At last you're on your own.......



Rozbrzmiewa świetnie znany theme i oto Kapitan Charyzma Christian pojawia się na rampie. Niegdyś uwielbiany dziś znienawidzony zawodnik Raw pewnie zmierza w stronę ringu ubrany w swoją charakterystyczną świecącą bluze. Christian niezwykle wyluzowany wchodzi do ringu po czym wskakuje na narożnik i rozgląda się po hali co stało się jego znakiem rozpoznawalnym

Ostatnio edytowany przez Spajk (2013-07-30 12:28:36)

*G.O.N.G*
Kto Ładniej ???
Max. 400 słów

Zaczyna sie moja kolejna walka na Raw, moją kolejną ofiarą będzie Kofi Kingston.Wszystko działa na moją korzyść, dobra forma, doświadczenie i lepsze umięśnienie.Jeszcze chwila, jeszcze jeden krotki moment i ten murzyn pozna prawdziwą siłe, najlepsze i zarazem najgroźniejsze wcielenie Kapitana Charyzmy. Oczywistym było iż nadal moje działania nie przypodobały się publiczności która wyraźnie jak faworyta uznaje Kofiego, który nie dostaje mi do pięt, zmiażdze go jak robaka. Sędzia daje znak i zaczyna tą walkę. Kofi mimo tego iż wiedział że nie ma szans dał mi do zrozumienia że chce wejść w klincz. Wyczułem podstęp, myśli że naprawdę się na to nabiorę, jednak wykorzystam to na swoją korzyść. Zbliżam się do Kingstona i nagle niespodziewanie uderzeniem w brzuch wywalczam sobie przewagę. To dobre rozpoczęcie tej walki, nie będzie ona długa jeśli dalej tak będzie. Złapanie rywala za głowę pozwoliło mi na wykonanie Snapmare które z kolei spowodowało ustawienie się rywala w pozycji siedzącej dzięki czemu mogłem wykonać Back Heel Kick. Rywal na łopatkach a ja jak zawsze pewny siebie rozpoczynam wspinaczkę na narożnik. Pakuję się najwyżej jak mogę, niech moc uderzenia będzie jak największa. Ustawiam się czekając na rywala niczym bestia która chce dobić swą ofiare. Po kilku chwilach Kofi jest na nogach, mobilizuję wtedy swe mięśnie i wyskakuję z narożnika. Kingston nie spodziewał się takiego ataku z mojej strony i zainkasował Flashpoint. Natychmiast poderwałem się z maty i zaczałem celebrować to jak dominuję. Charakterystyczne kilkukrotne klepnięcie się przeze mnie w klatkę piersiową wywołało spory hejt w moją stronę co tylko jeszcze bardziej zagrzało mnie do walki. Jedyne czego się obawiałem to niespodziewanego ataku jednego z moich rywali na najbliższym PPV na co musiałem szczególnie uważać. Jednak nie przejmując się tym więcej ponieważ spostrzegłem już wstającego Kofiego. Miał więcej chęci do walki niż myślałem lecz zamierzam szybko wybić mu z głowy myśl że da rade coś wygrać w tej walce. Pomagam podnieść się rywalowi na równe nogi by móc mocno rozpędzić go na linach, siła z jaką Kofi odbił się od lin zwiększyła ból odczuwany przez rywala po wykonaniu akcji Flapjack




[/i]

Po chwili odpoczynku przy linach Kofi ponownie podszedł do swojego rywala i jednym ruchem podniósł go na nogi. Christian ledwo ustawał na nogach, więc Jamajczyk chcąc skrócić jego cierpienia błyskawicznie wyskoczył w górę i wykonał podręcznikowy Dropkick. Kapitan Charyzma ponownie na macie, lecz Kingston nie miał zamiaru zwlekać z kolejnymi atakami. Korzystając z faktu że przeciwnik znajduję się na macie, momentalnie wyskoczył w górę i ponownie wykonał Double Foot Stomp, tym razem z miejsca. Naturalnym czynnikiem było że Christian zgiął się w pół i o dziwno powoli zaczął wstawać. Nie omieszkał wspomóc się linami. Gdy tylko Kapitan Charyzma odwrócił się twarzą do Kofiego, ten ruszył na niego i wyrzucił z ringu poprzez jeden solidny Clothesline. Przeciwnik znalazł się poza kwadratowym pierścieniem a to była tylko woda na młyn dla czarnoskórego. Odbił się od przeciwnych lin i idealnie przeleciał między drugą a trzecią liną, wszystko po to aby wprowadzić w życie Suicide Dive. Co dalej? Przekonamy się już za chwilę...

Po udanej akcji, Kofi błyskawicznie powstał na nogi z chęcią dalszego ataku. Podniósł również Christiana który był kompletnie otumaniony. Jamajczyk wsadził jego głowę pod ramię i zarzucił jego rękę za głowę. Zebrał wszystkie siły i przerzucił za siebie, czyniąc w ten sposób Snap Suplex. Akcja została spotęgowana faktem że byli poza ringiem. Kingston postanowił to ponownie wykorzystać. Wślizgnął się do ringu i wskoczył na narożnik. Wziął jeden głęboki oddech i pofrunął, aby ostatecznie zaaplikować Diving Crossbody. (um. High Flyer) Publika zareagowała na tą akcję gromkim cheerem, a czarnoskóry już wpychał Kapitana Charyzmę do środka. Przeciągnął go na samo centrum i postawił do pionu. Przekręcił go i wykonał Hangman's Neckbreaker.

Znalazałem się w słabej sytuacji, Kofi dał rade mnie zaskoczyć jednak nie jest to sytuacja bez wyjscia. Mogę zamienić ją na swoją korzyść. Kofi łapie mnie już do wykonania akcji lecz ja jedną ze swoich rąk mam blisko jego szyji i zasciskam na niej uchwyt. Duszony przeze mnie rywal nie jest w stanie wykonać mi akcji i jeśli nie puści jestem w stanie przerzucić go przez plecy niczym w wielu sztukach walki





http://www.youtube.com/watch?v=TqP9D-01nCw

Dałem radę przejąć inicjatywę, teraz muszę zrobić wszystko żeby jej nie stracić. Momentalnie obracam się w stronę Kofiego i powalam go Clotheslinem co daje mi okazję do wykonania jednej akcji z mojego szerokiego arsenału. W tym celu wchodzę na narożnik który znajduje się blisko mnie po czym przygotowuje się do lotu i wyskakuję a następnie uderzam w Kingstona jednocześnie wykonując mu akcje Diving Headbutt.. Od tego aż rozbolała mnie głowa ale to mój rywal przyjął na siebie większą moc uderzenia. Po wykonaniu akcji z narożnika od razu zabrałem się za dalsze atakowanie rywala. Podniosłem go na nogi po czym dodatkowo oszołomiłem kilkoma ciosami w twarz co pozwoliło mi na wykonanie Half Nelson Bulldog. Nie był to jednak koniec, znów postanowiłem wejść na narożnik. Według mojego planu Kofi szybko próbował podnieść się na nogi a gdy już mu się to udało oberwał akcję Diving Crossbody