Po pojedynku Ruseva z R-Truthem kamera momentalnie przeniosła się na zaplecze, gdzie przed jego obiektywem pojawiła się olśniewająca Renee Young. Niewiasta uśmiechała się od ucha do ucha, a jej usta wymalowane były mocną czerwoną szminką. Reporterka ewidentnie szukała wzrokiem swojej ofiary, ale nie mogła jej wychwycić. Nagle z głębi korytarza wyłoniła się sylwetka obecnego mistrza Interkontynentalnego, który z delikatny uśmiechem szedł w kierunku redaktorki. Jego biodra udekorowane były świeżo zdobytym mistrzostwem, aczkolwiek rewanż na ostatnim RAW pokazał, że Dolph Ziggler nadal jest w stanie złapać mistrzostwo w swoje szpony. Mistrz został zaczepiony przez urodziwą kobietę.

Renee Young: Hej Seth, mogę zająć Ci chwilkę?

Seth Rollins: Jasne, śmiało.

Seth delikatnie uśmiechnął się pod nosem, a następnie rozpiął tytuł mistrzowski ze swoich bioder, którego nie była w stanie uchwycić kamera. Z wysoko podniesioną głową Architekt zarzucił swoje złoto na ramię, poprawiając go tak, aby idealnie prezentował się wszystkim obserwującym wywiad. Renee kontynuowała.

Renee Young: Nie miałam okazji Cię złapać na poprzednim RAW, a było to świeżo po gali Royal Rumble, na której szczerze mówiąc mocno namieszałeś. Najpierw pokonałeś Dolpha Zigglera, zdobywając mistrzostwo Interkontynentalne, by później pojawić się w Royal Rumble Matchu jako pierwszy i zostając do samego końca. To jest naprawdę bardzo spore osiągnięcie. Jak oceniasz swój występ na gali Royal Rumble?

Seth Rollins: Od początku mówiłem, że mam plan. Realizuję go od samego początku, co chyba widać? Mówiłem Dolphowi, że odbiorę pas, który wtedy był w jego posiadaniu. Wyszedłem do ringu i po prostu zrobiłem to, co zamierzałem - wygrałem walkę, zdobyłem mistrzostwo i wyszedłem w Royal Rumble Matchu. Zapowiadałem, że zamierzam i tam osiągnąć sukces. Mało brakowało, a prawie osiągnąłbym coś, co jeszcze nikomu w historii WWE się nie udało. Nie chcę pozostawiać nic losowi, bo nie wierzę w to, że może być on przychylny dla mnie. Mam plany i je realizuję. Robię wszystko, aby było tak, jak chcę. I to się dzieję. To jest rzeczywistość.

Renee Young: Może i nie wygrałeś w walce wieczoru na Royal Rumble, ale dzisiaj masz szansę naprawić swój błąd. Masz okazję zawalczyć w komorze na Elimination Chamber. Jak to widzisz?

Seth Rollins: To chyba oczywiste? Oj, Renee. Czasami mam wrażenie, że nie słuchasz tego, co mówię. Nie chcę wyjść na aroganta, ale po prostu zrobię to, co do mnie należy - wyjdę do dzisiejszej walki wieczoru i pokonam Jaya. On udowodnił już dwukrotnie, że nie zasługuje na to, by walczyć o pas. Zawiódł na gali Royal Rumble, tydzień temu też miał okazję zostać pretendentem, ale jego umiejętności mu na to nie pozwoliły. Dzisiaj dostał kolejną szansę, którą oczywiście zmarnuje. Nie chcę liczyć na los, tak jak to robi White. Liczę tylko na siebie i wiem, że wygram. A na EC zrobię również to, co do mnie należy - zdobędę pas i zostanę posiadaczem dwóch tytułów. Robi wrażenie, prawda?

Renee Young: Faktycznie, brzmi to całkiem obiecującą, ale nie sądzisz, że to może być za dużo?

Seth Rollins: Dla mnie nie ma rzeczy niemożliwych. Rzeczą niemożliwą było pozostać w finałowej dwójce podczas Royal Rumble Matchu, mając ciężką walkę i pojawiając się w ringu z numerem jeden. A co się okazało? Że jest to możliwe. Więc jak mam twierdzić, że to może być "za dużo"? Kocham wyzwania, bo od tego zaczął się mój plan. Wiesz... naprawdę chciałbym jeszcze porozmawiać, ale spieszy mi się. Muszę ochłonąć i przygotować się do walki.

Architekt uśmiechnął się delikatnie, chociaż było to bardzo naciągane i zrobione niechętnie. Rollinsowi nie spodobał się sposób rozmowy z reporterką, która według niego była naprawdę atrakcyjna, lecz pytania i wątpienie w jego umiejętności sprawiły, że stracił on jakąkolwiek chęć dalszej dyskusji. Renee uniosła jedynie brwi do góry, wyraźnie zniesmaczona sytuacją. Redaktorka uśmiechnęła się i pożegnała z widownią, zapraszając na reklamy.