Ogłoszenie




#16 2014-09-10 20:53:00

Qnik

http://oi57.tinypic.com/29xeo8w.jpg

Zarejestrowany: 2011-10-13
Posty: 196
Punktów :   13 

Re: 7.World Heavyweight Championship: Seth Rollins vs Drew McIntyre

Miałem obolałego Drew leżącego przy mych stopach, odczuwał skutek nieudanego Big Boota. Ruszyłem więc na niego z wściekłością zasypując gradem Punchy jego twarz i tors. Szaleńcza nawałnica trwała długo, ale wreszcie udało mi się dać nieco upust mego gniewu. Po zakończonych ciosach momentalni złapałem go za głowę i oparłem o bandy oddzielające od widowni. Wziąłem krótki rozbieg, ale tylko po to, by wykonać Clothesline na tyle potężny, że poza barierki wyleciał i Drew, i ja. Tam a parterze po raz kolejny wściekle obijałem jego ciało Punchami... wreszcie przestałem. Powstałem, zabrałem krzesełko na którym prawdopodobnie siedział jeszcze przed chwilą siedział jeszcze jeden ze stojących w pobliżu fanów. Uniosłem i je i z całej siły przywaliłem nim w plecy Drew! Fani cały czas próbowali poklepać chociaż walczących, nieco mi to przeszkadzało, ale wściekle kontynuowałem. Rzuciłem z impetem krzesło, dźwięk upadającego przedmiotu był wyraźny i sprawił, że natrętna publika nieco się oddaliła. Ja zaś pochwyciłem za głowę rywala, był on z powodu bólu w pozycji pół zgiętej. Sam nieco schyliłem się i wykrzyczałem mu w jego obolałą twarz:

-Czy oni są teraz w stanie Ci pomóc? Drew spójrz na mnie i powiedz, czy jeszcze wierzysz w wygraną?!

Po tych słowach wykonałem Szkotowi Double Underhook Suplex wprost na krzesełko. Drew pochwycił się na lędźwie, a ja widząc jego piętę Achillesową momentalnie zacząłem okopywać ją Stompami. Nie trwało to jednak długo. Ponownie podniosłem go i uderzyłem w twarz. McIntyre wykrzesał z siebie na tyle sił, by oddać. Nastąpiła krótka wymiana takich ciosów, jednak podczas tego krótkiego pojedynku na ciosy wędrowaliśmy po trybunach za pomocą schodów ku górze. Dopiero na wyższej kondygnacji Headbuttem przerwałem tę wymianę, a Drew złapał się za twarz. Tam momentalnie wyskoczyłem i zaaplikowałem na nim Frankensteiner! Drew zaliczył bardzo zimną posadzkę. Jego największym problemem nie było jednak zimno, ale ból, który odczuwał po spotkaniu z twardą bądź co bądź nawierzchnią. Nie przerywałem jednak w takiej chwili. Wziąłem krótki rozbieg i momentalnie dołożyłem Running Shooting Star Press. Przepiękna akcja zaparła dech w piersiach wszystkich mimo, że w większości Ci ignoranci dopingowali mojemu rywalowi. Po tej akcji William Regal powstał z siedzącego miejsca przy stoliku komentatorskim i zaczął klaskać. Rzekł wtedy:

-To mój człowiek! Czy ktoś jeszcze wątpi w jego dzisiejsze zwycięstwo?!

Offline

 

#17 2014-09-10 23:26:12

 #Rafincognito.

https://i.imgur.com/o3Fpi5Q.png

1759699
Skąd: Masz tą moc?
Zarejestrowany: 2011-10-23
Posty: 4225
Punktów :   221 
WWW

Re: 7.World Heavyweight Championship: Seth Rollins vs Drew McIntyre

dalej


http://25.media.tumblr.com/053f7db0c72d152f35b124548ca17d45/tumblr_mom8xlTaxX1qaxtepo3_500.png
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Chris Jericho KP
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Piszę po nocach...
Czasem bez skreśleń jak Mozart...
Widzę to w oczach tubylców z okolicznych moczar...
Mówią mi "Nie odkładaj pióra, bo rap akurat potrzebuje tych, co przetną grubą sieć jak tarantula, bo...
"Dać Ci mikrofon to jak zlecić coś komuś..."
Zawsze miałem świętych ziomów- byli jak "Święci z Bostonu"!
Czasem pomogłem coś komuś innym razem ktoś pomógł...
I tak wdzięczność do zgonu trochę jak w GhostDog'u...
Są znowu...! Kipi atrament, a rapy ukochane są dla nas koranem...
Skończę to jak Mahomet ranem, tematy same płyną wszechoceanem...
Skuma to Do 3% Amen! 3W Fokus...!

... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...

Offline

 

#18 2014-09-11 21:43:22

Qnik

http://oi57.tinypic.com/29xeo8w.jpg

Zarejestrowany: 2011-10-13
Posty: 196
Punktów :   13 

Re: 7.World Heavyweight Championship: Seth Rollins vs Drew McIntyre

Po wypowiedzianych słowach Williama wstałem. Po raz kolejny uniosłem zaciśniętą dłoń do góry w geście zwycięstwa. W tym momencie na wszelki wypadek ruszył w moim kierunku Ryback, miał cel - pilnować, by ten pojedynek przebiegał po mojej myśli. Znajdował się już na schodach. Ja w tym czasie zacząłem kolejny raz Stompami częstować ciało Drew. Ryback już stał przy mnie. Kazałem mu się nieco odsunąć i póki co nie interweniować no chyba, że walka wyrwie mi się spod kontroli. Uniosłem Drew, ledwie stał. Gdy jednak chciałem mu zadać kolejny cios ten go sparował, po chwili próbował mi umknąć przez pobliskie wyjście na trybunach. Po krótkim spacerze za moja ofiarą w tunelu znaleźliśmy się gdzieś na na tyłach. Od tego czasu fani walkę widzieli tylko na titantronie.

*TITANTRON*



Dorwałem Drew dopiero przy barze. Ten zmęczony tą ucieczką oparł się o blat na którym stały napoje i jakieś przekąski. Złapałem Drew za głowę i po chwili trzepnąłem jego głową o blat. Momentalnie złapał się za swe czoło. Człowiek stojący za barem nie wiedział dokładnie co się dzieje, wtedy nadszedł Ryback, który wydarł się:

-Uaaaaa!

Krzyk mojego ochroniarza sprawił, że człowiek uciekł. Ryback wykorzystał to i zwinął jakiś popcorn, którym zaczął się objadać w czasie gdy ja Maczugami zasypywałem plecy Szkota. Wreszcie zrobiłem krok w tył. Złapałem krzesełko, które stało za stołem, złożyłem je i rzuciłem na ziemię, potem kolejne i jeszcze jedno. Gdy trzy siedziska leżały już na ziemi znowu chwyciłem Drew za czerep i podprowadziłem w miejsce przygotowane właśnie dla niego. Tam zaaplikowałem mu coś co niedawno wykonał mi... DDT i to wprost na krzesełka. Jego głowa była poobijana przeze mnie doszczętnie, nie miałem dla niego litości. Chciałm mu pokazać, że popełnił błąd wchodząc mi w drogę. W końcu jednak postanowiłem spróbować pinu po udanej akcji. Arbiter oczywiście był już przy nas i odliczał. 1... 2... i Kick Out. Pokiwałem tylko przecząco głową. Nie mogłem uwierzyć, że McIntyre ma jeszcze na tyle siły, by odbić pin. Ruszyłem więc do dalszej ofensywy. Oddaliłem się na kilka kroków i po krótkim biegu dołożyłem na leżącym na krzesełkach rywalu Running Single Leg Drop. Ryback dalej jadł popcorn. Po udanej akcji wstałem i rzuciłem tylko do leżącego rywala:

-Drew nie opieraj się. Możesz zmniejszyć swój ból albo... albo mogę Cię zniszczyć doszczętnie!

Po tychże słowach dorwałem się do blatu baru. Jednym ruchem ręki zrzuciłem wszystko co się na nim znajdowało. Ubrudzona podłoga popcornem i słodkim napojem nie była jednak moim problemem, a był nim dalej nieugięty Drew. Podniosłem wycieńczonego rywala, doprowadziłem do blatu. Ponownie uderzyłem jego głową o blat następnie wciągnąłem jego ciało na bar. Po chwili sam na niego wszedłem. Dołożyłem kilka Stompów. Uniosłem go tak, by stał na nogach, a następnie wyniosłem na barki. W takiej pozycji krzyknąłem do Rybacka:

-Dawaj stół!

Ten w popłochu rzucił niedojedzona kukurydzę. Złapał za pobliski stół. Zerwał z niego obrus i rozłożył tuż pod barem. Wszystko już było gotowe. Miałem w zanadrzu coś co mogło wyeliminować Szkota raz na zawsze. Wyskoczyłem i... zaaplikowałem Avalanche TKO*! I to wprost na stół. Drew leżał teraz pomiędzy dwoma kawałkami złamanego stołu, a ja mimo odczucia niewielkiego bólu po tak wykonanej akcji ruszyłem szaleńczo do pinu. 1... 2... i kolejny KICK OUT. To przecież niemożliwe!


--------
* - UM High Flyer

Offline

 

#19 2014-09-11 23:33:00

 #Rafincognito.

https://i.imgur.com/o3Fpi5Q.png

1759699
Skąd: Masz tą moc?
Zarejestrowany: 2011-10-23
Posty: 4225
Punktów :   221 
WWW

Re: 7.World Heavyweight Championship: Seth Rollins vs Drew McIntyre

Dałeś um i myślę czy zaliczyć czy nie. Stawiając na realne szansę po złamaniu stołu raczej powinien być koniec albo Drew być powinien bardzo obolały...

Zrobimy tak: Drew ma szansę skontrolować TKO lecz nie może rzucić Rollinsa na stół...
Qunik um nadal masz zachowane...


http://25.media.tumblr.com/053f7db0c72d152f35b124548ca17d45/tumblr_mom8xlTaxX1qaxtepo3_500.png
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Chris Jericho KP
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Piszę po nocach...
Czasem bez skreśleń jak Mozart...
Widzę to w oczach tubylców z okolicznych moczar...
Mówią mi "Nie odkładaj pióra, bo rap akurat potrzebuje tych, co przetną grubą sieć jak tarantula, bo...
"Dać Ci mikrofon to jak zlecić coś komuś..."
Zawsze miałem świętych ziomów- byli jak "Święci z Bostonu"!
Czasem pomogłem coś komuś innym razem ktoś pomógł...
I tak wdzięczność do zgonu trochę jak w GhostDog'u...
Są znowu...! Kipi atrament, a rapy ukochane są dla nas koranem...
Skończę to jak Mahomet ranem, tematy same płyną wszechoceanem...
Skuma to Do 3% Amen! 3W Fokus...!

... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...

Offline

 

#20 2014-09-12 22:36:04

 Axron

http://i.imgur.com/392guXJ.png

Skąd: Łochów
Zarejestrowany: 2011-08-06
Posty: 2237
Punktów :   44 

Re: 7.World Heavyweight Championship: Seth Rollins vs Drew McIntyre

Łatwo dałem się złapać na kilka sprytnych, szybkich zagrań Setha Rollinsa i po chwili to on przeszedł do zdecydowanej ofensywy i bardzo szybko opuściliśmy arenę znajdując się gdzieś przy barze. Ryback rozstawił stół i Rollins przybierał się właśnie do wydawać by się mogło ostatecznego ciosu. Dopiero gdy znalazłem się na barkach Architecta wróciła mi świadomość. Zdałem sobie sprawę z tego co za chwilę może się wydarzyć. Wściekle zacząłem wymachiwać lewym łokciem, który znajdował się z przodu twarzy przeciwnika. Uderzałem niezwykle mocno i celnie. Rywal nie mógł skupić się na wykonaniu ciosu. Każdy atak był jak grom z nieba. Potem zacząłem atakować też kolanem, bombardując twarz Setha. W końcu uścisk Setha wyraźnie osłabł. Byłem silniejszy i dużo cięższy, nie mógł trzymać mnie w takiej sytuacji. Próbowałem przechlić całe ciało w lewo i w końcu udało mi się zeskoczyć z pleców rywala i wciąż trzymając jego głowę pod mym ramieniem wykonałem DDT na stół barmański na którym staliśmy.


» Otis:


https://www.wwe.com/f/styles/wwe_16_9_xs/public/all/2020/10/WWE_US_Championship--8a7032700a1cafff3403b6192157f15c.png


» Achievements:
- 1x WWE United States Championship - 1 x Otis (current)
- 1x WWE Intercontinental Championship - 1 x Kane (111 days)
-1x WWE United Kingdom Championship - 1 x Kane (7 day, last)

Vintage nWU
- 2x WWE Championship - 1 x CM Punk(91 days) 1 x The Miz(21 days)
- 2 x World Heavyweight Championship - 1 x Drew McIntyre (57 days) 1 x The Brian Kendrick (20 days)
- SmackDown Money in the Bank - 1 x The Brian Kendrick


Offline

 

#21 2014-09-13 14:08:27

 #Rafincognito.

https://i.imgur.com/o3Fpi5Q.png

1759699
Skąd: Masz tą moc?
Zarejestrowany: 2011-10-23
Posty: 4225
Punktów :   221 
WWW

Re: 7.World Heavyweight Championship: Seth Rollins vs Drew McIntyre

Dobrze udane...

obaj leżycie i w sumie umieracie ze zmęczenia XD Opis sytuacji na max 300 słówek


http://25.media.tumblr.com/053f7db0c72d152f35b124548ca17d45/tumblr_mom8xlTaxX1qaxtepo3_500.png
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Chris Jericho KP
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Piszę po nocach...
Czasem bez skreśleń jak Mozart...
Widzę to w oczach tubylców z okolicznych moczar...
Mówią mi "Nie odkładaj pióra, bo rap akurat potrzebuje tych, co przetną grubą sieć jak tarantula, bo...
"Dać Ci mikrofon to jak zlecić coś komuś..."
Zawsze miałem świętych ziomów- byli jak "Święci z Bostonu"!
Czasem pomogłem coś komuś innym razem ktoś pomógł...
I tak wdzięczność do zgonu trochę jak w GhostDog'u...
Są znowu...! Kipi atrament, a rapy ukochane są dla nas koranem...
Skończę to jak Mahomet ranem, tematy same płyną wszechoceanem...
Skuma to Do 3% Amen! 3W Fokus...!

... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...

Offline

 

#22 2014-09-14 09:56:48

 Axron

http://i.imgur.com/392guXJ.png

Skąd: Łochów
Zarejestrowany: 2011-08-06
Posty: 2237
Punktów :   44 

Re: 7.World Heavyweight Championship: Seth Rollins vs Drew McIntyre

Mam dzisiaj chrzest siostry, a potem spotkanie popielgrzymkowe więc nie dam rady odpisać tutaj. Biorę 24 h


» Otis:


https://www.wwe.com/f/styles/wwe_16_9_xs/public/all/2020/10/WWE_US_Championship--8a7032700a1cafff3403b6192157f15c.png


» Achievements:
- 1x WWE United States Championship - 1 x Otis (current)
- 1x WWE Intercontinental Championship - 1 x Kane (111 days)
-1x WWE United Kingdom Championship - 1 x Kane (7 day, last)

Vintage nWU
- 2x WWE Championship - 1 x CM Punk(91 days) 1 x The Miz(21 days)
- 2 x World Heavyweight Championship - 1 x Drew McIntyre (57 days) 1 x The Brian Kendrick (20 days)
- SmackDown Money in the Bank - 1 x The Brian Kendrick


Offline

 

#23 2014-09-14 13:42:59

Qnik

http://oi57.tinypic.com/29xeo8w.jpg

Zarejestrowany: 2011-10-13
Posty: 196
Punktów :   13 

Re: 7.World Heavyweight Championship: Seth Rollins vs Drew McIntyre

Jedna kontra, jeden cios Drew i moja sytuacja zmieniła się diametralnie. Dominowałem, niszczyłem, a teraz leżę i zwijam się z bólu na blacie barowym. Ta walka miała być łatwą przeprawą. Formalnością w drodze do tytułu. Złość narastała we mnie na samą myśl, że to nie ja opuszczę arenę z pasem. Nie mogłem pozwolić na to, by pas trafił w ręce tego parszywca! O nie! Zacząłem dochodzić do siebie. Powolne ruchy były wynikiem bólu i zmęczenia. Unosząc głowę kątem oka na niższym blacie ujrzałem kubek... z Coca-Colą. Widziałem też jak Drew próbował powstać. Grymas bólu na jego twarzy wskazywał, że moje poprzednie akcje dały mu się we znaki. Był już prawie na nogach i gotował się do kolejnej ofensywy. Pochylił się nade mną, a ja... chwyciłem kubek i chlusnąłem mu gazowanym napojem w twarz! McItyre zachwiał się i przyklęknął. Wykorzystałem moment przypływu adrenaliny i dopadłem do niego jak ogar spuszczony z łańcucha. Zasypałem go punchami. Grad spadający na jego ciało był wynikiem narastającej złości. Nie mogłem wiecznie tego trzymać w sobie i prawdziwy gniew musiał ujrzeć światło dzienne! Każdy kolejny cios był silniejszy... boleśniejszy... Drew próbował zasłaniać twarz, ale nic to nie dało. Pas mnie wzywał, a jeżeli przeszkodą na mej drodze jest Szkot to wgniotę go w ziemię!

Przestałem widząc mojego rywala na skraju utraty przytomności, a nie to było moim celem. Miał czuć ból! Moją zemstę! I widzieć oficjalną koronację! Po tym wszystkim krzyknąłem do stojącego nieopodal Rybacka:

-Bierz kamerę!

Silverback zbliżył się do operatora, stanął nad nim i zmierzył groźnym spojrzeniem. Ten bez większych oporów oddał urządzenie, a sam uciekł gdzie pieprz rośnie. Wymownym ruchem dwoma palcami kazałem zwrócić obiektyw w moją stronę. Tam złapałem za czerep Drew, uniosłem nieco, a Ex-Skip zrobił na obolałą twarz zbliżenie. Ja zaś krzyknąłem do kamery:

-Czy jeszcze wierzycie w swojego mściciela?! Hę?! To ja opuszczę Wrestlemanię z pasem!

Po tych słowach trzepnąłem głową Szkota w obiektyw. Publiczność widząc to na titantronie zamarła. Ich ulubieniec był w ciężkim stanie. Zniszczę każdego kto stanie na mej drodze!



---------------------
Słowa: 300/300
Margines: 29/30

Offline

 

#24 2014-09-15 16:30:30

 #Rafincognito.

https://i.imgur.com/o3Fpi5Q.png

1759699
Skąd: Masz tą moc?
Zarejestrowany: 2011-10-23
Posty: 4225
Punktów :   221 
WWW

Re: 7.World Heavyweight Championship: Seth Rollins vs Drew McIntyre

Dalej Kunik!


http://25.media.tumblr.com/053f7db0c72d152f35b124548ca17d45/tumblr_mom8xlTaxX1qaxtepo3_500.png
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Chris Jericho KP
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Piszę po nocach...
Czasem bez skreśleń jak Mozart...
Widzę to w oczach tubylców z okolicznych moczar...
Mówią mi "Nie odkładaj pióra, bo rap akurat potrzebuje tych, co przetną grubą sieć jak tarantula, bo...
"Dać Ci mikrofon to jak zlecić coś komuś..."
Zawsze miałem świętych ziomów- byli jak "Święci z Bostonu"!
Czasem pomogłem coś komuś innym razem ktoś pomógł...
I tak wdzięczność do zgonu trochę jak w GhostDog'u...
Są znowu...! Kipi atrament, a rapy ukochane są dla nas koranem...
Skończę to jak Mahomet ranem, tematy same płyną wszechoceanem...
Skuma to Do 3% Amen! 3W Fokus...!

... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...

Offline

 

#25 2014-09-15 22:21:25

Qnik

http://oi57.tinypic.com/29xeo8w.jpg

Zarejestrowany: 2011-10-13
Posty: 196
Punktów :   13 

Re: 7.World Heavyweight Championship: Seth Rollins vs Drew McIntyre

Ryback cały czas koncentrował obiektyw na mnie. Dominowałem teraz w ringu i nie mogłem pozwolić na to, by ktoś wyrwał z mych rąk niemal pewne już zwycięstwo. Ten parszywiec Drew nie był teraz w stanie nic zrobić i po prostu musiałem iść za ciosem. Złapałem za czerep McIntyre'a momentalnie ściągnąłem go z blatu barowego i gdy jego ciało zwijało się z bólu na zimnej posadzce okopałem je jeszcze parokrotnie za pomocą stompów. Wyładowywałem stopniowo całą złość na tym bezczelnym Szkocie. Takie proste akcje nie mogły jednak przynieść mi rychłego zwycięstwa. Musiałem sięgnąć po coś z większego kalibru. Odwróciłem się plecami do leżącego wciąż na podłodze Drew i wykonałem na nim Standing Moonsault. Po udanej akcji poprawiłem włosy zaczesując je do tyłu i powstałem. Pomogłem również powstać mojemu rywalowi. Miałem jeszcze coś w zanadrzu. Za blatem ujrzałem butelkę szampana. Była to butelka szampana tego samego rodzaju, którą jednej pamiętnej nocy Drew zrobił mi na głowie w czasie jednej z nieudanych koronacji. Tak! Musiałem to wykorzystać. Niech poczuje jak to jest ginąć od własnej broni! Przeskoczyłem przez blat, ruszyłem po butelkę i wróciłem do wciąż konającego z bólu McIntyre'a. Już wziąłem zamach i wykonywałem cios gdy... Drew jakimś cudem zrobił unik! Butelka została rozbita o blat i alkoholowy napój ciekł z niego. Nawet małe szkło nie drasnęło tego drania! A Drew niemal na czworaka ostatkami sił próbował ucieczki. Próbował biec. Nie miał jednak zbyt wiele sił. Nie miałem zamiaru tracić sił na jakąś pogoń. Kroczyłem za nim wolno jak łowca za swoją zwierzyną czekając, aż ta się wreszcie wykrwawi. Nasz kochany "mściciel" przedzierał się korytarzami, ja za nim, a za mną koniec korowodu w postaci Rybacka ganiającego z kamerą oraz arbitra całego spotkania. W końcu korytarze zawiodły nas do krytego parkingu na tyłach areny. Drew próbował się skryć, miał jednak niewiele sił. Schował się między samochodami. Ja rzekłem tylko cienko głosem:

-Nie chowaj się Drew. I tak wiesz, że Cię znajdę!

Kroczyłem wzdłuż ustawionych aut. Obok znajdował się stół, a na nim... łom! Wziąłem metalowy przedmiot w moje łapska. Teraz kroczyłem z nim. Wreszcie... Szkot wyskoczył zza moich pleców i próbował uderzyć czymś w głowę jednak wytrąciłem mu to coś z rąk łomem. Ten aż oparł się o maskę samochodu, ale wtedy wziąłem zamach i... jednak nie udało mu się uniknąć. Ślad po łomie został tylko na masce Lexusa. Potem zniszczone zostały jeszcze szyby BMW oraz jakiejś limuzyny. Wściekle wymachiwałem łomem próbując uderzyć mojego oponenta, ale powodowałem tylko szkody na samochodach. Wreszcie jednak puściłem łom. Drew opadł z resztek sił, które zyskał na wskutek przypływu adrenaliny. Odczekałem, aż znów spróbuje powstać. Wziąłem rozbieg i... wykonałem Running Single Leg Dropkick! Ten ruch posłał go ponownie na maskę samochodu marki Pontiac. Momentalnie wstałem, uniosłem nieco jego głowę za włosy i krzyknąłem prosto w twarz:

-Możemy to skończyć teraz. Albo bawić się jeszcze dłużej!

Po tych słowach złapałem za głowę McIntyre'a. Wdrapałem na pobliski samochód. Ja stałem na jego dach trzymając głowę Drew, a on stał na ziemi. Momentalnie wyskoczyłem i zwieńczyłem tę dziwną pozycję akcją zwaną Tornado DDT! I to na twarda nawierzchnię parkingu! Cóż za akcja! Cóż za manewr! Wszystko takie piękne, ale publiczność zgromadzona na trybunach tylko buczała. Hipokryci!




-----------
Edit: Miałęm jedno słówko "za" za wiele. Usunąłem je.

Ostatnio edytowany przez Qnik (2014-09-15 22:37:52)

Offline

 

#26 2014-09-15 23:26:05

 #Rafincognito.

https://i.imgur.com/o3Fpi5Q.png

1759699
Skąd: Masz tą moc?
Zarejestrowany: 2011-10-23
Posty: 4225
Punktów :   221 
WWW

Re: 7.World Heavyweight Championship: Seth Rollins vs Drew McIntyre

dalej


http://25.media.tumblr.com/053f7db0c72d152f35b124548ca17d45/tumblr_mom8xlTaxX1qaxtepo3_500.png
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Chris Jericho KP
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Piszę po nocach...
Czasem bez skreśleń jak Mozart...
Widzę to w oczach tubylców z okolicznych moczar...
Mówią mi "Nie odkładaj pióra, bo rap akurat potrzebuje tych, co przetną grubą sieć jak tarantula, bo...
"Dać Ci mikrofon to jak zlecić coś komuś..."
Zawsze miałem świętych ziomów- byli jak "Święci z Bostonu"!
Czasem pomogłem coś komuś innym razem ktoś pomógł...
I tak wdzięczność do zgonu trochę jak w GhostDog'u...
Są znowu...! Kipi atrament, a rapy ukochane są dla nas koranem...
Skończę to jak Mahomet ranem, tematy same płyną wszechoceanem...
Skuma to Do 3% Amen! 3W Fokus...!

... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...

Offline

 

#27 2014-09-16 20:43:31

Qnik

http://oi57.tinypic.com/29xeo8w.jpg

Zarejestrowany: 2011-10-13
Posty: 196
Punktów :   13 

Re: 7.World Heavyweight Championship: Seth Rollins vs Drew McIntyre

Chwyciłem za kudły McIntyre. Ponownie uniosłem. Zadałem mu kolejny punch. O dziwo ten nie poddawał się. Wykrzesał z siebie jeszcze na tyle sił, by oddać. Wreszcie nastąpiła wymiana. Cios za cios. W końcu to wszystko przeradzało się w ostry brawl. Ryback chciał się dołączyć jednak nie mógł teraz odłożyć kamery. Trybuny musiały widzieć co zrobię z ich ulubieńcem! Wymiana trwała i trwała. On w przypływie energii chciał zyskać swój moment ja prowadząc całą batalię pi prostu bawiłem się ofiarą. Wreszcie z parkingu brawl przenosił się na korytarz. Tam minęliśmy między innymi Dolpha Zigglera, który flirtował z Eve. Po chwili jednak znów znajdowaliśmy się na arenie! A dokładniej na samej rampie! Fani znów widzieli nas na żywo, dobiegł do nas kolejny kamerzysta, a to spowodowało, że i Ryback rzucił dotychczas niesioną kameę wydając z siebie tylko słowa:

-Wreszcie!

Drogocenny sprzęt upadł na ziemię, a ja ponownie zdobywałem przewagę nad Szkotem. Jego ciosy osłabły, aż wreszcie ustały. Ja momentalnie dorzuciłem headbutta. Drew zachwiał się, ale wciąż trzymał na nogach. Wtedy złapałem go i wykonałem Bridging Northern Lights Suplex. Pozycja po akcji pozwalała mi na pinowanie przeciwka co też zrobiłem, ale mimo takiego zmęczenia Drew nie poddawał się. Odkopał. Byłem zły. Drew przeciągał coś co było nieuchronne. W końcu musiał przegrać, a tak zabierał mój cenny czas. W złości zacząłem stompować jego bezbronne ciało. Po chwili przestałem. Powstrzymał mnie Ryback. Pamiętał, że nie miał tracić przytomności, ale cierpieć! Ponownie pomogłem wstać Drew. Twarde podłoże pozwalało mi na wykonywanie ciosów z lepszą efektywnością. W końcu każdy cios wykonywany na ziemię był mocniejszy. Złapałem go i po chwili dołożyłem Falling Paroxysm! Szkot złapał się za lędźwie. To musiało boleć! To miało boleć! Tego mi jednak było mało. Miałem coś jeszcze w zanadrzu. Spojrzałem na minitron, który znajdował się za nami. Klepnąłem Rybacka w ramię i rzekłem:

-Pilnuj go. W razie czego trzymaj.

Zdezorientowany Silverback nie wiedział o co chodzi, ale wykonał swoje zadanie. Publiczność zadawała sobie pytanie: "Co się dzieje?" i pewnie nikt nie wiedziała o co chodzi. Aż wreszcie... wszyscy ujrzeli mnie na szczycie mintronu! Uniosłem swe ręce ku górze w geście zwycięstwa. Następnie wyskoczyłem i... wykonałem Frog Splash*! Piękna akcja, która spowodowała, że wszyscy zamarli. Gdy już wylądowałem na przeciwniku zza stolika komentatorskiego podniósł się William. Który klaszcząc rzekł:

-Do tego zdolny jest tylko mój człowiek! Brawo!


------------
UM* - High Flyer

Offline

 

#28 2014-09-16 20:52:27

 #Rafincognito.

https://i.imgur.com/o3Fpi5Q.png

1759699
Skąd: Masz tą moc?
Zarejestrowany: 2011-10-23
Posty: 4225
Punktów :   221 
WWW

Re: 7.World Heavyweight Championship: Seth Rollins vs Drew McIntyre

Mogłeś zachować UM bo i tak dopiero 6 akcja

Pisz krótsze posty a pociągniemy tą walkę trochę Dalej...


http://25.media.tumblr.com/053f7db0c72d152f35b124548ca17d45/tumblr_mom8xlTaxX1qaxtepo3_500.png
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Chris Jericho KP
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Piszę po nocach...
Czasem bez skreśleń jak Mozart...
Widzę to w oczach tubylców z okolicznych moczar...
Mówią mi "Nie odkładaj pióra, bo rap akurat potrzebuje tych, co przetną grubą sieć jak tarantula, bo...
"Dać Ci mikrofon to jak zlecić coś komuś..."
Zawsze miałem świętych ziomów- byli jak "Święci z Bostonu"!
Czasem pomogłem coś komuś innym razem ktoś pomógł...
I tak wdzięczność do zgonu trochę jak w GhostDog'u...
Są znowu...! Kipi atrament, a rapy ukochane są dla nas koranem...
Skończę to jak Mahomet ranem, tematy same płyną wszechoceanem...
Skuma to Do 3% Amen! 3W Fokus...!

... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...

Offline

 

#29 2014-09-16 21:08:11

Qnik

http://oi57.tinypic.com/29xeo8w.jpg

Zarejestrowany: 2011-10-13
Posty: 196
Punktów :   13 

Re: 7.World Heavyweight Championship: Seth Rollins vs Drew McIntyre

Karkołomna akcja musiała się podobać, mimo wielkiego buczenia na arenie w głębi duszy wszystkim mój wyczyn się podobał. Sam nieco ucierpiałem przy tej akcji, ale niewielki ból jaki odczułem moment po Frog Splashu szybko minął. Powstałem złapałem za prawą nogę Drew, a za lewą Ryback. Po chwili zaczęliśmy ciągnąć ciało Drew wzdłuż rampy. Publiczność po prawej i lewej stronie buczała. A ja krzyknąłem:

-Jak długo macie jeszcze zamiar dopingować go!

Mówiąc te słowa wskazał oczywiście na ciągnięte "zwłoki" Szkota. Póki co nie miał nic do powiedzenia. Po ringiem przystanęliśmy. Popatrzyłem na Rybacka i wymownym ruchem ręki kazałem mu go podnieść. Zrobił co mu kazałem. Wtedy ja zbliżyłem się do niego złapałem i dołożyłem na matę... Falcon Arrow*. Bolesna akcja dała się we znaki Drew. Ja jednak chciałem zbliżać się ku końcowi tej walki. na leżącym przeciwniku dołożyłem jeszcze potężny Face Stomp. McIntyre był w moim królestwie, ja prowadziłem ten pojedynek i tak miało być do końca. Zrobiłem jeszcze wolnym krokiem kółko wokół leżącego Drew z rozłożonymi rękoma. Krzyczałem przy tym:

-Gdzie jest ten wasz Drew? Patrzcie na to!

Po tych słowach dopadłem do Drew, agresywnie pociągnąłem ku górze. Złapałem za głowę i jedną z nóg. A po chwili wykonałem na nim God's Last Gift! I to poza matą. Po tej akcji rzecz jasna nie puściłem go, ale od razu pinowałem. Czekałem tylko, aż arbiter dotrze do nas i rozpocznie błyskawiczne liczenie! 1... 2... i?


* - UM Technics


------------
Edit: BB Code mi się zwalił :<

Ostatnio edytowany przez Qnik (2014-09-16 21:09:08)

Offline

 

#30 2014-09-17 12:17:28

 #Rafincognito.

https://i.imgur.com/o3Fpi5Q.png

1759699
Skąd: Masz tą moc?
Zarejestrowany: 2011-10-23
Posty: 4225
Punktów :   221 
WWW

Re: 7.World Heavyweight Championship: Seth Rollins vs Drew McIntyre

Mamy kontrę przed God's Last Gift...

Przeciwnik podnosi Cię!!!

-------------------------------------------------------
Edit: literówka -.-

-------------------------------------------------------

24h i mamy kolejną akcje w wykonaniu Rollinsa! Ten rzuca się na rywala i próbuje przypiąć!

1... 2... Kick Out! Jednak Dru daje ostatnie tchnienie i odbija przypięcie przeciwnika!

Zdenerwowany Seth usiadł sobie koło rywala i obmyślał kolejny plan na pokonanie i wygranie tej o to walki!
(Dalej Seth oczywiście)

Ostatnio edytowany przez #Rafincognito (2014-09-18 12:22:12)


http://25.media.tumblr.com/053f7db0c72d152f35b124548ca17d45/tumblr_mom8xlTaxX1qaxtepo3_500.png
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Chris Jericho KP
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Piszę po nocach...
Czasem bez skreśleń jak Mozart...
Widzę to w oczach tubylców z okolicznych moczar...
Mówią mi "Nie odkładaj pióra, bo rap akurat potrzebuje tych, co przetną grubą sieć jak tarantula, bo...
"Dać Ci mikrofon to jak zlecić coś komuś..."
Zawsze miałem świętych ziomów- byli jak "Święci z Bostonu"!
Czasem pomogłem coś komuś innym razem ktoś pomógł...
I tak wdzięczność do zgonu trochę jak w GhostDog'u...
Są znowu...! Kipi atrament, a rapy ukochane są dla nas koranem...
Skończę to jak Mahomet ranem, tematy same płyną wszechoceanem...
Skuma to Do 3% Amen! 3W Fokus...!

... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...

Offline

 
tabelka nWU
(Kliknij obrazek powyżej a przejdziesz do historii mistrzów nWU)

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.berlin-hotel.pl