RAW trwa w najlepsze, a publiczność cały czas jest pod wrażeniem tego co wydarzyło się kilka minut temu, czyli kolejnego imponującego występu Kevina Steena. Teraz jednak czas na niespodziankę, bo kamera przeniosła nas w słoneczne miejsce. Napis na titantronie poinformował WWE Universe, że obraz emitowany jest z Panama City na Florydzie, gdzie pokazany został lokalny szpital. Kiedy obraz przeniósł się do środka publika oszalała bo przy stoliku obok łóżka szpitalnego siedział Adam Cole z kołnierzem usztywniającym na szyi. Będący na arenie Michael Cole podniósł mikrofon do ust.

Michael Cole: Panie i panowie. Moim gościem w tym momencie jest The Panama City Playboy - Adam Cole! Oczywiście via satellite. Na wstępie zapytam o najważniejsze, jak się czujesz Adam?

Adam Cole: Tak jak każdy komu zakłada się na szyję kołnierz podobny do tego, jaki noszą psy żeby nie gryzły się po jajach. Poza tym dobrze, dużo gorsza jest frustracja, że nie mogę występować w ringu.

Michael Cole: No właśnie, po tym co w zeszłym tygodniu zrobił Ci Kevin Steen zostałeś wykluczony z występów. Czy możesz powiedzieć na jak długo i co zamierzasz z tym faktem zrobić?

Adam Cole: Oczywiście Michael. Z łaski swojej usiądź teraz i słuchaj razem ze wszystkimi co mam do powiedzenia <oczy wbite prosto w kamerę>. Każdy ma zawsze okazję podziwiać mój uśmiech rodem z reklamy Colgate czy innego syfu, ale nie tym razem... Jestem daleko od bycia szczęśliwym. Mam tylko jedno pytanie Steen... Dlaczego? Dlaczego taki sku****yn jak ty potrafi udowodnić swoje racje poprzez atak w plecy? Jesteś niczym więcej niż egoistyczną, chciwą, grubą kupą sadła. Nie obchodzi mnie ilu WWE Championów pokonasz, nie obchodzi mnie, że pobijesz Hall Of Famera, nie obchodzi mnie, że potrafisz unieść Big Showa pod Package Piledriver... Nie obchodzi mnie, że uważasz się za najlepszego w tym biznesie. Wiesz dlaczego? Bo kiedy ty uważasz się za kogoś kim nie jesteś - ja wiem, że jestem najlepszym pro-wrestlerem na tej planecie. Kropka <cheer/heat>. Każdy wie, że nie jestem w stanie tego tak zostawić i bądź pewien, że tak się nie stanie. Lekarze mówią, że nie powinienem ruszać się z łóżka dopóki w pełnie się nie zregeneruję. Ja jednak wiem, że będę gotowy na Fatal-4-Way... <cheer> I nie obchodzi mnie czy będę gotowy na 100%, na 50% czy kurwa na 20%. Idę tam by skopać Ci dupę i w jakiejkolwiek nie będę kondycji - zrobię to! Dobrze słyszysz Kevin... Ty i ja, Fatal-4-Way. Kiedy zobaczę Cię na Pay Per View publiczność nie będzie skandowała KILL STEEN KILL, tylko... RUN STEEN RUN!

Adam Cole nadal z nienawiścią wpatrując się w kamerę kończy wywiad, zostawiając podekscytowaną publiczność gotową na Main Event. Zapowiada się na to, że walka Steen-Cole skradnie show na PPV, jeśli oczywiście dojdzie do skutku...

REKLAMY

Ostatnio edytowany przez Sydal (2015-03-05 21:24:40)