Goldust spokojnie siedzi na ławce w szatni w około stoją szafki, a sam Mistrz trzyma się za głowę i rozmyśla, kiedy nagle przerywa mu trzask. Dean Ambrosse znikąd pojawił się w drzwiach i szybko ruszył w stronę umalowanego zawodnika, nim ten zdołał coś zrobić Mistrz WWE złapał go za strój i podniósł do góry przygniatając do jednych szafek. Przylizał się jak waż do ciała Goldusta i sycząc spytał: - Gdzie jest mój Pas? – Goldust nie odpowiedział, milczał, a jego oddech był spokojny. Dean odczepił go od metalowej szafki i mocno do niej przygwoździł ponownie zadając to samo pytanie, lecz z większym barytonem. Złoty uśmiechnął się do niego głupkowato dając znak, że mu nie powie. Wie, że go to boli i za wszelką cenne nie odda mu tego, o co tak długo walczył. Wściekły, Dean uniósł go i z całej siły wrzucił go w szafkę. Półki przewróciły się, a wklęśnięte drzwi wyrwały się z zawiasów opadając już na leżące ciało Goldusta. Ambrosse wściekły wybył trzaskając drzwiami.