Ogłoszenie




#1 2014-01-25 22:50:19

 #Rafincognito.

https://i.imgur.com/o3Fpi5Q.png

1759699
Skąd: Masz tą moc?
Zarejestrowany: 2011-10-23
Posty: 4225
Punktów :   221 
WWW

Damien Sandow vs Bully Ray vs JTG - Triple Threat Match

4. Triple Threat Match:

Damien Sandow vs Bully Ray vs JTG


http://25.media.tumblr.com/053f7db0c72d152f35b124548ca17d45/tumblr_mom8xlTaxX1qaxtepo3_500.png
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Chris Jericho KP
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Piszę po nocach...
Czasem bez skreśleń jak Mozart...
Widzę to w oczach tubylców z okolicznych moczar...
Mówią mi "Nie odkładaj pióra, bo rap akurat potrzebuje tych, co przetną grubą sieć jak tarantula, bo...
"Dać Ci mikrofon to jak zlecić coś komuś..."
Zawsze miałem świętych ziomów- byli jak "Święci z Bostonu"!
Czasem pomogłem coś komuś innym razem ktoś pomógł...
I tak wdzięczność do zgonu trochę jak w GhostDog'u...
Są znowu...! Kipi atrament, a rapy ukochane są dla nas koranem...
Skończę to jak Mahomet ranem, tematy same płyną wszechoceanem...
Skuma to Do 3% Amen! 3W Fokus...!

... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...

Offline

 

#2 2014-01-25 23:03:54

Tadeusz Norek

Gość

Re: Damien Sandow vs Bully Ray vs JTG - Triple Threat Match

Doping na hali był nie wyobrażalny. Jeszcze nie dawno o takich wrażeniach mogłem jedynie pomyśleć. Tam gdzie się poprzednio znajdowałem o takich kibicach można było tylko marzyć. Teraz gdy podpisałem kontrakt z najlepszą federacją zapaśniczą na całym świecie taki widok przed oczyma mam prawie codziennie. A już za chwilkę po raz kolejny doznam tego zaszczytu, bowiem za chwilkę rozpoczyna się moje starcie.




Idąc przez zaplecze z swoim łańcuchem na szyi, słyszałem już doping jaki panuję na arenie. Mój theme song również już grał, lecz to co działo się na trybunach całkowicie go zagłuszyło. Dosłyszalne były tylko chanty zgromadzonych na trybunach widzów. Wszystko jednak wróciło do normy, gdy Bully Ray wynurzył się za zaplecza i stanął na rampie. Tysiące kibiców zdzierało swoje gardła i dawało Bullyemu do zrozumienia, że nie jest tutaj mile widziany poprzez buczenie. Jednak zbytnio się tym nie przejąłem. Zachowywałem się normalnie i słysząc takie buczenie nie sprawiało to na mnie zupełnie wrażenia. Tam gdzie byłem poprzednio niemalże na każdej gali spotykałem się z takim zachowaniem lecz nauczyłem się to przezwyciężać. Kibice nieustannie buczeli więc pokazałem im prawdziwego Bullyego. Wyciągnąłem środkowy palec i skierowałem go w kierunku publiczności. Buczenie momentalnie wzrosło więc udałem się po rampie w kierunku ringu. Gdy byłem kilka kroków przed pierścieniem momentalnie skręciłem w lewą stronę i po schodkach wszedłem do ringu gdzie oczekiwałem już na swojego rywala.

 

#3 2014-01-25 23:34:09

Kevin.

http://i.imgur.com/Nd0V0pi.png

Skąd: we mnie ta moc?
Zarejestrowany: 2011-08-24
Posty: 1925
Punktów :   44 
WWW

Re: Damien Sandow vs Bully Ray vs JTG - Triple Threat Match

"HALLELUJAH!"

http://i.imgur.com/wLzVK.gifhttp://i.imgur.com/ySlj2.gifhttp://i.imgur.com/3NgUQ.gif

Offline

 

#4 2014-01-26 20:54:21

Tadeusz Norek

Gość

Re: Damien Sandow vs Bully Ray vs JTG - Triple Threat Match

Poniedziałkowy wieczór jest to dzień który będzie kontynuował erę perfekcji - erę Bullyego Raya. Osobą, która będzie musiała poznać smak goryczy porażki jest ostatnio zachwycający oraz doświadczony zbawca mas Damien Sandow. Pokonanie tego wąsacza będzie nie lada wyzwaniem, jednakże nie raz pokonywałem takich jak on, mimo wszystko nie mogę go lekceważyć, bo w każdym momencie może mnie zaskoczyć, co może skończyć się porażką, a nie tego chcę. Cały świat przejrzał na oczy, kiedy podpisałem kontrakt z tą federacją, nigdy o mnie nie słyszeli lecz teraz usłyszą i zapamiętają na długi czas i może w końcu dostanę od nich ten cholerny szacunek, ale nie to jest najważniejsze. Ważne jest to co się dzieje teraz, w tym dniu, o tej godzinie, minucie czy też sekundzie. Teraźniejszość jest najważniejsza, bo to od niej wszystko zależy, a nie od tego co było lub co będzie. W dniu dzisiejszym byłem wyjątkowo spokojny i zdeterminowany, aby zwyciężyć te starcie. Każdą chwilę poprzedzającą gong wykorzystywałem na spokojne rozpatrywanie zagrywek rywala.


GONG!

Metaliczny dźwięk hartowanej stali obił się o moje uszy, wywołując denerwujące uczucie. Poczułem się jakbym stracił słuch lecz tak nie było. W mgnieniu oka słuch do mnie powrócił a to za sprawą dopingu publiczności który był tak głośny, że aż dotarł przez zatkane uszy  do mojej głowy. Wywołało to u mnie nie lada sympatię do widzów bowiem już na początku pokazali, iż właśnie dla nich toczymy wspaniałe walki by mogli potem opowiadać swoim wnukom o tym jacy zapaśnicy żyli w ich czasach. Jednakże nie mogę teraz wybiegać tak w przyszłość, muszę skupić się na tym co dzieję się właśnie w tym ułamku sekundy, a już na pewno nie mogę spuścić wzroku z Damiena. Dwoma oczyma wbiłem się w posturę rywala i obserwowałem każdy jego najmniejszy ruch, ani drgnął, co się dzieję z Sandowem? Czyżby w głębi duszy modlił się o litość z mojej strony? Zapewne tego nigdy się nie dowiem, więc muszę wydusić z niego tą informację. Postanowiłem ruszyć do ataku, zbliżyłem się do głosiciela kazań i zaatakowałem jego zarośniętą buźkę punchami. Następnie usnułem pyszałkowatego gbura do snu za sprawą DDT, lecz przed tą akcją pokazałem w jego kierunku znany każdemu gest "Suck It"





Kod:

PS. PRZEPRASZAM ZA TAK SŁABEGO POSTA, LECZ JESTEM CHORY I NIC WIĘCEJ NIE WYDUSZĘ Z SIEBIE
 

#5 2014-01-27 11:12:01

Kevin.

http://i.imgur.com/Nd0V0pi.png

Skąd: we mnie ta moc?
Zarejestrowany: 2011-08-24
Posty: 1925
Punktów :   44 
WWW

Re: Damien Sandow vs Bully Ray vs JTG - Triple Threat Match

Stojąc w jednym z narożników, powoli ściągnąłem swój szlafrok, który podałem technicznemu. Jako, że dźwięk hartowanej stali rozległ się po całej hali, przepełniony spokojem wyszedłem z bezpiecznego kąta tuż na środek kwadratowego pierścienia. Niestety, ... Czysta nienawiść hord brudnych mas, wzbudzała we mnie nienawiść. Byłem zawiedziony, że te półgłówki, są zapatrzeni w tego brutalnego grubasa, który właśnie stoi naprzeciw mnie i bezkarnie śmieje mi się w twarz. W pewnej chwili stanąłem jakby miał zaraz cytować Szekspira i z całej siły wykrzyczałem: Veni! Vidi! Vici! Po tym ruszyłem do boju, słysząc jak te nieuki się ze mnie śmieją. Hańba! Co jest w tym śmiesznego?! Zobaczymy, czy będą się tak śmiali, jak pokonam ich reprezentanta i dam solidną lekcje szacunku, którą popamięta do końca swojego żywota... Zatrzymałem się tuż przed Bully'm, wyczekując idealnego momentu, w którym popełni swój błąd. Próba wyprowadzenia ciosu w moją stronę zakończył się fiaskiem, a ja nie czekając wyprowadziłem silnego kopniaka w jego tors, aby chwilę później dokończyć swoje dzieło szarżą potężnych kopniaków (Single Underhook Knee Strikes). Zamroczony oponent, będąc w pozycji skulonej, tylko czekał aby wymierzyć na, nim kolejną akcję z mojego arsenału. Stanąłem przed, nim, rozejrzałem się po hali i wnerwiony krzyknąłem: Silence! Bezmózgie istoty ludzkie, dalej wydawały swe dźwięki, jeszcze bardziej zezłoszczony ponownie upomniałem ich słynnym: Silence! Zawiedziony, prędko musiałem się na kimś wyżyć. Popatrzyłem się na Ray'a, a następnie wskoczyłem do góry i celnie trafiłem konkurenta silnym Dropkickiem. A, ponieważ był strasznie zamroczony, z hukiem przywitał się ze śnieżnobiałą matą ringową, co wzbudziło we mnie rozkosz, albowiem jeden z tych głupców był otoczony moją hegemonią. Energicznie powstałem na swe kończyny i wykonałem gwiazdę, aby chwilę później stanąć na nogach rozwijając dłonie w geście pewności siebie.

http://i.imgur.com/XdVls.gif



Oparłem się o narożnik, a ręką odgarnąłem do tyłu swoje rozczochrane włosy, strzepując ze swej twarzy drobne krople potu. Widząc reakcje widownia, w odpowiedzi lekko pokiwałem głową i pełen dumy krzyknąłem: You're Welcome! Szybko ruszyłem w stronę powstającego Bylly'ego, którego silnym kopnięciem ponownie przywitałem z deskami, po czym uniosłem swe kolano celnie trafiłem w czerep antagonisty, pokaźnym Leaping Knee Drop'em. To jest dopiero początek końca Bylly'ego Rey'a! Zapamiętajcie!

Offline

 

#6 2014-01-27 14:57:17

 #Rafincognito.

https://i.imgur.com/o3Fpi5Q.png

1759699
Skąd: Masz tą moc?
Zarejestrowany: 2011-10-23
Posty: 4225
Punktów :   221 
WWW

Re: Damien Sandow vs Bully Ray vs JTG - Triple Threat Match

Wystarczy przeczytać początek aby wiedzieć iż dalej pisze KEviN!

Nole znów wracasz do mnie do szkółki!

(Nie spie od 30h więc może ktoś inny odpisać)


http://25.media.tumblr.com/053f7db0c72d152f35b124548ca17d45/tumblr_mom8xlTaxX1qaxtepo3_500.png
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Chris Jericho KP
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Piszę po nocach...
Czasem bez skreśleń jak Mozart...
Widzę to w oczach tubylców z okolicznych moczar...
Mówią mi "Nie odkładaj pióra, bo rap akurat potrzebuje tych, co przetną grubą sieć jak tarantula, bo...
"Dać Ci mikrofon to jak zlecić coś komuś..."
Zawsze miałem świętych ziomów- byli jak "Święci z Bostonu"!
Czasem pomogłem coś komuś innym razem ktoś pomógł...
I tak wdzięczność do zgonu trochę jak w GhostDog'u...
Są znowu...! Kipi atrament, a rapy ukochane są dla nas koranem...
Skończę to jak Mahomet ranem, tematy same płyną wszechoceanem...
Skuma to Do 3% Amen! 3W Fokus...!

... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...

Offline

 

#7 2014-01-27 15:12:48

 Yankess

https://i.imgur.com/Au6s1kv.png

Skąd: Paradise
Zarejestrowany: 2011-09-18
Posty: 1133
Punktów :   26 
WWW

Re: Damien Sandow vs Bully Ray vs JTG - Triple Threat Match

Nole czasem zbyt przeciągałeś zdania i były one zbyt długie, przez co słabo się je czytało. U Kevina wszystko wyglądało dobrze i dlatego to właśnie on kontynuuje.


https://i.imgur.com/Q836ea7.png

2 | 0 | 1

Offline

 

#8 2014-01-27 21:30:55

Kevin.

http://i.imgur.com/Nd0V0pi.png

Skąd: we mnie ta moc?
Zarejestrowany: 2011-08-24
Posty: 1925
Punktów :   44 
WWW

Re: Damien Sandow vs Bully Ray vs JTG - Triple Threat Match

Radość, która panowała we mnie była nie do opisania. Stojąc nad szczątki oponenta, rozłożyłem ręce na boki i wykrzyczałem You're Welcome! Po tym przechwyciłem kończynę rywala, którą zablokowałem w wrist lock, a swoim kolanem zaatakowałem czerep Bylly'ego, swym kolankiem (Wrist lock Knee Drop). Głowa konkurenta ponownie zaliczyła nie miłe spotkanie z moim kolanem, toteż zamroczony trzymał się za swą twarz, wydając z siebie jęki bólu. Zadowolony, wzniosłem w geście triumfu prawą rękę, z małym uśmieszkiem, zwracając się w stronę widowni. Gdy Bully po jakimś czasie powrócił do siebie, lecz wciąż był na deskach, prędko zareagowałem na owy czyn szarżą stompów. Korzystając z położenia przeciwnika, złapałem go za ręce, a następnie z trudem podniosłem cielsko Ray'a, wykonując Curb Stomp. Zebrani ludzie nie byli zbytnio zadowoleni z takiego obrotu spraw, więc nie pozostało im nic innego jak żałośnie buczeć w stronę Wielkiego Uczonego, któremu będą jeszcze dziękować! Ręką zgarnąłem krople potu z mojej twarzy, po czym ponownie podniosłem oponenta na nogi. Było trudno, ale warto. Albowiem, gdy obaj byliśmy na swoich kończynach, odpowiednio go złapałem i wymierzyłem Russian Legswep. Huk upadku Bully'ego rozniósł się w oka mgnieniu, był to dla mnie dobry znak...

Offline

 

#9 2014-01-27 21:38:53

Kevin.

http://i.imgur.com/Nd0V0pi.png

Skąd: we mnie ta moc?
Zarejestrowany: 2011-08-24
Posty: 1925
Punktów :   44 
WWW

Re: Damien Sandow vs Bully Ray vs JTG - Triple Threat Match

Podczas gdy oponent spoczywał na deskach, brutalnie przewróciłem go na plecy, a następnie dorzuciłem od siebie kilka solidnych stompów, oczywiście w jego plecy. Bully się jakoś nie ruszał, toteż usiadłem za nim i oplotłem jego nogi, z całej siły zacisnąłem uścisk na brzuchu, a jego duże łapska złapałem i zaciągałem do tyłu. W taki oto sposób zapinając Body Scissors z zablokowanymi kończynami.


*Body Scissors zapiąłem tak, że jego ręce zaciągam do tyłu.

Offline

 

#10 2014-01-27 21:46:23

Tadeusz Norek

Gość

Re: Damien Sandow vs Bully Ray vs JTG - Triple Threat Match

Cóż walka nie ułożyła się po mojej myśli i na dodatek rywal zapiął na mnie swoją koronną dźwignię. Jednak nie przemyślał jednego faktu, zrobił to za blisko lin. Tak więc spokojnie kładę nogę na dolnej linie i czekam aż rywal odpuści.

 

#11 2014-01-27 22:20:09

Kevin.

http://i.imgur.com/Nd0V0pi.png

Skąd: we mnie ta moc?
Zarejestrowany: 2011-08-24
Posty: 1925
Punktów :   44 
WWW

Re: Damien Sandow vs Bully Ray vs JTG - Triple Threat Match

Jeden mały błąd a tyle potrafi zepsuć! Zawiedzenie i frustracja przepełniły moje ciało, przez co koniecznie muszę się na kimś wyżyć. Siedząc w jednym z narożników, otarłem swą twarz z nadmiaru potu, a pojedyncze włosy, które sterczały na czole odgarnąłem do tyłu, dzięki czemu już mogłem się skupić na dalszym pojedynku. Powoli powstałem na swoje kończyny, a następnie krążąc po kwadratowym pierścieniu, myślałem o nowym planie do dalszej batalii. W pewnym momencie zatrzymałem się i rozejrzałem się po zebranej widowni. Do moich uszów, dobiegało duże buczenie mas nieczystych. Byłem załamany, że wszyscy są zapatrzeni w mojego oponenta! Koniecznie potrzebowali pomocy, żeby ściągnąć ich z ciemnych ścieżek na drogę oświecenia. Jednak ryk tego bydlaka Bully'ego wybudził mnie z głębokiego zamyślenia, popatrzyłem się na niego swoimi mądrymi oczyma, odważnie stanąłem na przeciw jego osoby, wyczekując aż antagonista ruszy jako pierwszy. Serce w pewnym momencie zaczęło bić mocniej, a krew w żyłach jeszcze szybciej płynęła. Nie wiem dlaczego... Czego się mam bać? Skoro łatwo rozprawiłem się z rywalem na początku walki, to teraz będzie tak samo! Przyjąłem charakterystyczną dla mnie pozycję i z całej siły krzyknąłem: You're Welcome! Skierowałem swój palec wskazujący w stronę konkurenta, który znaczył, iż będę walczył do końca! Będę się bronił do ostatniej kropli krwi! Tak jest! The Intellectual Savior nawróci tych półgłówków i jeszcze będą całowali mi stopy, za to, że ich wybawiłem od całkowitego wyłączenia ze świata zewnętrznego i faworyzowania Bully'ego Ray'a, który także potrzebuję małej lekcji szacunku...

Offline

 

#12 2014-01-28 15:15:00

Tadeusz Norek

Gość

Re: Damien Sandow vs Bully Ray vs JTG - Triple Threat Match

Pomyślna kontra w moim wykonaniu  tylko zwiększyła agresję, której i tak zawsze jest we mnie ogromna ilość. Do tej pory zdecydowana większość pojedynku należała do Damiena i teraz zamierzam to zmienić, dlatego postanawiam wyprowadzić oponenta z równowagi i po prostu w lekceważący sposób opieram się o narożnik przy okazji ocierając pot z czoła obserwuję Sandowa, który znajduję się dokładnie naprzeciwko mnie. W mojej głowie krąży tylko jedna, destrukcyjna myśl, zniszczyć rywala i obronić swój honor, bez względu na to w jaki sposób tego dokonam. Szybko postanawiam uwolnić pełnię swoich niszczycielskich sił, aby dogłębnie zmasakrować wszelkie złudzenia The Intellectual Saviora o pokonaniu mnie! Właśnie dlatego  robię pewny krok w kierunku środka ringu, a dokładnie to samo czyni mój przeciwnik, jednak kiedy ponownie zbliżam się do niego, jego odpowiedź okazuje się niezwykle niepewna. Wyraźnie boi się konfrontacji z taką maszyną do niszczenia, jaką ewidentnie jestem, a dodatkowo moja wściekła mina i żądza krwi, którą doskonale widać w moich oczach. Odległość pomiędzy nami nadal jest dość spora, ale nie jest to dla mnie żadną przeszkodą, a jedynie udogodnieniem, które mogę wykorzystać przeciwko mojemu przeciwnikowi. W jednej chwili zrywam się z miejsca i rozpędzam do granic możliwości, aby jak z całą swoją siłą wykonać niezwykle brutalny Clothesline, po którym intelektualista pada na matę bez życia, a ja wyładowuję swoją frustrację która drzemała we mnie i tylko pobudzała większą agresję w mych poczynaniach.

Słowa: 231

 

#13 2014-01-28 15:30:01

 Sydalsztajn

http://bankfotek.pl/image/1814811.jpeg

25244096
Skąd: Pierdziszewice, wylot na Dupów
Zarejestrowany: 2013-08-02
Posty: 568
Punktów :   32 
WWW

Re: Damien Sandow vs Bully Ray vs JTG - Triple Threat Match

Dalej Kevin. Słownictwo, które zostało użyte bardziej odpowiada intelektualiscie, którym jest Sandow i świetnie wpasowało się w gimmick. Post Nola był poprawny, ale nie zawierał tyle emocji i odniesień do gimmicku. Może gdyby postarał się by Bully był bardziej agresywny...


"If you really really really love me, don't whine when I put it in your booty" - Michael Starr
"No, I don't have feelings, 'cause feelings are gay" - Jon Lajoie
"Women are good for three things: cooking, cleaning and vaginas" - Jon Lajoie


http://bankfotek.pl/image/1934685.jpeg

Achievments:
>> Intercontinental Championship (2 Times, Adam Cole) <<
>> Debut Of The Year 2014 (Adam Cole) <<
>> First and only two time Intercontinental Champion <<
>> Storyline Of The Year 2015 (Adam Cole) <<

http://bankfotek.pl/image/1936249.jpeg

Offline

 

#14 2014-01-28 15:54:11

Kevin.

http://i.imgur.com/Nd0V0pi.png

Skąd: we mnie ta moc?
Zarejestrowany: 2011-08-24
Posty: 1925
Punktów :   44 
WWW

Re: Damien Sandow vs Bully Ray vs JTG - Triple Threat Match

Alleluja! Weselmy się, bowiem Damien Sandow, The Intellectual Savior, niszczy reprezentanta niższej klasy, który nie jest w stanie nic poczynić, aby pojedynek był po jego myśli... Z szerokim uśmiechem na twarzy, spoglądam okiem na zebrany lud, który jeszcze bardziej żałośnie buczy na moją skromną osobę. Gdy odważnie staliśmy w centrum kwadratowego pierścienia, powoli podchodziłem do tłustego zawodnika, chcąc go zaatakować i postawić kropkę nad "I". Teraz! Prędko ruszyłem w stronę oponenta, a gdy znalazłem się tuż przed nim, ukucnąłem przed jego wielką łapą, w łatwy sposób lądując za jego plecami. Nie czekając na zbawienie, wyprowadziłem w prawą nogę rywala kilka solidnych low kicków, powodując u niego automatyczny upadek na deski. Zaraz po tym jak Byllu znalazł się na klęczkach, rzuciłem się na sprężyste liny i z całej siły trafiłem go low dropkickiem. Zamroczony Ray, całkowicie padł na matę, a ponieważ znajdowaliśmy się na środku ringu, stanąłem nad nim, szykując się do kolejnej akcji. Lekko zakręciłem ręką i z impetem wymierzyłem karę w postaci szarży łokci (Multiple Elbow Drops). Całą agresywną serię łokci w moim wykonaniu, sfinalizowałem Cubito Aequet. Gdy znajdowałem się przed szczątkami rywala po udanych akcjach z mojej strony, zmęczony podniosłem się z maty, pomagając, także swojemu konkurentowi. Z małymi trudnościami, udało mi się podnieść Bully'ego, więc nie pozostało mi nic innego jak, złapać go od tyłu, blokując ręce oczywiście i podnieść jego ciało, wbijając w mate silnym You're Welcome! Siedząc przed oponentem odsapnąłem chwilę i rzuciłem się do przypięcia...

1... 2... 3?

Offline

 

#15 2014-01-28 18:30:59

 Arin

http://i.imgur.com/RGjoYac.png

46078632
Zarejestrowany: 2013-01-30
Posty: 1348
Punktów :   48 
WWW

Re: Damien Sandow vs Bully Ray vs JTG - Triple Threat Match

Kontra przed You're Welcome !!! Właśnie Damien blokuje ci ręce




1st SEASON
nxt champion(davey richards)

tag team champion(kane & jimmy jacobs)


k y l e  o ' r e i l l y

Offline

 
tabelka nWU
(Kliknij obrazek powyżej a przejdziesz do historii mistrzów nWU)

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
The House Hotel Al Khiran