Wszystko nie poszło zgodnie z planem, musiałem pomyśleć, co poszło źle. Niestety miałem tymczasowy kryzys finansowy, ale muszę się zabrac do roboty. W końcu czas to pieniądz! Oczekiwując przeciwnika, gdy chciał przekręcić mnie na brzuch obiema rękami, to przed przekręceniem mnie, w nagrodę zaatakowałem mocnego podbródkowego z zaskoczenia! Aż mój dawny "przyjaciel" natychmiastowo złapał za jego podbródek i oddalił się ode mnie, to wtedy miałem szansę wstać i wyprostować moje nogi.

Nie było łatwo wyrównać równowagę, a zarazem wytrzymać moje bóle zadane przez Devitta. Jeden nieuważny błąd - odpadasz z swej dominacji. Nadal nie naprawiłem swojego błędu, w którym czasem zapominam podczas batalii. Na szczęście jestem dość spokojną osobą i szukająca na idealne okazje do przerwania swej kadencji. A przecież każdy ma drugą szansę, prawda? Gdy mój opponent ruszył lewe ramię celujące w moją głowę, to blokuję moją prawym nadgarstkiem, zatrzymując prędkość siły uderzenia. A o to mój napiwek należał dla Devitta - nieoczekiwany i mocny atak od mojej lewej pięści w żuchwę, co spowodowało natychmiastowy odwrót od mojej strony i złapanie za swój śliczny ryjek.

Dalej.

Musiałem się ocknąć po tej akcji, którą przed chwilą mnie zamroczyło. Gdy powróciłem do stanu normalności, przed sobą zauważyłem Devitta, który odbija się od lin, a następnie robi dwa kroki. To musiałem brać się za robotę, w końcu czas to pieniądz! Przed jego wyskokiem, schylałem się, co spowodowało, że przeciwnik znalazł się na moich barkach. Wtedy złapię jego nogi oraz ręce i przekręcam go wokół 90 stopni i wykonując tombstone piledriver w matę!

Tap Out!!! Here's your winner... Prince Devitt