Strony: 1
Wątek Zamknięty
Josh Matthews: Jest z nami mistrz WWE - Rey Mysterio, Rey twoje panowanie z pasem nie zaczęło się zbyt pomyślnie, w zeszłym tygodniu przegrałeś w handicap matchu.
Rey: Poważnie? Jesteś tak głupi czy tylko udajesz? Widziałeś co przeszedłem na elinination chamber, z jakim bólem musiałem się zmierzyć. Powinienem dostać nagrodę za to że pojawiłem się na raw tydzień temu. Jednak po raz kolejny władze WWE pokazały jak traktuje się tu meksykanów i umieścili mnie w handicap matchu! To ma być sprawiedliwość? To mają być te wspaniałe Stany zjednoczone? Brak mi słów...
Josh: dziś w walce wieczoru zmierzysz się z Jeffem Hardym w stypluacji street fight. Jak oceniasz swoje szanse?
Rey: To jest jakaś komedia. Pokonałem Hardego 4 razy! 4 razy! Jaki jest szens w podkładaniu go mi po raz 5? Hmmm.... Może dlatego że mam poważną kontuzję ramienia której doznałem w komorze, i która pogorszyła się na ostatnim raw. Jednak mimo tego zawalcze, nie wiem z jakim rezultatem ale powiem jedno. W pełnej kondycji zdrowotnej bez problemu pokonałbym Hardego po raz 5, jednak niezależnie od wyniku tej walki i mojego stanu po niej wystąpie w walce wieczoru WrestleManii i pokaze wam wszystkim! Wszystkim nieudacznikom z USA którzy radują się widząc mnie - meksykańskiego bohatera, męczeninika, pokaże wam czemu jestem NAJWSPANIALSZYM MISTRZEM W HISTORII TEJ ORGANIZACJI! A teraz zjeżdżaj...
Offline
Wątek Zamknięty
Strony: 1