~Normal Match~
Baron Corbin vs. Brodus Clay
Ostatnio edytowany przez Grand (2015-06-28 13:52:40)
Seth Rollins
8 | 0 | 4
WHC Champion (Cesaro)
IC Champion (Seth Rollins)
"Lazur, piasek, ja i ona, życiem pijani na skałce
I odsłonięte ramiona, jej głowa na mojej klatce"
Offline
Rozbrzmiała nikomu wcześniej nie znana potniała muzyka. Całą rampę pokryło niepokojące ciemnoniebieskie światło. Reflektory narysowały świetliste kręgi od wejścia aż po sam ring. Z zaplecza powolnym krokiem wszedł Nadczłowiek, Baron Corbin, choć jak sam mówi, woli nazywać się "The Lone Wolf". Gdy tylko Wilk postawił swoje stopy w kwadratowym pierścieniu muzyka ucichła, światła przybrały z powrotem pogodne barwy. Walkę czas rozpocząć.
03.05.2015 - 09.07.2020
Nie osiągnąłem nic
Offline
Offline
To jest chwila, ta właśnie chwila dla której istnieję. Jestem gotowy na ta ażeby wyeliminować tę stojącą niżej ode mnie w łańcuchu pokarmowym istotę. Kogo oni na mnie wysłali? Grubasa który ledwo się rusza, naprawdę? Wiem jedno, dzień zakończy się dziś szybko, cholernie szybko. Widzowie zebrali się aby oglądać walkę wilka z moim przeciwnikiem. Powinni zdać sobie sprawę iż nie obchodzi mnie to czy mnie kochają czy nienawidzą, to jest droga jaką ja obrałem, droga wilka.
Gong wyrwał mnie z zamyślenia. Ta tłusta świnia patrzyła na mnie tępym, mętnym wzrokiem. Co on może mi zrobić, to ja jestem Nadczłowiekiem. Uśmiechnąłem się lekko, jestem pewien mojej wygranej bo niby kto mi przeszkodzi?
Świniak, postanowił pierwszy wyjść z inicjatywą. W momencie kiedy ten Beta postanowił zgasić mnie swoją ręką, przekręciłem lekko swoje ciało. Jednym, nagłym ruchem włożyłem swoja rękę pod jego szczękę, wykorzystując swoją zwierzęcą siłę wyniosłem ofiarę w górę, następnie wcisnąłem prosiaka w podłoże (STO). Huk jaki wydało jego cielsko podobny był do tego jaki wydaje drzewo obalone przez piorun. Nie było jednak czasu na przemyślenie tej sytuacji, nie teraz. Wzbiłem się w powerze, a moje kolano przywitał się z jego tłustym bebechem, moja ofiara zainkasowało porządny Jumping Single Knee Drop. Spasiony adwersarz niespodziewanie szybko poderwał swoje cielsko rzężąc niczym jeleń z rozerwana tchawicą. To było nawet lepsze od tego niż gdybym sam go musiał podnosić. Stojąc za jego plecami wiozłem głęboki oddech, wyczułem przerażenie, lęk oraz bezradność emanujące z mojej ofiary. Spokojnie przemyślałem wszystkie możliwości na pozbycie się oponenta, najlepsza z nich okazał się Big Boot, którym zręcznie wyłączyłem światło mojemu rywalowi, po trafieniu w głowę.
03.05.2015 - 09.07.2020
Nie osiągnąłem nic
Offline
Ten rywal, choć odpowiedniejszym słowem było by po prostu tłusty, świniak został zniszczony. Tak właśnie kończy się rywalizacja z wilkiem. Nie miałem zaniaru dawać mu nadziei na myślenie o wygranej. Wyniosłem grubasa w górę po czym zaaplikowałem muScoop Slam. Widząc jak ta bezmyślna kupa tłuszczu spoczuwa u moich stup nie miałem chęci na zbędzne przedłużenia tej batalii. Odwróciłem ofiarę na brzuchu i zapiołem mu Camel Clutch. Czas kończyć dzień dla tej słabej świni.
03.05.2015 - 09.07.2020
Nie osiągnąłem nic
Offline
4 szanse.
» 1x Tag-Team Championship (as Kingston, with Nole)
» 1x United States Championship (as Ted DiBiase Jr.)
» 1x WWE Championship (as Ted DiBiase Jr.)
» 1x WWE Universe Championship (as Ted DiBiase Jr.)
» First champion of the WWE Universe
________________________________
Tyler Breeze
Offline
Tap Out, brawo wygrałeś walkę
1st SEASONnxt champion(davey richards)
tag team champion(kane & jimmy jacobs)
k y l e o ' r e i l l y
Offline