Łokieć wymierzony w moją klatkę piersiową na tyle zagotował we mnie krew, że postanowiłem momentalnie odpłacić się grabarzowi za owe czyny. Zaraz po udanej akcji przeciwnik popełnił dziecinny błąd, albowiem odwrócił się do mnie plecami, w tym momencie energicznym ruchem zerwałem się do pozycji stojącej i pchnąłem Undertakera w stronę lin, ten się od nich odbił a w momencie powrotu przechwyciłem jego ciało i przerzuciłem nad sobą sprawiając, iż jego kręgosłup odczuł sporą dawkę bólu (Snap Scoop Powerslam). Nie czekając ani chwili dłużej chwyciłem dłoń nosiciela czempionatu i postanowiłem podnieść go do pionu. Nie puszczając swojego uścisku pchnąłem zawodnika w stronę narożnika ringu. Adwersarz rozłożył się w kornerze, zatem ja na pełnym biegu wbiłem się kolanem w jego twarz, aby później złapać jego głowę i wcisnąć ją raz jeszcze w podłoże (Corner High Knee followed by Bulldog). Ogromna dawka energii zaszczepiła się w moim ciele, chciałem zniszczyć Pana Ciemności!

Moje przeznaczenie było własnością Undertakera. Tytuł mistrzowski, który pragnąłem znajdował się w jego sidłach, a ja z ogromnym apetytem miałem zamiar mu go wydrzeć - budziło we mnie to sporą agresję. Drzemiąca wgłębi mojego ciała energia w końcu została odkopana i miała być wykorzystana w uśmierceniu samego Grabarza. Człowieka, który aktualnie leżał ciężko dysząc na samym środku ringu. Wiek w którym znajdował się nosiciel czempionatu nie pozwalał mu na zbyt wiele ruchów, z każdą kolejną jego siły opadały a to przybliżało mnie coraz bardziej do upragnionej victorii. Kolejnym moim krokiem było przechwycenie adwersarza w okolicach jego torsu, wtedy pomogłem powstać mu na równe nogi, aby ostatecznie przerzucić go nad własnym ciałem (German Suplex). Upadł niczym lalka niedaleko kornera ringu. Jego oczy, które były lekko zamrużone pozwoliły mi sobie uświadomić, iż byłem już bliżej niż dalej swojego upragnionego celu, toteż bez wahania się postanowiłem raz jeszcze zaatakować. Mistrz powoli dochodził do siebie po poprzednim natarciu i począł powolnym tempem wdrapywać się na równe nogi, zatem gdy już to uczynił momentalnie moja noga powędrowała w kierunku jego szczęki (Superkick). Pan Ciemności raz jeszcze znalazł się na deskach, a moim następnym krokiem było przeciągniecie go na sam środek ringu, tam zaś miałem zamiar zakończyć te katusze zmuszając go do odklepania. Czym prędzej usiadłem koło ciała oponenta i założyłem na jego szyję morderczy uścisk (Anaconda Vise). Teraz już musiał odklepać, no dalej!

Ne ulegało wątpliwości, iż Pan Ciemności zbierał tęgie baty. Z całą pewnością musiało to mieć swoją przyczynę, jednak niepokonany mistrz nie zamierzał tak po prostu pozwolić przełamać swojej serii. W momencie, gdy CM Punk usiadł obok niego, kipiąc pewnością siebie, ten nie pozwolił mu na zapięcie uścisku. Natychmiast wyprowadził kilka potężnych Punchy bezpośrednio w twarz agresora, co skutecznie ostudziło jego zamiary, a jednocześnie otworzyło furtkę Grabarzowi, aby momentalnie poderwać tułów z maty i znaleźć się twarzą w twarz z Brooksem! Publika oszalała z zachwytu, a przerażony mrocznym spojrzeniem Siewcy Koszmarów, Phil, zastygł w bezruchu. Undertaker wykorzystał to bezlitośnie wymierzając mu jeszcze Heart Punch! Cios prosto w serce zmusił antagonistę do położenia się na macie, a rozjuszony Big Evil mógł spokojnie powstać i przejść do ofensywy!

Edit: Literówka

Ostatnio edytowany przez Remik (2017-04-19 01:02:07)

No i nic. Remik nie odpisał, więc kończyć może Norbert.