Ogłoszenie




#1 2016-07-27 22:14:47

 Haris

Villain number one

54662278
Skąd: Las Vegas
Zarejestrowany: 2015-05-03
Posty: 1964
Punktów :   10 

Haris vs Krizzy

Wbijam.
Sedol daje gong i postać dla mnie.


03.05.2015 - 09.07.2020
Nie osiągnąłem nic

Offline

 

#2 2016-07-27 22:17:37

 Sedol

http://i.imgur.com/RGjoYac.png

Zarejestrowany: 2011-11-25
Posty: 980
Punktów :   

Re: Haris vs Krizzy

Gong. Kto ładniej na 300 słów. Postać dla Harisa to Santino Marella.


Achievements of Sedol:
● WWE Tag Team Title (with Arin) [season 1]
● NXT Championship (05.08.2013 - 25.08.2013) [season 1]
● United States Championship (30.09.2013 - 27.10.2013) [season 1]
● #1 Contender for WWE World Heavyweight Championship [season 2]

Offline

 

#3 2016-07-27 22:45:24

krizzy

http://i.imgur.com/Psxj5zD.png

60565255
Zarejestrowany: 2016-07-27
Posty: 122
Punktów :   

Re: Haris vs Krizzy

To tylko sparing, to tylko sparing, muszę tylko dobrze wypaść, wynik nie ma znaczenia... co ja plotę, nie mogę tak myśleć, każde zwycięstwo się liczy! Nie mogę dać się pokonać stresowi, muszę być spokojny i skoncentrowany. Kim ten koleś w ogóle jest, nie wygląda nawet jakby miał pojęcie po co w ogóle jest w tym ringu. Heh, skup się i daj z siebie wszystko. Takie słowa przewijały się w głowie Enzo. Musiał być skoncentrowany, uspokoił wzrok i skupił go na sparingpartnerze.

Ręce poszły w ruch, ale tylko po to, żeby je rozgrzać. Nadal stojąc przy swoim narożniku "G" wymachiwał ramionami przed siebie w krótkich, szybkich seriach, żeby je rozluźnić, przeskakując z nogi na nogę. Wzrok trzymał skupiony na Santino, nie wiedząc czego dokładnie się spodziewać. Wtedy zabrzmiał gong. Sygnał do rozpoczęcia, Enzo się ocknął i jako pierwszy wykonał ruch. Stanowczym krokiem ruszył w kierunku przeciwnika, żeby zmusić go do tego samego. Nisko na nogach, z wyciągniętymi rękoma w kierunku rywala wyczekiwał otwarcia, które da mu przewagę już na samym początku. Wkrótce chwycił Santino za ramiona, a kiedy ten próbował bronić się tym samym, błyskawicznie oparł się kolanem o matę, przeskoczył za przeciwnika i chwycił go w pasie. Plan skutkował, musiał tylko zadbać o to, że wykona go w stu procentach dobrze. Uciskał biodra Włocha, który szarpał za dłonie Enzo w celu uwolnienia się i kiedy wydawało się, że "G" rozluźnił uścisk, ten niespodziewanie zaczął biec, pchając oponenta w kierunku narożnika. Wpadli w niego z impetem, na szczęście odczuł go tylko Santino, a Enzo od razu ruszył za ciosem. Ponieważ "Cud Mediolanu" stał przodem do narożnika, Amore musiał go obrócić, a kiedy tak się stało, wyprowadził serię kilku Punchy w jego twarz. Słysząc "cztery!" przestał i odsunął się na kilka kroków.

Enzo Amore cofnął się od przeciwnika, a zrobił to w stylu "Running Man Challenge", co zdecydowanie podobało się publice. Nagrodzony brawami i okrzykami "G" wypatrywał sygnału od sędziego, że może kontynuować...




No to tak, żeby nie było, że mieszam pierwszą i trzecią osobę, tak mi się wygodnie pisze, opisując myśli postaci, zaznaczone kursywą (reszta tekstu pogrubiona, ciosy kolorowe) i mam nadzieję, że nikomu to nie będzie bardzo przeszkadzało, głównie mówię o sędziach.

321 words 2,006 characters - sorry, że od razu bawię się marginesem, jak pisałem to wydawało mi się, że 300 to jakoś mało.


http://38.media.tumblr.com/af308d7d3bf65addc11ee1dc8325322b/tumblr_n96z0tYOYr1s6rp58o1_250.gif
o-o-o

Offline

 
tabelka nWU
(Kliknij obrazek powyżej a przejdziesz do historii mistrzów nWU)

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
worldhotels