Wchodzę do walki ;3

Doświadczenie w ringu to jedno, ale głośne dopingowania fanów i błysk wszechogarniających fleszy aparatu były czymś zupełnie nowym, nieznanym do tej pory dla Steena. Antychryst stał w jednym ringu z twarzą federacji, mistrzem WWE - Christianem i wiedział, że taka okazje może się szybko nie powtórzyć. Stone Cold, który był inicjatorem tego pojedynku, liczył na to, że Kanadyjczyk pogrąży Kevina i pokaże mu, że miejsce nowicjuszy jest gdzieś kilka poziomów niżej. Steen nie zamierzał jednak tanio sprzedać skóry - wiedział, że jest w stanie pokonać Christiana, a być może nawet zgarnąć jego mistrzostwo, które teraz dumnie spoczywało na specjalnym piedestale obok stolika komentatorskiego.

Z tego całego zamyślenia wyrwał Kevina dźwięk gongu, sygnalizujący początek pojedynku. Bez zbędnego zwlekania i czekania na dogodną okazję, Antychryst ruszył spokojnym krokiem w stronę środka ringu, gdzie spotkał się ze swoim przeciwnikiem. Ich spojrzenia spotkały się - stali oko w oko, twarzą w twarz, a publiczność, pomimo tego, że pojedynek jeszcze się nie rozkręcił, już wpadała w euforię. Steen, nie spuszczając wzroku ze swojego dzisiejszego rywala, uśmiechnął się lekko i powiedział:

- Jeżeli myślisz, że twoja błyskotka coś dla mnie znaczy, to jesteś w błędzie. Tam skąd pochodzę musiałem radzić sobie z o wiele lepszymi niż ty, Christian.

Mistrz WWE przygryzł wargę, po czym wyciągnął w kierunku rywala rękę, życząc mu powodzenia w jego pierwszym pojedynku. Steen uniósł brew, patrząc na dłoń championa, po czym splunął mu w twarz, odepchnął od siebie, a następnie zaaplikował precyzyjny Superkick, pod wpływem którego to Kapitan Charyzma zachwiał się na nogach i chwycił za bolącą szczękę. Chyba nie spodziewał się takiej bezpośredniości ze strony swojego dzisiejszego oponenta. Prawda była taka, że Steen nie był taki jak reszta rosteru. Był kimś więcej... Był bezwzględnym, brutalnym, nieznającym litości drapieżnikiem. Nie czekał na specjalne zaproszenie - przechwycił zbliżającego się w jego stronę Christiana na ramiona, po czym wykonał Samoan Drop! Publiczność wybuchła falą heatu, ale Antychryst tylko pokręcił głową z rozczarowaniem. Spodziewał się czegoś więcej po największej gwieździe federacji.

Ostatnia porażka i zamieszanie wokół mojego pasa działały na mnie motywująco. Ta walka stanowi za mnie moment w którym mogę odkuć się i wrócić do optymalnej formy aby być gotowym do obrony pasa na zbliżającej się gali. Po wielu starciach z Europejczykami i Amerykanami dziś przyjdzie walczyć mi z moim rodakiem - Kevinem Steenem. Właściwie pochodzenie to jedyne co nas łączy, mamy całkowicie odmienne wartości i style walki. To może być ciężka walka.

Po zeszłotygodniowym starciu nauczyłem się aby nie lekceważyć rywala kimkolwiek by on nie był, a prawdą jest iż zawodnik z Quebec zaczął stanowić realne zagrożenie dla każdego na rosterze. Jednakże jak każdy Kevin ma dobre i słabe punkty, tutaj jego ogromna siła idzie w parze z dość dużą masą. Nie łatwo jest udźwignąć coś takiego przez dłuższy czas. Jestem więc zmuszony postawić na szybkie ataki i systematyczne osłabianie nóg rywala.

Po parudziesięciu sekundach od naszego pojawienia się w ringu sędzia nakazał zabić w gong. Starcie rozpoczęło się....Standardowo podeszliśmy do siebie i zaczęliśmy krążenie po kwadratowym pierścieniu. Publiczność wyraźnie obstawiała za mną, nie miałem wyjścia - musiałem wygrać tą walkę dla nich...

Kevin nie był taki głupi na jakiego wyglądał - mój pierwszy pomysł z zamarkowaniem klinczu spalił się, więc od razu. Musiałem spróbować szybkiego ataku, takiego którego Steen wcale się teraz nie spodziewa. Właśnie tak doszło do tego, że po chwili spaślak leżał na macie za sprawą Lou Thesz Press. Teraz zasypywany falą punchy nawet nie próbował się bronić, dopiero po chwili zaprzestałem ataku, a zrobiłem to na rzecz kolejnej akcji którą przygotowałem. Aby doszła ona do skutku musiałem pomóc rywalowi wstać, gdy tak już się stało oszołomiłem go jeszcze paroma punchami po czym zaaplikowałem Half Nelson Bulldog

WWE Champion powoli podnosił się na kolana, a stojący nad nim Steen pokręcił głową na znak rozczarowania. Publiczność głośno dopingowała aktualnego mistrza, ale to zrozumiałe - w końcu to twarz federacji, prawda? Teraz jednak, Kapitan Charyzma wydawał się tak bezbronny i bezsilny, że grzechem byłoby nie wykorzystać tak korzystnej sytuacji. Dlatego też, Kevin chwycił swojego dzisiejszego oponenta za włosy i brutalnie sprowadził go do pozycji wyprostowanej, po czym chwycił go za ramię i posłał na przeciwległe liny silnym Irish Whipem. Kiedy rywal wracał, Steen pochylił się i przerzucił przeciwnika nad sobą, posyłając go za liny Back Body Dropem! Pech chciał, że Christian znalazł w sobie na tyle dużo przytomności, aby chwycić się lin ręką i utrzymał się na apronie. Antychryst obrócił się i nie dowierzał temu, co ujrzał. WWE Champion uchronił się przed bolesnym uderzeniem o betonową posadzkę. Kevin przygryzł wargę i wykonał precyzyjny Big Boot z miejsca, pod wpływem którego to Kapitan Charyzma wylądował poza ringiem. Publiczność nagrodziła dominującego Kanadyjczyka nieśmiałą owacją, ale Antychryst zignorował ten fakt. Podszedł do lin i chwycił się ich, po czym wykonał Pescado! Niczym grom z jasnego nieba, Steen spadł na swojego rywala i powalił go na dobrą chwilę, a publiczność aż wstała z miejsc.

Kapitan Charyzma krzyknął cicho, chwytając się za bolący tors, ale Kevin nie zamierzał poprzestać na czymś takim. Bez chwili zawahania podniósł Christiana na równe nogi, chwycił go w pół i wyniósł do góry, po czym zaaplikował na nim Spinebuster, wprost na barierki oddzielające strefę ringową od publiczności! Mistrz WWE aż przysiadł ze zdziwienia - nie potrafił zrozumieć, jakim cudem pierwszy lepszy nowicjusz rozkłada go na części pierwsze. Kevin uśmiechnął się lekko, po czym po raz kolejny wyniósł do góry swojego oponenta i wykonał na nim Delayed Vertical Suplex na te same barierki! Publiczność westchnęła głośno jak jeden mąż, a niektórzy chyba powoli zaczęli rozumieć znaczenie hasła na koszulce Steena. On naprawdę był w stanie zabić swojego przeciwnika. WWE Champion tarzał się po posadzce i chwytał za  bolące części ciała, ale Antychryst ostudził jego zapał jednym silnym Curb Stompem w okolice czaszki. Kapitan Charyzma jęknął cicho, po czym przestał się rzucać. Czyżby stracił przytomność?

+12h, problemy z netem

Powerslam na barierki!!! Steen i Christian padają koło barykady, sędzia zaczyna liczyć. Gdzieś koło siódemki panowie się budzą - z tej pozycji macie Opis Sytuacji na 160 słów. Musicie wejść do ringu, i opiszcie wszystko to, co trzeba w OS.