Strony: 1
Na arenie rozbrzmiewa theme song nowego mistrza Interkontynentalnego, a na arenie w jednej chwili zapanowała nieopanowana wrzawa. Wszyscy cieszyli się, że Kenny Omega, który do tej pory był przez nich znienawidzony, zakończył swe rządy. Sam Randy Orton nie kazał długo na siebie czekać. Szybko pojawił się na rampie, z mikrofonem w ręku i pasem na ramieniu dumnie kroczył w kierunku ringu. Nie zwracał uwagi na fanów, był zbyt pochłonięty celem, który udało mu się osiągnąć w niedzielę. W końcu wszedł do kwadratowej konstrukcji po schodach i pomiędzy drugą, a trzecią liną, a następnie wszedł na jeden z narożników, unosząc pas obiema rękami w górę. Audytorium oszalało z zachwytu, a on z zimną krwią, nie okazując żadnych emocji przeszedł na sam środek "kwadratowego pierścienia", gdzie przyłożył mikrofon do ust i ponownie założył pas na ramię.
Randy Orton: Stało się dokładnie tak jak zapowiedziałem... Obrałem sobie cel i konsekwentnie dążyłem do jego zrealizowania. Udało mi się to baaaaardzo szybko - szybciej niż ktokolwiek mógł się spodziewać. Niech każdy to sobie zapamięta, że nie rzucam słów na wiatr. Powiedziałem, że zdobędę pas Interkontynentalny, a Kenny Omega skona w męczarniach i dokładnie tak się stało! W niedzielę widział to nie tylko nędzny Bullet Club, ale także każdy kto siedział na widowni i przed telewizorem. Zdobycie tego złota było pierwszym krokiem, w kierunku powrotu na szczyt. Przerwa jaką miałem, oraz wahania formy w niczym mi nie przeszkodzą... to przeszłość, która nigdy nie wróci. Wszedłem na najwyższe obroty i pokażę wszystkim gdzie jest ich miejsce. Niczego nie będę udowadniał... nie muszę tego robić... po prostu pokażę na co mnie stać! Kenny dostał tylko niewielką próbkę... czas na więcej! Nie zdziwiłbym się, gdyby Daniel Bryan nie odważył się dzisiaj w ogóle wejść do ringu. Swoją drogą, on przecież też posiadał to cacko i stracił je w walce, właśnie z Omegą. Chyba poziom jego posiadaczy ostatnio nie był najwyższy... teraz wszystko się zmieni. Niedługo mówiąc o najważniejszym pasie w federacji każdy będzie miał na myśli pas Interkontynentalny i jego niezmiennego posiadacza - Randy'ego Ortona! *cheer* Na razie szkoda strzępić języka... czyny ponad słowa!W tym momencie Viper wyrzucił mikrofon poza ring, oddał pas technicznemu, zdjął koszulkę, którą rzucił fanom, a następnie oparł się o liny wpatrując się w apron jak zahipnotyzowany, czekając na rywala, aby natychmiast go zniszczyć!
Offline
Strony: 1