, nie udaje mu się ta akcja, gdyż omijam ją efektownym wykrokiem (szpagat Ala R-Truth), po czym czekam, aż Punk się odwróci, a kiedy to robi, wyskakuję i wykonuję Speening Wheel Kick. (18) Tym razem inicjatywa jest definitywnie po mojej stronie…(19)

Po potężnym kopniaku na szczękę rywala, od razu zaczynam go zaciekle stompować, osłabiając przy tym żebra. Niestety, po 20 stompach zacząłem odczuwać zmęczenie, dlatego też "porozstawiałem" kończyny opponenta szeroko, z zamiarem obijania ich. Zaczynam od rąk, stopniowo, stomp za stompem przechodząc dalej, aż do nóg. Jestem już przy głowie, podnoszę już nogę, by spuścić ją na twarz rywala, jednakże zastanowiłem sie nad tym manewrem- wziąłem rozbieg po odbiciu od lin i wracajac na głowę Punka spada potężny Knee drop. Aż poderwało go do góry, co wykorzystuję, ponownie odbijając sie od lin i wchodzą w twarz mistrza TT niskim dropkickiem, kiedy ten niczym dziecko siedział na macie. Wyłożony zapaśnik, to tylko woda na młyn dla mojej osoby. Chcąc jak najszybciej zakończyć pojedynek, podnoszę go, łapię jak do pół nelsona, a rękę przekładam między jego nogami i chwytam dłoń rywala, po czym wynoszę go i wykonuję Half nelson driver. Po owej akcji automatycznie podnoszę swoje cztery litery, wuskakuję z miejsca i wykonuję standing moonsault.

Po wcześniej wspomnianej akcji przypinam przeciwnika, jednakże ten po 2 klepnięciu w matę odbija pin. Zdruzgotany ową sytuacją, wchodzę na trzecią linę, wyprostowuję sie na niej, biorę dwa głębokie wdechy, po czym wyskakuję i przy pomocy UM.High flyer wykonuję Shooting star press. po owej akcji nie przechodzę jednak do pinu, a przeciągam rywala na środek ringu za nogi, krzyżuję je odpowiednio, wkładam między nie rękę i odwracam opponenta na brzuch, zapinając tym samym Texax cloverleaf. Trzymajac owy uchwyt staram sie jak najbardziej "zejść" dupą na dół, by Punk odczuwał większy ból oraz aby miał mniejsze szanse na wyjście z dźwigni.

Dobra. Wszystko udane! Teraz 4 szanse dla Humana

Koji Clutch! 4 szanse dla Human'a!

1... Kick Out! CM Punk odkopuje. Obaj wstajecie i mamy opis sytuacji na max. 7 zdań.