Byłem na dobrej drodze do wygrania tej walki. Wystarczyło tylko dopiąć wszystko na ostatni guzik. W tym celu po udanym ataku podniosłem Kofiego i wysłałem go w stalowe łańcuchy otaczające klatkę w które toczyliśmy bój. Gdyby tego było mało, Kingston po odbiciu się od nich twarzą został schwytany oburącz. Zacisnąłem uścisk, blokując mu kończyny za plecami i po kilku chwilach wykonałem Chickenwing Facebuster! Twarz Murzyna została dosłownie zrównana ze stalowa kratą. Publika przyjęła ten fakt z radością, wiwatując na moją cześć. Ja natomiast rozejrzałem się dookoła, wpatrując się po kolei w moich dodatkowych przeciwników. CM Punk, Kevin Owens, Brock Lesnar oraz The Rock. Każdy z nich był klasowym zawodnikiem, każdy mógł być zagrożeniem. Zastanawiałem się który z nich dołączy do pojedynku jako kolejny, który opuści komorę. Moje rozważania zostały jednak przerwane przez nagły głos za plecami, a w zasadzie krzyk. Odwracając się ujrzałem nacierającego na mnie Kingstona! Jednya opcją która miałem był unik, wiec właśnie to zrobiłem! schyliłem się, przez co Kofi poleciał w niekontrolowany sposób do przodu i odbił się od lin! Wykorzystałem ten fakt na swoją korzyść i szybko wykonałem Spinebuster, wciskając plecy Murzyna w kraty!