Kofi wszedł do kwadratowego pierścienia i poprosił o mikrofon. Gdy go otrzymał, przyłożył o ust i rozpoczął swą przemowę.

Witajcie Denver! <cheer> Dziękuję wam za tak wspaniałe przyjęcie mnie w swoje progi. Pewnie domyślacie się po co wszedłem tutaj? Tak, doskonale wiecie. Hell in a Cell zbliża się wielkimi krokami, tak samo jak walka w której wezmę udział. Czeka nas Fatal Four Way Match o Mistrzostwo Stanów Zjednoczonych! Zdecydowanie ten pojedynek może skraść show. Czwórka wspaniałych zawodników a na szali pas, pomyślcie tylko... Czy to nie jest dobrze zapowiadająca się batalia? Czy tak jest? <publika reaguje wielkim popem> Też podzielam wasze zdanie. Goldust, Ziggler, Christian i ja w jednym ringu, w jednej walce. Czego można się spodziewać po takim pojedynku. Otóż wiem że publika już od samego początku będzie podzielona na cztery części. Pierwsza dla Goldusta, druga dla zigglera a trzecia dla Christiana. A co z czwartą? <cheer> Tak myślałem... To właśnie wy poniesiecie mnie ku glorii i tylko z waszą pomocą uda mi się odnieść tryumf. Mam nadzieję że mnie nie opuścicie... <zdecydowany cheer> Tak więc, od piekielnej gali wszystko się zmieni. Nastanie nowa era. Moja era... <cheer>






Rozbrzmiewa świetnie znany theme i oto Kapitan Charyzma Christian pojawia się na rampie. Niegdyś uwielbiany dziś znienawidzony zawodnik Raw pewnie zmierza w stronę ringu ubrany w swoją charakterystyczną koszulke z wielkim "CH". Christian niezwykle wyluzowany wchodzi do ringu po czym wskakuje na narożnik i jak zwykle rozgląda się po hali



a następnie przemawia

Witajcie Denver! Witajcie Panowie. Jestem tutaj aby uratować wasze życia. <zawodnicy nie wiedza o co chodzi i rozglądają się po sobie> Tak, wasze życia. Zaraz zabijecie się tymi mikrofonami.  <publiczność wybucha śmiechem a na twarzy rywali Christiana widać ogromną złość  A tak na poważnie. Jestem tutaj już 17 lat, 17 długich lat czekam aby spełnić swoje marzenie - zdobyć pierwszy indywidualny tytuł w WWE. Pokonywałem największe gwiazdy tej federacji: Shawna Michaelsa, Undertakera, Humana Tornado czy mojego brata Edga, zdobywałem pasy TT. Naprawdę panowie? Naprawdę łudzicie się że dacie radę?  Prawdą jest że nigdy nie zostałem indywidualnym mistrzem. Zawsze brakowało mi kilka kroków żeby zdobyć tytuł. Zawsze coś lub ktoś stawał mi na przeszkodzie do sukcesu. Teraz nadszedł czas, znów mogę spróbować, i tym razem jako najbardziej doświadczony i najprzystojniejszy <fani Christiana wybuchli sporym cheerem> Mam zamiar wygrać tą walkę, za wszelką cenę, nikt mnie nie powstrzyma a niesiony waszym dopingiem jestem niepokonany. Na Hell in a Cell udowodnie wszystkim niedowiarkom że nadal drzemie we mnie ogromna siła i nie przeszkodzi mi w tym ani Goldust, ani Dolph, ani Kofi. Po gali w Phoenix najdzie znów mój czas, czas powrotu na szczyt.

I'M HERE
TO SHOW OFF
THE WORLD!










Będąc w ringu, Show Off poprosił spikera o mikrofon. Arena tego dnia miała dość mieszane reakcje co do Dolpha na którego reagowała heatem na przemian z całkiem niezłym popem. Widać że postać Zigglera jest w stanie wywołać emocje u każdego z fanów! Przysuwając mikrofon do swoich ust, Ziggy zaczął przemowę.

- W przyszłą niedziele dojdzie do totalnej demolki. Czterech pewnych siebie zawodników stoczy bój o wyróżnienie jakim dla każdego z nas jest United States Championship. Wszyscy jesteśmy tak samo głodni, aby go zdobyć i pewni o to, że nam się uda <cheer> Jestem byłym Mistrzem Wagi Ciężkiej oraz byłym Mistrzem Tag Team. Teraz nadeszła pora na coś nowego, nowy tytuł i nowi przeciwnicy jakich będę musiał pokonać na drodze do jego zdobycia. Wszystko na to wskazuje, że od momentu hucznego powrotu do WWE progres Zigglera nadal rośnie. Wciąż nie jestem w swojej najlepszej formie, ale obiecuję - W NIEDZIELE BĘDĘ! To ja mam zamiar wejść do tego ringu, zaprezentować umiejętności z najlepszych czasów i zgarnąć ten pas! Prawie każdego z rywali na Hell in a Cell już pokonywałem! Nie jest więc problemem pokonać ich raz jeszcze, tym razem w walce zbiorowej. Po wielu miesiącach panowania Goldusta, przyszła pora by coś zmienić. Teraz to mistrzostwo nie będzie kojarzone z człowiekiem zrobionym ze złota, teraz wszystko będzie kręcić się ku złoto-włosego gwiazdora Hollywood! Zwycięzca pójdzie jeszcze dalej, osiągnie jeszcze więcej niż do tej pory, a przegrany? Przegrany zostanie zapomniany i na zawsze pozostanie z łatką pokonanego. <cheer> W ostatnim czasie ciągle dochodzą do mnie głosy, iż nie mam najmniejszych szans w tym starciu, ludzie powtarzali mi że nie jestem jeszcze wystarczająco dobry by móc rywalizować z Christianem i Goldustem. Nie martwię się tym! Jestem pełnoprawnym uczestnikiem tej walki i zamierzam.... poprawka.. WYGRAM JĄ!

Dyskusję pretendentom przerwał złoty mistrz, jakim jest Goldust. Zawodnicy zebrani w kwadratowym pierścieniu nie byli zadowoleni z pojawienia się tego wrestlera. Runnels w swojej pelerynie ruszył do ringu, a po chwili znalazł się w ringu z mikrofonem.

- Jest jeden zwycięzca, a jest nim GOLLLLLLLLLLLLLLLL....

Goldust nie zdołał dokończyć przemowy, bowiem zainkasował Trouble in Paradaise od Kofiego. Kingston po chwili odwrócił się i otrzymał Spear od Christiana ! Ale nagle Zig Zag od Dolpha. Show Off stanął nad rywalami i wzniósł rękę, w geście zwycięstwa. Czy taki obrazek czeka nas na Hell in a Cell ? Przekonamy się niebawem. A po chwili Ziggler opuścił arenę przy swojej muzyce.