Na arenie rozbrzmiewa "The Beast", a Batista pojawia się na rampie z pasem WWE na ramieniu! Fani szaleją, a zawodnik nakręcony pozytywną energią w podskokach podchodzi na środek rampy. W tym miejscu przeskakuje z nogi na nogę klepiąc swoje trofeum, a następnie napina mięśnie wydając z siebie dziki okrzyk godny Króla Dżungli! Następnie Dave przykuca markując strzelanie z karabinu maszynowego, a WWE Universe może podziwiać piękny pokaz sztucznych ognich. Po chwili Animal wstaje i przechodzi kilka kroków uderzając się w tytuł i jeszcze wyskakuje w powietrze machając ręką, jakby zadawał cios, po czym sztuczne ognie znowu mogą cieszyć publikę. Zwierz już bardzo pewny siebie zmierzał w kierunku "kwadratowego pierścienia". W jego oczach nie ma strachu, a jedynie wigor, agresja oraz czysta żądza krwi. Bestia wślizgnęła się do ringu pod linami, po czym weszła na każdy z narożników, gdzie uniosła WWE Championship nad głowę i zaryczała dziko! Kibice byli zachwyceni, a Dave oddał pas sędziemu zajął miejsce w narożniku, przygotowując się do rozpoczęcia starcia, którego wprost nie mógł się doczekać!

Obaj wrestlerzy znajdowali się w ringu, arbiter pouczył ich jeszcze o zasadach starcia, sprawdził gotowość i prędziutko nakazał bić w gong. Zwierzak niemalże natychmiast wyrwał do ataku, aby dopaść ofiarę, lecz arystokrata zwinnym Baseball Slide’em czmychnął pomiędzy jego nogami i znalazł schronienie w przeciwległym narożniku. Azyl nie trwał długo, gdyż rozjuszona Bestia odwróciła się na pięcie i już miała rozpocząć niszczącą szarżę, ale Meksykanin raz jeszcze uratował się ucieczką. W celu zniechęcenia osiłka przemieszczał się z kąta w kat, jednak nie zyskał tym założonego celu. Dave powoli skracał dystans, a z każdym krokiem jego furia rosła. Zaabsorbowana publiczność z niecierpliwością czekała na pierwszy kontakt pomiędzy wrestlerami. W końcu mistrz pochwycił adwersarza i doszło między nimi do siłowego zwarcia. Klasyczny [u[klincz[/u] zdecydowanie wygrał Batista, objawiając swą hegemonię poprzez brutalne wciśnięcie  Alberto w narożnik. Potężny Knee Strike ze strony siłacza rozerwał klamrę, ale nie zakończył działań ofensywnych. WWE Champion w jednej sekundzie oplótł oponenta w pasie, niczym boa duszący swój przyszły obiad, a zaraz potem wykonał potężny Belly To Belly Suplex, z impetem wbijając truchło w śnieżnobiałą matę. Trybuny oszalały z zachwytu! Fani klaskali i skandowali „Go Batista”, a na arenie można było spostrzec sporo transparentów „Batista Unleashed”. Mistrz, jakby zbudowany reakcją audytorium, uderzył się w klatę kilka razy, aby podnieść niechętnego do walki Del Rio. Meksykanin błyskawicznie został skarcony za swą bierną postawę i The Animal wymierzył mi całą serię mocnych Punchy i uppercut’ów, od których arystokrata próbował uciec łapiąc się pobliskich lin. Sędzia dostrzegł chytry zabieg i poinformował Dave’a, iż powinien odpuścić. Zwierzowi wcale to jednak nie przeszkadzało- dalej uderzał co sił i dopiero magiczne „4” z ust arbitra pozwoliło mu się opanować. Chwilowy brak ciosów po prostu nie mógł trwać długo. Animal momentalnie wrócił do supremacji i po solidnym Headbucie przeszedł do bardziej siłowych rozwiązań. Z łatwością przechwycił rywala na ręce, jak szmacianą lalkę, aby błyskawicznie wbić go na kolano (Rib Breaker), a następnie przełożyć oponenta na bark i wykończyć wspaniałym Snake Eyes. Zamroczony Alberto cofnął się o kilka kroków, po czym odwrócił o 180 stopni… żeby wpaść wprost na Snapmare od Batisty, po którym osiadł na tyłku. Król Dżungli nie potrzebował zachęty, aby odbić się od lon i ostatecznie powalić przeciwnika na deski przy pomocy fantastycznego Big Boot’a. Rozsierdzony mistrz z miejsca przeszedł do pinu. 1…2… Kick Out! Arystokrata znalazł w sobie wystarczająco dużo sił, aby przerwać odliczanie… choć z jego perspektywy nie była to najprzyjemniejsza wiadomość. Zdenerwowana do granic możliwości Bestia stanęła nad nim i wydarła z piersi dziki ryk bojowy. Wyraźnie chciał krwi! Sprytny Meksykanin doczołgał się do lin i już miał opuścić „kwadratowy pierścień”, lecz Batista złapał go za nogę i sprawnym szarpnięciem zaciągnął z powrotem na środek ringu. Del Rio znalazł się w śmiertelnej pułapce… Szczytowy drapieżnik jeszcze raz pomógł mu wstać, ale tym razem zacisnął stalowe kleszcze na jego plechach, zapinając potężny Bearhug! Sytuacja bez wyjścia – środek ringu, daleko do lin i potężny submission, z którego ciężko się wydostać. Arystokrata znalazł jednak rozwiązanie. Ku niezadowoleniu WWE Universe uruchomił swe łokcie i po kilku celnych razach w potylicę wyślizgnął się z objęć „śmierci”. Zdenerwowany mistrz zamachnął się z zamiarem wykonania ciosu, ale Alberto okazał się szybszy! Jęk zawodu przelał się po hali, kiedy Meksykanin wykonał Double Knee Gutbuster. Czyżby pojedynek miał się odwrócić?! Del Rio zdecydowanie zwietrzył swą szansę, więc odbił się od lin… i nadział się na Swinging Side Slam od Batisty! Trybuny oszalały z zachwytu, a Dave odzyskał miejsce na szczycie łańcucha pokarmowego. Arystorkrata miał już coraz mniej sił i był już znacznie mniej dostojny niż zwykle. Miotał się po macie jak oparzony, a Bestia jeszcze z nim nie skończyła. Mistrz wszedł na jeden z narożników, skąd zaczął tauntować do audytorium. Widzowie odpowiadali mu cheer’em. W tym czasie były zawodnik SmackDown powoli podnosił się z maty. Gdy tylko złapał równowagę Zwierz wyskoczył nań i dewastującym Diving Shoulderblock’iem potwierdził swą dominację. Animal wciąż chciał więcej, dlatego też podniósł adwersarza i złapał go za szyję. Chokeslam wisiał w powietrzu, lecz nagły przypływ adrenaliny ocalił Meksykanina. Szybko zrzucił z siebie łapę i pochwyciwszy ją, zaciągnął do Double Knee Armbreaker. Jedyną szansą było poddanie, ale gdy tylko Arystokrata zerwał się z desek, obie dłonie WWE Championa spoczęły na jego gardle! Two Handed Chokeslam stał się faktem! Nie było miejsca na odpoczynek. Bestia podniosła ofiarę jeszcze eden raz i błyskawicznie zaaplikowała jej Body Slam. Król Dżungli wyszedł do narożnika, aby tam celebrować sukces, a dopiero potem ostatecznie zniszczyć oponenta. Niestety, Del Rio wykorzystał okazję, aby ponownie wyratować się ucieczką – miał już dość. Powoli wyturlał się z kwadratowej konstrukcji i udał się do stołu komentatorskiego. To tylko rozzłościło mistrza. Dave rzucił się w szaleńczą pogoń, a sędzia odliczał. Gdy tylko dopadł do ofiary posłał ją w stalowy słupek spinający liny. Zamroczony Meksykanin zatoczył się na nogach i zainkasował Spinebuster na twardej powierzchni poza ringowej! Fani szaleli. Czas gonił, toteż Zwierz zawlókł truchło pod stolik komentatorski, wyniósł na barki i z łatwością wykończył go Batista Bomb! Alberto legł w szczątkach stołu, a Drapieżnik zabrał swój pas i w ostatniej sekundzie wrócił do ringu. W momencie, w którym sędzia orzekł jego zwycięstwo, ten uniósł trofeum w grę i głośno zaryczał. Po chwili założył je i przy dźwiękach swego theme songu zszedł na zaplecze.

Ilość słów: 863 (sorry, za takie przekroczenie limitu, ale to ME był )

Legenda:
ciosy uniwersalne
akcje podstawowe Alberto Del Rio
akcje podstawowe Batisty
Submissiony Batisty
Signature Moves Batisty
Finishery Batisty

Edit: BBCode

Ostatnio edytowany przez Remik (2015-07-24 16:40:27)