Po zakończonej walce ring opustoszał, a wtedy na arenie rozbrzmiała wszystkim dobrze znana piosenka. Zaraz po tym zza sceny wyszedł CEO - Triple H. Przy towarzyszącym mu buczeniu ze strony publiczności ubrany w garnitur Hunter zmierzał w stronę kwadratowego pierścienia. Osamotniony wszedł do ringu obok którego czekał już pracownik federacji trzymając w ręku mikrofon. Cerebral Assasin przejął go do swojej ręki i zaczął.

Triple H: Wciąż cieszycie się po tym co stało się tydzień temu? Te słowa spowodowały wrzawę na trybunach. Cieszycie się z przypadkowej wygranej jednego z "waszych" ludzi? Studząc wasz temperament powiem wam, że nikt kto wygrał walkę o pretendenta w taki sposób nie jest w stanie stoczyć wyrównanej walki z naszym mistrzem WWE. CM Punk jest aktualnie najlepszym co wyszło z naszej fabryki talentów. Jego panowanie może zakończyć tylko władza która go stworzyła, a władza to ja....
Gdy więc Velveteen zaprzepaści już swoją jedyną szansę na zdobycie mistrzostwa zobaczycie mnie stojącego naprzeciw czempiona. Ta decyzja może wam się nie podobać, ale kto inny mógłby to zrobić? Ciampa? Rush? Gargano? A może jeszcze John Cena? Po powiedzeniu nazwiska tego ostatniego Hunter potężnie wybuchł śmiechem. Losy mojej federacji są w moich rękach i żadna pseudo gwiazda nie popsuje moich planów. Zobaczycie, że najlepsze dla WWE dopiero nadchodzi, już niedługo....

Po chwili przerwy Hunter skierował się w stronę lin i już przechodził między nimi gdy.....