Nazwa
The Ascension
Logo
Członkowie
Konnor & Viktor
Theme
The Ascension Theme
Zdolności
Double- Team || Double- Tag
Move-set
Fall of Man (Legsweep (Konnor) / Flying European uppercut (Viktor) combination)
Nuclear Fallout (Sky Lift Slam) || Corner Big Boot (Viktor) & Spear (Konnor) combination
Double Suplex || Double Hip Toss || Double Clothesline || Body Avalanche (Konnor) & Dropkick (Viktor) combination || Double Powerbomb || Double Elbow Drop || Double Facebuster
Streak
0-0-0
Offline
[center][youtube]http://www.youtube.com/watch?v=Xz_ADzSF1iI[/youtube][/center] [i][color=grey]Pierwsze takty mrocznego utworu rozbrzmiały na arenie. Halę spowiły ciemno niebieskie światła tworzące tajemniczą atmosferę. Publiczność nie wydała z siebie jakichkolwiek dźwięków oddając się tajemnicy pojawiającej się wśród nich. Na początku rampy pojawiły się dwie postacie. Byli to dwaj rośli mężczyźni odziani w czarne[/color] [imgr]https://33.media.tumblr.com/0a1040ee92b52727afbffec9bb0e10b1/tumblr_mz8s82hv7c1qfpn1oo1_250.gif[/imgr][color=grey]płaszcze. Ich oczy skierowane były na ring. Nie widać było dokładnie ich twarzy, lecz dobrze widzialne były rysy ciał ów zapaśników. Mrok towarzyszący im przy wejściu, tajemnicze charaktery, siła i brutalność- wszystkie te cechy budziły przerażenie wśród innych drużyn, którym dane było z nimi rywalizować. Fani nadal byli cichy. Oni również obawiali się wydać z siebie jakikolwiek dźwięk. Dwie mroczne postacie wreszcie ruszyły przed siebie. Znani są jako The Ascension- Konnor i Viktor. Konnor ruszył pierwszy, za nim wolnym, lecz pewnym krokiem szedł Viktor. Władcy mroku szli wzdłuż rampy, aby pokonać dobro. Po ich minach nie można poznać nic. Skamieniałe twarze jeszcze dobitniej podkręcały strach towarzyszący przeciwnikom The Ascension. Gdy dotarli do kwadratowego pierścienia Viktor wskoczył na apron, a Konnor stanął tuż przed nim. Obaj odwróceni twarzami w stronę publiczności unieśli powoli swe ręce ku górze i wydali z siebie dźwięk przypominający ryk potwora. Arena nadal oświetlona była granatowymi światłem. Po swoim rytuale obaj zawodnicy szybkim ruchem wślizgnęli się do kwadratowego pierścienia. Będąc tam zdjęli swoje czarne, długie płaszcze rzucając je gdzieś za ring. Viktor usiadł na narożniku natomiast Konnor stanął tuż przed nim. Arena znów przybrała normalnego koloru, a Ascension czekali na swoje dzisiejsze ofiary. Fani nadal nie wiedzieli jak zareagować na tak tajemniczych jegomości. Byli po prostu cicho, a ich serca uderzały bardzo szybko w oczekiwaniu na rozpoczęcie walki... Walki, w której nie zabraknie brutalności i krzyków z bólu. Ascension jak zwykle zapewnią swoim rywalom solidną dawkę bólu i cierpienia. Oni są gotowi ale czy ich przeciwnicy również? Już mało kto w to wierzy...[/color][/i]
Offline