Stojąc w narożniku złapałem nie co powietrza i zregenerowałem część sił. Widząc jak Edge się podnosi podchodzę y wymierzam mocny Uppercut który zmusza oportunistę do kolejnego padnięcia na matę. Zaczynam Stompac go po korpusie a następnie przyklękam i okładam licznymi Punchami. Wstaję i odchodzę od rywala. Odbijam się od lin po czym wyskakuje nie co aby rywal zainkasował akcję pod nazwą Leg Drop. Moja noga perfekcyjnie trafiła w jego szyję więc mogę dumnie wstać i cieszyć się z efektu końcowego. Znów cofam się od rywala i czekam aż wstanie. Po chwili przeciwnik wstał jednak jest pochylony mocno do przodu co pozwala mi wykonać kolejną akcję. Nabieram rozpędu i chwytam głowę opponenta ciągnąc ją aby uderzył swoją głowa o matę. Oooo tak! Running DDT wykonane. Widziałem że rywal jest już bardzo zmęczony jednak ja tez nie byłem pełny sił. Zużyłem sporo energii na zadanie ciosów na dodatek Edge wykonał mi Wheel Kick i zapiął Sharpsooter. Jednak mam zdecydowaną kontrolę nad walką.

Przeciwnik znajdujący się w moim świecie jest opętany przez ból i cierpienie. Widzę po nim że ma już dość. Jednak mam zamiar coś jeszcze dorzucić. Podnoszę półprzytomnego opponenta i wyprowadzam na nim mocnego Gut Kick'a. Jego głowa szybko powędrowała między me nogi a już po chwili inkasuje on Falling Powerbomb wbijając go w matę. Nie daje memu rywali ani chwili odpoczynku. Przed wykonaniem jeszcze jakiegokolwiek ruchu wykonuję Taunt przejeżdżając kciukiem po szyi. To oznaczało tylko jedno. Że wielka czerwona maszyna zmierza do końca pojedynku. Wtedy podnoszę ledwo żywego Edg'a i obracam go głową w dół. Po chwili jego głowa uderza o matę co oznaczało że Tombstone Piledriver wykonany. Widownia wstała z miejsc. Nieprzytomny Rated R Superstar zostaje przypięty przez wielkiego czerwonego potwora na środku ringu.

___________________________________________________________________________________

Definitywnie prowadziłem przez większość walki więc nie mam sensu jej przedłużać dlatego też F powinien zostać zaliczony.

W końcu, widzę szansę dla siebie. W myślach już wiem i jestem pewny siebie, że uda mi się przejąć inicjatywę. Jestem trzymany w Powerbomb Clutchu i już w głęboko w głowie planuje co zrobię. Kane trzyma swoje ręce na moim ciele w okolicach żeber, więc jednym żywym ruchem, swoimi rękoma odrywam jego trzymanie rękoma i momentalnie wyciągam głowę z jego krocza po czym szybko kopię go w brzuch. Kane zgina się w pół, a momentalnie zachodzę go od tyłu i wykonuje Half Nelson Facebuster. Od razu po ataku wykładam się obok Kane'a i obaj leżymy ze zmęczenia i bólu. W końcu we dwóch, powolutku się podnieśliśmy i stanęliśmy naprzeciw siebie, wymierzając sobie punch za punch. Kane miał przewagę dlatego widząc moją mniejszą wagę i siłę wykonał Irish Whip na liny, po czym zgiął się w pół, a kiedy odbiłem się od lin w szybki i zwinny sposób wykonałem na moim rywalu Running DDT.

Po udanych dwóch atakach, po krótkiej chwili wstałem i podszedłem do narożnika i przy oparciu o niego, spokojnie odpoczywałem. Wpatrywałem się w Kane'a, który po dwóch dość niezłych atakach leżał pół zamroczony. Kane w końcu próbował wstawać. Schodziło mu się dość długo, dlatego po odpoczynku przybrałem postać skupionego wojownika. Kane opierał się chwilę o narożnik, twarzą skierowaną w jego stronę, a fani zaczęli mocno cheerować kiedy zobaczyli, że pochylony czaje się metr za jego plecami. Mój świetnie walczący dzisiaj przeciwnik odwrócił się powolnym ruchem w moją stronę, a ja szybko i bez kompromisowo zerwałem się w górę, łapiąc za szyję Kane'a i z dużą szybkością wykonałem Cutter! Zacząłem pinować z bezmyślnością licząc na to iż Kane da się doliczyć do 3. Jak każdy mógł się domyślić sędzia doliczył do 2. Krótką chwilę wpatrywałem się w jedno miejsce, przy tym siedząc na kolanach i rozmyślając co dalej. W końcu podniosłem Kane'a na nogi i szybko przeszedłem za niego wykonując Inverted DDT.

Ależ uczucie! W końcu wiedziałem, że nastało moje 5 minut! Wszedłem na swoją wysoką falę i wiedziałem, że to moment by zrobić coś, co za tydzień będą pamiętać oglądający tą walkę. Kane oberwał 4 ciosy, praktycznie wszystkie zainkasowały ból jego głowy. Na pewno nie ruszy się zbyt szybko z maty. Jest chwilowo niedostępny i leży w bezruchu. Szybko wstałem na nogi i z charakterystycznym gestem zacząłem pobudzać publikę, każąc im wstać i zrobić wielki hałas! Wszyscy wstali z miejsc i głośno mnie dopingowali. Byłem pobudzony i w tej sytuacji nie czułem i nie myślałem o bólu jaki mi doskwierał jeszcze przed chwilą. Zacząłem maszerować po ringu szybkim krokiem, dwoma rękoma powtarzając kilkukrotnie gest "poprawienia włosów", znany wszystkim fanom Edge'a. To był mój moment i czułem wtedy, że potrafię zrobić wszystko! W końcu po chwili namysłu i pobudzeniu atmosfery, wiedziałem co zrobić by wszyscy zapamiętali moment z tej walki. Po dłuuuższej chwili Kane podniósł się i stojąc nad linami mocno chwiał się na nogach. Szybko podbiegłem za jego plecami i wsadzając głowę w jego krocze z całych moich sił podniosłem tą WIELKĄ BESTIĘ! Fani dostali dużą dawkę zastrzyku emocji i zaczęli mocno cheerować. Chwiejąc się na nogach pod wielkim ciężarem Kane'a, odwróciłem się w stronę środka ringu i za pomocą zdolności Technics wykonałem Electric Chair Facebuster!
Naprawdę coś niesamowitego, ciężar Kane'a to jak moja broń przeciw niemu, ponieważ taka masa padając z takiej wysokości musiała zostać ostro naruszona. Jak wcześniej pisałem, wykonałem to w dokładnych okolicach środka ringu, dlatego to był świetny moment na mój ostateczny ruch. Odwróciłem niewładnego przeciwnika na plecy i na środku ringu zapiąłem na nim Edgecator'a, po którym niesamowicie nagle dał znak życia, niemiłosiernie krzycząc!

Trochę zbliżyłeś się do lin, ale to jeszcze nie to.
Ostatnia szansa.

Dotykasz lin, ale nie wykonujesz finisher'a. Mamy końcowe kto ładniej. SM + F + Pin

TAK! Wykrzyknąłem w wnętrzu swego ciała. Udało mi się chwycić lin. Edge niezadowolony zostaje zmuszony do puszczenia submission'a. W tym momencie poczułem ulgę o jakiej nie marzyłem. Oboje znajdowaliśmy się na macie i byliśmy bardzo wycieńczeni pojedynkiem. Jednak nadal nie został wskazany zwycięzca. Byłem blisko lin więc byłem w stanie w jakiś sposób wstać. Kiedy mi się to udało szybko powędrowałem do narożnika ochłonąć i zażyć powietrza które w obecnej chwili było niezbędne. Chwila odpoczynku dobrze mi zrobiła a Edge zaczynał się podnosić. Kiedy był na nogach szybko rzuciłem się na nie go z Low Clothesline'm podcinając go. Znów oboje znajdowaliśmy się na macie. Edge chwycił się za nogę a ja w powolnym tępię podnosiłem się. Szybko podszedłem do lin aby się oprzeć. Rywal nadal był na macie co pozwalało kontrolować całą walkę. Przeciwnik nie poddaje się i wstaje co bardzo mnie rozzłościło. Szybko wykonałem na nim Snapmare. Ustawiłem go w pozycji siedzącej po czym odbijając się do lin wykończam całą akcje Low Dropkickiem w twarz. Opponent odczuł silny ból a  w tym czasie wstałem i zacząłem go Stompowac wywołując silniejszy ból. Sędzia po chwili odciąga mnie co nie wzbudziło wielkiego zadowolenia.  Jestem wielką Czerwona Maszyną i niszczę wszystko co stanie mi na drodze. Edge zdołał się podnieść i kiedy podszedłem do nie go zostałem zaatakowany silnym Punchem z jego strony. Po chwili oberwałem kolejnym i jeszcze jednym. W takiej sytuacji postanowiłem w odpowiedni sposób zareagować wyprowadzając potężnego Headbutt'a po którym to poczęstowałem go Gut Kick'iem. Przeciwnik schylony do przodu był w idealnej pozycji do zainkasowania Uppercut'a który wywołał upadnięcie przeciwnika. Szybko jednak się podniósł jednak był on już bardzo zmęczony. W takiej chwili chwyciłem go za rękę i wykonałem Irish Weep'a który posyła go na liny. Przeciwnik odbijając się od lin schyla się pod mym Clothesline'm jednak to ni oznacza że może mnie on czymkolwiek zaskoczyć. Odbił się ponownie od lin jednak nie skupiłem się na podjęcie próby wykonania kolejnego Clothesline'a i wykonałem mu silnego Shoulder Block'a którego mocno poczuł na swym ciele. Zmotywowany do dalszej walki odbyłem krótki Taunt poprawiając swą rękawicę po czym uchwyciłem go za szyję i wycofałem go do narożnika. W tej chwili otrzymał on dwa mocne Knife Edge Chop'y. Przeciwnik krzyczy z bólu a huk rozniósł się dwukrotnie po hali. Puki ten jeszcze czuł ból wykonałem mu Irish Weep'a w przeciwległy narożnika. Rywal mocno uderza plecami o narożnik po czym wychodzi z niego na dwa kroki co było idealnym momentem do wyprowadzenia potężnego Clothesline'a. Edge chwilowo stracił poczucie czasu i miejsca jednak wytrzymałość Edge'a jest bardzo duża. Udowodnił to właśnie po chwili się podnosząc. Byłem nie co zdziwiony jego zachowaniem że nadal próbuje stawić mi czoła. W tym momencie byłem wstanie go nawet z kontuzjować by pokazać mu swą wyższość. Podniosłem go i z ogromną siłą wrzuciłem do narożnika gdzie z całej siły z ogromnym impetem na jego twarzy lądował Punch za Punch'em na koniec dokładając Uppercut. Oportunista znajdował się kompletnie w świecie Kane'a gdzie panuje strach i przerażenie. Rywal nie widział jak reagować gdyż nie był już w stanie przewidzieć mojego ataku. Był on kompletnie wyczerpany i nie miał sił na toczenie walki. Wiedział że koniec walki był już bliski jednak musiałem dobić przeciwnika by mieć pewność że będzie kompletnie bezradny podczas wykonywania finisher'a. Dobiłem go trzema silnymi Shoulder Thrustami po których zapiąłem Headlock. Przechodząc na środek ringu zeszliśmy do parteru za pomocą Headlock Takedown. Trzymając opponenta w niewygodnej dla nie go dźwigni po dłuższej chwili zaczęliśmy się podnosić. Ku zdziwieniu Edge był jeszcze w stanie odepchnąć mnie na liny ale kiedy odbiłem się od nich widziałem że stał już ledwo wa nogach. To była moja kolejna szansa i jak zwykle nie zmarnowałem jej. W odpowiedniej chwili poczęstowałem rywala kolejnym Clothesline'm. Rywal już nie kontaktował i leżał na macie plackiem. W tej chwili miałem czas aby zacząć to co lubię najbardziej. Skierowałem się w stronę narożnika co mogło oznaczyć tylko jedno. Ostatni gwóźdź do trumny zostanie zaraz wbity na amen. Po chwili udało mi si wejść na sam szczyt narożnika skąd oczekiwałem aż rywal wstanie. Niecierpliwie czekając na nie go doczekałem się tego momentu. Rywal był bezsilny i ledwo trzymał się na nogach. Wykorzystując wręcz idealną sytuację wyskakuję z narożnika częstując opponenta wyśmienitym Flying Clothesline'm. Pierwsza część wbicia gwoździa wykonana teraz zostało już ostatnie uderzenie młotkiem. Podczas wykonywania akcji znalazłem się w okolicach przeciwległego narożnika. Tam wyciągnąłem swą rękę sygnalizując zakończenie pojedynku. Rated R Superstar się podnosi jednak jest półprzytomny i nie jest już w stanie nic zrobić. Od razu wysłałem swą rękę tam gdzie być powinna czyli na szyję. Wtedy wyniosłem go najwyżej jak potrafiłem i wbijając go z impetem w matę wykonuję Chokeslam from Heel. Widownia zamarła. Ostatnie uderzenie młotkiem wykonane w iście perfekcyjny sposób. Teraz zostały tylko sprawy formalne. Przeciągam rywala na środek ringu i zaciągam jego nogę przypinając go.

JariS wykonał mi Chair Shot'a a jest to Normal Match.