Naprzeciw siebie stoją jedni z najlepszych zawodników Raw, tylko że Austin niedawno powrócił po kontuzji a ZixeN nie jest już w takiej świetnej formie jak, gdy zdobywał pasy TT z Dolphem. Słyszymy gong i walkę rozpoczyna Stone Cold rzucając się na rywala jak wściekły byk na toreadora od razu przejmując inicjatywę wyprowadzając kilka, kilkanaście prostych, lecz bolesnych ciosów na korpus przeciwnika. Zixen, ląduje w narożniku okopywany przez przeciwnika, jest w niemałych opałach, zwłaszcza że to dopiero początek walk... Przepiękny Back suplex w wykonaniu Austina. Najwidoczniej chce zrehabilitować się i pokazać, że jednak to on zasługuje na pas wwe. Wróćmy do walki. Stone Cold trochę odpuścił przeciwnikowi i zaczyna tauntować na środku ringu. Zachował się, jak totalny żółtodziób, gdyż naraził się na kontrę od Zixena, który nie marnuje sytuacji i wykonuje zaskoczonemu przeciwnikowi Belly to Back Suplex! Zixen, w natarciu i wykonuje kolejną przepiękną akcję, tym razem był to Sitout Inverted Suplex Slam! Stone Cold jest w niemałych opałach. Zixen nie próżnuje i dalej próbuje zdominować całkowicie walkę. Tym razem wykonuje Jumping Wheel Kick...Nie! Stone Cold uchyla się od ataku! Kopie przeciwnika w brzuch i mamy Stunnera! Nie! Zixen odpycha przeciwnika na liny i wykonuje przepiękny low dropkick w twarz SCSA! Austin wypada z ringu. Zixen podąża za przeciwnikiem i... Stunner!! Zixen pada głową a posadzkę! Zixen jest nieprzytomny, Austin wrzuca go do ringu kładzie nogę na przeciwniku i..1..2..3! Walkę bez większych problemów wygrywa Stone Cold Steve Austin! Ale to nie koniec wrażeń! Austin wraca, bo swoje piwa i zaczyna je pić, rozlewając większość na swego przeciwnika, który własnie się przebudza.
- Edge, spójrz się na mistrza Tag Teamów! Spójrz się na niego! Ty też tak będziesz wyglądał a ja będę pławił się w chwale zwycięstwa!

Stone Cold opuszcza ring pokazując Fuck Off każdemu, który na niego spojrzy!