Postawiłem kolejny krok ku zwycięstwu, które było coraz bliżej. Rozejrzałem się wokół siebie, dostrzegając iż Shinsuke właśnie uniósł się do góry, a to była kolejna okazja do tego, aby pokazać mu, kto tu rządzi! Podszedłem do niego i od razu z miejsca potraktowałem go silnym Uppercutem, a następnie założyłem jego ręke na mojej szyi, po czym wyniosłem go do góry, aby paść na plecy - Suplex! Momentalnie powstałem i skierowałem się sprintem na liny, od których się odbiłem, gdy Nakamura właśnie uniósł swe ciało do pionu. Zbliżałem się w jego kierunku z gigantyczną prędkością, a nasze spotkanie zakończyło się fenomenalnym w moim wykonaniu Jumping Lariatem! Oponent upadł, ale szybko postawiłem go na nogi, by Irish Wshipem posłać go na liny, od których się odbił, a następnie, gdy do mnie powrócił, otrzymał zaskakujący Olympic Slam! Fani ucieszyli się, widząc moją znaczną dominację nad Japończykiem, który prezentuje Silny Styl. Padłem i przypiąłem swojego adwersarza, aczkolwiek moja próba zakończyła się fiaskiem.. by to szlag!

Wyleciało mi z głowy, sorry xd

Shinsuke Nakamura - pretendent do tytułu Interkontynentalnego lęgnął u mych stóp. Gdy klęczałem, to do moich zaśniedziałych żył przedostawały się wielkie ilości wrzącej do czerwoności adrenalina, która zasiała spustoszenie. Urodził się furiat! Zacisnąłem zęby, ściskając dłoń w pieść, a następnie wyładowując frustrację związaną nie tyle z tytułem, co z moim wrogiem publicznym numer jeden - Sethem Rollinsem, uderzyłem o matę. Trzask rozszedł się po arenie, zamykając usta każdemu z fanów - wpatrywali się we mnie jak w obrazek, a jedyne co mogli ujrzeć, to złość i nieokiełznaną furię w moich oczach, które stały w płomieniach. Nakamura zapłaci za moją impulsywność... to jest pewne! Powstałem z klęczników i ruszyłem na liny, odbijając się od nich powróciłem do powstającego oponenta, którego straciłem za pomocą uniesionej ku górze nodze - Running Big Boot! Impet uderzenia był tak silny, że aż sam Shinsuke Nakamura musiał uznać moją wyższość, padając na deski maty ringowej. Wycofałem się i "przeładowałem" swoją pieść, a publiczność żwawo poderwała się na swoje nogi, aby dojrzeć to, co szykowałem dla swojego oponenta. Wyprostowałem się, gdy tylko stopy Nakamury zetknęły się z giętką podstawą ringową, a następnie wziąłem rozbieg przez cały ring, wyskakując tuż przed przeszkodą, aby z całej siły wbić swą pieść w szczękę Japończyka - Superman Punch! Moim oczom ukazał się widok bezwładnie padającego ciała, ale jeszcze to do mnie w tamtym momencie nie docierało - wycofałem się do narożnika, gdzie przykucnąłem i począłem przecierać swoje mokre do szpiku kości od potu włosy. Dokładnie je przeczesałem, po czym zacisnąłem zęby i raz jeszcze wyrwałem się na łowy, bowiem przeciwnik był już na nogach. Rozbieg był wystarczająco duży, abym mógł z niedźwiedzią siłą zmieść oponenta z powierzchni ziemi, wbijając go w deski maty ringowej - Spear! Szybko poderwałem się i rzuciłem na ciało Shinsuke, dokonując pinu!

+24+12

Ostatnio edytowany przez Nekro (2016-07-02 16:26:25)

Dobra. Obydwaj leżycie na macie i piszecie OS na 220 słów. Powodzenia.

Kończ to.

Koniec, yolo.