Na ring po woli kroczą dwaj zawodnicy znani każdemu! Tak, tak to Rey Mysterio i Jeff Hardy! Obaj panowie nie moją za wesołych nastrojów, ale starają się to jak najbardziej ukryć. Wybuchło parę fajerwerków,a w tle słychać Theme Jeff'a. Tłumy na widowni skandują i wymawiają nasze pseudonimy. Po drodze do ringu przybijamy piątki z młodymi, ale też starszymi fanami, których nie brakuje. W końcu wchodzimy do ringu.... prosimy o 2 mikrofony. Po woli je dostarczono, więc zaczyna się przemówienie:

~Jeff: Witam wszystkich fanów wrestlingu! Wszyscy prawdopodobnie wiece z jakiego powodu tutaj się znaleźliśmy i przemawiamy do was. Można by powiedzieć, że czarne chmury są nad naszymi głowami. Tak, tak na poprzedniej gali straciliśmy pasy Tag Team! Ta informacja była dla nas ciężka do przyjęcia... Jednak z biegiem czasu uświadomiliśmy sobie, że to po prostu prawda. Nie był to sen, czy też żart......
(W tym momencie daje głos Rey'owi, lecz charakterystycznym gestem wskazuje, żebym mówił dalej)
Co prawda mam na dal pas US, lecz kto wie.. ile go jeszcze będę miał? Po woli wróciliśmy do naszej formy i skupiliśmy nasze umysły na jednym celu. Zadecydowaliśmy, że chcemy rewanżu! Należy się nam po tej wyrównanej walce! Szefostwo dobrze o tym wie! Mógłbym mówić że to nasze przeznaczenie, lecz tak nie jest! Mamy odpowiednie doświadczenie i umiejętności do tego by ponownie stać się mistrzami! Jericho i Anderson muszą wiedzieć co ich czeka! Mógłbym obrażać i znieważać przeciwników ale po co!? Pokażemy umiejętności anie mocną gębę... (Publika skanduje nasze imiona!) Dziękuje za wysłuchanie... Do zobaczenia.

Przybijam piątkę z Rey'em... Uśmiechamy się do siebie, jednocześnie mrucząc coś pod nosem... Schodzimy razem na BS... Publika wstała z miejsc by dać na nadzieje..

Post Matta nie zaliczony.

Pojawia się Michael Cole.

- Powiadacie iż jesteście przyjaciółmi, ciekawe co powiecie na walkę jaka zabookowałem na nadchodzący epizod Monday Night Raw.  Rey Mysterio vs Jerff Hardy o United States Championship na następnym Raw! I co wy na to? Cole z ironiczny uśmieszkiem schodzi na BS.