Wątek Zamknięty
*Strażnik Parkingu™
Możliwe, więc zaliczam.
Końcowe kto ładniej na max 20 zdań. Let's go!
Offline
Wydawało mi się, że ta walka trwała wieczność, zmęczenie dawało o sobie znać, byłem zmuszony walczyć sam, gdyż mój partner opuścił ring zaraz po gongu... Jednak świadomość tego, że dawałem sobie radę podnosiła mnie na duchu i dawała wiarę w zwycięstwo. Mój przeciwnik powoli się podnosił, dlatego ja podparłem się na rękach i zrobiłem to samo, nie spuszczając z niego wzroku. Doszło do krótkiego klinczu, ale na szczęście to ja z niego wyszedłem zwycięsko, zaprowadzając oponenta do narożnika, gdzie wyprowadziłem kilka uderzeń, starając się celować w twarz. Nerwy mnie nie opuszczały, ponieważ bałem się, że popełnię jakiś błąd, który przesądzi o losach tego długiego spotkania. Gdy był już dość zamroczony, złapałem go za rękę i odciągnąłem od cornera, sprzedając mocnego headbutt'a, po którym o mało nie stracił równowagi. Szybko odbiłem się od lin i potężnym clothesline'm zatopiłem go w macie! Po tej akcji posłałem chytry uśmieszek w stronę jego tag team partnera, Chrisa Jericho, który zdawał się być mocno zdenerwowany. Pomogłem wstać rywalowi, ale ten odepchnął mnie i zrobił groźną minę, na co uśmiechnąłem się chłodno, wskazując ręką na widownie... To go jeszcze bardziej rozwścieczyło i chwilę później przeszedł do ofensywy, ruszając na mnie z pięściami, a ja wiedząc, że nie mam innego wyjścia zrobiłem dokładnie to samo. Wymiana ciosów nie trwała zbyt długo, gdyż Punk był zmęczony i po kilku uderzeniach z mojej strony nie zdołał utrzymać się na nogach... Nie chciałem tego przedłużać wiedząc, że czym szybciej z nim skończę tym lepiej dla mnie i mojego partnera, który mimo wszystko nie wytrzymał do końca walki... Poczułem, jak zaczął narastać we mnie gniew z tego powodu, pociągnąłem przeciwnika do siebie, podniosłem i momentalnie rzuciłem nim o matę, wykonując Body Slam! Punk wstał powoli, trzymając się za plecy, a ja odbiłem się od lin, częstując rywala efektownym shoulder blockiem, znowu posyłając go na deski!
Chwilę później ponowiłem tą akcję, od razu udając się za niego, gotów wykonać kolejny cios. Gdy tylko wstał i odwrócił się w moją stronę, chcąc zaatakować złapałem go w okolicach ud i pleców, dokładając Proto Bomb! Zaraz po tym uniosłem prawą rękę do góry, sygnalizując kolejny cios, który bardzo ułatwiłby mi skończenie tej ekscytującej walki. Odbiłem się od lin i wróciłem do niego, pokazując gest: "You can't see me", jednak wtedy Best in the World kopnął mnie mocno w kolano, szybko się podnosząc... Szykował się do kolejnego ciosu, wiedziałem, że już wszystko stracone, gdy dzięki instynktowi wyciągnąłem rękę, zatrzymując kopnięcie! Publika wstrzymała oddech, kiedy złapałem rywala na swoje barki, wykonując Attitude Adjusment, po którym od razu przeszedłem do pinu!
Offline
Czytałem dokładnie i nie wiedziałem komu dać końcowy werdykt wygranej. Myślę, że trochę napisał Aigor i to on odlicza Johna Cene i mistrzowie TT zostają zwycięscami.
Offline
Nie zgadzam się, aby Adi odpisywał w tej walce. (Nic do Ciebie Adi nie mam, ale wiem, że lubicie się z Aigorem.)
Chciałbym by odpisał tutaj Krzysztof.
~CM Punk~
Achievements:
» 1x WWE Championship (as CM Punk - 83 days)
» 1x World Heavyweight Championship (as David Otunga)
(The longest reigning champion - 86 days)
» 2x Money In The Bank Briefcase
(1x as CM Punk, 1x as David Otunga)
» 1x 2nd Bragging Rights Cup Winner
» 1x Wrestler of the month (June 2013)
» Champion of the Year
(nWU Slammy Award 2013)
Offline
*Strażnik Parkingu™
Oba posty dobre, lecz Muflona lepszy. W poście Aigora było więcej zbędnych powtórzeń oraz mniej słów, które tworzyły, by akompaniującą jedną całość.
Wygrywa John Cena!
PS. Domyślam się, że Aigor potraktuje mą decyzję.. wiadomo jak.
Offline
*Strażnik Parkingu™
Hm... A możesz chociaż powiedzieć o co Ci chodzi? Bo ja nie mam żadnego pojęcia. Sprawdzam jak idzie RAW 34, widzę, że jest nowy post w temacie z RAW 32. Patrzę, a tu jakieś oskarżenia, ale o co, hm? Może byś wyjaśnił? Ujawnił rąbek tajemnicy, która tajemnicą być nie powinna?
Offline
Widzę że zdania są bardzo podzielone. Jako bezstronna osoba postanawiam rozsądzić tą walkę... Osobiście uważam że post Muflona był minimalnie lepszy więc wygrywa Cena i Otunga!
Offline
Wątek Zamknięty