Po całej arenie zaczęła grać muzyka charakteryzująca się dla jednego wrestlera - The Rainmakera! Od początku starcia tej piosenki cała hala została ubarwiona złocistym kolorem niczym jak świecące sztabki złota. Jednorazowy kolor posłużył dodatek, a mianowicie mowa o banknotach, które spadły jak manna z nieba. Widownia chętnie zbierała, przyjmując hojny prezent od władcy z okazaniem mu szacunku. Dla większego urozmaicenia, w końcu się pojawił charyzmatyczny człowiek pochodzący z Japonii - Kazuchika Okada! Jak zawsze ta osoba pojawiła się w nietypowym płaszczu z nadmiarem pendantów i unosiła swe ręce do góry, i głowę wyspowiadając się w krótkiej cichej przemowie dla wiary dla danego boga. Po tej chwilowej akcji ruszał spokojnie do ringu. Wtedy wskoczył na ten narożnik z powtórzeniem poprzedniego czynu dla ludzkości.

Po tym krótkim wydarzeniu, schodził z rogu i oddał swe drogocenne rzeczy pracownikowi oraz nawiązał swój kontakt w cztery oczy z przeciwnikiem.

Ostatnio edytowany przez Depil (2015-08-28 14:28:39)

24h

(Wszystko było uzgodnione z Aigorem)
_________________________________________________________________________________________________________

Kilka minut walki już za nami. Widzimy klęczącego Braya na środku ringu z rozłożonymi rękoma w bok. Okada leży natomiast poza ringiem. Publiczność buczy na zjadacza światów, który dotychczas miał dość znaczącą przewagę w pojedynku. Popełnił jednak błąd. Wyatt wyszedł z kwadratowego pierścienia próbując kontynuować atak. Gdy złapał Japończyka za głowę, by sprowadzić go do pozycji stojącej, ten wyprowadził szybki gut kick wskutek, którego Zbawca zgiął się wpół. Wówczas Kazuchika miał dość duże pole manewru. Wyprowadził dość mocny Uppercut, a po nim gdy Bray wyprostował się, poczęstował go Dropkickiem. Stwórca upadł na twardą posadzkę. Japończyk niesiony chęcią zwycięstwa musiał kontynuować atak. Wykonał więc dość efektowny Jumping Senton. Wyatt nie zareagował na ten atak. Nie mógł skontrować kolejnej akcji ofensywnej skierowanej w jego kierunku. Powoli rysuje nam się koniec tego starcia. Być może zobaczymy dziś niemałą niespodziankę. Publiczność nadal nie dała znaku życia. Spoglądali na pojedynek, który układał się teraz pod dyktando jednego zawodnika. Okada odwrócił się do Wyatta plecami i krzyknął- "I kto teraz jest najlepszy?!", Bray wstał i uklęknął rozkładając ręce w bok. Jego śmiech spowodował odwrócenie się przestraszonego Japończyka w jego stronę. "Uderz mnie, mój synu! Chcę zobaczyć twoje oddanie! UDERZ MNIE! Hahaha" Kazuchika nie wiedział co zrobić. Zbawca natomiast powstał i powalił go szybką akcją zwaną Clothesline from Hell. Japończyk spadł na twardą matę. Bray szybko do niego doskoczył i szarpnął za rękę sprowadzając go tym samym do stójki. Szybkim Irish Whipem wrzucił swego przyszłego brata do ringu. Sędzia bowiem odliczał i mogła nastąpić dyskwalifikacja obu zawodników. Okada szybko wstał na nogi. Widocznie miał swój plan. Wyatt zauważywszy ową sytuację próbował wykonać Big Boot, który został jednak uniknięty przez jego oponenta. Japończyk natomiast wykorzystując swój spryt, wykonał potężny Shotgun Dropkick. Bray odbił się od lin i sunął w kierunku Kazuchiki, który dobił go Dropkickiem. Wyatt padł na matę, a przed Okadą pojawiła się prawdziwa szansa, by sprawić niespodziankę! Japończyk wszedł powoli na narożnik (ze zmęczenia) i będąc już na miejscu, popatrzył na Proroka, który nie ruszał się. Kazuchika wybił się w powietrze i wykonał efektowny Diving Elbow Drop! Okada jest bardzo bliski zwycięstwa! Fani oszołomieni przebiegiem walki wpatrywali się prosto w ring. Nie mogli uwierzyć bowiem własnym oczom, że ten zawodnik radzi sobie tak świetnie! Japończyk miał już przypinać przeciwnika leżącego na samym środku ringu, lecz...

Światło na arenie zgasło, a publiczność nie wiedziała co się dzieje...

Światło na arenie znów zaświeciło się.. ale co się dzieje?! Bray siedzący już w narożniku, Okada stojący w samym centrum kwadratowego pierścienia, a naprzeciwko niego dwóch bardzo rosłych mężczyzn w maskach owiec! Jeden z nich odziany jest w maskę białej owcy, drugi zaś w maskę czarnej owcy. Obaj przez kilka sekund stali w bezruchu i spoglądali prosto na Japończyka, który był bardzo przestraszony całą sytuacją. Batista oraz Ted również nie wiedzieli co się dzieje. Kamera została skierowana na Wyatta, który siedzący w narożniku uśmiechał się. Obaj mężczyźni zdjęli swe maski powoli. Jeden z nich to znany już Erick Rowan.. Drugi zaś to dotychczasowy adept Performance Center- potężny Braun Strowman! Po około dziesięciu sekundach, Erick ruszył na Okadę! Szybki Big Boot powalił zdezorientowanego Japończyka! Wówczas rozbrzmiał gong oznaczający koniec starcia na korzyść Japończyka poprzez dyskwalifikację. Gdy Kazuchika znalazł się w parterze, wówczas Rowan zaczął okładać go rękami bezlitośnie po całym ciele. Japończyk był już nieprzytomny- po prostu nie kontaktował. Tym razem do ofensywy wkroczył Strowman. Razem z Erickiem okładali swymi potężnymi łapskami zniszczonego już doszczętnie Okadę. Braun złapał Rainmakera za głowę i sprowadził go natychmiast do pozycji stojącej, wówczas z całej siły wykonał Irish Whip w narożnik. Okada odbił się od cornera jak od ściany. Braun podniósł ich ofiarę i wrzucając ją sobie na barki wykonał Yokosuka Cutter. Po idealnie wykonanej akcji kończącej, Braun stanął na środku ringu i krzyknął- "AAAAAAAAAAAAAAGHHH!" W tym momencie Japończyka podniósł Erick i cisnął go na matę swoją akcją kończącą zwaną Wais-Lift Side Slam. Dwa olbrzymy po zakończonym ataku wpatrywały się prosto w Braya, który jest ich liderem. Zbawca wstał z narożnika śmiejąc się od ucha do ucha. Podniósł Okadę i przeszedł po ringu z nim tak aby być naprzeciwko stołu komentatorskiego przy którym siedzieli Batista oraz Ted.  Ułożył Kazuchikę na swoim kolanie i po ucałowaniu go w czoło wykonał brutalne Sister Abigail cały czas patrząc się w oczy swoich przyszłych rywali na Summerslam. Wyatt poprosił o mikrofon, który oczywiście dostał od technicznego i patrząc się prosto w oczy swoich przeciwników, stanął przed swoimi "braćmi", a przed nim leżał nieprzytomny Okada.
Bray Wyatt: Dwie owce, które opuszczone przez świat czuły, iż nie ma dla nich miejsca w stadzie. Były opuszczone i odrzucone przez społeczeństwo.. Każdy ruch wykonany przez nie wydawał im się być kolejną przeszkodą- ludzie nie przejmowali się owymi owcami.. W pewnym momencie ktoś podaj im dłoń.. <Bray zaczął śmiać się na swój sposób> Świat, w którym żyjemy niesie wiele niespodzianek, a wy... Wy nie potraficie dostrzec piękna, które drzemie w każdym z was. Nie wkroczyliśmy jeszcze na pole bitwy, które przesiąknięte bólem wyzwoli was od złego.. Batisto i Tedzie wam też zdarzają się chwile zwątpienia. Strach może nie być dla was czymś nieprzyjemnym.. On może pokazać wam człowieka, który stanie się dla was najcudowniejszym ojcem, chroniącym was przed złem... Ale czy tego chcecie?
Bray uklęknął, rozłożył ręce w bok, zaczął śmiać się na swój sposób i patrząc się na zdezorientowanych- Batistę i Teda.. krzyknął...

FOLLOW!... THE BUZZARDS!

Światło na arenie zgasło, a na teleodbiornikach pojawiły się reklamy