Ogłoszenie




#1 2015-01-14 09:00:47

 Jakub

http://i.imgur.com/RGjoYac.png

52163410
Skąd: Nowy Staw
Zarejestrowany: 2011-08-23
Posty: 2098
Punktów :   40 
WWW

BS Segment: SCSA & Kevin Steen

BS Segment: SCSA & Kevin Steen


John Cena

0/0/1

Last Match:
John Cena vs Edge - lost via pinfall


Season One Achievements:

1x World Heavyweight Champion (Shawn Michaels)
1x Wrestler of the Year (Shawn Michaels)
2x Wrestler of the Month (Shawn Michaels)

1x WWE Divas Champion (AJ Lee)
1x Diva of the Month (AJ Lee)
1x WWE Tag Team Champions (MCMG - as Chris Sabin)
1x Tag Team of the Month (MCMG - as Chris Sabin)
Bragging Rights Cup Winner - Team SD! (Finn Balor)


https://media.giphy.com/media/Vu2vTmPLjCWpG/giphy.gif

Offline

 

#2 2015-01-27 13:50:09

 Maverixx

https://i.imgur.com/1WlQtvK.png

Skąd: Mazowsze
Zarejestrowany: 2011-08-10
Posty: 1486
Punktów :   28 

Re: BS Segment: SCSA & Kevin Steen

Gala Payback trwa w najlepsze, ale teraz, w przerwie pomiędzy walką o mistrzostwo Wagi Ciężkiej i mistrzostwo WWE, kamera przeniosła się na Backstage. Na głównym telebimie areny, wszyscy fani mogli zobaczyć, że kamerzysta zaprowadził publiczność do gabinetu głównego doktora WWE. Drzwi uchyliły się z cichym skrzypnięciem i cameraman wkroczył do środka. Wystrój pomieszczenia był dosyć standardowy, zwykły gabinet lekarski. Półki z lekami, jakiś zlew do umycia rąk, łóżko dla pacjenta, na ścianach wisiały zasady BHP i plakaty promujące zdrowe odżywianie. Nic ciekawego, ale krążący po pokoju obiektywem kamery mężczyzna, przeniósł swój wzrok na znajdującą się pośrodku pomieszczenia kozetkę i nagle wszystko stało się jasne. Fani zgromadzeni na arenie wybuchli gromkim cheerem, albowiem na łóżku leżał nikt inny, jak Generalny Menedżer RAW - Stone Cold! Jego mina była ponura, a lekarz krzątał się przy jego nodze, najwyraźniej przeprowadzając jakieś rutynowe  badania.

- Cóż, Steve... Z twoim kolanem nie jest dobrze, chyba będę musiał wysłać cię na ostry dyżur...

- Czy ty sobie do cholery żartujesz? Trwa Pay-Per-View! Za chwilę mój mistrz WWE stanie do walki w obronie swojego mistrzostwa, muszę dopilnować aby wszystko potoczyło się tak, jak należy i nikt, ani nic, nie zakłóci tego pojedynku. Dlatego też, skończ pieprzyć głupoty, dokończ co masz dokończyć, a potem...

- Przepraszam bardzo, Steve, ale robięto tylko i wyłącznie dla twojego dobra. Podam ci znieczulenie na nogę, nie będziesz mógł chodzić przez około godzinę. Pojedynek obejrzysz z tego miejsca, dobrze?

- Nie ma takiej opcji, doktorku! A co, jeśli coś się wydarzy? Kto zostanie wtedy obarczony odpowiedzialnością? No, kto?

- Steve, zaufaj mi i zrozum, że tak należy zrobić.

Po tych słowach, zrezygnowany Austin machnął ręką i ułożył się wygodnie na kozetce, a doktor zaaplikował zastrzyk znieczulający. Steve przygryzł lekko wargę i syknął z bólu, ale poza tym nie dał po sobie znać, że coś go zabolało. A, warto dodać, dawka znieczulenia była zaprawdę końska. Lekarz stanął przy zlewie i zaczął myć ręce, kiedy ktoś zapukał mocno do drzwi. Austin podniósł głowę, a doktor obrócił się na pięcie i szybkim krokiem ruszył w stronę nieznanego przybysza.

- Oho, pewnie ktoś nabawił się kontuzji. Jeden nieuważny ruch i...

Doktor urwał w pół zdania, albowiem oberwał otwierającymi się drzwiami do pomieszczenia. Lekarz upadł bez przytomności na podłogę, a do pokoju wkroczył... KEVIN STEEN! Publiczność zgromadzona na hali wybuchła mieszanką heatu i cheeru. Stone Cold zaś, jeszcze przed chwilą leżący na kozetce, teraz stał już na równych nogach i gestem ręki zachęcał intruza do konfrontacji.

- Czego tu szukasz, młody? Hę? Praca ci niemiła?

- Czego? Raczej kogo! Uwaga - podaję rysopis. Łysy, stary, na emeryturze, z niewyparzonym jęzorem, sku****yn jakich mało. Chyba właśnie go znalazłem...

Antychryst uśmiechnął się lekko, po czym doskoczył do swojego pracodawcy i zaczął okładać się z nim pięściami. Obaj wrestlerzy, zwarci w uścisku niczym dwa wściekłe psy, upadli na kozetkę i wymieniali się ciosami. Wbrew najśmielszym oczekiwaniom kogokolwiek, okazało się, że Stone Cold dalej miał w swoich pięściach mnóstwo pary. Po kilkunastu wymianach uderzeń, zaczął powoli wychodzić na prowadzenie. Nie minęła nawet chwila, a zrzucił z siebie natrętnego napastnika i wstał na równe nogi.

- No, skurwysynu. Czy tylko na tyle stać takiego tłuściocha jak ty?

Steen otarł krew lejącą się z rozwalonej wargi, po czym podniósł się z kolan i uśmiechnął krwawo, odsłaniając rząd śnieżnobiałych zębów.

- Poczekaj, do jasnej cholery. Nie chciałem cię uszkodzić, ale nie dajesz mi wyboru.

Po tych słowach, Kevin ruszył z szarżą na swojego rywala. Gdy był już przy nim, pochylił się i uchwycił go w pasie, po czym wpadł z nim na jedną z szafek. Impet uderzenia był ogromny. Szafka zawaliła się, a wszystkie leki znajdujące się na niej, upadły na zawodników. Antychryst podniósł się jednak na nogi i szybkim krokiem podszedł do zlewu, po czym odkręcił kran, szybko napełniając go wodą.

- Za chwilę przekonamy się, jak długo potrafisz wstrzymywać oddech, Steve!

Te słowa padły z ust młodego gniewnego, który podnosił na równe nogi swojego pracodawcę. Publiczność doznawała ekstazy, oglądając rzeczy tak ekstremalne, jak tylko ekstremalne mogły być. Steen zaś prowadził swoją ofiarę do napełnionego wodą zlewu. W ostatnim jednak momencie, Austin wykonał sprawne uderzenie łokciem w okolice żołądka swojego podwładnego, po czym uderzył go z główki prosto w twarz. Nos Kevina chrupnął niemiłosiernie, chyba był złamany, a fontanna krwi wystrzeliła z nozdrzy Antychrysta. Stone Cold pokręcił głową z dezaprobatą, po czym chwycił za włosy rywala i zanurzył jego głowę w zlewie. Woda szybko zmieniła odcień z przezroczystego na szkarłatny, a bąbelki powietrza dawały znać o kończącym się powoli tlenie Steena. Publiczność zamarła, ale w tym momencie Steve Austin popełnił błąd, którego popełnić nie powinien - okazał litość i wyciągnął twarz rywala z wody.

- I co teraz, grubasie? Ochłonąłeś trochę, czy mam skopać ci dupsko jeszcze bardziej?

Kevin oddychał ciężko, a twarz krwawiła obficie. Steen podniósł powoli wzrok na swojego pracodawcę, po czym uśmiechnął się lekko i splunął mu w twarz i odepchnął od siebie. Stone Cold po raz kolejny uderzył plecami o ścianę i wydał z siebie głuche jęknięcie bólu. Był jednak w o wiele lepszym stanie niż Antychryst, więc szybkim krokiem ruszył w stronę podwładnego, aby pokazać mu jeszcze jedną lekcję. I w tym momencie stało się coś, czego chyba nie spodziewał się nikt, nawet Steen. Znieczulenie zadziałało, a Austin upadł na posadzkę pokoju doktora. Kevin spojrzał na zaistniałą sytuację, a na jego twarzy malowało się najpierw zdziwienie, później zaś radość. Młody gniewny podszedł do swojego pracodawcy i trącił go nogą w geście pogardy.

- Starość nie radość, co? I właśnie dlatego to ja jestem przyszłością, a tobie pozostała jedynie przeszłość. Czas aby powiedzieć "do widzenia", Steve.

Po tych słowach, Steen chwycił w pół swojego pracodawcę i uniósł go do góry, po czym ruszył szarżą do przodu i wbiegł z nim w wiszący na ścianie telewizor, który eksplodował w lawinie iskier! HOLY SHIT! Publiczność nie mogła uwierzyć w to, co właśnie zobaczyła, to było niewiarygodne! Stone Cold leżał nieprzytomny na podłodze, a nad nim stał Antychryst, po którego twarzy spływała rzeka krwi, a on sam uśmiechał się lekko, po czym obrócił się na pięcie i wyszedł z pokoju doktora, mijając się w drzwiach z pięcioma innymi lekarzami, którzy przybyli zająć się rannym menedżerem. Walka o pas WWE miała się za chwilę zacząć, ale publiczność wcale się tym nie przejmowała, albowiem właśnie doznała czegoś o niebo lepszego.


https://66.media.tumblr.com/179a70460819456f1ce647cf57e7d1aa/tumblr_inline_p8cbwf8f471vgj8rv_400.gif


http://freegifmaker.me/img/res/1/5/2/7/5/0/15275073551181686.gif

Offline

 
tabelka nWU
(Kliknij obrazek powyżej a przejdziesz do historii mistrzów nWU)

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.berlin-hotel.pl