Czekam w narozniku na rywala, przygotowywujac sie do walki

G*O*N*G jak dla was max 28 zdań powodzenia

Moim dzisiejszym rywalem którego wybrał mi sam Big Johnny jest US Champion - Human Tornado.(1) Po wydarzeniach z zeszłego tygodnia, jestem pewny siebie jak nigdy wcześniej, więc taki murzyn, będzie bardzo łatwą przeszkodą.(2) Jeszcze przed rozpoczęciem walki, wymieniamy się jakże groźnymi spojrzeniami, mają one za cel sprowokować rywala, jednak żadnemu z nas, ta sztuka się nie udaje.(3) Po chwili, jeden dźwięk, dał nam sygnał do rozpoczęcia tej bitwy, był to dźwięk

GONGU!

(4)

Po usłyszeniu tego dźwięku, krew zaczęła szybciej krążyć, zacząłem czuć adrenalinę w mych żyłach.(5) Na początek, jak to zwykle bywa, krążymy po całym kwadratowym pierścieniu, robiąc coraz mniejsze kółka, aż do momentu w którym nasze ręce spotykają się, powodując wejście w klincz.(6) Moja siła jest o wiele większa od tej którą prezentuje Human, więc jednym silnym ruchem rąk, przewracam Championa na matę.(7) Od Tornado aż czuć ducha walki, co udowadnia, szybko stając na nogi i wyrażając ponowną chęć wejścia w klincz.(8) Tym razem mi się to nie spodobało, ale także sygnalizuję taką chęć, co jest oczywiście pułapką.(9) Gdy tylko nasze dłonie spotkają się z naszymi barkami, natychmiast wykorzystuję fakt iż cały brzuch opponenta jest odsłonięty, częstując go mocnym Gut Kick'iem po którym rywal zgina się w pół.(10) Nie mam zamiaru na tym poprzestać, co jasno deklaruje rywalowi przechodząc do dalszych ataków.(11) Faktem jest że mój przeciwnik jest zgięty i jego cała powierzchnia pleców, jest odsłonięta, więc dorzucam jeszcze potężną maczugę w owe plecy, po której Human znów wita się z matą.(12) Te ataki nie zadały tak dużych obrażeń przeciwnikowi, i ten już po chwili wstaje na nogi.(13) Nie mogę mu pozwolić, aby zorientował się co wokół niego się dzieje, więc chwytam go za prawą rękę i przeciągam do siebie wchodząc w niego barkiem, tym samym wykonując Multiple Turnbuckle Thrusts.(14) Kolejna akcja która przyczyniła się do powalenia Czarnucha na matę.(15) Z biegiem czasu można zauważyć, że Human nie zdobył pasa US od tak, więc nie można go skreślać, lekceważyć.(16) Aby zapobiec możliwości zaatakowania mnie przez Humana, dobijam go jeszcze serią potężnych stompów, skierowanych wprost w klatkę opponenta.(17) Z biegiem czasu spostrzegłem że te ataki nie dają takich obrażeń, jakich bym sobie życzył, więc postanawiam dodać coś jeszcze.(18) W tym celu siadam na klatce piersiowej rywala, po czym wbijam jego głowę w matę dzięki serii potężnych punchy, które natychmiast ogłuszają przeciwnika na taki czas, abym mógł obmyślić dalszy plan działania.(19) Wstając z klatki rywala, już mam gotowy plan na dalszy atak, więc muszę się go trzymać, jeśli mam zamiar zakończyć pojedynek po swej myśli.(20) Nie zastanawiając się długo, podnoszę przeciwnika, aby zaraz wysłać go w narożnik mocnym Irish Whip'em.(21) Po wylądowaniu przeciwnika w cornerze, natychmiast podchodzę do tego miejsca i potężnymi Shoulder Thrust'ami, wbijam w róg Human'a.(22) Po kilku takich atakach, Tornado nie ma już sił samemu stać na nogach, więc chcąc oszczędzić mu cierpienia, wysyłam go Irish Whip'em przed siebie.(23) Jednak nie przewidziałem jednego - z braku sił, Human nie dolatuje do lin, tylko wywraca się po drodze co mnie rozwściecza.(24) Nie chcąc pozostać mu dłużny, zmierzam w jego kierunku i czaję się za jego plecami.(25) Gdy tylko mój dzisiejszy rywal się podniesie, natychmiast nadziewa się na jakże potężny oraz efektowny German Suplex od zwycięzcy Royal Rumble Matchu - Brock'a Lesnar'a!(26)

Wypracowanie przewagi na początku walki, daje mi więcej możliwości w późniejszym etapie tej bitwy. Nie zwlekając długo, chwytam głowę Humana i ciągnę ją w kierunku najbliższych lin, aby na najniższej z linek, położyć ją. Wtedy pozostaje jedno. Dociskam głowę przeciwnika swoją nogą, wykonując Rope Choke. Czekam aż sędzia doliczy do czterech, aby w tym momencie zaprzestać wszelkich ataków, ponieważ nie mogę doprowadzić do dyskwalifikacji. Tornado spoczywając na macie nie może złapać oddechu co daje mi chwilę swobody. Pod najniższą liną opuszczam ring. Gdy znajdę się już poza okręgiem kwadratowego pierścienia, chwytam opponenta który spoczywa w ringu za głowę i delikatnie przeciągam do siebie, tak, aby jego głowa była całkowicie za ringiem a klatka piersiowa, leżała na apronie. Wykorzystując fakt iż klatka piersiowa rywala jest odsłonięta, wymierzam mu serię Chop'ów które osłabiają klatkę rywala. Po skończonej akcji, chwytam mocniej głowę opponenta i przyciągając mocno do siebie, wyciągam rywala z ringu. Odpowiednio go chwytając, ciskam nim o barykady wykonując Barricade Dive! Human ponownie spoczywa na macie, ale nie mogę dopuścić do wygranej poprzez wyliczenie. Zwycięzca Royal Rumble i taka wygrana? To nie pasuje do siebie... Dlatego natychmiast podnoszę przeciwnika po czym wrzucam go do ringu, sam za nim wchodząc. Obydwaj jesteśmy w miejscu starć. Wyczekuję na moment w którym Human stanie na nogi. Gdy to nadchodzi, natychmiast podbiegam do przeciwnika po czym wymierzam mu Overhead Belly-To-Belly Suplex po którym Tornado ląduje pod narożnikiem. Nie namyślając się długo, wychodzę na apron pomiędzy drugą a trzecią liną, aby zaraz skierować swoje następne kroki w stronę narożnika, na który się wspinam. Wyczekuję na odpowiedni moment, wsłuchując się w krzyk fanów, którzy dobrze wiedzą co się szykuje. Rozglądając się po publiczności, krzyczę w ich stronę HERE COMES THE PAIN!  Po tych słowach wyskakuję w górę. W powietrzu robię przewrót w tył a na samym końcu, przygniatam swą masą, leżącego rywala. Tak, Shooting Star Press wykonany. Po tej akcji wyczekuję w narożniku na odpowiedni moment, w którym będę mógł dalej atakować.

Genialnie... Wszystko idzie w jak najlepszym kierunku do zwycięstwa. Myślę że gdybym teraz przypiął rywala, mogłoby być po walce, ale po co miałbym to robić? Walka trwa dopiero chwilkę a już sędzia miałby unosić me ręce w geście zwycięstwa? Nie, nie i jeszcze raz nie! Mimo że Human leży na macie, wsadzam jego głowę pod pachę oraz zakładam jego rękę na swoją szyję. W taki sposób unoszę z siebie rywala i stawiam go w pion. To nie wszystko, ponieważ jednym zwinnym ruchem przerzucam go nad sobą, wykonując tym samym Snap Suplex. A gdyby tak może sprawić trochę bólu przeciwnikowi? Czemu nie... Chwytam przeciwnika za obie nogi, po czym trzymając je przeciągam na środek ringu, gdzie zapinam Brock Lock! Dosłownie siadam na plecach rywala, tym samym mocniej zapinając dźwignię oraz zmniejszając opponentowi możliwość poruszania się.

Początek walki zdecydowanie nie układa się po mojej myśli. Niestety, rzadko bywam w takiej sytuacji i wiem, że jeśli teraz nie skontruję akcji szykowanej przez Brocka, mogę szybko przegrać tą walkę. Jestem już przygotowany pod suplex. Nie jeden raz wychodziłem z tej akcji i nie inaczej będzie teraz. Na początek, aby zapobiec wysokim lotom w moim wykonaniu, owijam swoją nogę wokół nogi Lesnara, uniemożliwiając mu wykonanie ciosu. Wolną ręką wyprowadzam serię ciosów z pięści w brzuch. Biję szybko oraz mocno. Ten fakt spowodował, iż Brock poluźnił uchwyt i jego ręka owinięta wokół mojego karku ześlizgnęła się. To okazja dla mnie. Teraz to ja mam lepszą sytuację. Mocno zaciskam rękę wokół karku opponenta i zaciągam jego głowę na dół powodując uderzenie nią o matę- tzw. DDT.

Leżę na macie razem z Brockiem, który z brzucha przeturlał się na plecy. Instynktownie położyłem rękę na jego klacie. Mamy pin! 1...2 Sędzia ledwo doliczył do 2, a Lesnar już przerwał liczenie. Do zwycięstwa czeka mnie jeszcze zdecydowanie długa droga. Oczywiście nie ma rzeczy niemożliwych. Złapałem kilka oddechów i podniosłem się na nogi. W tym momencie to samo zaczął czynić mój rywal. Kopałem go po żebrach i pokrzykiwałem "Stay down!!!". Po nim jakby to spływało, aż w końcu podniósł na kolana, klęcząc na nich niczym w kościele. Widząc zaistniałą sytuację, biorę rozbieg odbijając się od lin, po czym wracając wbijam moje stopy w twarz Brocka niskim dropkickiem! Zamroczony mr. Royal Rumble padł na plecy. Szybko po akcji wstaję i wściekle obijam każdą kończynę przeciwnika stompami, aż dochodzę do głowy. Wtedy to odbijam się od lin i wracając częstuję kolanem w głowę z wyskoku opponenta, wykonując tym samym Knee drop. Po takiej serii ataków przeszedłbym normalnie do pinu, jednak nie tym razem. Wstąpił we mnie demon, adrenalina zaczęła budzować w mych żyłach! Z agresją w oczach wstałem na równe nogi szybko niczym pociąg TGW! Ustawiłem się tyłem do leżącego Brocka, wyskoczyłem i wykonałem efektowny Standing moonsault.