Here comes

a

new challenger!!!

From Moscov, Russia!

Weighing 400 LBS and Heightening 7'

"The Red Cyclone" Zangief

edit: nie zawarłem walki , wrzucę poprawioną wersję. Gdybym się nie wyrobił +12.
edit 2.0 : skoro Russian ma time out to wrzucam kł .


Kolejna porażka... Po sromotnej przegranej z ulicznym wojownikiem niewiele brakowało żebym się załamał.
Siedziałem w swojej garderobie, popijałem "Sulliwans Cove" i patrzyłem się smętnie w zawieszoną na ścianie flagę Wielkiej Brytanii. Gdy nagle otrzymałem wiadomość która obróciła sytuację o 180*. GM dał mi walkę o miano pretendenta do pasa NXT. Już samo to patrząc na serię porażek było niesamowite. Ale nie to poderwało mnie z wysłużonego skórzanego fotela. Moim przeciwnikiem miał być debiutujący Zangief.
W moich żyłach zapłonął ogień. Wychowywałem się w starej rodzinie. Wojowników z pokolenia na pokolenie. Dość nasłuchałem się historii mojego dziadka aby wiedzieć jacy są Rosjanie...
W najciemniejszych zakamarkach backstagu słyszałem że mój oponent to podobno potężna i niebezpieczna góra mięśni. I mimo że Zangief z pewnością zasługiwał na respekt to, to nie miała być walka tylko o moją przyszłość. Ale też o HONOR ANGLII!
Spojrzałem na flagę, która teraz jakby odżyła i znów jaskrawiła się czerwienią i granatem. Po chwili namysłu zerwałem ją ze ściany i wybiegłem z garderoby.

...

Pojawiłem się na stagu wśród kłębów dymu. Z głośników donośnie wydobywał się "Faceless".
W stronę ringu kroczyłem zdecydowany i zdeterminowany jak nigdy! Gdy byłem już przy krawędzi ringu przypomniałem sobie o fanach. To przecież oni wspierali mnie praktycznie od początku z każdym dniem coraz głośniej i śmielej! Przywitałem się z nimi wykrzykując "God save the Queen!" Na co ci odpowiedzieli mi chóralnie
"God will save the Queen!" . Uśmiechnąłem się szczerze słysząc to. Ale przed wskoczeniem do ringu miałem jeszcze jedną niespodziankę. Schyliłem się i zajrzałem pod kwadratowy pierścień. Po widowni przebiegł szmer zaciekawienia. A komentatorzy natychmiast wdali się w dyskusję co takiego mógłbym wyciągnąć? Jak tego użyć? I czy to może mój Heelturn? Grzebałem chwilę wśród schowanych tam skrzętnie krzeseł,drabin i stołów. Po to by w końcu wyciągnąć i triumfalnie unieść w górę flagę Wielkiej Brytanii ! Publika odpowiedziała radosnym rykiem, tak że aż okna zatrzęsły się w posadach. Co ciekawe podobnie zareagował stół komentatorski. Dziś wszyscy amerykanie na hali chociaż na chwilę czuli że sercem są z wysp! Zamocowałem symbol przy schodach po czym wślizgnąłem się do ringu. Gdzie wskoczyłem na narożnik i skierowałem ręce ku niebu w charakterystycznym geście. Widownia odpowiedziała kolejnymi owacjami które jeszcze bardziej zagrzały mnie do walki. Teraz w narożniki nieopodal flagi patrzyłem jak mój oponent przy ryku muzyki i buczenia fanów wkracza na halę, jak pręży muskuły, jak w jego oczach na widok mnie i flagi najpierw pojawia się zaskoczenie a potem nienawiść i gniew. Gdy tylko rozbrzmiał gong potężny Rosjanin ruszył na mnie.
Poruszyłem się błyskawicznie i wyrzuciłem nogę w górę, tak że moja stopa wylądowała na podbródku rywala z całą siłą kopnięcia i jego pędu.

Ostatnio edytowany przez Emiel Regis (2017-02-21 22:11:01)

Emiel, na Ciebie już czasem słów brakuje.
Uznaję Ci to z przymrużeniem oka, ale to ostatnie pozwolenie na takie coś.
KŁ to KŁ, a OS, to. OS. Będziemy Cię z administracją pilnować.
Jedź dalej

Lecisz dalej. Ale kolejna wpadka - możesz wykonać max. 3 ciosy w poście i tylko 3 pierwsze zaliczam. Było o tym pisane gdzie się dało, dlatego mam nadzieję, że to tylko zapomnienie, bo styli walki to już nie ma od dobrych 5 gal.

Jeszcze raz dalej.

Gdy przeciwnik chce zapiąć Fujiwara Armbar, masz szansę się wydostać w momencie, w którym chwyta Cię za rękę. Szansa na kontrę dla Zangiefa!

Koniec. Neville wygrywa