Strony: 1
Wątek Zamknięty
AJ Lee cieszy się w środku kwadratowego pierścienia ze swojego jakże triumfalnego zwycięstwa nad Brie Bellą, jednak gdy tylko jej theme ucichło. Michael Cole chwycił za mikrofon i wszedł do ringu by przeprowadzić wywiad z wygraną.
Michael Cole - AJ jak się czujesz móc powrócić do federacji i w tak pięknym stylu pokonać bardziej doświadczoną Brie.
AJ Lee - Dziwi cię to? Nie zapominaj że to ja jestem najbardziej utytułowaną zawodniczką w tej federacji. Jestem byłą mistrzynią kobiet Michael i ty o tym wiesz, a także fani dobrze o tym wiedzą że już za cztery tygodnie po raz kolejny sięgnę po to trofeum.
Michael Cole - To dopiero pierwszy mecz, jest jeszcze długa droga przed tob...
AJ Lee - Długa droga? ty chyba żartujesz, żadna z tych kretynek na zapleczu nie jest w stanie równać się moim umiejętnością prawda? <robi groźną minę by Michael Cole potwierdził jej słowa>
Michael Cole - Yhm..
AJ Lee: Tak w ogóle, to gdzie Ziggy? miał tu dziś być przy moim ringu lecz nigdzie go nie widzę... co się stało? <AJ gada do siebie> a może już mnie nie kocha?! nie to nie możliwe, Ziggy jest najlepszy, najukochańszy i najprzystojniejszy. To musiał być przypadek, niee.. on po prostu jest zmęczony swoim pojedynkiem... tak! to na pewno musi być to <AJ się uśmiecha>
Michael Cole - <zdziwiony> yyy... AJ? co ty wyrabiasz?
AJ Lee - Jak to co? gadam do siebie, nigdy tego nie robiłeś?! Chociaż.. w sumie gdybym wyglądała tak jak ty to na wiele innych czynności nie miałabym odwagi się wznieść..
...
...
...
...
...
I'M HERE TO SHOW OFF THE WORLD!
Całe Los Angeles zareagowało ogromnym cheerem gdy tylko usłyszeli że w drodze na ring jest Dolph Ziggler. Samo jego pojawienie się na rampie wywołało dużo pozytywnej reakcji wśród fanów. Ten pełen usmiechu i zadowolenia po swoim dzisiejszym zwyycięstwie idzie z mikrofonem w stronę ringu, do którego po chwili wchodzi i zaczyna mówić...
- Po pierwsze, chciałbym ci pogratulować AJ rewelacyjnego pojedynku. Wierzyłem że ci się uda! Chciałbym cię również przeprosić za to że nie mogłem być w twoim narożniku. Sama wiesz ile kosztowała i jak ważna była dla mnie walka o pretendenta do Pasa Stanów Zjednoczonych.... i ... dało się! <cheer> Panie i panowie, teraz patrzycie na człowieka który niebawem oprócz pięknej kobiety będzie posiadał coś równie ważnego. Goldust - na twoim miejscu miałbym pełne gacie, dobrze wiesz że jestem blisko i nie odpuszczę ci dopóki nie dostanę to czego chce. A ty dokładnie wiesz.. czego uda mi się pozbawić w piękną noc Hell in a Cell. Taaak.. ta noc będzie bardzo piękna, bo w jeden wieczór zarówno ja, jak i AJ zdobędziemy pasy stając się najbardziej dominującą parą w historii WWE. <World War Ziggler> Macie rację, wojna którą urządzę podczas tej walki, pokaże doskonale że jestem najlepszym kandydatem do bycia mistrzem naszego kraju. To jednak nie koniec, ta noc może być jeszcze bardziej okazalsza.. albowiem jest tutaj również ktoś, a raczej mój przyjaciel który może również zdobyć pas na Hell in a Cell, Chris Jericho <cheer>! Kto wie, może i on zjawi się podczas gali PPV i oczaruje nas swoją obecnością a potem wykorzystaniem swojej walizki! Zanim to jednak nastąpi, czeka nas jeszcze kilka tygodni, jednak już dziś obiecuję wam że w najbliższym czasie dam próbkę możliwości swoim rywalom, pokazując tym samym czego będą mogli się po mnie spodziewać! Because I'm here to Show Off the World!
AJ oraz Dolph zaczęli się przytulać, a chwilę później razem opuścili ring przy miłym pożegnaniu przez fanów...
Offline
Wątek Zamknięty
Strony: 1