kontra przed blackout! Przeciwnik leci już w twoją stronę!

Gdy sędzia klepnął magiczny trzeci raz raz w matę było już wszystko jasne. Zwycięzcą tej walki został nikt inny jak "The Architect" Seeeeeeeth Roooooooooooooollins. Cała arena usłyszała znak potwierdzenia. Ponownie zaczął grać jego theme... "The Second Coming!



William Regal momentalnie wstał zza stolika komentatorskiego i zaczął klaskać. Po chwili zaczął spokojnym głosem mówić do swego mikrofonu, który miał wraz ze słuchawkami z racji tego, że podczas całej walki siedział przy stoliku komentatorskim.

William Regal: To co właśnie się stało przejdzie do historii. Był to historyczny moment nie tylko dla całego SmackDown!, ale również całego WWE. Proszę zobaczyć na tego człowieka. To mój człowiek i teraz tylko pokazał, że jest najlepszy w tym co robi. Właśnie dlatego wziąłem go pod swoje skrzydła i proszę bardzo są tego efekty!

Po tych słowach zdjął słuchawki. Justin Roberts już wziął mikrofon i nawet zaczął mówić:

Justin Roberts: Panie i pano...

Nie było mu jednak dane skończyć gdyż w tym czasie William Regal wziął mu mikrofon z rąk. Po chwili wymownym gestem kazał odejść na krzesełko, które jeszcze przed momentem zajmował tuż przy sędzim technicznym. Gdy Justin Roberts usiadł spokojnie na swoje miejsce William ruszył spokojnie na ring na schodkach gdzie stał już nieco zniecierpliwiony Seth. Tuż za GMem SmackDown! do ringu wszedł Ryback. Drew znajdował się wciąż w kaftanie i to poza ringiem w miejscu gdzie został odliczony. William więc przybliżył mikrofon do ust mimo buczenia tłumu. Wreszcie rzekł.

William Regal: Ta koronacja musi odbyć się wraz ze wszystkimi honorami więc nie wystarczą tutaj same słowa panie Roberts. Ryback przynieść wszystko.

Po tych słowach Ryback ruszył do miejsca przy stole komentatorskim. Wziął podest, butelkę szampana oraz pas Mistrza Świata Wagi Ciężkiej usytuowany na poduszce. Podest ustawił nieco z boku ringu na nim szampana oraz kieliszki do których rozlał trunek. Pas na poduszce w swych rękach trzymał William. Gdy cała szopka się skończyła Ryback ustawił się nieco z tyłu w ringu tuż za Regalem, a Anglik ponownie przystawił do ust mikrofon i rzekł:

William Regal: Panie i panowie! Zwycięzcą tej walki i wreszcie niekwestionowany Mistrzem Świata Wagi Ciężkiej jest.... Seeeeeeeeeeeeth Rooooooooooollins! Proszę o aplauz! Mam też zaszczyt jako GM SmacDown! jako pierwszy pogratulować zwycięstwa oraz tego tytułu. Wznieśmy toast!

Po tych słowach Seth, William i Ryback wznieśli toast kieliszkiem szampana. Na koniec Ex-Skip rzucił czwartym kieliszkiem z trunkiem w stronę leżącego Drew. Następnie Seth wziął wreszcie pas w swe ręce i ucałował po czym uniósł ku górze i w tym momencie z narożników wystrzeliła ogromna ilość konfetti. Rozbrzmiał ponownie theme Setha. A cała gala zakończyła się widokiem Setha za pasem na biodrach, którego ręce w górze w geście zwycięstwa trzymał William Regal oraz Ryback!