Strony: 1
Wątek Zamknięty
Singles Match:
Nowy zawodnik vs. The Miz
Sędziowie pomocniczy: Nekro & Rafi
Sędzia główny: Ryse
Byli zawodnicy
Jeff Hardy
Streak:
11-1-8
Achievements
1x US Champion(22.07.2018- 16.09.2018)
As Willow:
2-0-1
Offline
Jestem w ringu po segmencie ( http://www.n-w-u.pun.pl/viewtopic.php?id=13545 )
Offline
Miło mi z tego powodu, że będę sędziować debiut Eliasa w dodatku prowadzonego przez Marcela a także walkę Miza którego prowadzi Poradek. Panowie jesteście niezwykle doświadczonymi graczami z sukcesami, a zatem będę oczekiwać trochę więcej niż od zwykłego pojedynku na tygodniówce.
Sytuacja wygląda następująco walka trwa w najlepsze i jest to niezwykle wyrównana batalia. Teraz nieznaczną przewagę zdobył Elias, który powalił swojego przeciwnika Dropkickiem, Miz jednak natychmiastowo się podniósł i po mocnym wejściu kolanem na tors oponenta próbuje wykonać Suplex.
Marcel musisz opisać jak kontrujesz/blokujesz akcję Miza, a następnie przejść do ofensywy. Poradek Ty natomiast po prostu kontynuujesz akcję po wykonanym Suplexie, aczkolwiek nie liczysz tej akcji jako jednej z KP. W obu postach chcę zobaczyć:
- Zastosowanie do intrukcji
- Reakcje publiczności na wasze postacie
- Pomysł na walkę
- A także jeden Signature Moves
Limit to 430 słów pamiętajcie, że jest to środek walki więc widoczne jest zmęczenie.
Byli zawodnicy
Jeff Hardy
Streak:
11-1-8
Achievements
1x US Champion(22.07.2018- 16.09.2018)
As Willow:
2-0-1
Offline
Pragnę prosić o przedłużenie czasu gdyż dopiero dzisiaj w nocy dam radę napisać post
Offline
Poradek się zgadza, sam prosząc o czas do jutra 23
Offline
Gwiazda hollywood wyniosłe mnie do suplexu, jednak zacząłem wymachiwać nogami powstrzymując akcję. Zirytowany Miz spróbował ponownie mnie wynieść, jednak zaparłem się nogą uniemożliwiając to A-listerowi. Przeciwnik myślał że ma tą walkę w garści ale przeliczył się. Po nieskutecznym suplesie ze strony Mizanina, to ja wyniosłem go w górę a następnie za pomocą suplexu przerzuciłem za plecy. Oponent uderzył w matę jak perkusista Toto w bębny tuż przed refrenem Africi. Wyraz twarzy Miza wskazywał na ból jaki przeżywa a fani kochali każdą sekundę tego. Przystąpiłem do przypięcia, jednak rywal odkopując dał do zrozumienia że ma jeszcze w sobie dużo sił. Tym lepiej, będę miał szansę dać fanom jeszcze lepsze show. Oponent wstał, weszliśmy w klincz. Ponownie jednak warunki fizyczne dały mi przewagę. Wyprowadziłem ku radości fanów serię ciosów w krzywą twarz Miza. Seria uderzeń totalnie oszałamiała przeciwnika. Ewidentnie widać tu było różnice klasy i poziomu. Ja byłem jak AC/DC przy którym Miz to ledwie Nickelback. W końcu ostatnie uderzenie, niczym końcowy akord piosenki zwaliły Miza z nóg. Ponownie przystąpiłem do pinu, jednak i tym razem okazało się to za mało. Jak to mówią, każdy dobry koncert zasługuje na bis. Tak też będzie w przypadku tego starcia. Wyrzuciłem przeciwnika irish whipem w stronę lin. Jednak mój plan na kończący przebój tego występu został przerwany. Przeciwnik zdzielił mnie big bootem prosto w twarz. Fani którzy gotowi już byli na mój triumf wyraźnie zaparli dech, nie spodziewając się takiego obrotu. Byłem przez chwilę zamroczony jak Ozzy OSborne podczas większości swoich koncertów, a następnie padłem na ringową matę. Chwilę później byłem już w headlocku. Miz wywierał ogromną presję na moją szyję. Wiedziałem że muszę szybko się wydostać, jeśli myślę o zwycięstwie w tej walce. Jednak jak każda gwiazda mam asa w swoim rękawie. Fani zgromadzeni na arenie poznali już uniwersalną prawdę. Wiedzą już że WWE oznacza - Walk with Elias! Zaczęli rytmicznie wyklaskiwać rytm który pobudził adrenalnę w moim organiźmie. Oo tak żywa publika to siła napędowa dla każdego muzyka, Stanałem najpierw na jednej nodze, a następnie w tym samym rytmie w którym klaskali fani, uderzyłem go kilkakrotnie w brzuch. Mke osłabił chwyt co pozwaliło mi wstać. Miz ewidetnie zaczał tracić kontrolę nad sytuacją, wykorzystałem to by wykonać akcję, która przywróci mi przewagę. Wynoszę Miza i wbijam go na swoje kolano, backbreakerem. Publika nagradza to salwą oklasków, niczym herosa który właśnie pokonał bestię. Jednak to dopiero początek. Już wkrótce Mizanin dowie się co miał na myśli Freddie Mercury śpiewająć "another one bites the dust". Czekałem aż oponent podniesie się na nogi, po czym wysyłam go irish whipem w stronę lin. A-Lister odbił się, po czym wracajac w przeciwną stronę otrzymał Running kigh knee. Przeciwnik padł na deski, a moje kolano dzwoniło w jego głowie jak talerze perkusji Philla Collinsa.
Offline
Ok opinie o poście napisze jutro ale wygrywasz swój debiut poproszę o booking w którym dasz jakieś szanse mizowi ale będziesz prowadzić pojedynek
Byli zawodnicy
Jeff Hardy
Streak:
11-1-8
Achievements
1x US Champion(22.07.2018- 16.09.2018)
As Willow:
2-0-1
Offline
Miz odkopał w ostatniej chwili. Postanowiłem więc zakończyć pojedynek następna akcją. Ustawiam się za przeciwnikiem który wstaje i gdy chwytam go już za głowę by wykonać akcje kończąca to ten przechodzi do roll upu. Mało brakowało a w tak kiepskim stylu przegrałbym walkę. Na szczęście w oststnim momencie wyrwalem się z przypiecia. Podnosze się na kolana, Miz jednak wcześniej wstał na nogi i wykonał na mnie swoją firmowa akcje - DDT na kleczacym przeciwniku. Wstrzymał się jednak z pinem, chciał mnie wykończyć swoim finisherem. Ustawił się za mną do skull crushing finale. Jednak gdy już założył mi Nelsona, przezucilem go przez ramię, następnie szybko gdy wstał cheycilem za głowę i wykonałem drift A wapniay Co dało mi zwycięstwo.
Offline
Wątek Zamknięty
Strony: 1