Ogłoszenie




#1 2020-04-15 20:04:01

Remik

https://i.imgur.com/BajV2HR.png

Zarejestrowany: 2011-08-23
Posty: 1588
Punktów :   

#6. Alberto Del Rio vs. Jay Lethal vs. Curtis Axel vs. Kevin Steen

#6. Fatal 4-Way Match for a WWE United States Championship match at TLC:
Alberto Del Rio vs. Jay Lethal vs. Curtis Axel vs. Kevin Steen
Sędziowie: Maverixx & Rafi
Sędzia główny: Remik


http://bankfotek.pl/image/1980093
Achievements:
2x WWE Champion (1x as Batista, 1x as The Undertaker)
2x Tag Team Champion (1x as Kane /w. Maricha; 1x as Adam Cole /w. Jakub ;x & LUqi)
1x WWE Intercontinental Champion (as The Miz) [57 dni]
#1 contender for WWE Championship (as Finn Balor)

https://i.imgur.com/0m7Ht2f.png


https://orig00.deviantart.net/94f1/f/2016/222/f/4/nwu_good_referee_v1_by_nwu5years-daddjmv.png


https://orig00.deviantart.net/e913/f/2016/222/d/0/nwu_good_referee_v2_by_nwu5years-daddjrf.png

Offline

 

#2 2020-04-15 21:02:59

 Curix

http://i.imgur.com/RGjoYac.png

Skąd: Cemetery Gates
Zarejestrowany: 2016-02-18
Posty: 396
Punktów :   

Re: #6. Alberto Del Rio vs. Jay Lethal vs. Curtis Axel vs. Kevin Steen



Making his way to the ring from Elizabeth, New Jersey, weighing 225 pounds, Jay Lethal!

https://1.bp.blogspot.com/-zO6K5Rdszt0/W80WIdwBaeI/AAAAAAABGDc/e6UUn4vVzM4gV-dMcfroG0fwQV0EL-0qwCLcBGAs/s1600/Entrance%2B1.gif
https://1.bp.blogspot.com/-YoHFEXUdjB4/W80WH4HlN1I/AAAAAAABGDU/yl8-hyppyQwnw9a_rptSIDJQt2upDG7uQCLcBGAs/s1600/Entrance%2B2.gif

Ostatnio edytowany przez Curix (2020-04-15 21:07:20)

Offline

 

#3 2020-04-16 15:18:47

Marenzooo

http://i.imgur.com/RGjoYac.png

Zarejestrowany: 2020-04-14
Posty: 11
Punktów :   

Re: #6. Alberto Del Rio vs. Jay Lethal vs. Curtis Axel vs. Kevin Steen

Wchodzę!

<Jeszcze nie ogarnąłem wejścia xd>

Offline

 

#4 2020-04-17 20:10:46

Remik

https://i.imgur.com/BajV2HR.png

Zarejestrowany: 2011-08-23
Posty: 1588
Punktów :   

Re: #6. Alberto Del Rio vs. Jay Lethal vs. Curtis Axel vs. Kevin Steen

No cóż, czekałem regulaminowe 48 godzin aż wszyscy wejdą, ale niestety się nie doczekałem. Panowie, zmieniamy to starcie w klasyczny Singles Match. Stoicie w swoich narożnikach, sędzia każe bić w gong i zaczynamy!

Kto ładniej na max 350 słów. Życzę powodzenia.


http://bankfotek.pl/image/1980093
Achievements:
2x WWE Champion (1x as Batista, 1x as The Undertaker)
2x Tag Team Champion (1x as Kane /w. Maricha; 1x as Adam Cole /w. Jakub ;x & LUqi)
1x WWE Intercontinental Champion (as The Miz) [57 dni]
#1 contender for WWE Championship (as Finn Balor)

https://i.imgur.com/0m7Ht2f.png


https://orig00.deviantart.net/94f1/f/2016/222/f/4/nwu_good_referee_v1_by_nwu5years-daddjmv.png


https://orig00.deviantart.net/e913/f/2016/222/d/0/nwu_good_referee_v2_by_nwu5years-daddjrf.png

Offline

 

#5 2020-04-18 00:19:54

 Curix

http://i.imgur.com/RGjoYac.png

Skąd: Cemetery Gates
Zarejestrowany: 2016-02-18
Posty: 396
Punktów :   

Re: #6. Alberto Del Rio vs. Jay Lethal vs. Curtis Axel vs. Kevin Steen

„Sens życia to nie zwykła szara egzystencja czy przetrwanie, ale parcie do przodu, windowanie się do góry, osiąganie czegoś, zdobywanie” - owe słowa wypowiedział kiedyś jeden z największych ludzi sukcesu - Arnold Schwarzenegger. Człowiek ten słynął z niezwykłej wszechstronności i zapisał się wielokrotnie w historii całego świata, zdobywając również ważne odznaczenia. Ów cytat zadomowił się mojej głowie na krótki czas przed rozpoczęciem pojedynku, od którego zależy naprawdę wiele. Doskonale wiedziałem, że klucz do sukcesu jest teraz w moim zasięgu.

https://2.bp.blogspot.com/-J00TsUAgc6I/W80TVk4Co3I/AAAAAAABGA4/kqnsEI9Nr8gxIzz7ZbS8D7HEPHB0UKsygCLcBGAs/s1600/Already%2Bin%2Bthe%2BRing.gif

Publiczność jeszcze przed starciem była bardzo podzielona. Ciężko stwierdzić, po czyjej stronie są fani wrestlingu, jednak nie miałem zamiaru się nad tym koncentrować zbyt długo. Z każdą minutą miałem wrażenie, że słyszę tych ludzi coraz mniej wyraźnie, skupiając się na swoim zadaniu. Alberto wyglądał na kogoś, kto chyba nie do końca zdaje sobie sprawę z tego, co zaraz go czeka, uśmiechając się w pyszałkowaty sposób.
Gdy rozbrzmiał gong, poczułem, jak krew gotuje mi się w żyłach, a oddech przyśpiesza z każdą sekundą. Adrenalina sprawiła, że dawno nie czułem się tak naładowany i chętny dobrej batalii.
Żaden z nas nie ruszył zdecydowanie. Powolnie analizowaliśmy swoje ruchy, spoglądając sobie prosto w oczy od czasu do czasu. Ktoś wreszcie musiał zaryzykować i to ja okazałem się tym bardziej zdecydowanym i odważnym osobnikiem.
Stwierdziłem, że nie należy pogrywać zbyt długo z Alberto i uniosłem lewą rękę ku górze, poruszając nią dość energicznie na boki tylko po to, aby odwrócić jego uwagę. Dosłownie za moment dynamicznie wystartowałem na niego z wyprostowaną prawą, usadzając go za jej pomocą błyskawicznie na glebę - Lariat.
Pierwsza akcja udała się nienagannie i sprawiła, że czułem się w tym starciu coraz pewniej. Na dodatek miałem teraz odrobinę czasu na odpoczynek. Wolnym i opanowanym krokiem podszedłem do mojego oponenta nieco bliżej, poruszając nieco głową na boki. Nie zwlekając zbyt długo, chwyciłem go za prawą rękę, pchając go szybko na liny, od których odbił się z niezwykłą prędkością i poczęstowałem go solidnym kopnięciem z wyskoku - Calf Kick. Mój but zaliczył niezwykle bliskie spotkanie z jego facjatą, a więc na twarzy pięknisia pojawił się ogromny grymas. W końcu po raz kolejny znalazł się na ziemi.

- Nie mów, że już masz dość. Nawet dałem Ci szansę, abyś zmienił swój marny los! - wykrzyknąłem za moment, pochylając się lekko nad swoim przeciwnikiem.

Offline

 

#6 2020-04-18 14:16:57

Marenzooo

http://i.imgur.com/RGjoYac.png

Zarejestrowany: 2020-04-14
Posty: 11
Punktów :   

Re: #6. Alberto Del Rio vs. Jay Lethal vs. Curtis Axel vs. Kevin Steen

Jeszcze przed rozpoczęciem walki w mojej głowie było mnóstwo różnych myśli, lecz jedna wysuwała się przed szereg - ten pojedynek trzeba wygrać. Chcę to zrobić dla siebie, ale przede wszystkim dla wszystkich moich rodaków, którzy każdego dnia dodają mi motywacji do bycia dla nich jeszcze większym bohaterem. Wiem, że dzisiejszy pojedynek nie będzie należał do najłatwiejszych, ale swojej szansy będę szukał w warunkach fizycznych, w których mam ogromną przewagę ad swoim oponentem.


* GONG *



Teraz nie ma już wyjścia. Widzę, że mój rywal jest bardzo pewny siebie dlatego, zanim dojdzie do pierwszego zwarcia pokazuję na niego palcem i wykrzykuję w jego stronę "Jesteś malutki jak piesek Chihuahua". Po tych słowach na mojej twarzy zagościł arogancki uśmiech zaś z mimiki twarzy Jaya można było zauważyć, że jest mocno zmieszany. Postanowiłem to wykorzystać dlatego ruszam w kierunku oponenta i wchodzę z nim w zwarcie. Z racji tego, że jestem silniejszy to z łatwością wygrywam ten pojedynek. Pcham rywala w kierunku lin (Irish Whip) i gdy ten wracając zmierza w moją stronę szybko wyskakuję w górę i powalam rywala kopnięciem z obu nóg w klatkę piersiową (Drop Kick). Sytuacja od samego początku walki jest dla mnie bardzo dobra, ale nie to jest najważniejsze. Moim celem jest, aby ta walka toczyła się w taki sposób, że to tylko ja będę rozdawał karty w ringu. Rywal został powalony po mojej akcji, a ja chcąc mu pokazać swoją wyższość nad nim puszczam mu charakterystyczne dla mnie oczko, a następnie wysyłam mu ironiczne całusy.

https://media3.giphy.com/media/fbc9bQ3W03iyk/source.gif

W tym czasie zawodnik z ameryki zdążył wstać, ale taki był mój zamiar. Ponownie zmierzam w kierunku rywala, lecz tym razem przeprowadzam próbę siły, podnoszę prawą rękę do góry a mój rywal powtarza za mną. Udało się, Jay dał się nabrać w moją grę. Unosząc swoją dłoń ku górze odsłonił tułów, a ja nie wahając się postanowiłem to wykorzystać i wykonałem kopnięcie w brzuch (Gut Kick), po którym rywal zgiął się w pół. Nie czekając ani chwili dłużej postanowiłem, że ponownie wyślę mojego przeciwnika na matę. Dlatego też od słów przeszedłem do czynów. Złapałem jego głowę, po czym przerzuciłem go razem z ciężarem ciała za siebie wykonując Snap Suplex. Po wykonaniu owej akcji postanawiam jak najszybciej powstać na nogi, aby być w lepszej sytuacji do kontynuowania ataków.



Słów : 372 / 350 (+30 zapas)

Offline

 

#7 2020-04-19 14:16:56

 #Rafincognito.

https://i.imgur.com/o3Fpi5Q.png

1759699
Skąd: Masz tą moc?
Zarejestrowany: 2011-10-23
Posty: 4225
Punktów :   221 
WWW

Re: #6. Alberto Del Rio vs. Jay Lethal vs. Curtis Axel vs. Kevin Steen

Zastanówcie się dobrze, jaką postacią gracie i jakie jest jej zachowanie. Już tłumaczę czemu tak zaczynam. Obaj macie wpisane w KP że wasi zawodnicy to HEELE, a posty wyszły wam typowo Faceowe. Jeden robi coś dla swoich rodaków, drugi motywuje się słowami Arnolda.

1. Wczucie w postać:
Tutaj nie mam najmniejszych złudzeń że lepiej zrobił to Marenzoo, pomijając faceowy początek dalej było już typowo Albertowo.

2. Opis walki:
Gdyby to był opis sytuacji, obaj dalibyście świetne posty, jednak tutaj Curix, w porównaniu do swojego przeciwnika dałeś dobry opis, jednak za mało walki. Albercik fajnie to wymieszał, tutaj walka, tutaj gimmick, tutaj jakiś opisik i fajnie zrobił z tego całość.

Podsumowując:
Ona posty stoją na bardzo dobrym poziomie. Dla mnie osobiście bardziej liczą się opisy z pomysłem, kolejnością, tak by wszystko miało ręce i nogi. Remik nie dał wam w sumie żadnych wytycznych więc obaj mogliście zrobić co wam się podoba.

Jak już wspomniałem posty są dobre, sam już je wczoraj chwaliłem na grupie administracyjnej. Ale czuję ze możecie zrobić to lepiej.

Mój głos leci na Marenzoo.


http://25.media.tumblr.com/053f7db0c72d152f35b124548ca17d45/tumblr_mom8xlTaxX1qaxtepo3_500.png
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Chris Jericho KP
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Piszę po nocach...
Czasem bez skreśleń jak Mozart...
Widzę to w oczach tubylców z okolicznych moczar...
Mówią mi "Nie odkładaj pióra, bo rap akurat potrzebuje tych, co przetną grubą sieć jak tarantula, bo...
"Dać Ci mikrofon to jak zlecić coś komuś..."
Zawsze miałem świętych ziomów- byli jak "Święci z Bostonu"!
Czasem pomogłem coś komuś innym razem ktoś pomógł...
I tak wdzięczność do zgonu trochę jak w GhostDog'u...
Są znowu...! Kipi atrament, a rapy ukochane są dla nas koranem...
Skończę to jak Mahomet ranem, tematy same płyną wszechoceanem...
Skuma to Do 3% Amen! 3W Fokus...!

... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...

Offline

 

#8 2020-04-19 15:14:18

 Maverixx

https://i.imgur.com/1WlQtvK.png

Skąd: Mazowsze
Zarejestrowany: 2011-08-10
Posty: 1486
Punktów :   28 

Re: #6. Alberto Del Rio vs. Jay Lethal vs. Curtis Axel vs. Kevin Steen

Tak jak w moim poprzednim poście sędziowskim, tak i tutaj - piszę swój werdykt, nie mając przy tym pojęcia o tym, jaką decyzję podjał Rafeusz.

Lethal - miła dla oka wstawka z cytatem Arnolda. Reszta posta również na dobrym poziomie - walka opisana w ciekawy sposób, podobnie zresztą jak i charakter postaci. Brakuje mi jednak czegoś, co przykułoby moją uwagę. Nie potrafię stwierdzić czego, no ale...

Del Rio - bardzo ładny post! Podoba mi się oddanie charakteru Alberto, charakterystyczne całusy i porównanie rywala do Chihuahy (nie wiem czy dobrze napisałem, lol). W każdym razie - te, z pozoru małe detale, sprawiają że post jest bardzo ciekawy.

I dlatego też, pomimo tego że oba posty były naprawdę dobre, mój głos leci na Alberto del Rio!


https://66.media.tumblr.com/179a70460819456f1ce647cf57e7d1aa/tumblr_inline_p8cbwf8f471vgj8rv_400.gif


http://freegifmaker.me/img/res/1/5/2/7/5/0/15275073551181686.gif

Offline

 

#9 2020-04-19 15:31:20

Remik

https://i.imgur.com/BajV2HR.png

Zarejestrowany: 2011-08-23
Posty: 1588
Punktów :   

Re: #6. Alberto Del Rio vs. Jay Lethal vs. Curtis Axel vs. Kevin Steen

Wasze posty przeczytałem, a moja opinia jest taka:

Przede wszystkim musicie zrozumieć charaktery waszych postaci. Obaj jesteście heelami, tutaj nie mowy o robieniu czegokolwiek dla swoich rodaków i czerpaniu z tego inspiracji czy motywowaniu się pozytywną postacią Arnolda. Wasze posty mimo wszystko były face'owe, musicie zacząć odgrywać tych "złych" gości, żeby to miało ręce i nogi. Jeżeli chodzi o gimmick to bardzo fajnie oddał go Del Rio, czułem tutaj tą postać, tak trzymać. W przypadku Lethala oddania gimmicku w ogóle nie czułem, nad tym można popracować i wtedy post wejdzie na naprawdę świetne tory.

Mój głos też leci na Del Rio, także gratuluję jednogłośnego werdyktu

Napisz końcówkę walki na 300 słów, czyste zwycięstwo Del Rio

Ostatnio edytowany przez Remik (2020-04-19 15:32:02)


http://bankfotek.pl/image/1980093
Achievements:
2x WWE Champion (1x as Batista, 1x as The Undertaker)
2x Tag Team Champion (1x as Kane /w. Maricha; 1x as Adam Cole /w. Jakub ;x & LUqi)
1x WWE Intercontinental Champion (as The Miz) [57 dni]
#1 contender for WWE Championship (as Finn Balor)

https://i.imgur.com/0m7Ht2f.png


https://orig00.deviantart.net/94f1/f/2016/222/f/4/nwu_good_referee_v1_by_nwu5years-daddjmv.png


https://orig00.deviantart.net/e913/f/2016/222/d/0/nwu_good_referee_v2_by_nwu5years-daddjrf.png

Offline

 

#10 2020-04-20 21:34:31

Marenzooo

http://i.imgur.com/RGjoYac.png

Zarejestrowany: 2020-04-14
Posty: 11
Punktów :   

Re: #6. Alberto Del Rio vs. Jay Lethal vs. Curtis Axel vs. Kevin Steen


Czuję, że zwycięstwo może przyjść szybciej, niż się wszystkim mogło wydawać. Rywal po tym, jak jego plecy zaliczyły bolesny kontakt z matą cierpi, a ja z każdą sekundą czuję, że zbliżam się do zwycięstwa w tym pojedynku. Widząc leżącego oponenta postanawiam "poprawić" wygląd jego twarzy kilkoma kopnięciami (Stompy) Każdą wolną chwilę staram się wykorzystać do pokazania swojej wyższości nad moim oponentem i tak też jest tym razem. Pochylam się w jego kierunku i łapię mojego rywala za włosy tak, abyśmy mieli bardzo dobry kontakt wzrokowy. Palcem wskazującym drugiej dłoni pokazuję na swoją arystokratyczną twarz i mówię do tego nędznego gościa, z którym przyszło mi się dzisiaj zmierzyć "Ta piękna twarz to najlepsza rzecz, jaką dzisiaj zobaczyłeś". Po zakończeniu tego krótkiego monologu na mojej buzi po raz kolejny ukazał się szelmowski uśmiech. W międzyczasie, kiedy odbywałem pogawędkę z Lethalem sędzia rozpoczął liczenie. Kiedy usłyszałem "cztery" puściłem włosy rywala po czym od razu dołożyłem kolejne kopnięcie w głowę (Stomp). Po ponownym kopnięciu widziałem, że rywal ma dość zaś ja wręcz przeciwnie. Wytarłem tylko dłoń z jego potu o moje spodenki po czym ruszyłem dalej do ataku. Tym razem czas na akcję, która znacząco przybliży mnie do zwycięstwa. Ponownie podchodzę do oponenta, który przy mojej pomocy próbuje stanąć na nogi. Gdy już będzie w miarę stabilnie stał na nogach kopię go w brzuch (Gut Kick), po czym gdy jest nachylony chwytam jego prawą dłoń i wykonuję One Arm DDT.

http://i.imgur.com/bk9u0.gif

Widzę, że tą akcją trafiłem w jego słaby punkt, gdyż mocno zwija się z bólu. Nie wiem na ile jest to jego gra a na ile prawdziwa sytuacja ale nie jest to dla mnie istotne w tym momencie. Czuję, że za chwilę ten pojedynek zakończy się i będzie już tylko historią. Robię kilka kroków w kierunku narożnika, po czym łapię jedną ręką górną linę i nakręcając się zaczynam ją ciągnąć drugą zaś pokazuje mojego rywala, aby wstawał jednocześnie wykrzykując "No dalej! Wstawaj biedaku!" Gdy rywal będzie już na nogach wykonuję Roundhouse Kick po czym od razu gdy padnie dokładam Armbreaker po którym rywal od razu klepie w matę !

http://i.imgur.com/C3IrX.gif


Słów: 326 / 300 (+30 zapasu)

Offline

 
tabelka nWU
(Kliknij obrazek powyżej a przejdziesz do historii mistrzów nWU)

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
https://pilnikov.ibetonovejimky.cz