Strony: 1
Wątek Zamknięty
Opener Segment in Ring:
Batista
Seth Rollins
8 | 0 | 4
WHC Champion (Cesaro)
IC Champion (Seth Rollins)
"Lazur, piasek, ja i ona, życiem pijani na skałce
I odsłonięte ramiona, jej głowa na mojej klatce"
Offline
-Ladies and gentleman. Please, welcome new WWE Chmpion – Batista!
Na hali rozbrzmiewa “The Beast” grupy Sabaton, a pokaz fajerwerków cieszy oczy wszystkich widzów. Fani szaleję, bo wszyscy wiedzą kto za chwilę wkroczy na arenę. W końcu na rampie pojawia się sam mistrz WWE, Dave Batista, a aplauz i okrzyki radości WWE Universe wzmagają się jeszcze bardziej. Ku zaskoczeniu publiki zawodnik nie ma sobie stroju i ochraniaczy, które zwykle nosi w ringu, lecz tym razem ubrany jest w szary garnitur z rozpiętą marynarką, białą koszulę z rozpiętym ostatnim guzikiem, czarne okulary przeciwsłoneczne oraz oczywiście pas WWE na ramieniu. Reszta jego wejścia jest dokładnie taka jak zawsze – podskoki, Tanty, fajerwerki i istna euforia z trybun. Zwierz zmierza do „kwadratowego pierścienia” niezwykle wolno, bardzo blisko barierek, z którymi stoją fani. Przybija im piątki, a oni poklepują go po ramieniu oraz po pasie mistrzowskim. W końcu wchodzi na apron po metalowych schodkach i do ringu ponad linami. Następnie wszedł na każdy z narożników, uniósł w górę złoto dziko przy tym rycząc, aż wreszcie zajął miejsce na środku „kwadratowej konstrukcji”, gdzie poprosił o mikrofon. Gdy tylko go otrzymał z jego piersi wydarł się donośny okrzyk zadowolenia, a on sam zaczął wymachiwać pasem.
Batista: Aaaaaaaa!!!*cheer*Dokonałem tego!*uniósł pas ponad głowę*Zdobyłem tytuł mistrzowski WWE!*cheer, pas ponownie znalazł się na jego ramieniu*Nie mogłem już patrzeć jak Christian marnuje potencjał złota i przegrywa walkę za walką. W dżungli obowiązują zupełnie inne zasady! Zawsze, ale to zawsze… wygrywa najsilniejszy – najlepszy drapieżnik. Christian to zwykła ofiara i musiał ustąpić Królowi Dżungli! Teraz złoto należy do prawdziwego Łowcy! Możecie być pewni, że oddam go nikomu i rozerwę na strzępy każdego kto się choćby do niego zbliży. W perspektywie jest co prawda Money in the Bank i walizeczka, którą można zamienić w dowolnym momencie na walkę o pas… i większość tchórzy wykorzystują ją na pokonanym przez kogoś innego mistrzu, odbierając mu tytuł…*ściąga okulary i rzuca je na podłogę poza ringiem* … jednak żeby mi go wydrzeć… musiałbym być nieprzytomny! A to się nie wydarzy! Nigdy! Nie uległem mistrzowi WWE i Najlepszemu na Świecie, walczącym przeciwko mnie i to w jednym pojedynku, a także osobno. Odesłałem z kwitkiem trzech rywali, tak samo jak każdego innego po drodze. I wiecie co wam powiem? Nigdy nie czułem się tak świetnie!*cheer*Decyzja o powrocie tutaj była strzałem w dziesiątkę. Godziny treningów na macie, setki przerzuconych kilogramów na siłowni, litry wylanego potu i krwi… zaowocowały moją życiową formą i gwarantuję, że już mnie nie opuści!
Dave przerwał na chwilę. Pogładził się dłonią po łysinie, wziął głęboki oddech i ponownie przystawił mikrofon do ust.
Batista: Teraz będę najlepszym, najdzikszym, najbardziej dominującym, bezwzględnym I nieposkromionym mistrzem jakiego WWE widziało i miało! Kiedykolwiek! Ja nie pokonuję rywali… ja ich nawet nie niszczę… rozrywam ich na strzępy nie pozostawiając po nich ani śladu! Bo to ja stoję na szczycie łańcucha pokarmowego!*cheer*I nikomu nie dam się z niego zepchnąć.
Zwierz nie odłożył mikrofony, wyszedł z ringu, kiedy dźwięki jego Theem songu rozbrzmiewały donośnym echem po całej sali i walczyły z owacjami kibiców. Mistrz szedł dziarsko przez rampę, przybijając piątki publiczności i pokazując im swój pas. W końcu zatrzymał się pod titantronem i jeszcze raz mikrofon znalazł się w pobliżu jego ust.
Batista: Dzisiaj jestem jak wilk w owczej skórze. Ubrałem się dla was elegancko, bo tak wypada podziękować wam za cały doping, który od was otrzymałem i który zasilił wulkan energii tryskający wewnątrz mnie. Pewnie wielu moich rywali pomyśli sobie, że się „uspokoiłem”… nic bardziej mylnego!*cheer*Dzisiaj CM Punk, a za tydzień kolejny śmiałek! Pokażę ile znaczy słowo „mistrz” w ustach Batisty!
Tym razem pośród aplauzu i okrzyków radości publiki Dave ostatecznie wyszedł na Back Stage, a telewidzowie mogli ujrzeć…
REKLAMY
Offline
Wątek Zamknięty
Strony: 1