Ogłoszenie




#16 2013-07-11 00:17:14

 Robert.

http://i.imgur.com/Nd0V0pi.png

18264347
Zarejestrowany: 2011-12-22
Posty: 399
Punktów :   

Re: 5.Champion vs. Champion - Dean Ambrose vs. Goldust

Niestety. Początek został strącony kijem golfowym, zaś piłeczka poleciała hen daleko. Lecz teraz nadarzyła się szansa na odegranie się wbicie pieści w jego twarz i odzyskanie inicjatywy. Nie będzie to proste. Już przez te kilka minut zdałem sobie sprawę, iż ta batalia może być jedną z najcięższych dróg, jakie zdołałem przebyć. Musze dać z siebie więcej, więcej i jeszcze więcej, by przechylić szalę na swoją stronę. Zawsze mówiłem nie poddawaj się, walcz do końca. I tego muszę się trzymać. Już nie raz te słowa uratowały mi skórę. Ta walka to sprawdzian. Sprawdzian mojej wytrzymałości i sił, jeszcze przed chwilą zakończyłem inny pojedynek – O mistrzostwo Tag-Team, a teraz w połowie wyczerpany mam obowiązek walczyć walczyć. Tyle pracy, tyle treningów i ciężkich potyczek, by dotrzeć na sam szczyt, by zasiąść wśród Bogów na górze Olimp. Nie może to prysnąć jak bańka mydlana przez jeden głupi błąd. Koncentracja. Utrata jej równa się z przegraną, muszę być uważny i trzymać się wytyczonego planu. Pozwolenie sobie na chwilę ulgi może być krokiem prosto do piekła, na sam dół, rozpoczęcia od nowa wędrówki, przebycia tej mozolnej drogi, na której stoi więcej przeszkód niż mieści się w ludzkim pojęciu. Nie teraz, nie w tym arcyważnym momencie. Setki ciosów i wiele przelanej krwi. Musze to zrobić, po prostu muszę.

Uniosłem się na nogach, czując się jak tonowy głaz. Na chwilę zamknąłem oczy ujarzmiając ból głowy. Przede Mną wyrósł Dean. Zebrałem się do kupy i z krzykiem na ustach ruszyłem w jego stronę. Każdy krok był szybszy od poprzedniego, a już po chwili zamienił się w bieg. Staranowałem jego personę, soczystym Clothesline. Mistrz WWE wpadł na matę, lądując na niej z ogromnym hukiem. Publika widząc to powstała oklaskując mój wyczyn. Droga się zaczyna, byle by nie była stracona, tak szybko jak została odzyskana. Wyczyn niesamowity, a nadzieja nadal pozostaje w ich sercach. Wiekopomna chwila. Mistrz pokonuje Mistrza i historia zatacza swój krąg. Ten raz i na zawsze, gdyż poddać się jest najgorsza ze zbrodni..

Żadna noc nie może być aż tak czarna, żeby nigdzie nie można było odszukać choć jednej gwiazdy. Pustynia też nie może być aż tak beznadziejna, żeby nie można było odkryć oazy. Pogódź się z życiem, takim jakie ono jest. Zawsze gdzieś czeka jakaś mała radość. Istnieją kwiaty, które kwitną nawet w zimie.




http://fc07.deviantart.net/fs22/f/2009/249/5/f/Goldust_by_Altair57.png*KP*

Record:
» Wins: 24; Draws: 0; Losses: 6.

Achievements:
»1x United States Champion (Current 01.07.12 - 14.11.12)
»Pretendent do tytułu WWE

Last Match:
» Goldust vs Kurt Angle - Wygrana po Final Cut

Offline

 

#17 2013-07-11 01:48:43

 Skilled

https://i.imgur.com/EmQpwZM.jpg

Skąd: znienacka
Zarejestrowany: 2012-01-19
Posty: 1532
Punktów :   118 

Re: 5.Champion vs. Champion - Dean Ambrose vs. Goldust

Wychodzący z jednej z moich firmowych dźwigni Goldust wywołał we mnie niedowierzanie. Jak on mógł z tego wyjść? Większość zawodników w ciągu kilku sekund porywa dłonie w górę uderzając później o matę... Powinienem teraz stać na środku ringu i w wyciągniętej dłoni trzymać pas, o który tak dzielnie przez te ostatnie kilka tygodni walczyłem...

Siedziałem cicho na macie trzymając się za głowę. Z przerażającym spojrzeniem spoglądałem w śnieżno-białą matę. Nie miałem zamiaru nawet zerknąć na publiczność. Czułem się upokorzony. Czułem jak oczy każdego widza na arenie przytłaczają mnie i wywołują wstyd, który powolutku opanowuje całą moją duszę. Jedyne co mogłem teraz obserwować to krople potu spadające jedna za drugą z mojego czoła. To one pokazują, jak bardzo zaangażowałem się w to starcie. Będąc całkowicie zniesmaczony tym co przed chwilą się zdarzyło, poluzowałem kamizelkę i wziąłem głęboki oddech. Nie mogę się tak łatwo poddać. Będę walczyć choćbym miał wywołać roczną kontuzję. Odzyskam złoto; pokażę Goldustowi, że źle zrobił zabierając najważniejszą rzecz w moim życiu i co najważniejsze: wyślę wiadomość do wszystkich niewierzących we mnie żółtodziobów. Siedząc wciąż jeszcze zgarbiony, wyprostowałem w końcu kręgosłup i spojrzałem do góry wypowiedziawszy kilka, niezrozumiałych dla nikogo słów. Wskazujący palec prawej dłoni podążał po macie 'pisząc' słowo "ZGŁADZIĆ". Ten moment nadszedł...

To co się działo dotychczas było niczym. Czas na wielką wojnę. Ja stworzyłem wojny. TO JA jestem twórcą bólu i cierpienia... Ja, Dean Ambrose.

Nastąpiła pora na zamienienie słowa w czyny, pora na unicestwienie Goldusta. - powiedziawszy sobie to oto zdanie, musiałem jak najszybciej zebrać się w sobie i powstać niczym feniks z popiołów.

Moja sytuacja była niezła. Początek walki należał do mnie. Atakowałem niemiłosiernie obarczając każdy fragment ciała mojego przeciwnika w wyniku czego przy boku miałem teraz leżącego Goldusta, którego to wystarczyło tylko dobić. Nie było mowy o comebacku...


https://media1.tenor.com/images/f1401958eb69feb9782e6f3ed0aafb0d/tenor.gif

Karta Postaci:
> Kenny Omega <

Offline

 

#18 2013-07-11 02:56:07

 #Rafincognito.

https://i.imgur.com/o3Fpi5Q.png

1759699
Skąd: Masz tą moc?
Zarejestrowany: 2011-10-23
Posty: 4225
Punktów :   221 
WWW

Re: 5.Champion vs. Champion - Dean Ambrose vs. Goldust

Tutaj Robert pokazał ze kiedyś napisze dobrą powieść x)

Kontynuuj Robercie


http://25.media.tumblr.com/053f7db0c72d152f35b124548ca17d45/tumblr_mom8xlTaxX1qaxtepo3_500.png
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Chris Jericho KP
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Piszę po nocach...
Czasem bez skreśleń jak Mozart...
Widzę to w oczach tubylców z okolicznych moczar...
Mówią mi "Nie odkładaj pióra, bo rap akurat potrzebuje tych, co przetną grubą sieć jak tarantula, bo...
"Dać Ci mikrofon to jak zlecić coś komuś..."
Zawsze miałem świętych ziomów- byli jak "Święci z Bostonu"!
Czasem pomogłem coś komuś innym razem ktoś pomógł...
I tak wdzięczność do zgonu trochę jak w GhostDog'u...
Są znowu...! Kipi atrament, a rapy ukochane są dla nas koranem...
Skończę to jak Mahomet ranem, tematy same płyną wszechoceanem...
Skuma to Do 3% Amen! 3W Fokus...!

... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...

Offline

 

#19 2013-07-11 14:34:53

 Robert.

http://i.imgur.com/Nd0V0pi.png

18264347
Zarejestrowany: 2011-12-22
Posty: 399
Punktów :   

Re: 5.Champion vs. Champion - Dean Ambrose vs. Goldust

Pełen werwy powstałem, zbierając się do dalszych ataków. Złapałem go za głowę i mocnym szarpnięciem ustawiłem do pionu. Skarciłem jego knowania soczystym punchem prosto w podbrzusze. Dean dynamicznie zgiął się w pół, a ja wykorzystałem jego położenie. Zaplotłem dłoń na jego szyj mocno przyciągając do swojego biodra, zarzuciłem rękę Mistrza WWE na mój bark niczym starą szmatę oraz złapałem jego majtek. Wszystko gotowe, pora teraz na dołożenie wisienki na torcie. Napiąłem wszystkie mięśnie i wyniosłem go ponad moje ciało szybko przerzucając na macie i fundując nieprzyjemny upadek. [ Suplex ] Publika zadowolona z takiego obrotu spraw powstała oklaskując mój wyczyn. A ja kontynuowałem wspaniałą passę. Ugiąłem kolana i wyskoczyłem do góry, nastawiajać swój emerytalny łokieć, który finalnie wbił się w jego brzuch aplikując Bionic Elbow. Dean z bólu usiadł na ringu, a ja nie zamierzam marnować iście kreatywnej okazji. Nabrałem tempa dzięki liną i zmiąłem go poprzez zwinny DropKick. Tak się kończy jeśli igrasz ze złotem kotku. Nie zapomnę tego co mi zrobiłeś, a dziś przyszła pora na zapłatę.




http://fc07.deviantart.net/fs22/f/2009/249/5/f/Goldust_by_Altair57.png*KP*

Record:
» Wins: 24; Draws: 0; Losses: 6.

Achievements:
»1x United States Champion (Current 01.07.12 - 14.11.12)
»Pretendent do tytułu WWE

Last Match:
» Goldust vs Kurt Angle - Wygrana po Final Cut

Offline

 

#20 2013-07-11 20:55:42

 #Rafincognito.

https://i.imgur.com/o3Fpi5Q.png

1759699
Skąd: Masz tą moc?
Zarejestrowany: 2011-10-23
Posty: 4225
Punktów :   221 
WWW

Re: 5.Champion vs. Champion - Dean Ambrose vs. Goldust

dalje


http://25.media.tumblr.com/053f7db0c72d152f35b124548ca17d45/tumblr_mom8xlTaxX1qaxtepo3_500.png
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Chris Jericho KP
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Piszę po nocach...
Czasem bez skreśleń jak Mozart...
Widzę to w oczach tubylców z okolicznych moczar...
Mówią mi "Nie odkładaj pióra, bo rap akurat potrzebuje tych, co przetną grubą sieć jak tarantula, bo...
"Dać Ci mikrofon to jak zlecić coś komuś..."
Zawsze miałem świętych ziomów- byli jak "Święci z Bostonu"!
Czasem pomogłem coś komuś innym razem ktoś pomógł...
I tak wdzięczność do zgonu trochę jak w GhostDog'u...
Są znowu...! Kipi atrament, a rapy ukochane są dla nas koranem...
Skończę to jak Mahomet ranem, tematy same płyną wszechoceanem...
Skuma to Do 3% Amen! 3W Fokus...!

... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...

Offline

 

#21 2013-07-11 21:11:40

 Skilled

https://i.imgur.com/EmQpwZM.jpg

Skąd: znienacka
Zarejestrowany: 2012-01-19
Posty: 1532
Punktów :   118 

Re: 5.Champion vs. Champion - Dean Ambrose vs. Goldust

Chciałbym nadmienić, że opis sytuacji Roberta zawiera treści, które nie powinny się w opisie pojawić. Mianowicie - trzeci akapit i początek pierwszego. Co to ma być? To się NIJAK ma do walki. Równie dobrze ja mógłbym sobie przez połowę opisu cytować fragmenty z biblii. Opis sytuacji nie polega na poematach typu:

"Żadna noc nie może być aż tak czarna, żeby nigdzie nie można było odszukać choć jednej gwiazdy. Pustynia też nie może być aż tak beznadziejna, żeby nie można było odkryć oazy. Pogódź się z życiem, takim jakie ono jest. Zawsze gdzieś czeka jakaś mała radość. Istnieją kwiaty, które kwitną nawet w zimie."

...a na opisywaniu sytuacji w ringu. Do drugiego akapitu nic nie mam - tam jest poprawnie, lecz jak wspomniałem wcześniej: początek pierwszego i cały trzeci akapit nic nie mówi o walce, a jest tam zwykłe (jak to mówi Axron) pierdolamento. Nie chciałem robić burdelu w tej walce, ale pomyślałem, że nie będę good guy'em, skoro inni zrobiliby to samo na moim miejscu.

A teraz kilka słów od usera/userów:

"Z marszu wyjebałbym ostatni akapit i początek pierwszego ogółem kurde NIENAWIDZĘ takich powieści i poematów porównania w każdym zdaniu." ~Maverixx

"Cóż, cytaty w opisach sytuacji według mnie są dopuszczalne, ale tylko jeśli odnoszą się jakoś do zaistniałej w ringu sytuacji bądź sytuacji jaka w związku z owymi wydarzeniami zaistniała w psychice zawodnika. Odnosząc się bezpośrednio do pojedynku. W miejscach, które Skilled podkreślił, według mnie rzeczywiście nastąpiła przesada." ~Aidan

"Post ładny.. Ale to jest opis sytuacji, a - o ile dobrze jeszcze pamiętam - on miał oddawać emocje w ringu, zaś tu.. było to widać tylko drugim akapicie. Pierwszy i drugi są piękne stylistycznie (chodź możliwe, że są to cytaty wzięte z neta. Myślę tu przede wszystkim o trzecim akapicie), lecz w opisie sytuacji nie o to chodzi. Opisy sytuacji miały dodać walkom aspektu psychologicznego, nie miało to być krótsze kto ładniej. Bo tu wygląda to jak krótsze Kto ładniej." ~Krzysztof


https://media1.tenor.com/images/f1401958eb69feb9782e6f3ed0aafb0d/tenor.gif

Karta Postaci:
> Kenny Omega <

Offline

 

#22 2013-07-12 00:53:26

 Robert.

http://i.imgur.com/Nd0V0pi.png

18264347
Zarejestrowany: 2011-12-22
Posty: 399
Punktów :   

Re: 5.Champion vs. Champion - Dean Ambrose vs. Goldust

Ruszam do dalszego podboju King Of The Ring! Złapałem go za głowę i ustawiłem do pionu. Skarciłem soczystym punchem w podbrzusze powodując jego zgięcie. Ponownie zaplotłem rękę na jego twarzy i przyciągnąłem ją do biodra. Czym prędzej upadłem aplikując DDT. Podniosłem się i podążyłem do narożnika. Krok po kroku wspiąłem się na sam szczyt wyczekując jego powstania jak i łapiąc równowagę. Ugiąłem kolan i wystrzeliłem jak rakieta finalnie taranując go Diving Clothesline. Wszyscy wstają z miejsc, a ja po chwili wypoczynku dociskam go do maty potężnym The Oscarem. Oj, przyda mu się masaż.

~Skilled robiący Szopkę. Skoro Rafi tak zadecydował, to należy uszanować jego decyzję.




http://fc07.deviantart.net/fs22/f/2009/249/5/f/Goldust_by_Altair57.png*KP*

Record:
» Wins: 24; Draws: 0; Losses: 6.

Achievements:
»1x United States Champion (Current 01.07.12 - 14.11.12)
»Pretendent do tytułu WWE

Last Match:
» Goldust vs Kurt Angle - Wygrana po Final Cut

Offline

 

#23 2013-07-12 01:10:56

 Skilled

https://i.imgur.com/EmQpwZM.jpg

Skąd: znienacka
Zarejestrowany: 2012-01-19
Posty: 1532
Punktów :   118 

Re: 5.Champion vs. Champion - Dean Ambrose vs. Goldust

Pisanie dalej nic ci nie da. Czekam na decyzję sędziego, gdyż uważam, że moje argumenty są jak najbardziej trafne. Przypominam też, że niesprawiedliwością jest, iż nie wziąłeś pod uwagę zdania tych lepszych userów, którzy stoją za mną murem mając takie samo zdanie jak ja.


https://media1.tenor.com/images/f1401958eb69feb9782e6f3ed0aafb0d/tenor.gif

Karta Postaci:
> Kenny Omega <

Offline

 

#24 2013-07-12 09:42:18

 #Rafincognito.

https://i.imgur.com/o3Fpi5Q.png

1759699
Skąd: Masz tą moc?
Zarejestrowany: 2011-10-23
Posty: 4225
Punktów :   221 
WWW

Re: 5.Champion vs. Champion - Dean Ambrose vs. Goldust

Dalej...

(ale to ja to sędziuje a nie inni usterzy ;P)

Edit.: Ci inni 'usterzy' wiedzą jak powinien być napisany opis sytuacji.


http://25.media.tumblr.com/053f7db0c72d152f35b124548ca17d45/tumblr_mom8xlTaxX1qaxtepo3_500.png
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Chris Jericho KP
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Piszę po nocach...
Czasem bez skreśleń jak Mozart...
Widzę to w oczach tubylców z okolicznych moczar...
Mówią mi "Nie odkładaj pióra, bo rap akurat potrzebuje tych, co przetną grubą sieć jak tarantula, bo...
"Dać Ci mikrofon to jak zlecić coś komuś..."
Zawsze miałem świętych ziomów- byli jak "Święci z Bostonu"!
Czasem pomogłem coś komuś innym razem ktoś pomógł...
I tak wdzięczność do zgonu trochę jak w GhostDog'u...
Są znowu...! Kipi atrament, a rapy ukochane są dla nas koranem...
Skończę to jak Mahomet ranem, tematy same płyną wszechoceanem...
Skuma to Do 3% Amen! 3W Fokus...!

... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...

Offline

 

#25 2013-07-12 12:39:03

 Robert.

http://i.imgur.com/Nd0V0pi.png

18264347
Zarejestrowany: 2011-12-22
Posty: 399
Punktów :   

Re: 5.Champion vs. Champion - Dean Ambrose vs. Goldust

Chwyciłem jego rękę i pomogłem wstać. Dynamicznie szarpnąłem w stronę lin. Powrócił on do mnie ze zdwojoną prędkością. Tylko na to czekałem. Przechwyciłem jego pędzące ciało. Objąłem je dłońmi wynosząc do góry i przybiłem do twardego podłoża. Huk rozniósł się  na całej arenie, gdyż Spinebuster ujrzał światło dzienne. Czym prędzej oplotłem rekom jego szyję, a już po chwili moje nogi zaczęły uciskać jego biodra. Good Night Sweet Charlotte zapięte na samym środku ringu. Czyżby miał to być koniec?




http://fc07.deviantart.net/fs22/f/2009/249/5/f/Goldust_by_Altair57.png*KP*

Record:
» Wins: 24; Draws: 0; Losses: 6.

Achievements:
»1x United States Champion (Current 01.07.12 - 14.11.12)
»Pretendent do tytułu WWE

Last Match:
» Goldust vs Kurt Angle - Wygrana po Final Cut

Offline

 

#26 2013-07-12 13:36:46

 #Rafincognito.

https://i.imgur.com/o3Fpi5Q.png

1759699
Skąd: Masz tą moc?
Zarejestrowany: 2011-10-23
Posty: 4225
Punktów :   221 
WWW

Re: 5.Champion vs. Champion - Dean Ambrose vs. Goldust

Dean sobie biegnie w stronę lin a Goldust ustawia na środku (by dobrze wykonać SPAJNBASTERAAAA)

i tu masz szansę na kontrę! DZiałaj


http://25.media.tumblr.com/053f7db0c72d152f35b124548ca17d45/tumblr_mom8xlTaxX1qaxtepo3_500.png
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Chris Jericho KP
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Piszę po nocach...
Czasem bez skreśleń jak Mozart...
Widzę to w oczach tubylców z okolicznych moczar...
Mówią mi "Nie odkładaj pióra, bo rap akurat potrzebuje tych, co przetną grubą sieć jak tarantula, bo...
"Dać Ci mikrofon to jak zlecić coś komuś..."
Zawsze miałem świętych ziomów- byli jak "Święci z Bostonu"!
Czasem pomogłem coś komuś innym razem ktoś pomógł...
I tak wdzięczność do zgonu trochę jak w GhostDog'u...
Są znowu...! Kipi atrament, a rapy ukochane są dla nas koranem...
Skończę to jak Mahomet ranem, tematy same płyną wszechoceanem...
Skuma to Do 3% Amen! 3W Fokus...!

... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...

Offline

 

#27 2013-07-12 15:55:42

 Skilled

https://i.imgur.com/EmQpwZM.jpg

Skąd: znienacka
Zarejestrowany: 2012-01-19
Posty: 1532
Punktów :   118 

Re: 5.Champion vs. Champion - Dean Ambrose vs. Goldust

Odbijam się od lin i biegnę w stronę Goldusta. Ten chwyta mnie pod Spinebuster, wynosi w górę lecz ja kontruję to chwytając głowę mojego rywala i wykonując pokrótce DDT. Huk głowy Goldusta wgniatającej się w matę przeszedł po całej hali. Powróciłem do gry. Po raz kolejny to ja stałem, a Runnels zamroczony leżał.


https://media1.tenor.com/images/f1401958eb69feb9782e6f3ed0aafb0d/tenor.gif

Karta Postaci:
> Kenny Omega <

Offline

 

#28 2013-07-12 21:13:33

 #Rafincognito.

https://i.imgur.com/o3Fpi5Q.png

1759699
Skąd: Masz tą moc?
Zarejestrowany: 2011-10-23
Posty: 4225
Punktów :   221 
WWW

Re: 5.Champion vs. Champion - Dean Ambrose vs. Goldust

proste i logiczne jedz dalej!


http://25.media.tumblr.com/053f7db0c72d152f35b124548ca17d45/tumblr_mom8xlTaxX1qaxtepo3_500.png
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Chris Jericho KP
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Piszę po nocach...
Czasem bez skreśleń jak Mozart...
Widzę to w oczach tubylców z okolicznych moczar...
Mówią mi "Nie odkładaj pióra, bo rap akurat potrzebuje tych, co przetną grubą sieć jak tarantula, bo...
"Dać Ci mikrofon to jak zlecić coś komuś..."
Zawsze miałem świętych ziomów- byli jak "Święci z Bostonu"!
Czasem pomogłem coś komuś innym razem ktoś pomógł...
I tak wdzięczność do zgonu trochę jak w GhostDog'u...
Są znowu...! Kipi atrament, a rapy ukochane są dla nas koranem...
Skończę to jak Mahomet ranem, tematy same płyną wszechoceanem...
Skuma to Do 3% Amen! 3W Fokus...!

... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...

Offline

 

#29 2013-07-12 23:33:51

 Skilled

https://i.imgur.com/EmQpwZM.jpg

Skąd: znienacka
Zarejestrowany: 2012-01-19
Posty: 1532
Punktów :   118 

Re: 5.Champion vs. Champion - Dean Ambrose vs. Goldust

Wszedłem na narożnik i obejrzałem się po hali. Wkrótce skoczyłem w górę i wykonałem Diving Elbow Drop. To był koniec.

- Wstawaj Goldust! - krzyczałem przepełniony furią.

Po kilku nawołaniach, mój rywal w końcu wstał i wtedy szybko go przechwyciłem później wysyłając na liny. Kiedy Goldust wracał, przechwyciłem go i wykonałem The Moxicity! Potem jeszcze dołożyłem Knee Drop na leżącym ponownie rywalu.


https://media1.tenor.com/images/f1401958eb69feb9782e6f3ed0aafb0d/tenor.gif

Karta Postaci:
> Kenny Omega <

Offline

 

#30 2013-07-14 14:30:05

 #Rafincognito.

https://i.imgur.com/o3Fpi5Q.png

1759699
Skąd: Masz tą moc?
Zarejestrowany: 2011-10-23
Posty: 4225
Punktów :   221 
WWW

Re: 5.Champion vs. Champion - Dean Ambrose vs. Goldust

dalej


http://25.media.tumblr.com/053f7db0c72d152f35b124548ca17d45/tumblr_mom8xlTaxX1qaxtepo3_500.png
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Chris Jericho KP
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Piszę po nocach...
Czasem bez skreśleń jak Mozart...
Widzę to w oczach tubylców z okolicznych moczar...
Mówią mi "Nie odkładaj pióra, bo rap akurat potrzebuje tych, co przetną grubą sieć jak tarantula, bo...
"Dać Ci mikrofon to jak zlecić coś komuś..."
Zawsze miałem świętych ziomów- byli jak "Święci z Bostonu"!
Czasem pomogłem coś komuś innym razem ktoś pomógł...
I tak wdzięczność do zgonu trochę jak w GhostDog'u...
Są znowu...! Kipi atrament, a rapy ukochane są dla nas koranem...
Skończę to jak Mahomet ranem, tematy same płyną wszechoceanem...
Skuma to Do 3% Amen! 3W Fokus...!

... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...

Offline

 
tabelka nWU
(Kliknij obrazek powyżej a przejdziesz do historii mistrzów nWU)

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Maison de 2 chambres a Le Vauclin a 500 m de la... Hotely Německo